eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 275

  • 211. Data: 2007-12-25 13:48:46
    Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
    Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>

    Tomasz Motyliński pisze:
    > Witam,
    >
    > W poście <fkql82$d2n$1@inews.gazeta.pl>
    > zkruk [Lodz] <z...@S...onet.pl> m.in. napisał(a)::
    >
    >> nigdy nie zatrzymuj sie przed przejsciem gdy jedzie duza grupa samochodow
    >> kazdy kierowca bedzie wsciekly na Twoja wielkodusznosc - a Ty dajesz tylko
    >> okazje do skasowania pieszego
    >
    > Bzdura. Sam często się zatrzymuje, szczególnie gdy zła pogoda, a przed
    > przejściem jakaś starsza osoba. Sztuka polega na tym, aby hamować powoli z
    > odpowiedniej odległości dając szansę innym kierowcom na zrozumienie co
    > robisz (długo włączone światła stopu) i wyhamowanie. Ich świętym
    > obowiązkiem, jest puścić pieszego, w momencie gdy ty to robisz, a
    > ewentualny przejazd przez w takiej sytuacji jest chyba jednym z najbardziej
    > punktowanych wykroczeń. Obowiązkiem kierowcy jest stała kontrola tego co
    > dzieje się na drodze i w pobliżu jej,
    >

    Wbrew pozorom to, co pisze zkruk nie jest głupie. Kilka razy udało mi
    się całkowicie niechcący "wystawić" pieszego jakiemuś idiocie jadącemu
    za mną, który za wszelką cenę musiał mnie ominąć na przejściu dla
    pieszych. Podobnie niebezpieczna, a bardzo często występującą sytuacją
    jest wyprzedzanie na skrzyżowaniu. Przepisy przepisami, a życie życiem.

    Wbrew powszechnej opinii większość przepisów ruchu drogowego ma swoje
    logiczne uzasadnienie. Jednak ponieważ ich znajomość jest niska, a
    poziom przestrzegania jeszcze mniejszy, bezpieczeństwo ruchu jest takie,
    jakie jest, czyli tragiczne.

    M.


  • 212. Data: 2007-12-25 13:56:19
    Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
    Od: Olgierd <n...@o...com>

    Dnia Tue, 25 Dec 2007 13:44:02 +0000, Jacek_P napisał(a):

    >> nie jestem warszawiakiem tylko mieszkam w wawie od 10 lat, a
    >> przeprowadzilem sie ze stolicy malopolski
    >
    > I w ten prosty sposob w Krakowie podniosl sie sredni poziom
    > intelektualny...

    A po co mu podpowiedziałeś, że to Kraków? Zepsułeś zabawę - chciałem
    zrobić mu zagadkę ;-)

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Lege Artis, najlepsze czasopismo w internecie ==> http://olgierd.bblog.pl/


  • 213. Data: 2007-12-25 15:43:27
    Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
    Od: "Piotr" <p...@o...p>


    Użytkownik "Seven" <...@z...com> napisał w wiadomości
    news:Xns9A109CBC46316seven7777777@213.180.128.149...
    > "pawelj" <pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl> wrote in
    > news:fkml7f$cml$1@nemesis.news.tpi.pl:
    >
    >>> do konca sowich dni nie przestawac myslec JAK ZADOSC-UCZYNIC RODZINIE
    >>> OFIARY
    >>> w nastepstwie TRAGEDII jaka SPRAWIL komus...
    >
    >> Tego teraz ucza na kursach na prawko?
    >
    > nie, to kwestia wychowania i przyzwoiosci osobistej
    >
    >> Ty lepiej pomysl, ze to Ty mogles kierowac tym samochodem i dostac taka
    >> radę.
    >
    > przypuszczam, ze nie o swoim tylku bym wtedy myslal...

    A ciekawe o czyim tylku bys wtedy myslal?
    Bo dla mnie to calkiem oczywiste, ze myslimy o tym co bedzie teraz z kolega,
    z jego chora zona i malym dzieckiem
    oczywsice zdarzyla sie tragedia... dowiedzielismy sie ze kobieta miala okolo
    70 lat i wtargnela mu na przejscie, jest na to kilku swiadkow, nie miala
    przy sobie zadnych dokumentow i od wypadku nikt jej nie szuka, wciaz nie
    wiedza kim ona jest!!!



