eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › obowiązki kuratora
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 4

  • 1. Data: 2003-10-24 11:47:27
    Temat: obowiązki kuratora
    Od: Krystyna<k...@w...pl>

    Mam duże problemy z 16 letnim synem.Od maja tego roku przyznano
    mu kuratora.Chciałam wystąpić o zmianę środka wychowawczego
    ponieważ syn nie chodzi do szkoły,kradnie nam pieniądze,wynosi
    wszystko z domu,a w dodatku wplatał się w narkotyki.Nie mam nad
    nim żadnej kontroli,a mnie poprostu ignoruje.Chcę go ratować,dlatego
    muszę go odizolować od dotychczasowego środowiska i
    kolegów.Kurator niestety nic nie robi w tej sprawie choć stale zgłaszam
    mu występki syna.Co robić?????

    --
    Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
    -> http://usenet.pomocprawna.info


  • 2. Data: 2003-10-24 13:50:56
    Temat: Re: obowiązki kuratora
    Od: "kinka" <k...@t...pl>


    > Co robić?????

    Jeśli kurator był przydzielony bo toczyła się wcześniej sprawa z ustawy o
    postępowaniu w sprawach nieletnich, czyli sąd zastosował środek
    wychowawczy - można złożyć osobiście wniosek o zmianę zastosowanego środka
    wychowawczego (art. 79 § 1 u.p.n.).
    Jeśli wcześniej toczyła się sprawa o ograniczenie władzy rodzicielskiej i w
    postanowieniu został ustanowiony nadzór kuratora - można złożyć wniosek o
    zmianę formy ograniczenia władzy rodzicielskiej.
    Ze swojej strony proponuję zapoznać się z aktami, do których kurator składa
    sprawozdania - może kurator opisał pani zarzuty i przedstawił akta sędziemu?
    A swoją drogą czy zgłosiła Pani na policji kradzieże? Czy w tych sprawach
    toczy się jakieś postępowanie?



  • 3. Data: 2003-10-24 20:32:19
    Temat: Re: obowiązki kuratora
    Od: Krystyna<k...@w...pl>

    Dziękuję za zainteresowanie.Syn dostał kuratora z powodu swoich
    wybryków m. in.miał sprawę o fałszywe pieniądze i za
    paserstwo.Niestety nie zgłosiłam tych kradzieży na policję ponieważ
    brakuje mi odwagi.Wszystko zgłaszałam kuratorowi.My nie chcemy
    zaszkodzić naszemu synowi tylko mu pomóc wyplątać się z tego
    wszystkiego.Niestety trwa to już 4 lata a on brnie coraz
    dalej.Najlepszym sposobem byłoby umieszczenie go w jakiejś placówce
    wychowawczej,żeby odizolować go od obecnego towarzystwa.Martwimy
    się ,żeby nie wylądował w poprawczaku.Napewno zażywa
    narkotyki.Obecnie nie ma go w domu,bo w czwartek uciekł.Dzwoniłam
    do kuratora i umówił się ze mną na poniedziałek.Jesteśmy
    bezradni.Chciałam jeszcze zaznaczyć,że nie jesteśmy rodziną
    patologiczną,oboje pracujemy i mamy jeszcze 2 synów- 12 latka i 5
    miesięcznego.Pozdrawiam.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
    -> http://usenet.pomocprawna.info


  • 4. Data: 2003-10-25 09:19:32
    Temat: Re: obowiązki kuratora
    Od: "kinka" <k...@t...pl>


    >Niestety nie zgłosiłam tych kradzieży na policję ponieważ brakuje mi
    odwagi.Wszystko zgłaszałam kuratorowi.

    Może być z tym trochę problemów, ale myślę, iż dobrze byłoby jednak chociaż
    w formie pisemnej opisać (pismo do akt sprawy, gdzie prowadzony jest nadzór)
    co się zdarzyło w rodzinie w ostatnim okresie - kradzieże, narkotyki,
    ucieczka z domu, brak wpływu opiekunów na postępowanie syna.

    > My nie chcemy zaszkodzić naszemu synowi tylko mu pomóc wyplątać się z tego
    wszystkiego.Niestety trwa to już 4 lata a on brnie coraz dalej.

    Pewnie niepowiadomienie policji o kradzieżach niektórzy mogliby ocenić jako
    szkodzenie synowi - bierność wobec przestępstwa może upewniać sprawcę w jego
    bezkarności.

    > Najlepszym sposobem byłoby umieszczenie go w jakiejś placówce
    wychowawczej,żeby odizolować go od obecnego towarzystwa.Martwimy się ,żeby
    nie wylądował w poprawczaku.

    I tak rodzaj placówki, w której umieszczałby sąd zależy w dużej mierze od
    diagnozy Rodzinnego Ośrodka Diagnostyczno-Konsultacyjnego - biegli oceniają
    stopień demoralizacji, wskazują optymalny środek wychowawczy lub poprawczy.

    > Napewno zażywa narkotyki.

    W czasie badań w RODK być może będzie także konsultacja psychiatryczna,
    która określi czy syn jest uzależniony. Nie jest to co prawda dowód
    wystarczający do umieszczenia syna w zakładzie leczniczym (leczenie
    uzależnienia), ale może być wskazówką do wszczęcia takiego postępowania.

    > Dzwoniłam do kuratora i umówił się ze mną na poniedziałek. Jesteśmy
    bezradni.

    Napisanie tego w piśmie - jesteście bezradni, wyczerpaliście wszelkie
    sposoby udzielenia pomocy, obawiacie się także o zachowanie, zdrowie
    pozostałych dzieci będą bardzo pomocne w podejmowaniu decyzji o zastosowaniu
    przez sąd środka izoalcyjnego.
    Podkreślę tylko, że pismo powinniście złożyć raczej w poniedziałek, może być
    ono adresowane do sądu lub do kuratora - ale złożone w biurze podawczym sądu
    a nie wręczone kuratorowi do rąk własnych. W piśmie opiszcze po prostu swoją
    bezradność i strach o przyszłość syna, jego zdrowie, zachowanie.

    > Chciałam jeszcze zaznaczyć,że nie jesteśmy rodziną patologiczną,oboje
    pracujemy i mamy jeszcze 2 synów- 12 latka i 5 miesięcznego.

    Dlatego właśnie, jak najbardziej, powinniście starać się pomagać synowi -
    dostępnymi dla siebie środkami.
    Nie wiem dlaczego kurator nie reaguje na to co mówicie, może po prostu nie
    widząc zgłoszeń na policji przyjmuje, że takich zdarzeń nie ma (niesłusznie
    zresztą :-( ). Myślę, że rozmowa w poniedziałek powinna zmierzać w kierunku
    pomocy synowi - a taką pomocą w jego obecnych uwarunkowaniach
    śrdodowiskowych i postępującą demoralizacją (rozumiem, że wcześniej nie brał
    narkotyków, nie kradł, nie uciekał z domu) będzie rozmowa o umieszczeniu w
    placówce.
    Jest tylko jedno ale...
    Nie piszesz ile lat ma syn - jeśli ukończył 17 lat to faktycznie może
    pojawić się duży problem w zmianie obecnie stosowanego środka...



strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1