eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › selekcja w klubach
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 3

  • 1. Data: 2002-09-30 13:26:31
    Temat: selekcja w klubach
    Od: "Depilator" <m...@p...onet.pl>

    Nie wiem, czy ktoś śledzi, ale w niektórych gremiach toczy sie zażarta
    dyskusja wywołana artykułem Wojciecha Orlińskiego w Wysokich obcasach chyba
    3 numery wstecz o slekcji w Warszawskich klubach. Otóż spora część
    dyskutantów twierdzi, że jest to działanie bezprawne ( tzn. wpuszczanie
    jednych a niewpuszczanie innych). Jako argumentu per analogiam używają
    artykuły E. Łetowskiej z Rz
    (http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_980708/
    prawo/prawo_a_4.html),
    art. 32. Konstytucji a nawet art 135 i 138 KW ( same w sobie dość ciekawe i
    dla mnie niekonstytucyjne ).

    Co Wy na to?

    Pozdrawiam

    --
    Depi.



  • 2. Data: 2002-10-01 05:40:26
    Temat: Re: selekcja w klubach
    Od: "Wieslaw Tomczak" <t...@q...pl>


    Użytkownik "Depilator" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:an9jbt$5v3$1@news2.tpi.pl...
    > Nie wiem, czy ktoś śledzi, ale w niektórych gremiach toczy sie zażarta
    > dyskusja wywołana artykułem Wojciecha Orlińskiego w Wysokich obcasach
    chyba
    > 3 numery wstecz o slekcji w Warszawskich klubach. Otóż spora część
    > dyskutantów twierdzi, że jest to działanie bezprawne ( tzn. wpuszczanie
    > jednych a niewpuszczanie innych). Jako argumentu per analogiam używają
    > artykuły E. Łetowskiej z Rz
    > (http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_980708/
    prawo/prawo_a_4.html),
    > art. 32. Konstytucji a nawet art 135 i 138 KW ( same w sobie dość ciekawe
    i
    > dla mnie niekonstytucyjne ).
    >
    Nie jest to moze w pelni konstytucyjne ale jesli prowadze
    kawiarenke w budynku Filharmonii nie moge dopuscic aby opanowala ja grupa
    "dresiarzy" ze swoja muzyka itp...
    Mam natomiast prawo do zarezerwowania pewnej ilosci miejsc dla swoich
    klientow i w 100% z tego korzystam. Ilosc klientow limitowana jest "kartami
    członkowskimi" a jesli jakis klient jest nieobecny pozwalam innym gosciom
    zajac jego stolik, krzesło itp.. Jesli wchodzi czlowiek, z ktorego wygladu
    lub zachowania - moge przypuszczac ze moga byc z nim klopoty - gdy pojawi
    sie moj staly klient - to wole poinformowac go zawczasu poinformowac ze jest
    to lokal dla posiadaczy kart czlonkowskich i wolnych kart ani miejsc w
    chwili obecnej nie posiadam. O ile znam przepisy to nie takiego ktory
    zmuszalby mnie do udowodnienia ze inne osoby bedace w tym czasie w lokalu
    rzeczywiscie takie karty posiadaja
    pozdrawiam
    WT




  • 3. Data: 2002-10-01 09:43:14
    Temat: Re: selekcja w klubach
    Od: "Depilator" <m...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Wieslaw Tomczak" <t...@q...pl> napisał w wiadomości
    news:anbbvn$2v5$1@news2.tpi.pl...
    >
    > Nie jest to moze w pelni konstytucyjne

    No właśnie - dlaczego? Czy art 32. jest bezpośrednio stosowalny, szerzej,
    czy w ogóle konstytucja jako taka nakłada obowiązki/daje prawa obywatelom w
    taki sposób, ze na jej podstawie można dochodzić roszczeń w sądzie?

    > O ile znam przepisy to nie takiego ktory
    > zmuszalby mnie do udowodnienia ze inne osoby bedace w tym czasie w lokalu
    > rzeczywiscie takie karty posiadaja

    Otóż to - czy brak możliwości dochodzenia nie jest tu przesądzający?
    Przecież nie może istnieć powszechne roszczenie do usługodawcy o "wykonanie
    usługi". Jesli nie ma roszczenia to nie ma zobowiązania ( upraszczam, ale to
    nieistotne ) a art. 31.2 Konstytucji mówi, że nikogo nie wolno zmuszać do
    tego, czego nie nakazuje mu prawo. Jeśłi prawo nie zakazuje właścicielowi
    wpuszczenia/obsłużenia klienta, to chyba nie musi tego czynić, czy nie?

    Pozdrawiam

    --
    Depi.


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1