eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Faktura i do kosza... :)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 36

  • 11. Data: 2021-04-22 21:03:36
    Temat: Re: Faktura i do kosza... :)
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 22.04.2021 o 20:58, RadoslawF pisze:
    >> Bo to ten kupujący będzie miał problemy, a nie sprzedający. Urząd
    >> Skarbowy będzie widział, że kupuje jakieś rzeczy, których ostatecznie
    >> nie przyjmuje na stan i - co za tym idzie - nie ewidencjonuje w
    >> sprzedaży. Czyli obraca nimi poza ewidencją.
    > Urząd skarbowy będzie miał informację że kupił ktoś, coś na firmę.
    > Informacji kto już nie będzie miał.

    Tak, ale powtarzająca się taka sytuacja może doprowadzić do wytypowania
    tego podmiotu do kontroli podatkowej. prowadzący działalność wiedzą,
    jakie to przyjemne, nawet jeśli ostatecznie się okaże, że wszystko jest
    w porządku.

    --
    Robert Tomasik


  • 12. Data: 2021-04-22 21:09:35
    Temat: Re: Faktura i do kosza... :)
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 22.04.2021 o 21:03, Robert Tomasik pisze:

    > Tak, ale powtarzająca się taka sytuacja może doprowadzić do wytypowania
    > tego podmiotu do kontroli podatkowej. prowadzący działalność wiedzą,
    > jakie to przyjemne, nawet jeśli ostatecznie się okaże, że wszystko jest
    > w porządku.

    To trochę jak kontakty z policją. Nie ważnie czy w trybie przestępcy czy
    pokrzywdzonego czy świadka.

    --
    Shrek


  • 13. Data: 2021-04-22 21:50:31
    Temat: Re: Faktura i do kosza... :)
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2021-04-22 o 12:56, RadoslawF pisze:
    > W dniu 2021-04-22 o 12:07, cef pisze:
    >
    >>>>> Kiedyś dawno temu pytałem, co się dzieje, jeśli wezmę w sklepie
    >>>>> fakturę
    >>>>> na firmę,
    >>>> Podejrzenie sprzedazy nierejestrowanej :-)
    >>>
    >>> KUPIŁ tempy ciuliku, co go interesują problemy sprzedającego (w
    >>> kontekście
    >>> zakupu)
    >>
    >> On będzie tym domniemanym sprzedającym cokolwiek.
    >> Nie musi chodzić o to co wziął na fakturę i jej nie rozliczył.
    >
    > To dlaczego pisze:
    > "co się dzieje, jeśli wezmę w sklepie fakturę na firmę, a potem mi tego
    > zakupu firma nie rozliczy"?

    Ale podaje też inne przykłady: że zgubi albo cokolwiek innego.

    >>> Nie napisał, że nabył "towar handlowy"
    >>
    >> Bez znaczenia.
    >
    > I znowu się mylisz.

    A kiedy się pomyliłem ten poprzedni raz, że teraz jest znowu?


  • 14. Data: 2021-04-22 21:55:17
    Temat: Re: Faktura i do kosza... :)
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2021-04-22 o 13:21, TomN pisze:
    > cef w
    > <news:60814afd$0$557$65785112@news.neostrada.pl>:
    >
    >> W dniu 2021-04-21 o 18:17, TomN pisze:
    >>> J.F. w
    >>> <news:6080487c$0$549$65785112@news.neostrada.pl>:
    >>> IDIOTA J.F. znowu się POPISAŁ
    >>>> Użytkownik "Michal Jankowski" napisał w wiadomości grup
    >>>> dyskusyjnych:608038ae$0$24051$6...@n...neostrad
    a.pl...
    >>>>> Kiedyś dawno temu pytałem, co się dzieje, jeśli wezmę w sklepie fakturę
    >>>>> na firmę,
    >>>> Podejrzenie sprzedazy nierejestrowanej :-)
    >>> KUPIŁ tempy ciuliku, co go interesują problemy sprzedającego (w kontekście
    >>> zakupu)
    >
    >> On będzie tym domniemanym sprzedającym cokolwiek.
    >
    > Ale dlaczego on, a nie nabywca z faktury?

    Ale dlaczego myślisz tak krótkowzrocznie?
    Ja odniosłem wrażenie, że jego interesują konsekwencje stron
    transakcji a nie, że akurat on kupił.

    >> Nie musi chodzić o to co wziął na fakturę i jej nie rozliczył.
    >
    > To o co? Kupił "coś" na fakturę na swojego pracodawcę, pracodawca odmówił
    > zwrotu za ten zakup, nie zaksięgował faktury i nagle kupujący staje sie
    > przedsiębiorcą?

