eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › odszkodowanie - od policji czy od prokuratury ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 11

  • 1. Data: 2005-04-26 15:40:30
    Temat: odszkodowanie - od policji czy od prokuratury ?
    Od: opty <o...@p...fm>

    Mam pytanie o to jakie konsekwencje wynikają w sytuacji kiedy policja
    zatrzyma w czasie przeszukania pomieszczenia rzeczy nie mając
    stosownego postanowienia o przeszukaniu i nie zwróci się o
    zatwierdzenie tego przeszukania. Następnie przetrzymuje rzeczy przez
    okres prawie 6 lat i dopiero wtedy je zwraca.
    Czy w takiej sytuacji powinno zostać wypłacone odszkodowanie za
    długotrwałe i nie zatwierdzone postanowieniem prokuratury zatrzymanie?
    W jakiej formie i od kogo należy dochodzić ewentualnych roszczeń za
    utratę wartości rynkowej rzeczy (komputerów które po prawie 6 latach
    zatrzymania utraciły wartość) ?
    Czy do przyznania odszkodowania wystarczającym argumentem są
    popełnione przez policjantów błędy i zaniedbania formalne ?
    Przeszukałem archiwum ale nie znalazłem podobnego przypadku więc
    zwracam się z prośbą o informacje.


  • 2. Data: 2005-04-26 16:50:28
    Temat: Re: odszkodowanie - od policji czy od prokuratury ?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "opty" <o...@p...fm> napisał w wiadomości
    news:0h9s619tp1ln05uueamcfll0rjbi98a7pt@4ax.com...

    Po pierwsze należało by uzyskać stwierdzenie, że w tym wypadku naruszono
    prawo. A więc złożyć skargę i poczekać na wynik postępowania. Skoro
    postępowanie prowadziła Policja, to najrozsądniej wydaje mi się złożyć
    skargę do tej jednostki, której policjant prowadził postępowanie.

    Po uzyskaniu potwierdzenia, ze naruszono prawo można domagać się
    odszkodowania. Osoba zobowiązana powinna wynikać z wyniku postępowania.
    Bo z Twojego opisu, to niby wynika, ze winę ponosi policjant. Ale być
    może jest coś, o czym nie wiesz, albo czegoś nie dostrzegłeś.

    Moje zdziwienie budzi okres 6 lat. Tak długo prowadzono postępowanie?
    Coś mi się to mało wiarygodne wydaje. Jeśli nawet była konieczna jakaś
    skomplikowana ekspertyza, to nieprawdopodobne jest, by tak długo ją
    opracowywano. Tak więc podejrzewam, że istnieje jakaś inna przyczyna w
    zwłoce.


  • 3. Data: 2005-04-27 12:52:17
    Temat: Re: odszkodowanie - od policji czy od prokuratury ?
    Od: "wygodny" <w...@p...fm>

    > Po pierwsze nalezalo by uzyskac stwierdzenie, ze w tym wypadku naruszono
    > prawo. A wiec zlozyc skarge i poczekac na wynik postepowania.

    Dziekuje za wskazanie kierunku i kolejnosci postepowania,
    czyli najpierw skarga a potem wniosek o odszkodowanie lub pozew cywilny,

    > Moje zdziwienie budzi okres 6 lat. Tak d?ugo prowadzono post?powanie?
    > Co? mi si? to ma?o wiarygodne wydaje. Je?li nawet by?a konieczna jaka?
    > skomplikowana ekspertyza, to nieprawdopodobne jest, by tak d?ugo j?
    > opracowywano. Tak wi?c podejrzewam, ?e istnieje jaka? inna przyczyna w
    > zw?oce.

