eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › pruskie koszary?(dlugie)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 11

  • 1. Data: 2005-09-06 07:43:07
    Temat: pruskie koszary?(dlugie)
    Od: "monika kozinska" <k...@N...gazeta.pl>

    Nie dalej jak wczoraj moj 10-letni syn otrzymal od nauczyciela pismo
    nastepujacej tresci
    "UMOWA UCZNIA Z NAUCZYCIELEM
    1. Uczeń ma obowiązek punktualnego i systematycznego przychodzenia na zajęcia
    matematyki.
    2. Uczeń pozostawia ład i porządek na swoim stanowisku pracy po zakończonej
    lekcji.
    3. Na lekcje matematyki uczeń przenosi: podręcznik, zeszyt ćwiczeń, zeszyt
    przedmiotowy oraz
    przybory do pisania. j
    4. Uczeń na lekcji matematyki odpowiada, siedząc, chyba że istnieje powód do
    wezwania go do tablicy.
    5. Podczas lekcji uczeń nie je, nie żuje gumy itp.
    6. Uczeń zobowiązany jest do przygotowania się do każdej lekcji; sprawdzenie
    wiadomości i umiejętności z ostatniej lekcji może mieć formę odpowiedzi
    ustnej lub 5-minutowej kartkówki.
    7. W przypadku nieobecności na lekcji uczeń ma obowiązek uzupełnienia braków
    na najbliższe zajęcia
    8. Wiadomości i umiejętności z 2 ostatnich lekcji mogą być sprawdzone w
    formie 10-15 minutowej kartkówki, niezapowiedzianej wcześniej.
    9. Wiadomości i umiejętności dotyczące materiału obejmującego 3-4 ostatnie
    lekcje mogą być sprawdzane w formie 10-15 minutowej kartkówki. Jej termin
    odnotowany będzie odpowiednio wcześniej w dzienniku lekcyjnym, uczniowie
    notują go w zeszycie przedmiotowym.
    10. Po zrealizowaniu obszerniejszego działu materiału uczeń pisze sprawdzian
    wiadomości i
    umiejętności. Jego termin ustala nauczyciel razem z uczniami co najmniej na
    tydzień wcześniej i zapisuje go w dzienniku lekcyjnym, uczniowie notują go w
    zeszycie przedmiotowym.
    11. Sprawdzian jest poprzedzony lekcją powtórzeni ową, do której uczeń
    powinien się przygotować.
    12. Sprawdzian jest obowiązkowy.
    13. Sprawdzian ma formę pisemną r ;h praktyczną (geometria).
    14. Jeżeli uczeń, z powodu usprawiedliwionej nieobecności, nie napisał
    sprawdzianu, przystępuje do zaliczenia materiału w innym, uzgodnionym z
    nauczycielem terminie.
    15. W wypadku otrzymania oceny niedostatecznej ze sprawdzianu uczeń może w
    ciągu dwóch tygodni od daty uzyskanie * :j oceny materiał zaliczyć. Wówczas w
    dzienniku lekcyjnym uczeń &#8226; otrzymuje obok oceny &#8222;l" ocenę z zaliczenia.
    16. Oceny wystawiane przez nauczyciela są jawne. Uczeń może poprosić o
    uzasadnienie decyzji.
    17. Uczeń jest oceniany systematycznie przez cały semestr.
    18. Oceny z odpowiedzi ustnej zostają wpisane do dziennika lekcyjnego oraz do
    zeszytu przedmiotowego ucznia.
    19. Uczeń za swoją aktywność na lekcji może otrzymać ocenę lub &#8222;+". Uzyskanie
    przez ucznia pięciu plusów jest jednoznaczne z otrzymaniem oceny bardzo
    dobrej.
    20. Uczeń ma prawo na początku lekcji zgłosić nieprzygotowanie bez podania
    przyczyn nie więcej niż trzy razy w semestrze. Nauczyciel wpisuje w dzienniku
    lekcyjnym &#8222;-&#8222;.
    21. Powyższy punkt nie dotyczy lekcji, na których ma odbyć się wcześniej
    ustalony sprawdzian.
    22. Uczeń jest zobowiązany do odrabiania prac domowych.
    23. Praca domowa może mieć formę pisemną lub ustną - ta druga polega na
    ustnym powtórzeniu i utrwaleniu treści poznanych na ostatnich zajęciach.
    24. Brak pracy domowej jest jednoznaczny z nieprzygotowanie do zajęć.
    25. Przy wystawianiu oceny semestralnej (końcoworocznej) brana jest pod uwagę
    praca ucznia w danym semestrze (w całym roku), jego aktywność na zajęciach.
    26. Na koniec semestru (roku) uczeń nie może dodatkowo odpowiadać, by uzyskać
    wyższą ocenę.
    Podpis ucznia Podpis rodziców"

