Rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw
projekt ustawy dotyczy kontynuacji reformy sprawiedliwości przez elastyczne kształtowanie struktury organizacyjnej sądów rejonowych i okręgowych, wykorzystania kadry orzeczniczej i środków finansowych wydatkowanych na funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości oraz modyfikacji zasad sprawowania nadzoru nad działalnością administracyjną sądów powszechnych i usprawnienia zarządzania kadrami
- Kadencja sejmu: 6
- Nr druku: 3655
- Data wpłynięcia: 2010-11-26
- Uchwalenie: Projekt uchwalony
- tytuł: o zmianie ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw
- data uchwalenia: 2011-08-18
- adres publikacyjny: Dz.U. Nr 203, poz. 1192
3655
3
zaplecza (warunków) dla realizowania podstawowej działalności sądów, jaką jest sprawowanie wymiaru
sprawiedliwości i wykonywanie powierzonych sądom zadań z zakresu ochrony prawnej. Obowiązki te,
obciążające dotąd prezesów sądów, powierzone zostaną dyrektorom sądów, powoływanym spośród
specjalistów z
zakresu zarządzania instytucjami publicznymi, finansów publicznych, prowadzenia
inwestycji i gospodarowania mieniem Skarbu Państwa.
We
współczesnym podejściu do zarządzania akcentuje się, że sukces każdej organizacji wymaga
interdyscyplinarnego, współpracującego ze sobą zespołu.
Zgodnie
z
założeniami projektu, na dyrektorach sądów spoczywać będzie odpowiedzialność za
zapewnienie i sprawne funkcjonowanie infrastruktury sądu oraz efektywne zarządzanie zasobami
personelu pomocniczego, a więc odpowiedzialność za zapewnienie sędziom warunków umożliwiających
sprawne wykonywanie przez nich pracy. Na prezesie sądu spoczywać natomiast będzie odpowiedzialność
za zapewnienie, poprzez właściwe kierowanie pracą sędziów, referendarzy sądowych i asystentów
sędziów, jakości podstawowej działalności sądu – a więc przede wszystkim sprawowania wymiaru
sprawiedliwości.
Prezes
sądu pozostanie zwierzchnikiem kadry należącej do szeroko pojętego pionu orzeczniczego
(sędziów, referendarzy sądowych i asystentów sędziów), natomiast zwierzchnikiem służbowym
pozostałych pracowników sądu stanie się dyrektor sądu. W wyłącznej kompetencji prezesa sądu
pozostanie kierowanie działalnością administracyjną sądu, bezpośrednio związaną z wykonywaniem
podstawowych zadań sądu, a więc tych z zakresu sprawowania wymiaru sprawiedliwości i wykonywania
innych powierzonych sądom zadań z zakresu ochrony prawnej. W zakresie sposobu realizacji swoich
zadań dyrektorowi sądu pozostawia się autonomię, przy czym prezes sądu określony został jako
zwierzchnik dyrektora sądu i to on będzie określał potrzeby sądu, jakie jego zdaniem konieczne są dla
zapewnienia warunków prawidłowego funkcjonowania i sprawnego wykonywania przez sąd jego
podstawowych zadań i przekazywał taką informację dyrektorowi sądu. Dyrektor sądu będzie też
obowiązany uzgodnić z prezesem sądu (a pośrednio z przewodniczącymi wydziałów) rozmieszczenie
stanowisk pomocniczych w wydziałach sądu (pionie orzeczniczym) – przy czym decydujące zdanie
pozostawia się w tym zakresie prezesowi sądu.
Podstawą odwołania dyrektora sądu będzie między innymi odmowa przyjęcia przez właściwe
zgromadzenie ogólne sędziów apelacji rocznego sprawozdania dyrektora z działalności sądu – w zakresie
powierzonych mu zadań. Takie rozwiązanie zapewnić ma, z jednej strony, kontrolę samorządu
sędziowskiego nad należytym wykonywaniem przez dyrektorów sądów powierzonych im zadań,
a z drugiej – wzajemną równowagę pomiędzy uprawnieniami powierzonymi w tym zakresie samorządowi
4
i organom sądu. Niezależnie Minister Sprawiedliwości będzie miał również uprawnienie do odwołania
dyrektora sądu w razie stwierdzenia naruszania przez dyrektora sądu obowiązków.