    jak narazie wszyscy sie dziwia jak moglo dojsc do takiej sytuacji,
    dlugi okres wynika z tego ze sledztwo zostalo szybko zawieszone
    i dopiero po 6 latach w trakcie porzadkowania akt wrocono do sprawy,
    postanowiono ja zakonczyc i zwrocic zbedne dla sledztwa dowody,
    w tym momencie zaczely wychodzic bledy proceduralne i okazalo sie
    ze czynnosci policji nie byly zatwierdzone przez prokurature w kwestii
    przeszukania oraz dowodow,
    w ten sposob wyrzadzono szkode wlascicielowi zatrzymanych rzeczy,
    wartosc ich byla w momencie zatrzymania wielokrotnie wyzsza niz
    obecnie,
    oraz wielokrotnie przewyzszala ewentualne roszczenia w sprawie jaka
    byla prowadzona,

    zastanawiam sie teraz czy skarge opierac o art. 227 kpk i liczyc
    na korzystna ocene ze dlugotrwale zatrzymanie i strata byly niewspolmierne
    do wagi wystepku,
    czy opierac sie na popelnionych oczywistych bledach formalnych z
    ktorych wynika ze samo zatrzymanie rzeczy bylo niezgodne z prawem (art. 217
    § 3.kpk),
    a wlasciwie nie zwrocenie ich niezwlocznie (Art. 230. § 1.) i napisac skarge
    ze
    nie zostala wydana decyzja w sprawie przeszukania i zatrzymania dowodow
    rzeczowych ?

    kolejna sprawa to wysokosc odszkodowania,
    czy mozna dochodzic tylko do wysokosci utraconej wartosci rynkowej ?
    czy moze jeszcze ewentualnej utraty zysku lub czegos tam jeszcze ?
    sama utracona wartosc rynkowa to ponad 10tys.zl (tak na oko :)

    pozdrawiam,
    OPTY



  • 4. Data: 2005-04-27 13:14:20
    Temat: Re: odszkodowanie - od policji czy od prokuratury ?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "wygodny" <w...@p...fm> napisał w wiadomości
    news:426f8b09$1@news.home.net.pl...


    > zastanawiam sie teraz czy skarge opierac o art. 227 kpk i liczyc
    > na korzystna ocene ze dlugotrwale zatrzymanie i strata byly
    niewspolmierne
    > do wagi wystepku,
    > czy opierac sie na popelnionych oczywistych bledach formalnych z
    > ktorych wynika ze samo zatrzymanie rzeczy bylo niezgodne z prawem
    (art. 217
    > § 3.kpk),
    > a wlasciwie nie zwrocenie ich niezwlocznie (Art. 230. § 1.) i napisac
    skarge
    > ze
    > nie zostala wydana decyzja w sprawie przeszukania i zatrzymania
    dowodow
    > rzeczowych ?

    Ja bym o nic skargi nie opierał tylko podniósł zarzut, iż przez 6 lat
    bezpodstawnie przetrzymywano należące do Ciebie rzeczy. Ale pytanie,
    gdzie był właściciel tych rzeczy przez 6 lat?
    >
    > kolejna sprawa to wysokosc odszkodowania,
    > czy mozna dochodzic tylko do wysokosci utraconej wartosci rynkowej ?
    > czy moze jeszcze ewentualnej utraty zysku lub czegos tam jeszcze ?
    > sama utracona wartosc rynkowa to ponad 10tys.zl (tak na oko :)

    To sprawa późniejsza. Wydaje mi się, że racjonalnym było by żądanie
    zapłaty kwoty odpowiadającej wartości rynkowej w dniu dzisiejszym
    takiego sprzętu w klasie mniej więcej takiej, w jakiej to było 6 lat
    temu. Czyli jeśli przykładowo to wówczas był zestaw komputerowych
    średniego poziomu, to należało by przyjąć cenę średniej jakości zestawu
    teraz. Tak obliczoną kwotę można pomniejszyć o wartość zwróconej rzeczy
    na dzień dzisiejszy, jeśli ona ma jakąkolwiek wartość. W wypadku
    przykładowego zestawu komputerowego, to zestaw sprzed 6 lat będzie miał
    znikomą wartość na poziomie kosztów utylizacji odpadów.



