Witam.
Pomimo ograniczenia praw rodzicielskich mojej matce, ona nie daje mi wciąż
spokoju. Zatruwa obraźliwymi i wulgarnymi telefonami moje życie i wszystkich
moich znajomych. Mam już 20 lat i miałam nadzieję, że w końcu da mi spokój.
Niestety. Już nie wytrzymuję psychicznie, nie mogę się uczyć. Nie chcę mieć
po prostu z nią nic wspólnego.
5 lat temu sąd ograniczył jej prawa rodzicielskie. Chciał ją pozbawić
całkowicie, ale ojciec się sprzeciwił :o(
Wiem, że nawet całkowite pozbawienie jej praw nie sprawi, że przestanie
dzwonić, ale da mi duży komfort psychiczny.
I jeszcze jedna sprawa. Słyszałam, że dziecko jest zobowiązane do płacenia
alimentów rodzicom na ich starość. Ponoć _ograniczenie_ praw nie zwalnia od
tego obowiązku. Ja nie wymagam teraz od matki alimentów, ale boję się, że
ona będzie mnie chciała w ten sposób wykorzystać.
No i pytanie: czy będąc osobą pełnoletnią mogę jeszcze pozbawić rodzica
praw? No i jak to jest z tymi alimentami?
Będę wdzięczna za pomoc.
Pozdrawiam.
Klaudia

do góry

On Mon, 6 May 2002, Klaudia Zybert wrote:

> Pomimo ograniczenia praw rodzicielskich mojej matce, ona nie daje mi wciąż

Przecież jeśli masz 20 lat, twoja matka nie sprawuje już nad tobą władzy
rodzicielskiej. Ochrony możesz poszukiwać na drodze art. 24 KC.

> I jeszcze jedna sprawa. Słyszałam, że dziecko jest zobowiązane do płacenia
> alimentów rodzicom na ich starość. Ponoć _ograniczenie_ praw nie zwalnia od

Nawet odebranie nie zwalnia (alimentacja nie jest składnikiem władzy
rodzicielskiej). Zwalnia tylko ustanie pokrewieństwa takie jak przy
przysposobieniu.

Natomiast nie ma obowiązku, a tylko ewentualność - jeśli rodzice popadną w
niedostatek.

> No i pytanie: czy będąc osobą pełnoletnią mogę jeszcze pozbawić rodzica
> praw? No i jak to jest z tymi alimentami?

Nie ma czego pozbawiać.

--
Gwidon S. Naskrent (n...@s...pl)

do góry