    Znowu krótkowzroczne myśłenie.

    >>> Nie napisał, że nabył "towar handlowy"
    >> Bez znaczenia.
    >
    > Poproszę o wyjaśnienie dlaczego bez znaczenia:
    >
    > poszedł na spotkanie z dostawcą, zjedli obiad, chciał zwrotu wydatków, miał
    > fakturę na pracodawcę, ale mu nie zechcieli oddać...

    Przy jednym takim zdarzeniu nic się nie stanie, ale konkluzja JF
    dotyczyła MNÓSTWA transakcji i do tego się wypada odnieść inaczej.


  • 15. Data: 2021-04-23 13:45:00
    Temat: Re: Faktura i do kosza... :)
    Od: RadoslawF <r...@g...com>

    W dniu 2021-04-22 o 21:50, cef pisze:

    >>>>>> Kiedyś dawno temu pytałem, co się dzieje, jeśli wezmę w sklepie
    >>>>>> fakturę
    >>>>>> na firmę,
    >>>>> Podejrzenie sprzedazy nierejestrowanej :-)
    >>>>
    >>>> KUPIŁ tempy ciuliku, co go interesują problemy sprzedającego (w
    >>>> kontekście
    >>>> zakupu)
    >>>
    >>> On będzie tym domniemanym sprzedającym cokolwiek.
    >>> Nie musi chodzić o to co wziął na fakturę i jej nie rozliczył.
    >>
    >> To dlaczego pisze:
    >> "co się dzieje, jeśli wezmę w sklepie fakturę na firmę, a potem mi
    >> tego zakupu firma nie rozliczy"?
    >
    > Ale podaje też inne przykłady: że zgubi albo cokolwiek innego.

    Co nie zmienia faktu że kupił a nie jak piszesz:
    "On będzie tym domniemanym sprzedającym".

    >>>> Nie napisał, że nabył "towar handlowy"
    >>>
    >>> Bez znaczenia.
    >>
    >> I znowu się mylisz.
    >
    > A kiedy się pomyliłem ten poprzedni raz, że teraz jest znowu?

    W kwestii nazwania kupującego domniemanym sprzedającym.


    Pozdrawiam


  • 16. Data: 2021-04-23 14:58:04
    Temat: Re: Faktura i do kosza... :)
    Od: TomN <n...@i...dyndnxs.invalid>

    cef w
    <news:6081d4a5$0$519$65785112@news.neostrada.pl>:

    >>> On będzie tym domniemanym sprzedającym cokolwiek.
    >> Ale dlaczego on, a nie nabywca z faktury?

    On, czyli ten, który fizyczne był w sklepie...

    > Ale dlaczego myślisz tak krótkowzrocznie?

    ???

    > Ja odniosłem wrażenie, że jego interesują konsekwencje stron
    > transakcji a nie, że akurat on kupił.

    Toż to napisałem, że fizyczny kupujący nijak się ma do stron transakcji,
    czyli sprzedawcy i nabywcy na fakturze


    --
    'Tom N'


  • 17. Data: 2021-04-23 18:58:11
    Temat: Re: Faktura i do kosza... :)
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "TomN" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:z...@e...not.valid...
    cef w
    <news:6081d4a5$0$519$65785112@news.neostrada.pl>:
    >>>> On będzie tym domniemanym sprzedającym cokolwiek.
    >>> Ale dlaczego on, a nie nabywca z faktury?

    >On, czyli ten, który fizyczne był w sklepie...

    O ile bedzie do ustalenia.
    A teraz podpis nieobowiazkowy ...


    >> Ale dlaczego myślisz tak krótkowzrocznie?

    >???

    >> Ja odniosłem wrażenie, że jego interesują konsekwencje stron
    >> transakcji a nie, że akurat on kupił.

    >Toż to napisałem, że fizyczny kupujący nijak się ma do stron
    >transakcji,
    >czyli sprzedawcy i nabywcy na fakturze

    Ale konsekwencje dla obu stron moga sie pewne zdarzyc.
    A na tym mu nie zalezy ...

    J.



