eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › zawsze można się obronić, zawsze jest jakieś wyjście
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 45

  • 41. Data: 2009-10-22 06:54:46
    Temat: Re: zawsze można się obronić, zawsze jest jakieś wyjście
    Od: yarcioo <y...@w...pl>

    Stachna pisze:

    > Poza tym myślę, że za te 20 lat, to raczej dasz dla przykładu
    > wnuczkowi BMW z roku 2020, niż auto na które chuchasz i dmuchasz, żeby
    > rozwalił na zakręcie bo komputer sam powinien skręcić i wybrać
    > optymalną prędkość - a jeszcze tylko modele extra miały w Polonezie
    > wspomaganie.

    Mój ma wspomaganie :)

    A nikt mi nie powiedział, co byłoby gdybym dokonał darowizny na wnuka.
    Przecież ona jako nieletni nie może ani jeździć tym samochodem ani
    zawierać umów, np OC.
    Jakie byłyby ewentualne negatywne konsekwencje takiej umowy darowizny?


  • 42. Data: 2009-10-22 11:02:59
    Temat: Re: zawsze można się obronić, zawsze jest jakieś wyjście
    Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>

    yarcioo napisal:
    > A nikt mi nie powiedział, co byłoby gdybym dokonał darowizny na wnuka.
    > Przecież ona jako nieletni nie może ani jeździć tym samochodem ani
    > zawierać umów, np OC.
    > Jakie byłyby ewentualne negatywne konsekwencje takiej umowy darowizny?

    Hm, a ty tak naprawde wierzysz, ze wnuk przejmie z checia tego Poloneza?
    Niby dlaczego mialby to robic? Przeciez to ty, a nie wnuk masz wspomnienia
    sentymentalne zwiazane z tym samochodem. Dla wnuka to bedzie jeszcze tylko
    jeden zlom, o ktorym dziadek chce uparcie gadac.
    --
    Pozdrawiam,

    Jacek


  • 43. Data: 2009-10-22 11:03:55
    Temat: Re: zawsze można się obronić, zawsze jest jakieś wyjście
    Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>

    yarcioo napisal:
    > Mam w nim instalację gazową.

    No to wnuk na pewno tym nie pojezdzi, bo do tego czasu
    skonczy mu sie homologacja na butle :)
    --
    Pozdrawiam,

    Jacek


  • 44. Data: 2009-10-22 14:53:21
    Temat: Re: zawsze można się obronić, zawsze jest jakieś wyjście
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    yarcioo wrote:
    >
    > A nikt mi nie powiedział, co byłoby gdybym dokonał darowizny na wnuka.
    > Przecież ona jako nieletni nie może ani jeździć tym samochodem ani
    > zawierać umów, np OC.

    tym bardziej nie jest rówmież w stanie przyjąć darowizny.
    Musi to zrobić opiekun prawny nieletniego i to jego pociągną za ucho w
    razie braku OC.

    > Jakie byłyby ewentualne negatywne konsekwencje takiej umowy darowizny?

    Jakby chcial to zezlomowac lub sprzedac dalej to opiekun prawny bedzie z
    ym musial latac przed sąd rodzinny. No chyba, że wnuk bedzie mial juz
    10-tke.


  • 45. Data: 2009-10-22 18:06:37
    Temat: Re: zawsze można się obronić, zawsze jest jakieś wyjście
    Od: spp <s...@o...pl>

    Jacek_P pisze:

    >> A nikt mi nie powiedział, co byłoby gdybym dokonał darowizny na wnuka.
    >> Przecież ona jako nieletni nie może ani jeździć tym samochodem ani
    >> zawierać umów, np OC.

    A w jaki sposób przyjmie darowiznę nie mogąc zawierać umów?

    --
    spp

strony : 1 ... 4 . [ 5 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1