    Chce zwrocic uwage na brak podpisu nauczyciela
    W zwiazku z tym mam pytanie do szanownej Palestry:
    Czy taki dokument ma jajakolwiek wartosc ?
    czy mam go podpisac ?
    czy podpis 10 latka jest wazny?
    I na koniec - Cy takie praktyki sa legalne?
    Z gory dziekuje za odpowiedzi
    pzdr
    MK


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 2. Data: 2005-09-06 08:10:20
    Temat: Re: pruskie koszary?(dlugie)
    Od: MAc <m...@t...poczta.onet.pl>


    > czy podpis 10 latka jest wazny?
    tak samo ważny jak napisanie klasówki :-)

    > I na koniec - Cy takie praktyki sa legalne?

    IMHO szukasz dziury w całym. Tak naprawdę to jest to zobowiązanie
    nauczyciela do przestrzegania jasno określonych reguł. Zauważ, że pomimo
    "praw ucznia" różnych regulaminów itp, nauczyciele nadal robią
    niezapowiedziane klasówki, wstawiają np wg swoich widzimisię itp. Tutaj
    jest jasna sprawa - wiadomo jak będzie. Jeżeli będzie niezgodnie z tym
    co jest napisane, to jest podstawa do interwencji :-)

    No i to chyba dobrze, że można odpowiadać na siedząco a nie prężyć się
    przed belfrem.


    MAc


  • 3. Data: 2005-09-06 08:20:11
    Temat: Re: pruskie koszary?(dlugie)
    Od: "Bartek Gliniecki" <e...@n...pl>

    monika kozinska wyskrobał(a):
    > Nie dalej jak wczoraj moj 10-letni syn otrzymal od nauczyciela pismo
    > nastepujacej tresci
    [...]
    > Chce zwrocic uwage na brak podpisu nauczyciela
    > W zwiazku z tym mam pytanie do szanownej Palestry:
    > Czy taki dokument ma jajakolwiek wartosc ?

    Z prawnego punktu widzenia nie jest to umowa, a raczej wewnętrzny regulamin.
    Wartość może i ma - ustala "reguły gry" w szkole, chociaż w sensie prawnym
    bez takiego papierka i tak by one obowiązywały. Myślę, że taka "umowa"
    (chociaż to nie jest umowa) spełnia rolę uświadamiającą i jasno stawiającą
    sprawę zarówno rodzicom jak i uczniowi i tyle. Efekt psychologiczny.

    > czy mam go podpisac ?

    Podpis czy jego brak niczego nie zmieni. I tak te zasady będą obowiązywać.
    Rozważać można wychowawczy cel podpisania - dzieciak będzie wiedział jakie
    są zasady, kwituje zaznajomienie się z nimi i zobowiązuje się do
    przestrzegania.

    > czy podpis 10 latka jest wazny?

    Z prawnego punktu widzenia - nie. Takiej czynności dokonują za niego prawni
    opiekunowie.

    > I na koniec - Cy takie praktyki sa legalne?

    No jakieś zasady w szkole muszą obowiązywać. Tutaj zastosowano po prostu
    osobliwą (bo groźnie wyglądającą) formę poinformowania zainteresowanych o
    zasadach panujących w szkole.

    --
    Bartek Gliniecki
    [ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
    [ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]


  • 4. Data: 2005-09-06 08:44:54
    Temat: Re: pruskie koszary?(dlugie)
    Od: "castrol" <j...@w...blumen.pl>


    Użytkownik "Bartek Gliniecki" <e...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:dfjjfu$of9$1@news.onet.pl...

    > No jakieś zasady w szkole muszą obowiązywać. Tutaj zastosowano po prostu
    > osobliwą (bo groźnie wyglądającą) formę poinformowania zainteresowanych o
    > zasadach panujących w szkole.

