eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › znowu ochroniarze- Uniemożliwienie dostępu gościom- Legalne?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 54

  • 51. Data: 2004-06-05 11:33:05
    Temat: Re: znowu ochroniarze- Uniemożliwienie dostępu gościom- Legalne?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 26 May 2004, Renata Gołębiowska wrote:

    >+ In article <c8vu9g$hao$1@inews.gazeta.pl>, Binio wrote:
    [...]
    >+ > na podstawie jakiego artykułu w ustawie??? Regulamin opracowany przez
    >+ > wspólnotę nie może ograniczać jakiegokolwiek prawa do własności! Czyż nie tak?
    [...]
    >+ Myślę, że szukasz w odwrotnym kierunku i mieszasz dwie rzeczy: prawa
    >+ lokatorów i prawa osób postronnych niemających żadnych praw do
    >+ nieruchomości.

    IMHO ty też, w innym miejscu ;)

    >+ Może zamiast szukać paragrafu, kt. pozwala właścicielowi nieruchomości
    >+ nie wpuszczać ludzi w czerwonych skarpetkach poszukaj paragrafu, kt.
    >+ nakazywałby mu wpuszczać takich ludzi i wszystkich innych, nawet jeśli
    >+ nie ma na to ochoty. Bo pewnie nie znajdziesz, bo to tak jakbyś szukał
    >+ paragrafu pozwalającego Ci nie nosić koszul w kratkę.
    >+ Znajdziesz za to pewnie paragraf, kt. mówi, że trzeba na teren własnej
    >+ nieruchomości wpuścić policjanta goniącego bandytę, najemców, o kt.
    >+ wspomniał Godfryd

    ...i GOSCI tego najemcy TEŻ.
    Jak klient najmuje lokal mieszkalny to przyjmowanie znajomych
    należy do jego osobistych spraw. Nie możesz się w nie wtracać !

    [...]
    >+ Skoro wspólnota jest właścicielem nieruchomości, to może sobie
    >+ wpuszczać kogo chce i nie wpuszczać kogo chce, poza wyjątkami, w kt.
    >+ pewne osoby wpuścić musi. Jeśli wspólnota uchwaliła, że nie chce
    >+ widzieć na swoim terenie obcych samochodów, to ma do tego prawo tak
    >+ samo jak Ty, gdybyś miał dom z podwórkiem miałbyś prawo nie życzyć
    >+ sobie, żeby obce samochody Ci po nim jeżdziły.

    Tylko pod warunkiem że sam lokator też nie może wjechać.
    Przecież wg tego co piszesz - to taki lokator taksówki TEŻ
    nie mógłby sobie zamówić :>

    pozdrowienia, Gotfryd


  • 52. Data: 2004-06-05 11:44:14
    Temat: Re: znowu ochroniarze- Uniemożliwienie dostępu gościom- Legalne?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 25 May 2004, Robert Tomasik wrote:

    >+ Użytkownik "Binio" <w...@W...gazeta.pl>
    [...]
    >+ Pytanie, czy jest tam jakiś znak. W tym wypadku jeśli jest znak zakazu
    >+ ruchu określający, że nie dotyczy on mieszkańców, to akurat nikt z gości
    >+ wjeżdżać nie może.

    Robert, krótko:
    - czy mieszkaniec może wjechać razem z taksówka :>
    - czy po mieszkanca może wjechac taksówka
    -- czy po mieszkańca może wjechać taksówka i poczekać
    aż wyjdzie
    - czy mieszkaniec moze wjechac razem ze znajomymi
    - czy mieszkaniec moze wjechac:
    -- samochodem z wypożyczalnu
    -- samochodem z wypożyczalni do którego wynajał kierowce
    -- samochodem znajomych (sam prowadzi)
    -- pożyczonym samochodem znajomych do którego wynajał kierowcę
    -- jak wyżej jesli najętym kierowca jest własciciel samochodu
    -- jak wyżej z zastrzeżeniem ze kazał po siebie przyjechać
    -- jak wyżej z zastrzeżeniem ze kieroca idzie po niego i przy
    okazji konsumuje wystawna kolcję ;)

    Bardzo proszę o odpowiedz gdzie ma być granica - i DLACZEGO.

    >+ Ponieważ najpewniej administratorem uliczek jest
    >+ wspólnota, to ma ona prawo taki znak ustawić i jest on obowiązujący.

    Nie podważam.

    Podważam koncept że jesli jest "nie dotyczy mieszkańców" to
    wymaga się aby:

    - włascicielem pojazdu był mieszkaniec (bzdura na kółkach, przecież
    nikt kto kupuje samochód na "raty bankowe" NIE jest włascicielem
    pojazdu co ostatnia zadyma z ubezpieczeniami jasno wskazuje :>)
    - osobiscie kierował (to by znaczyło że jak jest "po kieliszku"
    to znajomi moga do odwiezć pod bramę a dalej musi jechać sam :>)
    oraz że nie może jechać taksówka.

    Po prostu w powyższych założeniach mijamy się ze zdrowym rozsadkiem :[

    pozdrowienia, Gotfryd


  • 53. Data: 2004-06-05 15:39:32
    Temat: Re: znowu ochroniarze- Uniemożliwienie dostępu gościom- Legalne?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    > - czy mieszkaniec może wjechać razem z taksówka :>

    Moim zdaniem nie, o ile nie jest jej kierującym. Znak dotyczy kierującego,
    a nie pasażerów.

