eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › sędzia przeoczył informację, że ofiara zmarła...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 68

  • 41. Data: 2005-09-07 10:32:27
    Temat: Re: sędzia przeoczył informację, że ofiara zmarła...
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>


    > Czyli sodoma i gomora, właśnie tak samo jak w polskim sądownictwie.

    no to dalej juz nie warto czytac, nie zrozumiales sensu


    > pomawianie drugich osób o rzekome pomówienie innych osób jest
    > przestępstwem.
    > Już na obecnym etapie mam podstawę prawną aby wystąpić przeciwko Tobie na
    > drodze prawnej.
    >
    > Grasz dalej?

    nie osmieszaj sie, nie twierdze i nigdy nie wteirdzilem ze nie nalezy ukarac
    przekupnego sedziego
    ale swtierdzenie ze wszyscy sa zli dlatego ze ktos z"gory" swoja decyzja
    udaremnia odbycie kary
    przez danego sedziego jest pomowieniem.



    >> Mozna i nalezy tepic takie g. jak skorumpowany sedzia ale nie mozna
    >> kazdego
    >> w ten sposob obrazac.
    >
    > Jaki skorumpowany sędzia?
    > Sędzia jest czysty i wypucowany. Co się czepiasz.

    o co mial sprawe sedzia czajka ?

    >> - Oskarżony naraził na szwank dobre imię całego wymiaru
    >> sprawiedliwości -
    >> uzasadniła sędzia Barbara Walkiewicz. "
    >
    >
    > Nie wiem co ten prokurator zrobił, że sędziowie postanowili się go pozbyć.

    bral korzysci majtakowe w zamian za umarzanie sledztw

    > Jak
    > by nie było, jest to kolejny dowód na to że polski wymiar sprawiedliwości
    > działa w sposób wybiórczy

    Jeden z objawow Schizofremii:

    "urojenia- fałszywe przekonania czasem wynikające z sytuacji życiowej, lecz
    częściej są trudne do wyjaśnienia i zrozumienia:
    - prześladowcze- przekonanie o zagrożeniu bezpieczeństwa, wolności,
    godności lub życia przez inne osoby, organizacje "

    - skoro uratowany został sędzia Dariusz Czajka w
    > obliczu tak poważnych zarzutów, a inni karani są 2 latami więzienia za
    > zwinięcie batonika w sklepie. Tymczasem sprawiedliwość to nie totolotek.
    > Jeśli
    > jest wina http://www.czarnalista.com/1dariuszczajka.html , musi być też i
    > kara.

    jest wina, i jest udowodnione(!!!!) to jest kara
    no i jak widzisz powyzej - prokurator Miroslaw M. - jest kara, siedzi w
    wiezieniu


    > Obiektywnym wyrazem zaufania obywateli do polskiego sądownictwa jest to,
    > że
    > obecnie to z Polski trafia najwięcej odwołań do Strasburga. Kryzys
    > zaufania?

    na ile spraw ile odwolan do S. trafia - prosze podac konretna liczbe

    P.

    ps.
    przeczytales ustawe o ktorej Johnson napisal?



  • 42. Data: 2005-09-10 07:23:04
    Temat: Re: sędzia przeoczył informację, że ofiara zmarła...
    Od: Otto Falkenstein <f...@g...pl>

    andrzej.dacz napisał(a):
    > kam <#k...@w...pl#> napisał(a):
    >
    >
    >>andrzej.dacz napisał(a):
    >>
    >>>Pismo o zmianie adresu było kierowane do Sądu z nr mojej sprawy. Czyżby takie
    >>>pisma czytała sekretarka albo portier?
    >>
    >>pytanie brzmiało - kto wysyłał? takie było zarządzenie sędziego, czy na
    >>błędny adres wysłano pismo?
    >>uważasz że sędzia powinien sprawdzać każde pismo jakie wychodzi z sądu?
    >>jak to sobie wyobrażasz?

    > Powinien czytać każde pismo w prowadzonej przez siebie sprawie. Bo inaczej
    > odpowiedzialnych za bałagan się nie znajdzie: jesli nie sędzia, to kto? W moim
    > przypadku kilka razy pisałem o tym, że zmieniłem adres zamieszkania. Bez skutku.

