eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › prawo do sprzedawania kopii słynnych orazów i plakatów znanych osób
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 40

  • 31. Data: 2007-10-25 12:43:12
    Temat: Re: prawo do sprzedawania kopii słynnych orazów i plakatów znanych osób
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 25 Oct 2007, Robert Osowiecki wrote:

    > Bo takie społeczne odczucie sprzyja właścicielom oryginałów w windowaniu cen
    > za kopie...

    A to JEST argument :)
    Pytanie, dlaczego owe założenia znajdują taki poklask, i to nie gdzieś
    przy dyskusji "w tramwaju" a na grupach taka jak ta i .foto?

    > A polega na myleniu każdego wkładu pracy z wkładem twórczym.

    To usiłowałem wyeksponować.

    > Dochodzi zatem do dziwnej sytuacji, w której rysunek sześciolatka podlega
    > ochronie PA, a np. jak zamówisz sobie u współczesnego malarza wierną kopię
    > "Bitwy pod Grunwaldem" Matejki, to powstałe płótno nie podlega ochronie prawa
    > autorskiego z tego powodu, że nie ma w nich nic indywidualnego ani twórczego.

    Ale co jest w tym DZIWNEGO?
    :)

    Jak dla mnie jest oczywiste, że włożona PRACA tudzież WIEDZA oraz
    UMIEJĘTNOSCI mają pełne prawo przekraczać WARTOŚCIĄ wkład TWÓRCZY :)

    Kodeks Cywilny uznają za ustawę gorszą od PA? :)

    > A fotograf wykonujący wierną reprodukcję może mieć jeszcze mniej pretensji do
    > uznania jego zdjęcia za "indywidualną twórczość".

    Ufff, znaczy jednak jest to normalne postrzeganie świata :)
    Przyznam że miałem wątpliwości, jak to wygląda w praktyce prawnej.

    Inaczej mówiąc, czy istnieje ryzyko że jakiś sędzia jednak doszuka
    się "twórczości" u pstrykacza-kopisty tylko dlatego, ze owa czynnośc
    "wymaga porządnego przygotowania fachowego a fotograf to jak wiadomo
    twórca jest".

    pzdr, Gotfryd


  • 32. Data: 2007-10-25 12:43:27
    Temat: Re: prawo do sprzedawania kopii słynnych orazów i plakatów znanych osób
    Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

    Dnia Thu, 25 Oct 2007 12:29:25 +0200, Robert Osowiecki napisał(a):

    > Dochodzi zatem do dziwnej sytuacji, w której rysunek sześciolatka
    > podlega ochronie PA, a np. jak zamówisz sobie u współczesnego malarza
    > wierną kopię "Bitwy pod Grunwaldem" Matejki, to powstałe płótno nie
    > podlega ochronie prawa autorskiego z tego powodu, że nie ma w nich nic
    > indywidualnego ani twórczego. A fotograf wykonujący wierną reprodukcję
    > może mieć jeszcze mniej pretensji do uznania jego zdjęcia za
    > "indywidualną twórczość".

    To nie jest dziwne - to jest praktyczne. Po co Ci prawa
    autorskie do kopii?
    Czy jak odbierasz odbitki foto z labu to też prosisz o przekazanie
    Ci praw autorskich do odbitki, bo laborant ustawił maszynę wg
    swojego widzimisię i wszystkie zdjęcia z imprezy są zielone
    (co niewątpliwie jest działaniem twórczym o indywidualnym charakterze)
    ;-)
    Prawo które by chroniło wszystkie "utwory zależne" po prostu by nas
    dobiło w codziennym życiu :-)

    Pozdrawiam,
    Henry


  • 33. Data: 2007-10-25 13:00:47
    Temat: Re: prawo do sprzedawania kopii słynnych orazów i plakatów znanych osób
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 25 Oct 2007, Robert Osowiecki wrote:

    > Żeby mieć pełen obraz sytuacji: fotografia rzeźby może już zawierać
    > ów "element twórczy", przez dobór perspektywy, oświetlenia itp.

    Z tym się bezwzględnie zgadzam.
    Konwersja "wypukłego na płaskie" (z 3 na 2 wymiary) z założenia wymaga
    selekcji, a to już twórcze jest :)

    > Obraz w ramach czy np. w ołtarzach już można traktować jako rzeźbę: podobnie
    > zbliżenia ukazujące fakturę dzieła malarskiego: wtedy już fotograf ma pole do
    > popisu jako twórca w rozumieniu PA.

    No to pójdzie ogień o ową fakturę ;)

    pzdr, Gotfryd


  • 34. Data: 2007-10-25 17:55:04
    Temat: Re: prawo do sprzedawania kopii słynnych orazów i plakatów znanych osób
    Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)

    Robert Osowiecki <r...@r...art.pl> writes:

    [...]

