eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › zachowek
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 5

  • 1. Data: 2003-09-23 17:08:19
    Temat: zachowek
    Od: "Michał Jurewicz" <j...@b...pl>

    Ojciec przepisał mi w testamencie mieszkanie w którym de fakto mieszkam od
    20 lat. Mój brat i siostra, którzy mieszkają w swoich mieszkaniach w
    testamencie nie zostali wskazani jako spadkobiercy. Brat wytoczył mi pozew o
    zachowek. Wskazał z "nieba" wartość mieszkania na 48 tys. zł. i zażądał dla
    siebie zachowku w wysokości 8 tys. zł. Pieniędzy żadnych nie mam bo mieszkam
    na wsi i nie pracuję. Co mam robić? Jak się bronić? Czy mogę mu zaproponować
    żeby sobie zajął na poczet zachowku jeden pokój w rzeczonym mieszkaniu? Czy
    mogę od wartości mieszkania odliczyć poniesione przeze mnie nakłady na
    remont (około 20 tys zł w ciągu ostatnich 10 lat)?. Czy mogę wskazać że
    mieszkanie wymaga generalnego remontu np. dachu i czy będzie to miało jakiś
    wpływ na sprawę? Czy fakt że cały czas płaciłem za mieszkanie podatek od
    nieruchomości ma jakieś znaczenie?.
    Czy jest jakaś linia obrony żeby zachowku nie zapłacić w ogóle?
    Ratunku?



  • 2. Data: 2003-09-23 17:28:54
    Temat: Re: zachowek
    Od: "Rodrig von Falkenstein" <r...@g...pl>


    Użytkownik "Michał Jurewicz" <j...@b...pl> napisał w wiadomości
    news:bkpuln$gbn$1@absinth.dialog.net.pl...
    > Ojciec przepisał mi w testamencie mieszkanie w którym de fakto mieszkam od
    > 20 lat. Mój brat i siostra, którzy mieszkają w swoich mieszkaniach w
    > testamencie nie zostali wskazani jako spadkobiercy. Brat wytoczył mi pozew
    o
    > zachowek. Wskazał z "nieba" wartość mieszkania na 48 tys. zł. i zażądał
    dla
    > siebie zachowku w wysokości 8 tys. zł. Pieniędzy żadnych nie mam bo
    mieszkam
    > na wsi i nie pracuję. Co mam robić? Jak się bronić? Czy mogę mu
    zaproponować
    > żeby sobie zajął na poczet zachowku jeden pokój w rzeczonym mieszkaniu?
    Czy
    > mogę od wartości mieszkania odliczyć poniesione przeze mnie nakłady na
    > remont (około 20 tys zł w ciągu ostatnich 10 lat)?. Czy mogę wskazać że
    > mieszkanie wymaga generalnego remontu np. dachu i czy będzie to miało
    jakiś
    > wpływ na sprawę? Czy fakt że cały czas płaciłem za mieszkanie podatek od
    > nieruchomości ma jakieś znaczenie?.
    > Czy jest jakaś linia obrony żeby zachowku nie zapłacić w ogóle?
    > Ratunku?
    >

    zachowek nalezy się każdemu spadkobiercy ustawowemu, nawet jeśli otrzymał on
    coś z testamentu.
    Wynosi on połowę (albo 2/3) wartości udziału ustawowego, przy czym przy
    ustalaniu jego wysokości uwzględnia siętakże tych spadkobierców, którzy
    odrzucili spadek lub zostali uznani niegodnymi.

    zakładając ze spadkobierców jest troje - i są to dzieci spadkodawcy to winni
    dziedziczyć po 1/3 spadku, a zatem zachowek wynosiłby równowartośc 1/6
    udziału (no chba, ze któres z nich jest małoletnie albo niezdolne do pracy)

    Licząc wartośc 48.000 zł zachowek wyniósłby dla kazdego właśnie po 8.000 zł.
    I te pieniądze trzeba zapłacić, nie ma w zasadzie wyjścia. Jeżeli dojdzie do
    procesu to dla sądu w zasadzie nie będzie miało znaczenia czy spadkobierca
    ma pieniądze czy nie. Sąd może rozłożyć spłatę zachowku na raty, w
    szczególnych przypadkach obniżyć, ale nic więcej. Oczywiście mozna próbować
    bronić się wskazując, że rzeczywista wartość spadku jest niższa - bo wymaga
    remontu. Ale wtedy zapewne sąd powoła biegłego do oszacowania, a to kosztuje
    i to dużo. nalezy też wskazać, że istotna jest wartosć w chwili otwarcia
    spadku.

    Co do nakładów na nieruchomość, płacenia podatków, jezeli nastepowało to za
    życia spadkodawcy to jest to bez znaczenia. Zresztą nagrodą za to było
    przyznanie w testamencie całego mieszkania, chociaż podług ustawy nalezała
    się 1/3. Wysokość zachowku zostałaby obniżona gdyby brat dostał od ojca
    jakąś darowiznę - musiałby ją zaliczyć na poczet zachowku.