  • 5. Data: 2005-04-27 18:53:22
    Temat: Re: odszkodowanie - od policji czy od prokuratury ?
    Od: "wygodny" <w...@p...fm>

    > Ja bym o nic skargi nie opierał tylko podniósł zarzut, iż przez 6 lat
    > bezpodstawnie przetrzymywano należące do Ciebie rzeczy. Ale pytanie,
    > gdzie był właściciel tych rzeczy przez 6 lat?
    >>

    mam nadzieje, że nie ma to znaczenia gdzie właściciel był przez 6 lat,
    poprostu czekał na postanowienie i się nie doczekał,

    wyczytałem że zażalenie na przeszukanie i zatrzymanie rzeczy
    składa się do 7 dni po doręczeniu postanowienia,
    jednak takiego postanowienia nie było wcale,

    więc zabieram się do pisania zażalenia na niedoręczenie postanowień

    pozdrawiam,
    OPTY



  • 6. Data: 2005-04-27 22:21:52
    Temat: Re: odszkodowanie - od policji czy od prokuratury ?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "wygodny" <w...@p...fm> napisał w wiadomości
    news:426fdf9f$1@news.home.net.pl...

    > mam nadzieje, że nie ma to znaczenia gdzie właściciel był przez 6 lat,
    > poprostu czekał na postanowienie i się nie doczekał,

    Nie, no to może mieć ewentualnie znaczenie pwyznaczaniu wysokości
    odszkodowania.
    >
    > wyczytałem że zażalenie na przeszukanie i zatrzymanie rzeczy
    > składa się do 7 dni po doręczeniu postanowienia,
    > jednak takiego postanowienia nie było wcale,
    >
    > więc zabieram się do pisania zażalenia na niedoręczenie postanowień

    Pisz zażalenie na bezprawne przetrzymywanie, bo samo niedoręczenie się
    najpewniej przedawniło. Nie chce mi się szukać.


  • 7. Data: 2005-04-28 07:28:57
    Temat: Re: odszkodowanie - od policji czy od prokuratury ?
    Od: "wygodny" <w...@p...fm>

    >
    > Pisz zażalenie na bezprawne przetrzymywanie, bo samo niedoręczenie się
    > najpewniej przedawniło. Nie chce mi się szukać.
    >

    hmm,
    tyle haczyków w takiej sprawie że zaczynam się bać czy to poprawnie napiszę,
    okroiłem treść do samych faktów,

    w konkluzji zarzut bezprawnego przeszukania i przetrzymywania,
    oraz wniosek o wyjaśnienie sprawy i naprawienie skutków,

    w uzasadnieniu podając dlaczego uważam przetrzymywanie za bezprawne,
    czyli że nie dostałem żadnych postanowień z prokuratury,
    nie piszę że nie zostały wydane bo a nuż się okaże że były, tylko nie
    doręczone,

    czy istotne jest zatytułowanie pisma ?
    skarga czy zażalenie ?

    pozdrawiam,
    OPTY



  • 8. Data: 2005-04-28 09:00:21
    Temat: Re: odszkodowanie - od policji czy od prokuratury ?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "wygodny" <w...@p...fm> napisał w wiadomości
    news:427090b0$1@news.home.net.pl...

    > tyle haczyków w takiej sprawie że zaczynam się bać czy to poprawnie
    napiszę,
    > okroiłem treść do samych faktów,

    I bardzo słusznie.
    >
    > w konkluzji zarzut bezprawnego przeszukania i przetrzymywania,
    > oraz wniosek o wyjaśnienie sprawy i naprawienie skutków,

    Nie pisz o naprawieniu skutków. Za wcześnie.
    >
    > w uzasadnieniu podając dlaczego uważam przetrzymywanie za bezprawne,
    > czyli że nie dostałem żadnych postanowień z prokuratury,
    > nie piszę że nie zostały wydane bo a nuż się okaże że były, tylko nie
    > doręczone,

    Zarzutów sie nie doręcza, tylko przedstawia. Musiał byś otrzymać
    wezwanie na Policję.
    >
    > czy istotne jest zatytułowanie pisma ?
    > skarga czy zażalenie ?

    Nie ma znaczenia


  • 9. Data: 2005-04-28 10:30:00
    Temat: Re: odszkodowanie - od policji czy od prokuratury ?
    Od: "wygodny" <w...@p...fm>

    >
    > Nie pisz o naprawieniu skutków. Za wcześnie.

    ok, wytnie się,
    dopisałem to bo wyczytałem w art.467p.2
    że uznając zasadność zażalenia, organ odwoławczy stwierdza i zażądza, co
    należy...
    więc chciałem na to zwrócić uwagę,
    ale masz rację, sami powinni znać swoje obowiązki,

    >>
    >> w uzasadnieniu podając dlaczego uważam przetrzymywanie za bezprawne,
    >> czyli że nie dostałem żadnych postanowień z prokuratury,
    >> nie piszę że nie zostały wydane bo a nuż się okaże że były, tylko nie
    >> doręczone,
    >
    > Zarzutów sie nie doręcza, tylko przedstawia. Musiał byś otrzymać
    > wezwanie na Policję.
    >>
    ???
    tu nie rozumiem,
    przecież nic nie piszę o zarzutach,
    piszę o brakach postanowień, w sprawie zatwierdzenia czynności policji,
    przeszukania i zatrzymania,
    to tak jak by przyszedł do mnie policjant, machnął legitymacją
    i zabrał komputer, auto itp. a potem wsadził protokół do szuflady i
    zapomniał o tym,

    nawet jeżeli istniały podstawy do zatrzymania rzeczy bo było
    jakieś uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa,
    doszło tu do błędów formalnych, których skutek jest niezależny od samej
    sprawy,
    należało przeszukanie zatwierdzić i potem sobie mogli weryfikować dowody,

    według mnie to zupełnie osobna sprawa czy był przedstawiony zarzut bo nie ma
    to
    wpływu na uznanie bezprawności przeszukania i przetrzymywania rzeczy,
    rozumiem że brak zatwierdzenia w ciągu 7 dni to tak jakby się prokurator nie
    zgodził
    na to przeszukanie i należało rzeczy wydać niezwłocznie,

    więc wydaje mi się że teraz muszę tylko uzyskać taką odpowiedź na skargę
    która by potwierdzała przez organ odwoławczy że doszło do złamania prawa,
    lub przekroczenia kompetencji ?

    eh, pewnie coś będą kombinować na swoją obronę ale będę walczył,

    pozdrawiam,
    OPTY



  • 10. Data: 2005-04-28 12:53:25
    Temat: Re: odszkodowanie - od policji czy od prokuratury ?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "wygodny" <w...@p...fm> napisał w wiadomości
    news:4270bb1f$1@news.home.net.pl...

    > > Zarzutów sie nie doręcza, tylko przedstawia. Musiał byś otrzymać
    > > wezwanie na Policję.
    > >>
    > ???
    > tu nie rozumiem,
    > przecież nic nie piszę o zarzutach,
    > piszę o brakach postanowień, w sprawie zatwierdzenia czynności
    policji,
    > przeszukania i zatrzymania,
    > to tak jak by przyszedł do mnie policjant, machnął legitymacją
    > i zabrał komputer, auto itp. a potem wsadził protokół do szuflady i
    > zapomniał o tym,

    Źle Cię zrozumiałem. Mnie "zarzut" od arzu się kojarzy z postanowieniem
    o przedstawieniu zarzutów i myślałem, ze oczekiwałeś jego przysłania do
    domu.

    > według mnie to zupełnie osobna sprawa czy był przedstawiony zarzut bo
    nie ma
    > to
    > wpływu na uznanie bezprawności przeszukania i przetrzymywania rzeczy,
    > rozumiem że brak zatwierdzenia w ciągu 7 dni to tak jakby się
    prokurator nie
    > zgodził
    > na to przeszukanie i należało rzeczy wydać niezwłocznie,

    Dobrze rozumujesz.
    >
    > więc wydaje mi się że teraz muszę tylko uzyskać taką odpowiedź na
    skargę
    > która by potwierdzała przez organ odwoławczy że doszło do złamania
    prawa,
    > lub przekroczenia kompetencji ?
    > eh, pewnie coś będą kombinować na swoją obronę ale będę walczył,

    Nie bardzo da się tu cokolwiek wykombinować. Chyba, ze postanowienie
    wydano, tylko Tobie nie doręczono. Takie cuda się zdarzały. Wadliwy
    adres, ktoś zapomniał wysłać. To załóżmy było by wówczas jakieś tam
    drobne wykroczenie z procedury. Ale mimo to, co dalej. Jeśli nawet uznać
    to zatrzymanie za zasadne, to pytanie, co robiono przez kolejne 6 lat.

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1