    > Żeby mieć pełen obraz sytuacji: fotografia rzeźby może już zawierać
    > ów "element twórczy", przez dobór perspektywy, oświetlenia itp.

    :)


  • 35. Data: 2007-10-25 17:55:46
    Temat: Re: prawo do sprzedawania kopii słynnych orazów i plakatów znanych osób
    Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)

    Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> writes:

    > On Thu, 25 Oct 2007, Robert Osowiecki wrote:
    >
    >> Żeby mieć pełen obraz sytuacji: fotografia rzeźby może już zawierać
    >> ów "element twórczy", przez dobór perspektywy, oświetlenia itp.
    >
    > Z tym się bezwzględnie zgadzam.
    > Konwersja "wypukłego na płaskie" (z 3 na 2 wymiary) z założenia
    > wymaga selekcji, a to już twórcze jest :)

    Obrazy (szczególnie olejne) jak najbardziej są wypukłe
    i trójwymiarowe.


  • 36. Data: 2007-10-25 18:10:40
    Temat: Re: prawo do sprzedawania kopii słynnych orazów i plakatów znanych osób
    Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)

    "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> writes:

    [...]

    > Prawo które by chroniło wszystkie "utwory zależne" po prostu by nas
    > dobiło w codziennym życiu :-)

    Prawo autorskie jest obecne na każdym kroku. Zauważ, że nawet księga
    jakości przedsiębiorstwa również jest przedmiotem prawa autorskiego.


  • 37. Data: 2007-10-25 18:11:43
    Temat: Re: prawo do sprzedawania kopii słynnych orazów i plakatów znanych osób
    Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)

    Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> writes:

    > On Thu, 25 Oct 2007, Robert Osowiecki wrote:
    >
    >> Bo takie społeczne odczucie sprzyja właścicielom oryginałów
    >> w windowaniu cen za kopie...
    >
    > A to JEST argument :)

    Argument może i tak, ale finansowy, czyli opierający się jedynie na
    podważeniu wartości konkretnego utworu.


  • 38. Data: 2007-10-26 09:58:58
    Temat: Re: prawo do sprzedawania kopii słynnych orazów i plakatów znanych osób
    Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

    Dnia Thu, 25 Oct 2007 20:10:40 +0200, Piotr Dembiński napisał(a):

    > Prawo autorskie jest obecne na każdym kroku. Zauważ, że nawet księga
    > jakości przedsiębiorstwa również jest przedmiotem prawa autorskiego.

    Na szczęście na co dzień nie ma potrzeby tworzenia jej kopii, a cokolwiek
    dopiszę w dokumentach służbowych i tak jest własnością firmy, więc nie
    muszę się kłócić z kolegami o tantiemy ;-)

    Pozdrawiam,
    Henry


  • 39. Data: 2007-10-26 13:05:51
    Temat: Re: prawo do sprzedawania kopii słynnych orazów i plakatów znanych osób
    Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)

    "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> writes:

    > Dnia Thu, 25 Oct 2007 20:10:40 +0200, Piotr Dembiński napisał(a):
    >
    >> Prawo autorskie jest obecne na każdym kroku. Zauważ, że nawet
    >> księga jakości przedsiębiorstwa również jest przedmiotem prawa
    >> autorskiego.
    >
    > Na szczęście na co dzień nie ma potrzeby tworzenia jej kopii,

    Raczej jest. W końcu każdy pracownik powinien dysponować własną
    kopią księgi jakości.

    > a cokolwiek dopiszę w dokumentach służbowych i tak jest własnością
    > firmy, więc nie muszę się kłócić z kolegami o tantiemy ;-)

    To jest utwór zbiorowy. Co do tantiem, to ich koncepcja
    ma zastosowanie chyba tylko i wyłącznie w przypadku utworów
    artystycznych.

    --
    http://www.piotr.dembiński.prv.pl


  • 40. Data: 2007-10-26 13:13:13
    Temat: Re: prawo do sprzedawania kopii słynnych orazów i plakatów znanych osób
    Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)

    "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> writes:

    > Dnia Thu, 25 Oct 2007 20:10:40 +0200, Piotr Dembiński napisał(a):
    >
    >> Prawo autorskie jest obecne na każdym kroku. Zauważ, że nawet
    >> księga jakości przedsiębiorstwa również jest przedmiotem prawa
    >> autorskiego.
    >
    > Na szczęście na co dzień nie ma potrzeby tworzenia jej kopii,

    Raczej jest. W końcu każdy pracownik powinien dysponować własną
    kopią księgi jakości.

    > a cokolwiek dopiszę w dokumentach służbowych i tak jest własnością
    > firmy, więc nie muszę się kłócić z kolegami o tantiemy ;-)

    Księga jakości ma wielu autorów. Co do tantiem, to ich koncepcja
    ma zastosowanie chyba tylko i wyłącznie w przypadku utworów
    artystycznych.

    --
    http://www.piotr.dembiński.prv.pl

strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1