eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › "podpisywanie" dokumentów
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 22

  • 11. Data: 2010-11-10 12:09:44
    Temat: Re: "podpisywanie" dokumentów
    Od: animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>

    W dniu 2010-11-10 11:14, ZibiT pisze:
    > Witam
    > Oczywiście szef odpowiada za to co podpisuje, ale przecież i Ty nie możesz
    > unikać odpowiedzialności za swoje błędy. Łatwo możemy sobie wyobrazić
    > sytuację, że taki szef z różnych względów nie zauważa popełnionego przez
    > pracownika błędu i podpisuje dokument. Co wtedy ? Nie sądzę też aby kazał
    > coś Ci tylko wydrukować (!) i kazać podpisać jako dokument opracowany przez
    > Ciebie. Pzdr.

    Nie rozumiem. Taki szef podpisuje nie wiedząc co podpisuje? Powinien z
    roboty wylecieć.

    --
    animka


  • 12. Data: 2010-11-10 18:21:27
    Temat: Re: "podpisywanie" dokumentów
    Od: "Piotr" <p...@k...net.pl>

    > Oczywiście szef odpowiada za to co podpisuje, ale przecież i Ty nie możesz
    > unikać odpowiedzialności za swoje błędy. Łatwo możemy sobie wyobrazić
    > sytuację, że taki szef z różnych względów nie zauważa popełnionego przez
    > pracownika błędu i podpisuje dokument. Co wtedy ? Nie sądzę też aby kazał
    > coś Ci tylko wydrukować (!) i kazać podpisać jako dokument opracowany
    > przez
    > Ciebie. Pzdr.

    Nie rozumiem. Taki szef podpisuje nie wiedząc co podpisuje? Powinien z
    roboty wylecieć.


    No właśnie. Tu rodzą się wątpliwości moje. On podpisze dokument w którym
    będzie świadomy/nieświadomy błąd, brak lub cokolwiek nie tak jak ma być, a
    odpowiedzialność zrzuci na mnie. A ja się nie znam na tym, albo nie jestem
    świadom szczegółów sprawy itd. Ja odpowiadam za techniczno komputerową
    działkę w firmie, o administracji mam pojęcie nieprofesjonalne, a już z
    zagadnieniami prawnymi jestem dość daleko. A tu zmusza się mnie (no nie
    tylko mnie) do sygnowania swoim podpisem sporządzenie dokumentu którego nie
    jestem autorem, nie mam wpływu na ustalenia w nim zawarte, drukuję go tylko.
    Mam wrażenie że szef chciałby mieć sekretarkę czy asystentkę przygotowującą
    mu papierki, a on jako książę udzielny podpis swój złoży... Nie piszę się na
    to i chcę jakiejś rady jak w miarę normalnie to załatwić.

    --
    Pozdrawiam
    Piotr


  • 13. Data: 2010-11-10 18:33:51
    Temat: Re: "podpisywanie" dokumentów
    Od: animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>

    W dniu 2010-11-10 19:21, Piotr pisze:
    >> Oczywiście szef odpowiada za to co podpisuje, ale przecież i Ty nie możesz
    >> unikać odpowiedzialności za swoje błędy. Łatwo możemy sobie wyobrazić
    >> sytuację, że taki szef z różnych względów nie zauważa popełnionego przez
    >> pracownika błędu i podpisuje dokument. Co wtedy ? Nie sądzę też aby kazał
    >> coś Ci tylko wydrukować (!) i kazać podpisać jako dokument opracowany
    >> przez
    >> Ciebie. Pzdr.
    >
    > Nie rozumiem. Taki szef podpisuje nie wiedząc co podpisuje? Powinien z
    > roboty wylecieć.
    >
    >
    > No właśnie. Tu rodzą się wątpliwości moje. On podpisze dokument w którym
    > będzie świadomy/nieświadomy błąd, brak lub cokolwiek nie tak jak ma być, a
    > odpowiedzialność zrzuci na mnie. A ja się nie znam na tym, albo nie jestem
    > świadom szczegółów sprawy itd. Ja odpowiadam za techniczno komputerową
    > działkę w firmie, o administracji mam pojęcie nieprofesjonalne, a już z
    > zagadnieniami prawnymi jestem dość daleko. A tu zmusza się mnie (no nie
    > tylko mnie) do sygnowania swoim podpisem sporządzenie dokumentu którego nie
    > jestem autorem, nie mam wpływu na ustalenia w nim zawarte, drukuję go tylko.
    > Mam wrażenie że szef chciałby mieć sekretarkę czy asystentkę przygotowującą
    > mu papierki, a on jako książę udzielny podpis swój złoży... Nie piszę się na
    > to i chcę jakiejś rady jak w miarę normalnie to załatwić.

    Widziełam chyba na jakimś pisemku w stopce takie coś: Wydrukował i tu
    imię i nazwisko.
    Ten Twój szef chce Cię w coś wrobić. Nie daj się. Napisz na jakieś Forum
    Prawne. Jakiś prawnik Ci poda jakiś paragraf. A najlepiej zadzwoń
    (anonimowo) czy napisz do Inspekcji Pracy i dostaniesz dobre wskazówki.
    Poszukaj sobie w internecie. Przecież informatykiem jesteś.