  • 214. Data: 2007-12-25 15:52:24
    Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
    Od: "|<onrad" <b...@j...bardziej.trendy>

    Piotr pisze:
    >> przypuszczam, ze nie o swoim tylku bym wtedy myslal...
    >
    > A ciekawe o czyim tylku bys wtedy myslal?

    przejrzalem caly watek i zastnawiam sie dlaczego dysktujesz z Seven. Nie
    sądzę by miał jakąś wiekszą znajomość o prawie, a do sprawy podchodzi
    emocjonalnie. Albo ktoś kiedyś zabił samochodem kogoś z jego bliskich -
    w takim wypadku jego postawę potrafię zrozumieć, choć nie zmienia to
    faktu, że nie jest obiektywny i nie ma sensu doszukiwać się w jego
    pisaninie jakiejś konkretnej rady - albo jest zwyczajnie panem "ja wiem
    wszystko" (żeby nie nazwać trolem, bo do tego jednak trochę brakuje)

    > Bo dla mnie to calkiem oczywiste, ze myslimy o tym co bedzie teraz z
    > kolega, z jego chora zona i malym dzieckiem
    > oczywsice zdarzyla sie tragedia... dowiedzielismy sie ze kobieta miala
    > okolo 70 lat i wtargnela mu na przejscie, jest na to kilku swiadkow, nie
    > miala przy sobie zadnych dokumentow i od wypadku nikt jej nie szuka,
    > wciaz nie wiedza kim ona jest!!!

    Tak jak Ci już wcześniej radzono: wynajęcie adwokata to jedyne słuszne
    rozwiązanie. Jeśli są świadkowie wtargnięcia, jest szansa na zawiasy
    (czy więcej, się nie znam) i olej wszelkie opinie z tej grupy. Jedyna
    wiążąca to będzie wyrok sędziego

    --
    body {
    name: '|<o?rad Karpieszu>|';
    blog: url('http://aukcjoteka.blogspot.com/');
    }


  • 215. Data: 2007-12-25 16:03:44
    Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
    Od: Seven <...@z...com>

    Olgierd <n...@o...com> wrote in
    news:fkr262$m2u$1@inews.gazeta.pl:

    >> I w ten prosty sposob w Krakowie podniosl sie sredni poziom
    >> intelektualny...
    >
    > A po co mu podpowiedziales, ze to Kraków? Zepsules zabawę - chcialem
    > zrobic mu zagadkę ;-)

    wlasnie widac jaki jest wasz poziom

    moze za wczesnie wyszliscie z piaskownicy?

    --
    Seven

    Najlepsze rzeczy sa ZA DARMO - na przyklad MADROSC...


  • 216. Data: 2007-12-25 16:07:25
    Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
    Od: Seven <...@z...com>

    Olgierd <n...@o...com> wrote in
    news:fkr1bv$j8n$1@inews.gazeta.pl:

    > Dlatego ja jestem prawnikiem, a Ty rozhisteryzowanym furiatem.

    ja reprezentuje dziedzine ktorej ty juz nigdy nie opanujesz,
    ba! nawet prawdopodbnie kilku stron tekstu z moich podrecznikow nie masz
    szans pojac

    natomiast zarowno ja jak i przecietny czlowiek powinien moc JASNO zrozumiec
    co stanowi dany przepis - w koncu przepisy prawa sa DLA LUDZI - a nie
    odwrotnie!

    --
    Seven

    Najlepsze rzeczy sa ZA DARMO - na przyklad MADROSC...


  • 217. Data: 2007-12-25 16:38:36
    Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
    Od: Seven <...@z...com>

    "|<onrad" <b...@j...bardziej.trendy> wrote in
    news:fkr8vq$coj$1@inews.gazeta.pl:

    > przejrzalem caly watek i zastnawiam sie dlaczego dysktujesz z Seven.

    Mam wrazenie, ze tu chodzi o jakis swoisty lobbying...
    Cala ta pisanina na tej grupie jest juz od dawna malo merytoryczna, jest to
    ostatnie miejsce gdzie ktos moglby dowiedziec sie czegokolwiek miarodajnego
    n/t prawa i jego przepisow majacych zastosowanie w danej sprawie.
    Prawdobodobne jest natomiast, ze chodzi o jeszcze jeden kanal wplywania na
    swiadmosc spoleczna, co potem moze miec przelozenie na (zawsze
    subiektywne przeciez) interpretacje przepisow prawnych oraz wyroki sedziow, a
    takze samo nawet stanowienie prawa przez ustawodawce...

    > Nie sadze by mial‚ jakas wieksza… znajomosc o prawie,

    "wieksza" moze i nie... Jestem przedstawicielem innej dziedziny, nauk
    scislych (a nawet bardzo scislych). Ale w zakresie ogolnej erudycji raczej
    staram sie interesowac stanem prawnym istniejacym w naszym spoleczenstwie,
    jest to koniecznosc - i oczywistym jest w/g mnie, ze przepisy prawne, kiedy
    sie je czyta, powinny byc jasno i przejrzyscie sformulowane, z jasna
    wykladnia intencji ustawodawcy - tak aby pole do subiektywnej interpretacji,
    manipulacji, mataczenia etc. bylo jak najmniejsze...


    > a do sprawy podchodzi emocjonalnie.
    > