eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › śladowe ilości soi, mela i ...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 32

  • 21. Data: 2009-11-09 20:24:52
    Temat: Re: śladowe ilości soi, mela i ...
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    Papa Smerf pisze:

    > w składzie cukru waniliowego znajduje się notka że produkto może
    > zawierać śladowe ilości soi, mleka, ortzecuf arachodiwych i czegoś tam,
    > dodam że nie jest to żaden naturalny cukier waniliowy, tylko sama
    > chemia, czyli sztuczny cukier z buraka i jakaś chemia zamiast wanili,
    > więc że to świństwo to wiem, ale nie mam pojęcia skąd tam miały by się
    > znaleźć owe produkty?:O)

    Tak jak koledzy pisali - chodzi o potencjalną możliwość że ten alergen
    się tam znalazł.
    Wystarczy że nie ma 100% że ciężarówką którą jechał jakikolwiek składnik
    nigdy wcześniej nie jechał orzech i producent już takie ostrzeżenie na
    opakowaniu umieści.

    Strzelam że gdzieś w historii tego ostrzeżenia leży jakiś proces sądowy
    który z takiego powodu ktoś przegrał i teraz takie ostrzeżenie
    znajdziesz na wszystkim - nie dam głowy, ale chyba na jakiejś wodzie
    mineralnej widziałem albo innym napoju.

    Taki trochę strzał w stopę - bo z ostrzeżenia które umieszcza się na
    wszystkim nie płynie żadna konkretna wiedza dla ewentualnego alergika.


    > podobnie jest z załą masą produktuf spożyfczych, dodatkowo podają notki
    > typu: "nie zawiera sztucznych konserwantuf" gdy oczywiste jestt że je
    > zwiera, często na tym samym produkcie piszą że jest biodegradowalny,
    > albo nieszkodliwy dla zdrowia, a puźniej już tego nie piszą a produkt
    > jest ten sam, czy po prostu już nie mają prawa tak pisać?

    Może się zmieniać definicja sztucznego konserwantu, albo
    biodegradowalności - np. jakaś lista sztucznych konserwantów jest
    uaktualniania.


  • 22. Data: 2009-11-09 22:14:36
    Temat: Re: śladowe ilości soi, mela i ...
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Papa Smerf" <P...@z...zalasami.trala.la> napisał w
    wiadomości news:hd8sn3$jgp$1@nemesis.news.neostrada.pl...

    To jakaś epidemia. Cukier robiony chemicznie, to rozumiem. Ja dziś w REAL-u
    miałem w ręku mięso wołowe na tatara z informację, ze zawiera 88% mięsa i
    właśnie te śladowe ilości soi i innych dziwnych rzeczy. Tu pytanie, skąd
    się to wzięło?


  • 23. Data: 2009-11-09 22:34:38
    Temat: [OT]Re: śladowe ilości soi, mela i ...
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    (09.11.2009 23:14), Robert Tomasik wrote:
    > Użytkownik "Papa Smerf" <P...@z...zalasami.trala.la> napisał w
    > wiadomości news:hd8sn3$jgp$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    >
    > To jakaś epidemia. Cukier robiony chemicznie, to rozumiem. Ja dziś w
    > REAL-u miałem w ręku mięso wołowe na tatara z informację, ze zawiera 88%
    > mięsa i właśnie te śladowe ilości soi i innych dziwnych rzeczy. Tu
    > pytanie, skąd się to wzięło?

    Wzięło się z tego że mało ludzi na to zwróci uwagę, za to wielu się
    będzie cieszyć że ma tanie mięso (nie licząc tych którzy się zatrują tym
    które leży nieco dłużej niż powinno).

    Swoją drogą 88% mięsa w mięsie to i tak niezły wynik.

    p. m.


  • 24. Data: 2009-11-10 09:34:38
    Temat: Re: śladowe ilości soi, mela i ...
    Od: Herald <h...@o...eu>

    Dnia Mon, 9 Nov 2009 23:14:36 +0100, Robert Tomasik napisał(a):

    > To jakaś epidemia. Cukier robiony chemicznie, to rozumiem. Ja dziś w REAL-u
    > miałem w ręku mięso wołowe na tatara z informację, ze zawiera 88% mięsa i
    > właśnie te śladowe ilości soi i innych dziwnych rzeczy. Tu pytanie, skąd
    > się to wzięło?

    Żeby dalej opychać szwedzkie ścierwo kilkudziesięcioletnie? ;)


  • 25. Data: 2009-11-11 12:18:59
    Temat: Re: śladowe ilości soi, mela i ...
    Od: "Papa Smurfs" <P...@z...gurami.eu>

    Órzytkownik "Tomasz Pyra" napisał:
    > Tak jak koledzy pisali - chodzi o potencjalną możliwość że ten alergen się
    > tam znalazł.

    ale to nieprawda, bo to nie jest żadna informacja dla alergikuf!!!