    --
    animka


  • 14. Data: 2010-11-10 19:11:48
    Temat: Re: "podpisywanie" dokumentów
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Piotr" <p...@k...net.pl> napisał w wiadomości
    news:ibdkhd$d30$1@news2.ipartners.pl...

    > Czy jest jakiś paragraf zmuszający do podpisywania?

    Polecenie przełozonego. Oczywiście, jeśli to Ty dokument sporządziłeś.
    Jesli nie Ty, to albo sporządź swój zgodnbei z poleceniem szefa, albo
    napisz w stopce, kto go sporządził.

    > Czy może niekoniecznie?

    Możesz odmówić wykonania polecenia. W Kodeksie pracy masz napisane, co za
    to grozi.

    > Generalnie jak wytłumaczyć "z paragrafami" szefowi że jego pomysły są
    > dziwne?

    Wcale nie dziwne. Co do zasady i tak odpowiadasz na zasadach zawartych w
    kodeksie pracy za skutki swoich błedów. Podpis ma jedynie ewentualnie
    ułatwić dochodzenie winnych.


  • 15. Data: 2010-11-10 19:43:11
    Temat: Re: "podpisywanie" dokumentów
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    Dnia 2010-11-10 19:33, Użytkownik animka napisał:

    >> Mam wrażenie że szef chciałby mieć sekretarkę czy asystentkę
    >> przygotowującą
    >> mu papierki, a on jako książę udzielny podpis swój złoży... Nie piszę
    >> się na
    >> to i chcę jakiejś rady jak w miarę normalnie to załatwić.
    >
    > Widziełam chyba na jakimś pisemku w stopce takie coś: Wydrukował i tu
    > imię i nazwisko.
    > Ten Twój szef chce Cię w coś wrobić. Nie daj się. Napisz na jakieś Forum
    > Prawne. Jakiś prawnik Ci poda jakiś paragraf. A najlepiej zadzwoń
    > (anonimowo) czy napisz do Inspekcji Pracy i dostaniesz dobre wskazówki.
    > Poszukaj sobie w internecie. Przecież informatykiem jesteś.

    Bzdura, no chyba że chce prace szybko zmienić.
    Powinien z tym szefem porozmawiać i na spokojnie przedstawić swoje
    rację i obawy że może zostać kozłem ofiarnym firmując coś co
    przygotował/napisał ktoś inny.
    Nawet jeśli firma jest rozległa i dokument tworzy ktoś na drugim, końcu
    kraju to dopiskę kto sporządził powinna wstawiać osoba pisząca dany
    dokument a nie drukująca go i podająca dyrektorowi do podpisu.


    Pozdrawiam


  • 16. Data: 2010-11-10 20:11:25
    Temat: Re: "podpisywanie" dokumentów
    Od: animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>

    W dniu 2010-11-10 20:43, RadoslawF pisze:
    > Dnia 2010-11-10 19:33, Użytkownik animka napisał:
    >
    >>> Mam wrażenie że szef chciałby mieć sekretarkę czy asystentkę
    >>> przygotowującą
    >>> mu papierki, a on jako książę udzielny podpis swój złoży... Nie piszę
    >>> się na
    >>> to i chcę jakiejś rady jak w miarę normalnie to załatwić.
    >>
    >> Widziełam chyba na jakimś pisemku w stopce takie coś: Wydrukował i tu
    >> imię i nazwisko.
    >> Ten Twój szef chce Cię w coś wrobić. Nie daj się. Napisz na jakieś Forum
    >> Prawne. Jakiś prawnik Ci poda jakiś paragraf. A najlepiej zadzwoń
    >> (anonimowo) czy napisz do Inspekcji Pracy i dostaniesz dobre wskazówki.
    >> Poszukaj sobie w internecie. Przecież informatykiem jesteś.
    >
    > Bzdura, no chyba że chce prace szybko zmienić.
    > Powinien z tym szefem porozmawiać i na spokojnie przedstawić swoje
    > rację i obawy że może zostać kozłem ofiarnym firmując coś co
    > przygotował/napisał ktoś inny.
    > Nawet jeśli firma jest rozległa i dokument tworzy ktoś na drugim, końcu
    > kraju to dopiskę kto sporządził powinna wstawiać osoba pisząca dany
    > dokument a nie drukująca go i podająca dyrektorowi do podpisu.

    On może jakieś szablony drukuje. Ta firma powinna mieć jakiś swój papier
    firmowy, ale może to jakaś dziadoska firma i oszczędza na wszystkim, a
    szef wykorzystuje pracowników.
    Oczywiście trzeba porozmawiać z szefem i wyjaśnić wątpliwości. Po to
    człowiek ma język giętki, żeby powiedział wszystko to to co myśli głowa.
    Mógłby zrobić też jakiś zrzut ekranu (zamazane ważne dane) i pokazać
    tutaj jakie mniej więcej pisemka drukuje. Nie raz pisałam w komputerze
    pisemka szefowi (jedno nawet do pewnego byłego ministra o zapłatę 8 zł
    bodajże za rozmowy telefoniczne, bo nie chciał zapłacić, a saldo wisiało
    :D) i nigdy ja się pod tym nie podpisywałam. Od tego jest dyrektor,
    kierownik, główny księgowy.