    Wiesz co, posadze cie przed moja szafą i ty poczytasz mi pisma
    wychodzace z sądu. Posprawdzasz, czy adresy sa właściwe itp. To bardzo
    by mi pomogło bo na razie nie mam czasu czytac nawet tych wchodzacych

    >>>A co mnie to obchodzi? Przecież nie ja za sędziego będę mu organizował czas.
    >>>Jak się u umawia na 12.00, to chyba wie, co robi?
    >>
    >>potrafisz przewidzieć jak będzie wyglądała i ile trwała każda z
    >>wcześniejszych spraw?
    >
    > Ależ to podstawa dobrej organizacji: planowanie i przewidywanie. Pewnie, że
    > nie wszystkou udaje się co do minuty. Tylko to nie może być mój problem, a
    > problem sędziego.

    Fajno. Potrafisz przewidzieć, jak długo będą zeznawac swiadkowie?
    Potrafisz przewidzieć, czy strony będą miec pytania? Przesłuchanie dwóch
    świadków w niemal identycznej sprawie moze trwać 15 minut albo 2
    godziny, i tego nie da się przeiwdzieć, bo to nie zalezy od sedziego.
    Świadkowie mają prawo mówić, i jesli mówią na temat nie mozna im
    przerywać. Podobnie strony mogą pytać, wyjaśniać dodatkowo itp.

    >>>Gdyby sędziowie
    >>>popracowali przez pół roku gdziekolwiek indziej, pod okiem sprawnego
    >>>menadżera, nauczyliby się punktualności, organizacji czasu, a może i grzeczności.
    >>
    >>>A więc "popracuj gdziekolwiek indziej, a potem zrozumiesz, jak jest zle w
    >>>sądownictwie"
    >>
    >>co wiesz o pracy sędziego?
    >>czy gdzie indziej jest inaczej - jakoś nie zauważyłem
    >
    > Tak? A moze czekałeś na telefon komórkowy przez pół roku?

    Porównanie nieco nie na miejscu.

    > A fachowiec od pralki naprawił pralkę po... trzech latach?

    To juz lepiej. Ale wyobraź sobie teraz, że taki fachowiec ma w chwili
    obecnej do naprawienia 400 pralek, które czekają na swoją kolej a żadnej
    nie moze naprawic bez obecnosci własciciela i swiadków awarii, którzy
    musza byc o terminie zawiadomieni za zwrotnym poswiadczeniem odbioru.

    > Umów się np. na dostawę dachówek
    > u Brassa, Ruppceramiki i innych firm - będą punktualnie.

    No... nie zawsze, nie zawsze...

    > Wyobrażasz sobie sytuację, gdy np. jakiś fachowiec od zmywarki nie radzi
    > sobie, Ty się denerwujesz, a on Ci odpowiada: "Co ty wiesz o zmywarkach"?
    > Nic nie muszę wiedzieć, obchodzą mnie efekty, poziom obsługi - tak samo w sądzie.

    Oczywiście efekty zgodne z twoimi oczekiwaniami?

    >>>Jak słyszę, że np. jakaś sprawa nie odbyła się, bo nie było sali, to ogarnia
    >>>mnie pusty śmiech. Przecież wszystkie sale w sądzie po 15.00 są wolne.
    >>>Dlaczego sądy nie pracują na dwie zmiany, np. 8-14.30 i 15.00-19.00? Tak
    >>>trudno na to wpaść? Skoro dzieci w podstawówce czasem mają zajęcia o 17.00,
    >>>18.00, to sędzia nie może o tej porze pracować?
    >>
    >>sędzia może
    >>znajdź jeszcze innych pracowników i środki na zapłacenie im
    >>poza tym OIDP wprowadzenie takiej organizacji największy opór budziło
    >>wśród adwokatów itd.
    >
    > W normalnej firmie Prezes takie rzeczy postanawia błyskawicznie. Z tytułu
    > dwuzmianowości nie powinno być żadnych dodatkowych kosztów (wystarczy mniej
    > sal, mniej komputerów, itd.).

