-
11. Data: 2005-09-06 14:25:03
Temat: Re: pruskie koszary?(dlugie)
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "monika kozinska" <k...@N...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:dfjhab$djg$1@inews.gazeta.pl...
> 5. Podczas lekcji uczeń nie je, nie żuje gumy itp.
Pić może?
> Jego termin ustala nauczyciel razem z uczniami co najmniej na
> tydzień wcześniej i zapisuje go w dzienniku lekcyjnym, uczniowie
notują go w
> zeszycie przedmiotowym.
Ciekawe co się stanie, jak uczniowie nie będą chcieli tej kartkówki?
> 11. Sprawdzian jest poprzedzony lekcją powtórzeni ową, do której
uczeń
> powinien się przygotować.
Wcześniej było, ze do każdej ma się przygotować.
> 12. Sprawdzian jest obowiązkowy.
> 13. Sprawdzian ma formę pisemną r ;h praktyczną (geometria).
Ciekawe jak wygląda praktyczny egzamin z geometrii.
> 14. Jeżeli uczeń, z powodu usprawiedliwionej nieobecności, nie
napisał
> sprawdzianu, przystępuje do zaliczenia materiału w innym,
uzgodnionym z
> nauczycielem terminie.
Też mi nowość. Jak go nie ma, to przecież w tym samym nie może, a
wcześniej było, że musi.
> 16. Oceny wystawiane przez nauczyciela są jawne. Uczeń może poprosić
o
> uzasadnienie decyzji.
Rany boskie! - dobrze, ze nie na piśmie.
> 23. Praca domowa może mieć formę pisemną lub ustną - ta druga polega
na
> ustnym powtórzeniu i utrwaleniu treści poznanych na ostatnich
zajęciach.
A podobno miał na każde zajęcia się przygotowywać.
> 26. Na koniec semestru (roku) uczeń nie może dodatkowo odpowiadać,
by uzyskać
> wyższą ocenę.
> Chce zwrócić uwagę na brak podpisu nauczyciela
> W związku z tym mam pytanie do szanownej Palestry:
> Czy taki dokument ma jakakolwiek wartość ?
No poważnie, to raczej to trudno jako umowę traktować. Może jakiś
regulamin. No ale skoro nauczyciel musi taką szopkę odstawiać, to
gdzie jest dyrektor szkoły i kuratorium. W szkołach mają opracowane
tzw. Wewnątrzszkolne Systemy Oceniania, Regulaminy. Czyżby ta szkołą
nie miała?
> czy mam go podpisać?
Pewnie tak, choć ksero bym wysłał do Teleekspresu i miejscowego
kuratorium. Poza tym jeśli dokument ten miałby być umową, to powinien
określać, co w zamian zrobi dla uczniów nauczyciel. A tu słowem, że on
sam będzie uczył i się przygotowywał do lekcji. Poza tym, to się
zastanawiam. Skoro uczniów będzie uczył na podstawie zawartych z nimi
umów cywilnoprawnych, to kto będzie za to płacił? Uczniowie, rodzice?
Bo szkoła stroną umowy jak rozumiem nie jest, więc wychodzi na to, ze
nauczyciel się zrzekł wynagrodzenia chyba albo oczekuje go od ucznia.
> czy podpis 10 latka jest ważny?
Ważny jest, tym bardziej potwierdzony przez rodziców. Pytanie, czy
jego brak tutaj coś zmienia.
> I na koniec - Czy takie praktyki są legalne?
Moim zdaniem ten nauczyciel za długo już uczy i powinien odpocząć,
skoro wymyśla takie dyrdymały. Nauczyciele mają obowiązek poinformować
uczniów o zasadach oceniania. Nie pamiętam z czego to wynika. Ale
tytułować to "umowa", to lekkie przegięcie.