    --
    animka


  • 17. Data: 2010-11-10 20:22:13
    Temat: Re: "podpisywanie" dokumentów
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    Dnia 2010-11-10 21:11, Użytkownik animka napisał:

    >> Bzdura, no chyba że chce prace szybko zmienić.
    >> Powinien z tym szefem porozmawiać i na spokojnie przedstawić swoje
    >> rację i obawy że może zostać kozłem ofiarnym firmując coś co
    >> przygotował/napisał ktoś inny.
    >> Nawet jeśli firma jest rozległa i dokument tworzy ktoś na drugim, końcu
    >> kraju to dopiskę kto sporządził powinna wstawiać osoba pisząca dany
    >> dokument a nie drukująca go i podająca dyrektorowi do podpisu.
    >
    > On może jakieś szablony drukuje. Ta firma powinna mieć jakiś swój papier
    > firmowy, ale może to jakaś dziadoska firma i oszczędza na wszystkim, a
    > szef wykorzystuje pracowników.
    > Oczywiście trzeba porozmawiać z szefem i wyjaśnić wątpliwości. Po to
    > człowiek ma język giętki, żeby powiedział wszystko to to co myśli głowa.
    > Mógłby zrobić też jakiś zrzut ekranu (zamazane ważne dane) i pokazać
    > tutaj jakie mniej więcej pisemka drukuje. Nie raz pisałam w komputerze
    > pisemka szefowi (jedno nawet do pewnego byłego ministra o zapłatę 8 zł
    > bodajże za rozmowy telefoniczne, bo nie chciał zapłacić, a saldo wisiało
    > :D) i nigdy ja się pod tym nie podpisywałam. Od tego jest dyrektor,
    > kierownik, główny księgowy.

    W normalnej firmie na kopii podpisuje się kierownik działu z którego
    pismo wychodzi. Ale dzisiaj pełno jest różnych dziwnych rozwiązań.


    Pozdrawiam


  • 18. Data: 2010-11-10 21:12:32
    Temat: Re: "podpisywanie" dokumentów
    Od: animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>

    W dniu 2010-11-10 21:22, RadoslawF pisze:

    > W normalnej firmie na kopii podpisuje się kierownik działu z którego
    > pismo wychodzi. Ale dzisiaj pełno jest różnych dziwnych rozwiązań.

    Oraz pełno głupich szefów, którzy pozakładali firmy, bo mieli na to szmal.


    --
    animka


  • 19. Data: 2010-11-11 10:12:37
    Temat: Re: "podpisywanie" dokumentów
    Od: spp <s...@o...pl>

    W dniu 2010-11-10 21:22, RadoslawF pisze:

    > W normalnej firmie na kopii podpisuje się kierownik działu z którego
    > pismo wychodzi. Ale dzisiaj pełno jest różnych dziwnych rozwiązań.

    W normalnej firmie każdy ponosi odpowiedzialność za to co robi i co
    powinien robić.
    Jeżeli autor wniosku tylko drukuje pisma - powinien, o ile szef tego
    wymaga, podpisać się pod sformułowaniem 'wydrukował', jeżeli zmienia
    choć kropkę w szablonie to już niestety 'sporządza'. :)

    --
    spp


  • 20. Data: 2010-11-11 12:49:23
    Temat: Re: "podpisywanie" dokumentów
    Od: "andrzej" <k...@a...de>

    Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał w wiadomości
    news:ibeutn$3fn$1@node1.news.atman.pl...
    > W normalnej firmie na kopii podpisuje się kierownik działu z którego
    > pismo wychodzi.

    To nie jest normalne. Taki zwyczaj obowiązuje w państwowych lub około/byłych
    państwowych firmach.
    W normalnych firmach zatrudnia się ludzi a nie upośledzonych niewolników i
    jedynym podpisem jest podpis człowieka, który sprawę załatwia i pisze pismo.
    Szefowie zatwierdzają treść różnych standardowych pism, ale nie podpisują ich
    przed każdorazowym wysłaniem ich na zewnątrz.
    Dla mnie jest normalne, że jak przychodzi do mnie pismo/oferta i mam
    pytania/uwagi to kontaktuję się z człowiekiem, który się pod tym podpisał.
    Niestety w państwowych firmach moje prośby o poproszenie do telefonu pana
    Kowalskiego skutkowały wyczuwalnym na odległość przerażeniem osoby, która
    odebrała telefon, że zamierzam przeszkadzać PANU KIEROWNIKOWI KOWALSKIEMU. Jak
    odpuszczałem i zgadzałem się na załatwienie sprawy przez szeregową osobę z
    działu, to następował kolejny problem, bo nikt nie chciał firmować sprawy swoim
    nazwiskiem i kazali mi pisać "na dział".



    --
    andrzej

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1