    Tyle ze te zasady sa niezgodne z kodeksem ucznia - np kiedys sprawdzian
    zgodnie z tym kodeksem trzeba bylo zapowiedziec 2 tygodnie wczesniej, nie
    mozna zadawac na weekendy i swieta itp itd :) Chyba ze cos sie zmienilo od
    czasu mojej edukacji :P


    --
    Pozdrawiam
    Jacek



  • 5. Data: 2005-09-06 09:19:55
    Temat: Re: pruskie koszary?(dlugie)
    Od: "Bartek Gliniecki" <e...@n...pl>

    castrol wyskrobał(a):
    > Tyle ze te zasady sa niezgodne z kodeksem ucznia - np kiedys sprawdzian
    > zgodnie z tym kodeksem trzeba bylo zapowiedziec 2 tygodnie wczesniej, nie
    > mozna zadawac na weekendy i swieta itp itd :) Chyba ze cos sie zmienilo od
    > czasu mojej edukacji :P

    A co to jest "kodeks ucznia"? To jakieś wiążące unormowanie, takie samo w
    całej Polsce?

    --
    Bartek Gliniecki
    [ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
    [ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]


  • 6. Data: 2005-09-06 09:23:43
    Temat: Re: pruskie koszary?(dlugie)
    Od: Beniamin <b...@c...pl>

    monika kozinska napisał(a):
    > Nie dalej jak wczoraj moj 10-letni syn otrzymal od nauczyciela pismo
    > nastepujacej tresci
    [..]
    > Czy taki dokument ma jajakolwiek wartosc ?

    Ma wartość, choć nie prawną. Świadczy, że nauczyciel twojego dziecka
    poważnie podchodzi do swojej pracy, jasno przedstawia zasady, jakie będą
    dziecko obowiązywać, i co najważniejsze traktuje dziecko jak partnera
    (forma "umowy", a nie po prostu informacja o obowiązujących zasadach)
    nie przesadzając jednak zbytnio z tym partnerstwem (zasady są w końcu
    ustalone odgórnie).

    > czy mam go podpisac ?

    Ja bym podpisał dodając do tego karteczkę z kilkoma miłymi słowami do
    nauczciela - naprawdę mi się podoba takie podejście.

    > czy podpis 10 latka jest wazny?

    Oczywiście z prawnego punktu widzenia nie, ale z psychologicznego jak
    najbardziej.

    > I na koniec - Cy takie praktyki sa legalne?

    Oczywiście.

    --
    Pozdrawiam,
    Beniamin


  • 7. Data: 2005-09-06 10:52:19
    Temat: Re: pruskie koszary?(dlugie)
    Od: Robert Grabowski <g...@e...pl>

    monika kozinska wrote:
    > Nie dalej jak wczoraj moj 10-letni syn otrzymal od nauczyciela pismo
    > nastepujacej tresci

    [...]

    >
    > Chce zwrocic uwage na brak podpisu nauczyciela
    > W zwiazku z tym mam pytanie do szanownej Palestry:
    > Czy taki dokument ma jajakolwiek wartosc ?
    > czy mam go podpisac ?
    > czy podpis 10 latka jest wazny?
    > I na koniec - Cy takie praktyki sa legalne?
    > Z gory dziekuje za odpowiedzi
    > pzdr
    > MK
    >

    Dlaczego od razu doszykujesz się jakiegoś podstępu ze strony
    nauczyciela. Powinnaś być zadowolona, że Twój syn na takiego trafił.
    Widać, że zależy mu na nauczeniu czegoś tych dzieciaków. Ten papier ma
    głównie na calu ustalenie regół gry w ciekawy i niekonwencjonalny
    sposób. Uczniowie poprzez złożenie swojego podpisu będą czuli się w
    jakiś sposób zobowiązani do ich przestrzegania - będą mieli większy
    szacunek do tego nauczyciela. Ja na Twoim miejscu wytłumaczył bym
    jeszcze dodatkowo dzieciakowi co to jest umowa, po co i kiedy się ją
    podpisuje.

    pozdrawiam
    Robert Grabowski


  • 8. Data: 2005-09-06 11:05:26
    Temat: Re: pruskie koszary?(dlugie)
    Od: "Roman G." <r...@g...pl>

    Dnia Tue, 6 Sep 2005 10:44:54 +0200, castrol napisał(a) w wiadomości:
    news:431d56f4$1@news.home.net.pl

    > Tyle ze te zasady sa niezgodne z kodeksem ucznia

    Nie ma czegoś takiego jak kodeks ucznia.

    > np kiedys sprawdzian zgodnie z tym kodeksem trzeba bylo zapowiedziec 2 tygodnie
    > wczesniej, nie mozna zadawac na weekendy i swieta

    A teraz zasady ustala nauczyciel prowadzący zajęcia.