Idea wprowadzenia do struktury sądownictwa tzw. menadżera sądowego nie jest wizją nieznaną.
System oddzielenia sfery zarządzania tzw. administracyjnym zapleczem sądu od sfery kierowania pracą
sędziów funkcjonuje w wielu krajach europejskich (np. Holandia, Portugalia) i zgodny jest z postulowaną
przez Radę Europy w Zaleceniu nr R(95)12, dotyczącym zarządzania wymiarem sprawiedliwości
w sprawach karnych, tendencją do odchodzenia od tradycyjnego modelu zarządzania wymiarem
sprawiedliwości w kierunku modelu menadżerskiego. Rozdzielenie działalności administracyjnej sądów
od „działalności sędziowskiej” było także jedną z sugestii raportu ekspertów hiszpańskich, sporządzonego
w roku 2007 w ramach realizowanego przez Ministerstwo Sprawiedliwości projektu Twinning Light
„Wzmocnienie polskiego wymiaru sprawiedliwości”. Wreszcie propozycja odciążenia prezesa sądu od
obowiązków administracyjno-gospodarczych i powołanie w sądach do tych spraw menadżera-zarządcy
pojawiła się w Założeniach do nowelizacji ustawy z dnia 20 czerwca 1985 r. – Prawo o ustroju sądów
powszechnych, opracowanych przez Instytut Wymiaru Sprawiedliwości w roku 1998, a częściową
odpowiedzią na tę propozycję było wprowadzenie do ustroju sądów powszechnych dyrektora i kierownika
finansowego, jako dodatkowego organu sądu, odpowiedzialnego za zadania związane z wykonywaniem
budżetu, gospodarką finansową i gospodarowaniem mieniem. W chwili obecnej wystarczy więc jedynie
dopełnić kompetencje tego organu o pozostałe zadania, związane z zapewnieniem organizacyjno-
-technicznego zaplecza funkcjonowania sądów. Jest to tym bardziej uzasadnione, że organ dysponujący
budżetem sądu będzie jednocześnie odpowiedzialny za zapewnienie warunków prawidłowego
funkcjonowania i sprawnego wykonywania przez sąd jego podstawowych zadań. Do tej pory te dwie
funkcje pozostawały rozdzielone.
Odciążenie prezesów sądów od obowiązków administracyjnych umożliwi im skoncentrowanie się
na kierowaniu podstawową działalnością sądu, a więc tzw. działalnością orzeczniczą i pracy z sędziami,
a także pozostałą kadrą szeroko pojętego pionu orzeczniczego. Niewątpliwie bowiem jakość w obszarze
podstawowej działalności sądu może być zagwarantowana wyłącznie przez samych sędziów. Szczególną
rolę w zarządzaniu jakością działalności sądów danej apelacji, zgodnie z założeniami projektu, przypisuje
się przy tym prezesom sądów apelacyjnych.
Zatem, w zakresie realizacji podstawowych zadań sądu, prezesowi sądu pozostawia się pełnienie
wszystkich funkcji kierowniczych: planowania, organizowania, motywowania, informowania
5
i kontrolowania. Zakłada się przy tym, że w praktyce kierowania sądem w tym zakresie prezesi sądów
wykorzystywać będą również zasady, strategie i techniki zarządzania przedstawione w załączniku do
Zalecenia nr R(95)12 Komitetu Ministrów Rady Europy dotyczące zarządzania wymiarem
sprawiedliwości w sprawach karnych. Istotne byłyby w szczególności rekomendowane tam reguły
zarządzania obciążeniem pracą, zarządzania zasobami ludzkimi oraz zarządzania informacją
i porozumiewaniem się.
Właściwe zarządzanie wymienionymi obszarami stanowić będzie przede wszystkim podstawowy
czynnik prawidłowego ustalenia w sądzie podziału czynności w grupie sędziów i referendarzy sądowych.