    Załózmy, ze prezes postanawia, że sądzimy na dwie zmiany. Dobra. W
    Wydziale jest 4 sędziów "liniowych" i 3 sale. Dzięki pracy na 2 zmiany
    dziennie mogą odbyc się cztery sesje na 2 salach. Zostaje nam jedna
    sala, na której "oszczędzamy". Pytanie. W jaki sposób wyłaczenie jednej
    sali zmniejsza kosty? Tak czy inaczej trzeba ją grzać, bo z budynku sie
    jej nie usunie.

    Ale idźmy dalej. Każdy sędzia musi mieć protokolanta, protokolanci moga
    pracować na druga zmianę. Ale co z sekretariatem głównym? On także musi
    pracować w czasie sesji, potrzebne bedzie wiecej pracowników, do pracy
    na drugą zmianę. A co do komputerów, to jakby miało byc ich mniej to w
    ogóle już by ich nie było. W sądzie 1 komputer na 3-4 osoby to normalka.

    I co to w ogóle zmieni? Liczba sesji w tygodniu się nie zmieni, sędzia
    nie może sądzić dzień pod dniu bo juz naprawde nie będie wiedział co
    robi. To wszystko zależy od wydziału, ale nawet przy najprostszych
    sprawach 3 sesje w tygdniu to max co mozna zrobić, bo potem człowiekowi
    mylą się sprawy i nie widzi co czyta. Sadzenie na dwie zmiany ma sens
    tylko wtedy, gdy sa sędziowie a nie ma sal, na których mogliby sądzić.

    > Przecież jest ktoś taki jak Prezes Sądu, to on
    > powinien organizować to wszystko. A że się nie chce i nie chce się narażać
    > środowisku... to inna sprawa :)

    A nie wziąłes pod uwagę, że moze nie wiesz jak to działa i na czym
    polega taka praca?

    > Piszesz o adwoktatach. A co oni mają do pracy sądu???

    Bardzo duzo. Przychodza na sprawy. Często bez obeznosci adwokata na
    sprawie spraw nie może się toczyć. Poza ty, w takim ukaładzie adwokaci
    pracowaliby od 8 do 19.00, i musieliby wystepowac zarówno w sesji
    porannej jak i popołudniowej.

    --
    Falkenstein


  • 43. Data: 2005-09-12 09:29:08
    Temat: Re: sędzia przeoczył informację, że ofiara zmarła...
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    andrzej.dacz napisał(a):

    > a) sedzia domaga się umowy o pracę, mimo że pracodawca i pracownik
    > potwierdzają, że pracownik w takim i takim okresie pracował w takiej firmie,
    > mimo ze jest odpowiednie świadectwo pracy. Sędzia ów fakt braku dokumentu
    > umowy o pracę zauważa po.... 2,5 roku prowadzenia sprawy. I upiera się, że
    > jest mu ten dokument niezbędny. Oto brak logiki w myśleniu.

    To rzeczywiście nie jest logiczne. Ale zapewne coś przekręciłeś.




    > b) sędzia... zabiera akta do domu. W sekretariacie sądu usłyszałem, że akt
    > mojej sprawy nie ma obecnie w sądzie, bo sedzia, która sprawę prowadzi,
    > często zabiera akta do domu. "Pan przyjdzie za tydzien, może będą..." Oto
    > przykład chyba na łamanie prawa przez sędziego.


    Dlaczego? Sędziowie bardzo często zabierają akta do domu. Żaden przepis
    tego nie zabrania.




    > d) sędzia, który po raz nie wiadomo wysyła pismo pod adres, pod którym dawno
    > już nie przebywam, choć nie wiadomo ile razy wołami pisałem, że mieszkam i
    > jestem zameldowany gdzie indziej i proszę pod wskazany adres kierować
    > korespondencję... Sędzia nie rozumie, nie czyta???? Oto przykład na lenistwo
    > sędziego.

    Jak pisał Kam sędzia niczego nie wysyła, a jakby wysyłał to byłby to
    przykład na jego pracowitość, bo to nie leży w zakresie jego obowiązków.



    > e) dostaję pismo, że mam się stawić w sądzie o 12.00. Stawiam się. Jest godz.
    > 12.10 - pukam do drzwi, ale jestem wypraszany. 12.20, 12.30... Dopiero przed
    > 13.00 zaczyna się moja sprawa. Oto przykład na niechlujstwo organizacyjne
    > sędziego.
    >


    To tylko dowód na to że nie da się przewidzieć jak niektórzy się rozgadają.