    > Chyba ze cos sie zmienilo od czasu mojej edukacji

    Widocznie się zmieniło.

    --
    Obowiązki i prawa ucznia - forum dyskusyjne:
    http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=14486
    zaprasza:
    Roman Gawron


  • 9. Data: 2005-09-06 11:19:26
    Temat: Re: pruskie koszary?(dlugie)
    Od: "Roman G." <r...@g...pl>

    Dnia Tue, 6 Sep 2005 07:43:07 +0000 (UTC), monika kozinska napisał(a) w
    wiadomości: news:dfjhab$djg$1@inews.gazeta.pl

    > Czy taki dokument ma jakąkolwiek wartosc ?

    Oczywiście.

    ROZPORZĄDZENIE MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ I SPORTU
    z dnia 7 września 2004 r.
    w sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów
    i słuchaczy oraz przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów w szkołach
    publicznych

    § 4. 1. Nauczyciele na początku każdego roku szkolnego informują uczniów
    oraz ich rodziców (prawnych opiekunów) o:
    1) wymaganiach edukacyjnych niezbędnych do uzyskania poszczególnych
    śródrocznych i rocznych (semestralnych) ocen klasyfikacyjnych z
    obowiązkowych i dodatkowych zajęć edukacyjnych, wynikających z
    realizowanego przez siebie programu nauczania;
    2) sposobach sprawdzania osiągnięć edukacyjnych uczniów;
    3) warunkach i trybie uzyskania wyższej niż przewidywana rocznej
    (semestralnej) oceny klasyfikacyjnej z obowiązkowych i dodatkowych zajęć
    edukacyjnych.

    > czy mam go podpisac ?

    Nie musisz. Podpiszesz, czy nie, i tak masz obowiązek dopilnować, aby
    dziecko te wymagania nauczyciela spełniało.
    Jednak nauczyciel jest grzeczny wobec ciebie (bo mógłby wymagania wyłożyć z
    bibliotece szkolnej do wglądu, albo przeczytać ci szybko na wywiadówce), to
    wypadałoby, abyś i ty pokazała swoją rodzicielską dojrzałość, dobre
    wychowanie oraz gotowość do konstruktywnej współpracy ze szkołą, którą
    samodzielnie wybrałaś dla twojego dziecka.

    > czy podpis 10 latka jest wazny?

    W sensie wychowawczej odpowiedzialności przed nauczycielem owszem.

    > I na koniec - Cy takie praktyki sa legalne?

    Wiesz, zawsze możesz zmienić dziecku szkołę na luzacko bezstresową, skoro
    ta ci nie odpowiada, albo w pełni przejąć odpowiedzialność za jego
    edukację, ucząc je samodzielnie w domu (taką możliwość daje rodzicom art.
    16 ust. 8 ustawy o systemie oświaty). Dziecko tylko co roku zda wymagane
    egzaminy klasyfikacyjne i będzie wszystko dokładnie tak, jak chcesz.

    --
    Obowiązki i prawa ucznia - forum dyskusyjne:
    http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=14486
    zaprasza:
    Roman Gawron


  • 10. Data: 2005-09-06 13:34:15
    Temat: Re: pruskie koszary?(dlugie)
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    monika kozinska wrote:

    > Chce zwrocic uwage na brak podpisu nauczyciela

    Zwróć uwagę nauczycielowi. Uprzejmie i w formie uwagi formalnej.

    Ponadto zwróć mu uwagę na brak klauzul typu "wszelkie zmiany umowy
    wymagają formy pisemnej pod rygorem nieważności" ;)

    A poważniej - zasady wyglądają całkiem normalnie, tylko forma ich
    przekazania jest, delikatnie mówiąc, śmieszna. Albo nauczyciel ma takie
    poczucie humoru, albo to jakiś świr.

    > W zwiazku z tym mam pytanie do szanownej Palestry:

    A kto Ci powiedział, że tu sama palestra siedzi? ;)

    > Czy taki dokument ma jajakolwiek wartosc ?
    > czy mam go podpisac ?
    > czy podpis 10 latka jest wazny?
    > I na koniec - Cy takie praktyki sa legalne?

    W sumie nauczyciel nie musi tworzyć żadnej umowy - musi tylko
    zaprezentować zasady,

    Użycie tej formy IMHO miało na celu zapewnienie, że zarówno uczeń jak i
    jego rodzice zapoznali się z zasadami, żeby potem nie było "nie
    wiedzieliśmy".

    --
    Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
    Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1