  • 3. Data: 2003-09-23 18:58:35
    Temat: Re: zachowek
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Tyle, że biegłego musi zapłacić powód, który z wartości nieruchomości
    wywodzi swoje prawo do 8.000 zł. Biegły powinien dokonać wyceny
    nieruchomości na chwilę otwarcia testamentu. Jeśli z powodu poczynionych
    remontów ustalić się tego nie da, to brat przegra.


  • 4. Data: 2003-09-23 20:23:14
    Temat: Re: zachowek
    Od: "Rodrig von Falkenstein" <r...@g...pl>


    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:bkq8q5$3dd$1@inews.gazeta.pl...
    > Tyle, że biegłego musi zapłacić powód, który z wartości nieruchomości
    > wywodzi swoje prawo do 8.000 zł. Biegły powinien dokonać wyceny
    > nieruchomości na chwilę otwarcia testamentu. Jeśli z powodu poczynionych
    > remontów ustalić się tego nie da, to brat przegra.
    >


    no, tu moga byc różne konfiguracje. Sad może nawet uznać,że to pozwany
    kwestionujac wyliczenie brata winien opłacić biegłego, ale to różnie może
    być. I nie może być tak, że wartości nie da się ustalic. Widziałem opinie w
    której szacowano wartość domu, który później spłonął doszczetnie - na
    podstawie zezań i zdjęć. Jakaś wartosć musi byc ustalona bo zachowek się
    nalezy i musi zostać ustalone w jakkiej wysokosci.



  • 5. Data: 2003-09-24 22:54:09
    Temat: Re: zachowek
    Od: "Marta Wieszczycka" <m...@p...onet.pl>


    "Michał Jurewicz" <j...@b...pl> wrote in message
    news:bkpuln$gbn$1@absinth.dialog.net.pl...

    > na wsi i nie pracuję. Co mam robić?
    Czy tu chodzi o mieszkanie, czy o nieruchomość rolną, bo w tym drugim
    przypadku miałbyś ułatwioną sprawę.
    >Czy mogę mu zaproponować
    > żeby sobie zajął na poczet zachowku jeden pokój w rzeczonym mieszkaniu?
    Teoretycznie sąd może wydzielić mu część mieszkania, jeśli naprawdę nie
    będzie Cię stać na spłatę brata. Ale on zawsze może zażądać sprzedaży rzeczy
    wspólnej (mieszkania).
    >Czy mogę od wartości mieszkania odliczyć poniesione przeze mnie nakłady na
    > remont (około 20 tys zł w ciągu ostatnich 10 lat)?
    Tak, to na pewno. Najlepiej, żebyś miał na to jakieś rachunki. Jak nie
    masz - to w końcu 10 lat - to możesz przedstawić świadków. Że sam, własną
    pracą i z własnych oszczędności itd.
    >Czy mogę wskazać że
    > mieszkanie wymaga generalnego remontu np. dachu i czy będzie to miało
    jakiś
    > wpływ na sprawę?
    To może mieć wpływ na wartość mieszkania. Przy okazji, samo mieszkanie na
    wsi nie powinno być warte aż 48 tysięcy, szczególnie jeśli wszystkie
    wartościowe elementy (położone kafelki, wymienione okna, czy temu podobne,
    opłaciłeś i założyłeś Ty)
    >Czy fakt że cały czas płaciłem za mieszkanie podatek od
    > nieruchomości ma jakieś znaczenie?
    Nie przypuszczam, ale oczywiście dodaj to, dla lepszego obrazu.
    > Czy jest jakaś linia obrony żeby zachowku nie zapłacić w ogóle?
    W przypadku dziedziczenia gospodarstw rolnych. Ale jest jeszcze jedna
    okoliczność. Czy Twoje rodzeństwo nie dostało przypadkiem od ojca wcześniej
    jakiejś darowizny, czy nie dołożył się do ich mieszkań, samochodów itp. Czy
    nie były one w jakiejś części kupione za pieniądze od ojca? Bo wszelkie
    wcześniejsze darowizny pomniejszają zachowek.
    > Ratunku?
    :)
    1) Przedstaw wszystko, co świadczy o tym, że Twoje mieszkanie nie może być
    aż tyle warte. Dowiedz się w biurze nieruchomości, ile warte może być Twoje
    mieszkanie. Najlepiej, żebyś miał to na piśmie.
    2) Podaj sądowi wszystkie cechy świadczące o jego mniejszej wartości
    (położenie, elementy stare i wymagające wymiany), zrób możliwie obskurne
    zdjęcia, szczególnie elementów wymagających wymiany.
    3) Z drugiej strony przedstaw wszystkie posiadane dowody na to, że elementy
    wartościowe były zakładane przez Ciebie i za Twoje pieniądze.
    4) Ustal, czy ojciec nie dołożył się bratu do czegoś i w razie czego też na
    to się powołaj.
    Pozdrawiam,
    MArta



strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1