    >
    >
    > Wolę zamiast "bo" używać "dlatego że". Dlatego że będzie to wymagało ode mnie
    > kontaktu z sędzią, który przegląda "na szybko akta" w trakcie sprawy na
    > wokandzie, który nie potrafi dotrzymywać terminów, ale potrafi wzywać mnie
    > kilka razy w tej samej sprawie, w ogóle nie odnoszac się do moich uzsadanień,
    > dlaczego to jest zbędne, bo będę musiał sędziemu udawadniać, że ten
    > dokument "jest w aktach", i pomagać mu w znalezieniu tegoż...
    >

    Nadal widzę tylko same aksjomaty.




    >
    > Johnson,
    >
    > A Ty z lubością wskazujesz na niuanse, nieścisłości, realizujesz się w ironii.
    > Ten sposób dysputy, jakie Ty prowdzisz, jest nieżyczliwy wobec Twojego
    > adwersarza. Bądź surowy, ale życzliwy. Wyjaśniaj lub przynajmniej staraj się
    > wyjaśnić. To bardzo trudne - trudniejsze niż puste słowa i "inteligentna"
    > ironia.
    >

    Powiem tylko że nie mam aspiracji na nauczyciela. Obecność tutaj
    traktuje jako rozrywkę. Czasem się czegoś nauczę, czasem sobie coś
    przypomnę. I tyle.


    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
    którymi staramy się je ukryć."


  • 44. Data: 2005-09-12 10:43:09
    Temat: Re: sędzia przeoczył informację, że ofiara zmarła...
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>

    >> b) sędzia... zabiera akta do domu. W sekretariacie sądu usłyszałem, że
    >> akt mojej sprawy nie ma obecnie w sądzie, bo sedzia, która sprawę
    >> prowadzi, często zabiera akta do domu. "Pan przyjdzie za tydzien, może
    >> będą..." Oto przykład chyba na łamanie prawa przez sędziego.
    >
    >
    > Dlaczego? Sędziowie bardzo często zabierają akta do domu. Żaden przepis
    > tego nie zabrania.

    tylko co bedzie jezeli zabierze akta w ktorych beda dowody na niewinnosc
    danej osoby a te akta zagina ?
    Troche nieodpowiedzialne moim zdaniem chyba ze w sprawach karnych nie ma to
    miejsca.

    P.



  • 45. Data: 2005-09-12 10:50:24
    Temat: Re: sędzia przeoczył informację, że ofiara zmarła...
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Przemek R... napisał(a):

    >
    > tylko co bedzie jezeli zabierze akta w ktorych beda dowody na niewinnosc
    > danej osoby a te akta zagina ?


    Będzie miał postępowanie dyscyplinarne.
    Jest specjalna procedura odzyskiwania akt uregulowana w kpc i kpk.



    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
    którymi staramy się je ukryć."


  • 46. Data: 2005-09-12 15:58:12
    Temat: Re: sędzia przeoczył informację, ż e ofiara zmarła...
    Od: poreba <d...@p...com>

    Johnson <j...@n...pl> niebacznie popelnil
    news:dg3hpr$dq2$1@nemesis.news.tpi.pl:

    >> I upiera się, że jest mu ten dokument niezbędny.
    >> Oto brak logiki w myśleniu.

    > To rzeczywiście nie jest logiczne. Ale zapewne coś przekręciłeś.

    Oczywiście!
    Sędziowie są ludźmi prawymi, uczciwymi, pracowitymi,
    fachowymi, opanowanymi...
    a jeżeli jakieś fakty świadczą przeciwko tej tezie
    to zapewne je przekręcono.
    I ja wcale nie ironizuję...

    --
    pozdro
    poreba


  • 47. Data: 2005-09-12 17:32:02
    Temat: Re: sędzia przeoczył informację, ż e ofiara zmarła...
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    poreba napisał(a):
    >
    >
    >
    >>To rzeczywiście nie jest logiczne. Ale zapewne coś przekręciłeś.
    >
    >
    > Oczywiście!
    > Sędziowie są ludźmi prawymi, uczciwymi, pracowitymi,
    > fachowymi, opanowanymi...
    > a jeżeli jakieś fakty świadczą przeciwko tej tezie
    > to zapewne je przekręcono.
    > I ja wcale nie ironizuję...
    >

    Wystarczy poczytać tę grupę i widać że ludzie przekręcają fakty. Jeśli
    tak nie było to zachowanie sędziego byłoby nielogiczne, bo faktów
    niespornych nie ma potrzeby udowodniać.

