https://oko.press/protestowala-przeciw-czarnkowi-pol
icjant-rzucil-ja-na-ziemie-przeciagnal-do-radiowozu/

To było tradycyjne przekroczenie uprawnień, czy zwykłe przestępstwo?
Fałszowanie protokołu, to też przekroczenie uprawnień?

Robili to z własnej woli, czy na rozkaz? (Tak, wiem, dla normalnego
człowieka nie ma różnicy, ale ciekawe jak się będą tłumaczyć, gdy ci
wyżej wyprą się, że wydawali takie rozkazy).

Zapewne to taki incydentalny przypadek, jak pedofilia w kościele, a nie
powszechność wśród milicjantów. I pewnie liczą na to, że skoro
funkcjonariuszom w czarnych sukienkach przez tyle lat uchodziło na
sucho, to im też się uda do późnej starości. Też nie zauważyli, ze czasy
się zmieniły...

Pozdrawiam
Piotr