    > Strzelam że gdzieś w historii tego ostrzeżenia leży jakiś proces sądowy
    > który z takiego powodu ktoś przegrał i teraz takie ostrzeżenie znajdziesz
    > na wszystkim - nie dam głowy, ale chyba na jakiejś wodzie mineralnej
    > widziałem albo innym napoju.

    to kiepsko stszelasz, może gdzieś w stanach coś takiego było, tam takie
    sprawy są, ale na pewno nie u nas, a co do napisu na wodzie minetalnej to
    zapewne inteligentni koledzy ci podpowiedzą że zapewne w wytwórni tej wody
    tą samą łopatą mieszają wodę i orzeszki, hahaha:O)


    > Taki trochę strzał w stopę - bo z ostrzeżenia które umieszcza się na
    > wszystkim nie płynie żadna konkretna wiedza dla ewentualnego alergika.

    bo to nie jest żadna wiedza dla alergika, to tylko ty tak myślisz,
    dlaczego?:O)


    > Może się zmieniać definicja sztucznego konserwantu, albo
    > biodegradowalności - np. jakaś lista sztucznych konserwantów jest
    > uaktualniania.

    i pewnie dokładnie o to chodzi że coś się w prafie zmieniło za sprawą
    jakichś koncernuf pseudo żywnościowych (nieźle smarowali komu tszeba:O) i
    nikt o tym nie wie (bo o to chodzi:O) i coś co do tej pory było szkodliwe,
    albo trujące teraz jest dozwolone ale trzeba umieszczać etykietę o jakimś
    mleku i orzechach, kturych tam nigdy nie było!:O)


  • 26. Data: 2009-11-11 12:25:03
    Temat: Re: śladowe ilości soi, mela i ...
    Od: "Papa Smurfs" <P...@z...gurami.eu>

    Órzytkownik "Robert Tomasik" napisał:
    > To jakaś epidemia. Cukier robiony chemicznie, to rozumiem. Ja dziś w
    > REAL-u miałem w ręku mięso wołowe na tatara z informację, ze zawiera 88%
    > mięsa i właśnie te śladowe ilości soi i innych dziwnych rzeczy. Tu
    > pytanie, skąd się to wzięło?

    ha ha, skoro tam jest 88% mięsa w mięsie to teraz zastanów się co się stało
    z pozostałymi 12% mięsa, oraz dlaczego taka informacja teraz na tym mięsie
    jest wymagana, podczas gdy o niczym cię ona tak naprawdę nie informuje?:O)

    z tym mięstem to jest tam że do mięsa dodaje się cholernie trujące i silnie
    rakotwórcze substancje kture oprucz tego że trują to jeszcze sprawiają ze
    mięso nasiąka wodą jak gąbka, tak więc takie mięso naciąga 50% wody z solą,
    elentualnie dla poprawy smaku dodaje się jeszcze masę wypełniaczy z mąk
    pochodzienia soi/kukuryczy genetycznie modyfikowanej!!!

    teraz się zastanuf dlaczego tych informacji nikt na mięsie nie podaje a
    wymaga się jedynie podawania pseudoinformacji, oraz kto wzioł za to w łape i
    teraz buduje domy i się wozi brykami z dzifkami!?:O)


  • 27. Data: 2009-11-11 13:58:01
    Temat: Re: śladowe ilości soi, mela i ...
    Od: "Papa Smurfs" <P...@z...gurami.eu>

    Órzytkownik "JaromirD" napisał :
    > Prowadzisz jakiś bojkot polskiej ortografii??

    nie polskiej, tylko żydoskiej, ruskiej, pruskiej i szfabskiej!:O)


  • 28. Data: 2009-11-11 14:09:50
    Temat: Re: śladowe ilości soi, mela i ...
    Od: "Papa Smurfs" <P...@z...gurami.eu>

    Órzytkownik "Marcin Wasilewski" napisał:
    > Przeszkadza, gdyż takiego głąba co pisać nie potrafi, to nie powinni w
    > ogóle z podstawówki wypuścić.

    zgłoś to ministrowi edukacji głąbie!:O)


  • 29. Data: 2009-11-11 14:15:15
    Temat: Re: śladowe ilości soi, mela i ...
    Od: JaromirD <r...@q...pl>

    Papa Smerf wrote:

    > nawozuf sztucznych i pestycyduf i nikt się nie
    > pszyczepi?!:O)

    Prowadzisz jakiś bojkot polskiej ortografii??

    JaromirD


  • 30. Data: 2009-11-11 14:35:59
    Temat: Re: śladowe ilości soi, mela i ...
    Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pewnie.je.st>

    Użytkownik "Papa Smerf" <P...@z...zalasami.trala.la> napisał w
    wiadomości news:hd982q$4qp$2@atlantis.news.neostrada.pl...
    > Órzytkownik "to" napisał:
    >> Z gimnazjum się urwałeś?
    > a co ci przeszkadza że chodzę do gimnazjum?:O)

    Przeszkadza, gdyż takiego głąba co pisać nie potrafi, to nie powinni w
    ogóle z podstawówki wypuścić.


strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1