    > - czy po mieszkanca może wjechac taksówka

    Nie. Bo kierujący nie jest mieszkańcem.

    > -- czy po mieszkańca może wjechać taksówka i poczekać
    > aż wyjdzie

    Też nie. Skoro nie moze wjechać, to tym bardziej czekać.

    > - czy mieszkaniec moze wjechac razem ze znajomymi

    Może, będąckierujacym. Wóczas może wjechać nawet autobusem pełnym ludzi.

    > - czy mieszkaniec moze wjechac:
    > -- samochodem z wypożyczalnu
    > -- samochodem z wypożyczalni do którego wynajał kierowce
    > -- samochodem znajomych (sam prowadzi)
    > -- pożyczonym samochodem znajomych do którego wynajał kierowcę
    > -- jak wyżej jesli najętym kierowca jest własciciel samochodu
    > -- jak wyżej z zastrzeżeniem ze kazał po siebie przyjechać
    > -- jak wyżej z zastrzeżeniem ze kieroca idzie po niego i przy
    > okazji konsumuje wystawna kolcję ;)
    >
    > Bardzo proszę o odpowiedz gdzie ma być granica - i DLACZEGO.

    Bo znak dotyczy kierującego, o ile w przepisie nie ustanowiono inaczej. Ze
    przychodzących mi do głowy wyjątków, to zastosowanie znaków w stosunku do
    inwalidów. Wówczas jest jasno powiedziane, ze stosuje się je w odniesieniu
    do kierujących przewożących takie osoby.

    > Nie podważam.
    > Podważam koncept że jesli jest "nie dotyczy mieszkańców" to
    > wymaga się aby:
    >
    > - włascicielem pojazdu był mieszkaniec (bzdura na kółkach, przecież
    > nikt kto kupuje samochód na "raty bankowe" NIE jest włascicielem
    > pojazdu co ostatnia zadyma z ubezpieczeniami jasno wskazuje :>)
    > - osobiscie kierował (to by znaczyło że jak jest "po kieliszku"
    > to znajomi moga do odwiezć pod bramę a dalej musi jechać sam :>)
    > oraz że nie może jechać taksówka.
    >
    > Po prostu w powyższych założeniach mijamy się ze zdrowym rozsadkiem :[

    I tutaj się z Tobą zgodzę w pełni. Bo powinno być ewentualnie pod znakiem
    nie dotyczy samochodów przewożących mieszkańców. Wówczas i taksówka by
    mogła wjechać, a również znajomy, tylko mieszkaniec musiał by po niego
    wyjść.


  • 54. Data: 2004-08-28 12:08:32
    Temat: Re: znowu ochroniarze- Uniemożliwienie dostępu gościom- Legalne?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    Był taki wątek, chodziło o znak "zakazu wjazdu" z "nie dotyczy
    mieszkańców":

    On Sat, 5 Jun 2004, Robert Tomasik wrote:

    >+ > - czy mieszkaniec może wjechać razem z taksówka :>
    >+
    >+ Moim zdaniem nie, o ile nie jest jej kierującym. Znak dotyczy kierującego,
    >+ a nie pasażerów.
    >+
    >+ > - czy po mieszkanca może wjechac taksówka
    >+
    >+ Nie. Bo kierujący nie jest mieszkańcem.
    [...]
    >+ > - czy mieszkaniec moze wjechac:
    >+ > -- samochodem z wypożyczalnu
    >+ > -- samochodem z wypożyczalni do którego wynajał kierowce
    [...]
    >+ > Bardzo proszę o odpowiedz gdzie ma być granica - i DLACZEGO.
    >+
    >+ Bo znak dotyczy kierującego, o ile w przepisie nie ustanowiono inaczej.
    [...]
    >+ > Nie podważam.
    >+ > Podważam koncept że jesli jest "nie dotyczy mieszkańców" to
    >+ > wymaga się aby:
    >+ >
    >+ > - włascicielem pojazdu był mieszkaniec (bzdura na kółkach, przecież
    [...]
    >+ > Po prostu w powyższych założeniach mijamy się ze zdrowym rozsadkiem :[
    >+
    >+ I tutaj się z Tobą zgodzę w pełni. Bo powinno być ewentualnie pod znakiem
    >+ nie dotyczy samochodów przewożących mieszkańców.

    Nie identyczna, bo dotycząca opłaty a nie prawa wjazdu ale odwołująca
    się do "własności pojazdu" czyli w określaniu "zakresu wymagań"
    rozmijająca się ze zdrowym rozsądkiem sprawa jest opisana tu:
    http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_040828/p
    rawo/prawo_a_4.html

    Rzecznik zaskarżył przepis w oparciu "o nierówne traktowanie"
    (Konstytucja :)).
    Wynikałoby z tego że użyczenie przez znajomego jego samochodu nam
    po to żeby po nas przyjechał jest prawidłowe ;), z tym zastrzeżeniem
    że dla opłaty parkingowej nie ma *raczej* praktycznego znaczenia
    (wystarczy wprowadzić limit samochodów [per mieszkaniec] mających
    prawo do ulgi), natomiast dla "prawa wjazdu" - jak najbardziej... !

    pozdrowienia, Gotfryd

strony : 1 ... 5 . [ 6 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1