eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawowmawianie czynu, którego nie zrobiłem › wmawianie czynu, którego nie zrobiłem
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.silweb.pl!news.onet.pl!newsgat
    e.onet.pl!niusy.onet.pl
    From: g...@p...onet.pl
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: wmawianie czynu, którego nie zrobiłem
    Date: 18 Jul 2003 08:09:23 +0200
    Organization: Onet.pl SA
    Lines: 22
    Message-ID: <4...@n...onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: newsgate.onet.pl 1058508563 28352 192.168.240.245 (18 Jul 2003 06:09:23 GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 18 Jul 2003 06:09:23 GMT
    Content-Disposition: inline
    X-Mailer: http://niusy.onet.pl
    X-Forwarded-For: 195.245.224.251
    X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 5.5; Windows NT 5.0)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:155746
    [ ukryj nagłówki ]

    Witam Szanownych Grupowiczów!
    Wczoraj zaistniała następująca sytuacja:
    Jadąc wczoraj autkiem przez moją "wiochę" nagle jakiś facet jadący za mną
    zaczął mnie przypalać długimi i trąbić. Zatrzymałem się więc pytając o co mu
    chodzi. Nagle gość zaczął się odwoływać do moich wyrzutów sumienie i takie tam,
    twierdząc, iż wczoraj stuknąłem w jego auto robiąć wgniecenie. Twierdzi, iż sam
    nie widział zdarzenia, ale wie, że to było auto tego samego koloru co moje.
    Zainteresował sie moim pękniętym prawym lusterkiem i rysami na prawym błotniku,
    które mam od dawna. Opieprzyłem gościa, że się czepia, że nie pa podstaw by tak
    sądzić itd. rozjechaliśmy się. Za ok 1,5 godz. przyjechał pod mój dom ten sam
    gość w towarzystwie dwóch łysych karków. Jeden twierdzi, że mnie widział o
    jakiejś tam godzinie jak uderzyłem itd. Zaczęli pytać skąd te rysy, że ma być
    zrobione to z mojego OC itp. Trochę mnie to zdenerwowało. Po krótkiej
    wymianie "spostrzeżeń" facet odjechał dodając że "załatwimy to w inny sposób".
    Jakie są wasze sugestie co do tej sprawy? Dodam, iż mogę mieć całą masę
    świadków co do pękniętego lusterka i rys, że istniały już wcześniej. No i
    oczywiście nie brałem udziału w sytuacji opisywanej przez gościa.

    Pozdrawiam Grem.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1