eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › zajęcie przedmiotu za dług. No właśnie - czy to dług?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 2

  • 1. Data: 2003-11-16 12:41:35
    Temat: zajęcie przedmiotu za dług. No właśnie - czy to dług?
    Od: "-ZED-" <z...@b...gnet.pl>

    Witam,


    W kwietniu (początek) tego roku przyjęliśmy do realizacji zlecenie polegające
    na demontażu trzech kasetonów reklamowych 7x1,2m i dwóch 1,8x1,8,
    przerobieniu ich do nowych lokalizacji i zamontowaniu.
    Ustna umowa przewidywała, iż realizacja zakończy się najpóżniej w dniach 1-3 maja.
    Przechowanie takich kolosów to dla nas problem, o czym informowaliśmy klienta.
    W czerwcu sprawa stanęła na wystawieniu faktury za dwa długie i jeden kwadratowy.
    Z klienta udało się ściągnąć 3000 z 3600zł. Od czerwca jego telefony milczą,
    bądź "wybrany numer jest nieprawidłowy". Wcześniej ciągle obiecywali "za dwa
    tygodnie",
    "za tydzień".
    Zostaliśmy z kasetonem 7x1,2m i 1,8x1,8m - leży on u podwykonawcy, który już mocno
    się denerwuje - nie dziwię mu się - graty badzo mu zawadzają. Mało tego - umawiałem
    się z nim na rozliczenie etapowe, więc nie dostał całości pieniędzy za wykoanane
    prace - bo ostatni etap nie jest zakończony. Z tego tytułu mam zobowiązanie do
    rozliczenia
    w kwocie minimum 1500zł - za to, co juz przy nich zrobił. Jak się domyślacie -
    niespecjalnie mam ochotę dopłacać do klienta.
    Klient to sp. z o.o. posiadająca dwóch udziałowców - z których jeden jest
    radnym rady miejskiej.

    Nadmienię, że klient za te kasetony zapłacił 3 lata temu ich wykonawcy dużo
    więcej, niż były one rzeczywiście warte - 30.000 zamiast 20.000 (w porywach).
    Co w takiej sytuacji zrobić?

    Myślałem o tym, żeby przesłać klientowi pismo (a jak padł i nie odbierze?), w którym
    wzywam do odebrania złomu po uiszczeniu kosztów składowania i uregulowania pozostałej
    należności. Alternatywnie - zakończenia realizacji, wraz z uregulowaniem gotówką
    wszelkich zobowiązań z tego tytułu powstałych - przy zaliczce wpłaconej przed
    zakończeniem
    realizacji, w wysokości 49% wartości nowych prac.

    A jak zapadnie cisza co ja mam z tym złomem zrobić?

    (wszystkie ceny netto ;-) )

    Dziękuję za ewentualne rady i wyjaśnienia.



    --
    Pozdrawiam, -ZED-. <GG# 10684 ICQ# 82731181>
    > >młodyś - nie znasz się... ;-P
    > Staryś - już nie pamiętasz! ;-P <Michał Koziara>


  • 2. Data: 2003-12-03 23:01:40
    Temat: Re: zajęcie przedmiotu za dług. No właśnie - czy to dług?
    Od: "walus" <w...@n...pl>

    Koniecznie musisz wysłać pismo za zwrotnym potwierdzeniem odbioru w którym
    napiszesz, że z uwagi na brak zapłaty za wykonane już prace zatrzymujesz
    drugi kaseton jako zadośćuczynienie szkód, które poniosłes w wyniku
    niedokończenia prac do których się przygotowałes i twoi podwykonawcy oraz w
    wyniku przechowywania jego własności.
    Daj mu termin 2tyg. a potem niech się buja...

    Użytkownik "-ZED-" <z...@b...gnet.pl> napisał w wiadomości
    news:bp7uqg.3vvcoep.1@zed.zukih.org...
    > Witam,
    >
    >
    > W kwietniu (początek) tego roku przyjęliśmy do realizacji zlecenie
    polegające
    > na demontażu trzech kasetonów reklamowych 7x1,2m i dwóch 1,8x1,8,
    > przerobieniu ich do nowych lokalizacji i zamontowaniu.
    > Ustna umowa przewidywała, iż realizacja zakończy się najpóżniej w dniach
    1-3 maja.
    > Przechowanie takich kolosów to dla nas problem, o czym informowaliśmy
    klienta.
    > W czerwcu sprawa stanęła na wystawieniu faktury za dwa długie i jeden
    kwadratowy.
    > Z klienta udało się ściągnąć 3000 z 3600zł. Od czerwca jego telefony
    milczą,
    > bądź "wybrany numer jest nieprawidłowy". Wcześniej ciągle obiecywali "za
    dwa tygodnie",
    > "za tydzień".
    > Zostaliśmy z kasetonem 7x1,2m i 1,8x1,8m - leży on u podwykonawcy, który
    już mocno
    > się denerwuje - nie dziwię mu się - graty badzo mu zawadzają. Mało tego -
    umawiałem
    > się z nim na rozliczenie etapowe, więc nie dostał całości pieniędzy za
    wykoanane
    > prace - bo ostatni etap nie jest zakończony. Z tego tytułu mam
    zobowiązanie do rozliczenia
    > w kwocie minimum 1500zł - za to, co juz przy nich zrobił. Jak się
    domyślacie -
    > niespecjalnie mam ochotę dopłacać do klienta.
    > Klient to sp. z o.o. posiadająca dwóch udziałowców - z których jeden jest
    > radnym rady miejskiej.
    >
    > Nadmienię, że klient za te kasetony zapłacił 3 lata temu ich wykonawcy
    dużo
    > więcej, niż były one rzeczywiście warte - 30.000 zamiast 20.000 (w
    porywach).
    > Co w takiej sytuacji zrobić?
    >
    > Myślałem o tym, żeby przesłać klientowi pismo (a jak padł i nie
    odbierze?), w którym
    > wzywam do odebrania złomu po uiszczeniu kosztów składowania i uregulowania
    pozostałej
    > należności. Alternatywnie - zakończenia realizacji, wraz z uregulowaniem
    gotówką
    > wszelkich zobowiązań z tego tytułu powstałych - przy zaliczce wpłaconej
    przed zakończeniem
    > realizacji, w wysokości 49% wartości nowych prac.
    >
    > A jak zapadnie cisza co ja mam z tym złomem zrobić?
    >
    > (wszystkie ceny netto ;-) )
    >
    > Dziękuję za ewentualne rady i wyjaśnienia.
    >
    >
    >
    > --
    > Pozdrawiam, -ZED-. <GG# 10684 ICQ# 82731181>
    > > >młodyś - nie znasz się... ;-P
    > > Staryś - już nie pamiętasz! ;-P <Michał Koziara>


    ---
    Outgoing mail is certified Virus Free.
    Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
    Version: 6.0.545 / Virus Database: 339 - Release Date: 03-11-28


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1