  • 18. Data: 2021-04-23 20:59:00
    Temat: Re: Faktura i do kosza... :)
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2021-04-23 o 14:58, TomN pisze:
    > cef w
    > <news:6081d4a5$0$519$65785112@news.neostrada.pl>:
    >
    >>>> On będzie tym domniemanym sprzedającym cokolwiek.
    >>> Ale dlaczego on, a nie nabywca z faktury?
    >
    > On, czyli ten, który fizyczne był w sklepie...
    >
    >> Ale dlaczego myślisz tak krótkowzrocznie?
    >
    > ???
    >
    >> Ja odniosłem wrażenie, że jego interesują konsekwencje stron
    >> transakcji a nie, że akurat on kupił.
    >
    > Toż to napisałem, że fizyczny kupujący nijak się ma do stron transakcji,
    > czyli sprzedawcy i nabywcy na fakturze

    No właśnie krótkowzroczne jest to, że Ty nie przewidujesz,
    że pytającego interesują konsekwencje nie tylko dla niego,
    ale też dla podmiotów będących stronami takiej transakcji.
    A oczywiście odniesienie do MNÓSTWA
    transakcji skrzętnie wyciąłeś A mnie akurat ta
    ilość transakcji zaciekawiła.


  • 19. Data: 2021-04-23 21:04:03
    Temat: Re: Faktura i do kosza... :)
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2021-04-23 o 13:45, RadoslawF pisze:
    > W dniu 2021-04-22 o 21:50, cef pisze:
    >
    >>>>>>> Kiedyś dawno temu pytałem, co się dzieje, jeśli wezmę w sklepie
    >>>>>>> fakturę
    >>>>>>> na firmę,
    >>>>>> Podejrzenie sprzedazy nierejestrowanej :-)
    >>>>>
    >>>>> KUPIŁ tempy ciuliku, co go interesują problemy sprzedającego (w
    >>>>> kontekście
    >>>>> zakupu)
    >>>>
    >>>> On będzie tym domniemanym sprzedającym cokolwiek.
    >>>> Nie musi chodzić o to co wziął na fakturę i jej nie rozliczył.
    >>>
    >>> To dlaczego pisze:
    >>> "co się dzieje, jeśli wezmę w sklepie fakturę na firmę, a potem mi
    >>> tego zakupu firma nie rozliczy"?
    >>
    >> Ale podaje też inne przykłady: że zgubi albo cokolwiek innego.
    >
    > Co nie zmienia faktu że kupił a nie jak piszesz:
    > "On będzie tym domniemanym sprzedającym".

    Tak. Tu się faktycznie pomyliłem.
    Odniosłem po prostu wrażenie, że pytającego interesują
    konsekwencje dla stron transakcji (na fakturze) a nie tylko dla niego.
    I ustawiłem go formalnie w roli strony transakcji.


    >>>>> Nie napisał, że nabył "towar handlowy"
    >>>>
    >>>> Bez znaczenia.
    >>>
    >>> I znowu się mylisz.
    >>
    >> A kiedy się pomyliłem ten poprzedni raz, że teraz jest znowu?
    >
    > W kwestii nazwania kupującego domniemanym sprzedającym.

    No, ok. Mam zaszczekać? :-)


  • 20. Data: 2021-04-23 21:40:42
    Temat: Re: Faktura i do kosza... :)
    Od: TomN <n...@i...dyndnxs.invalid>

    cef w
    <news:608318f3$0$514$65785112@news.neostrada.pl>:

    > W dniu 2021-04-23 o 14:58, TomN pisze:
    >> cef w
    >> <news:6081d4a5$0$519$65785112@news.neostrada.pl>:
    >>>>> On będzie tym domniemanym sprzedającym cokolwiek.
    >>>> Ale dlaczego on, a nie nabywca z faktury?
    >> On, czyli ten, który fizyczne był w sklepie...
    >>> Ale dlaczego myślisz tak krótkowzrocznie?
    >> ???
    >>> Ja odniosłem wrażenie, że jego interesują konsekwencje stron
    >>> transakcji a nie, że akurat on kupił.
    >> Toż to napisałem, że fizyczny kupujący nijak się ma do stron transakcji,
    >> czyli sprzedawcy i nabywcy na fakturze

    > No właśnie krótkowzroczne jest to, że Ty nie przewidujesz,
    > że pytającego interesują konsekwencje nie tylko dla niego,

    Cały czas sie chciałbym sie dowiedzieć dlaczego pytający a nie "nabywwca".
    I skąd masz informację, że pytającego interesują problemy firmy (z US),
    która mu nie oddała za 1000 obiadów z kontrahentem.
    IMHO gdyby chciał się odgryźć, mógłby "uprzejmie donoszę", skoro tego nie
    robi, to ma w dupie, czy wyjdzie coś w JPK.

    > A oczywiście odniesienie do MNÓSTWA
    > transakcji skrzętnie wyciąłeś

    Proszę, 1000 wystarczy? Tylko skąd wziąłeś MNÓSTWO?
    Z postu J.F.?
    On nie pytał, tylko trollował!

    > A mnie akurat ta
    > ilość transakcji zaciekawiła.

    Transakcje to nie woda w rzece... LICZBA

    --
    'Tom N'

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1