Ustalenie podziału czynności w sądzie pozostaje kompetencją właściwego prezesa sądu, z zachowaniem
opiniodawczej roli kolegium sądu. Projekt precyzuje jedynie pojęcie podziału czynności, w szczególności
włączając w jego zakres decyzje w przedmiocie rozmieszczenia sędziów i referendarzy sądowych
w poszczególnych wydziałach oraz instancjach w ramach pionów orzeczniczych, a także określając
główne cele i reguły jego ustalania. Wprowadza się przy tym regulację, zgodnie z którą do wydziałów
ksiąg wieczystych oraz wydziałów gospodarczych do spraw rejestrowych kierować należy wyłącznie
referendarzy sądowych (chyba że nie będzie to możliwe, przede wszystkim z uwagi na braki kadrowe
w tej grupie zawodowej), którzy z zasady będą tam także pełnić funkcję przewodniczącego wydziału. To
rozwiązanie umożliwi włączenie sędziów, dotychczas wykonujących czynności w tych wydziałach,
w sprawowanie wymiaru sprawiedliwości w pozostałych wydziałach sądu, zwłaszcza tych wymagających
wzmocnienia kadrowego.
Należy podkreślić, że zadania wykonywane w ramach wydziałów ksiąg wieczystych i wydziałów
gospodarczych ds. rejestrowych nie stanowią wymiaru sprawiedliwości – zatem sędziowie w tych
wydziałach wykonują inne niż wymiar sprawiedliwości, powierzone sądom w drodze ustaw, zadania
z zakresu ochrony prawnej (art. 1 § 3 u.s.p.). Jest przy tym oczywiste, że ich wykonywanie nie wymaga
kompetencji sędziowskich i może być powierzone referendarzom sądowym. Trybunał Konstytucyjny
wielokrotnie potwierdzał w swym orzecznictwie, że postępowania rejestrowe (w tym postępowanie
wieczystoksięgowe) nie są postępowaniami z zakresu sprawowania wymiaru sprawiedliwości,
potwierdzał też wielokrotnie dopuszczalność powierzania referendarzom sądowym, nieposiadającym
przymiotu niezawisłości, wykonywania w sądach zadań z zakresu ochrony prawnej, które nie stanowią
sprawowania wymiaru sprawiedliwości.
Wskazać również należy, że funkcja przewodniczącego wydziału jest funkcją administracyjną,
z którą wiąże się jedynie nadzór nad właściwym tokiem wewnętrznego urzędowania wydziału jako
całości. Ponadto, zaproponowane rozwiązanie realizuje zalecenia odciążenia sędziów od obowiązków,
6
które mogą w sądach wykonywać inni urzędnicy, a jednocześnie zapewnia równomierne rozłożenie tych
obowiązków, których nikt poza sędziami wykonać w sądach nie może. Dodatkowo proponowane
rozwiązanie uwzględnia zmiany, jakie zaszły w modelu dochodzenia do urzędu sędziego po wyroku
Trybunału Konstytucyjnego stwierdzającego niekonstytucyjność instytucji asesora sądowego: należy
uwzględniać, że referendarze sądowi stanowić będą podstawową grupę, z której rekrutować się będą
kandydaci do objęcia urzędu sędziego (zajmowanie tego stanowiska jest wpisane w przyjęty model
aplikacji sędziowskiej, zastępując w pewnym sensie okres asesury). Wobec tego stanowisko referendarza
sądowego powinno przygotowywać w możliwie pełnym zakresie do pracy sędziego, w tym do pełnienia
funkcji przewodniczącego wydziału (można na marginesie przypomnieć, że powierzanie funkcji
przewodniczących wydziałów asesorom sądowym było praktykowane i akceptowane bez zarzutów
o deprecjacji urzędu sędziego).
Najistotniejsze zmiany, w zakresie trybu ustalania podziału czynności w sądzie, obejmują
natomiast: możliwość ustalenia przez prezesa sądu nowego podziału czynności w każdym czasie, jeżeli
będzie to potrzebne z uwagi na konieczność zapewnienia należytej organizacji pracy; oraz uzyskanie
przez sędziów prawa zaskarżenia do kolegium sądu apelacyjnego decyzji prezesa skutkującej zmianą
zakresu ich obowiązków. Odwołania sędziów wszystkich szczebli rozpatrywać będzie kolegium sądu
apelacyjnego, co wiąże się z założeniem wzmocnienia roli organów sądu apelacyjnego w zarządzaniu
sądami w danej apelacji.