    -
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
    którymi staramy się je ukryć."


  • 48. Data: 2005-09-12 18:39:53
    Temat: Re: sędzia przeoczył informację, ż e ofiara zmarła...
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>

    >
    > Wystarczy poczytać tę grupę i widać że ludzie przekręcają fakty. Jeśli tak
    > nie było to zachowanie sędziego byłoby nielogiczne, bo faktów niespornych
    > nie ma potrzeby udowodniać.

    dzis to dopiero rzecznik CBŚ poprzekrecal fakty w mediach :-)

    P.



  • 49. Data: 2005-09-12 19:11:09
    Temat: Re: sędzia przeoczył informację, ż e ofiara zmarła...
    Od: Verbus <v...@i...pl>

    poreba napisał(a):

    > Oczywiście!
    > Sędziowie są ludźmi prawymi, uczciwymi, pracowitymi,
    > fachowymi, opanowanymi...

    Są sędziowie prawi, uczciwi, pracowici, fachowi i opanowani, są też
    sędziowie nieprawi, nieuczciwi, leniwi, nieznający przepisów itd. - jak
    w każdej grupie zawodowej. tak samo jak są świetni i kiepscy lekarze,
    kiepscy i świetni informatycy, są i kiepscy i świetni sędziowie,
    adwokaci i prokuratorzy. Ja też spotkałem sędziów, co do których
    zastanawiam się czy ukończyli jakieś studia, sędziów o delikatnie mówiąc
    niskiej kulturze osobistej, lecz też spotkałem (nawet wśród b. młodych)
    świetnych, konkretnych, pracowitych, dobrze przygotowanych sędziów,
    sędziów, których wiedzy mógłby pozazdrościć niejeden prof z uniwerku.

    Irytuje mnie uogólnianie, sędziowie są bee, prokuratorzy fuj, a cykliści
    ... W stwierdzeniu, ze sędziowie są bee, jest tyle prawdy, jak w
    stwierdzeniu, że uczestnicy tej grupy dyskusyjnej mają wyższe
    wykształcenie. :-)

    Pzdr.


  • 50. Data: 2005-09-13 13:41:31
    Temat: Re: sędzia przeoczył informację, ż e ofiara zmarła...
    Od: poreba <d...@p...com>

    Verbus <v...@i...pl> niebacznie popelnil
    news:dg4jth$gik$1@nemesis.news.tpi.pl:

    >> Sędziowie są ludźmi prawymi, uczciwymi, pracowitymi,
    >> fachowymi, opanowanymi...
    > są też sędziowie nieprawi, nieuczciwi, leniwi, nieznający przepisów
    > itd. - jak w każdej grupie zawodowej.

    To oczywiste, nie o tym piszę.

    BTW w grupie sędziów, księży, policjantów jako zawodów o szczególnych
    społecznych oczekiwania odsetek tych "drugich" powinien być mniejszy
    od średniej w całym społeczeństwie, nieprawdaż?

    > Ja też spotkałem sędziów, co do których zastanawiam się
    > czy ukończyli jakieśstudia, sędziów o delikatnie mówiąc
    > niskiej kulturze osobistej,

    A ja akurat mam same pozytywne doświadczenia z sędziami...

    > Irytuje mnie uogólnianie, sędziowie są bee, prokuratorzy fuj, a
    > cykliści ...

    A mnie irytuje, z tej irytacji poprzedni post się wziął,
    gdy pojawia się niegatywny sąd o sędziach a Jotte czy jeszcze
    ktoś inny zakłada z góry, że piszący albo coś pokręcił,
    albo jest uprzedzony, albo się nie zna - od razu skazując teorię,
    że może akurat mamy do czynienia z marginesem.
    Marginesem, którego IMHO nie powinno być.
    Bardzo podobnie, ale jednak w innej formie reaguje
    RTomasik na "negetywy policyjne.

    --
    pozdro
    poreba

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 . 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1