Zaproponowane rozwiązania mają na celu przede wszystkim zapewnienie równomiernego
obciążenia pracą sędziów i referendarzy sądowych w ramach tego samego sądu, zakładają jednak, poza
właściwym organizowaniem procesu pracy, respektowanie indywidualnej sytuacji sędziów i referendarzy
sądowych, których podział czynności dotyczy. Jest ono jednocześnie wyjściem naprzeciw postulatom
środowiska sędziowskiego, podkreślającym konieczność zapobiegania arbitralnym i nieuzasadnionym
decyzjom o podziale czynności, stanowiąc dodatkową gwarancję niezależności sędziego, tym bardziej, że
odwołanie będzie miało moc wstrzymującą wykonanie decyzji o podziale czynności.
Innym rozwiązaniem, które służyć ma racjonalizacji rozmieszczenia kadry orzeczniczej są
projektowane zmiany w zakresie zasad delegowania sędziów do wykonywania obowiązków sędziego
w innym sądzie, a przy tym jednoznaczne określenie charakteru i przeznaczenia tej instytucji.
W szczególności bowiem nie można zaakceptować praktyki, zgodnie z którą delegowanie do sądu
wyższego poprzedzało awansowanie sędziego na wyższe stanowisko i było formą weryfikacji jego
umiejętności. Fakt, że spośród sędziów spełniających warunki wymagane do awansu na wyższe
stanowisko sędziowskie tylko niektórzy mogli zostać poddani tej swoistej weryfikacji, prowadził do
7
naruszenia zasady równości wobec prawa. Jeżeli delegowanie miałoby służyć zweryfikowaniu
kwalifikacji sędziego do objęcia wyższego stanowiska, musiałoby mieć charakter powszechny.
Jednocześnie, często wieloletnie okresy delegowania sędziów do sądów wyższych utrudniają prawidłowe
określenie etatyzacji poszczególnych sądów.
Obowiązujące przepisy nie wskazują, jakie przesłanki uzasadniają delegowanie sędziego do
innego sądu, niewątpliwie jednak przepis art. 77 § 1 ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych,
stanowiący wyjątek od przewidzianej w art. 55 § 3 tej ustawy zasady, że sędzia może i powinien
wykonywać władzę sądowniczą w sądzie, w którym ma swoje miejsce służbowe, należy interpretować
ściśle i przy przyjęciu założenia, że delegowanie ma służyć jedynie okresowemu wzmocnieniu
kadrowemu sądu, do którego następuje.
W projekcie ustawy odstąpiono także od dotychczasowej zasady, iż sędzia może być delegowany na
czas nieokreślony, wskazując jednocześnie, iż okres delegowania może być za zgodą sędziego
przedłużony na czas oznaczony. Jednocześnie zmodyfikowano rozwiązania dotyczące okresu uprzedzenia
o odwołaniu i ustąpieniu z delegacji wprowadzając mechanizm, w myśl którego przy okresie delegowania
nieprzekraczającym 1 roku okres uprzedzenia wynosi 1 miesiąc, a w przypadku delegowania na okres
powyżej 1 roku okres uprzedzenia wynosiłby 3 miesiące.
Projekt przewiduje również modyfikację zasad delegowania sędziów do innego sądu przez prezesa
sądu: delegowania do sądu równorzędnego lub niższego na obszarze tej samej apelacji dokonywać będzie
prezes sądu apelacyjnego, po uzyskaniu zgody sędziego oraz zgody właściwego kolegium sądu.
Delegowanie przez prezesa sądu apelacyjnego będzie mogło nastąpić na nieprzerwany czas, nie dłuższy
niż sześć miesięcy w ciągu roku, co z kolei uzasadnione jest koniecznością zapewnienia ciągłości
i odpowiedniej jakości pracy jednostki, do której delegowanie nastąpiło. Krótszy okres zazwyczaj nie
pozwalałby na realizację celu, dla którego instytucja ta została powołana, w szczególności w sądach
pierwszoinstancyjnych, w których postępowania są z reguły długotrwałe. Należy także zaznaczyć, że
dotychczasowa regulacja art. 77 § 8 stwarzała problemy interpretacyjne i doprowadziła do powstania
praktyki, zgodnie z którą okres trzydziestu dni, przewidziany w tym przepisie, rozbijany był na
pojedyncze dni. Sędziowie delegowani wykonywali więc, przez okres kilkunastu miesięcy, dodatkowe
obowiązki w innym sądzie, przy zazwyczaj niezmniejszonym wymiarze obowiązków w sądzie
macierzystym.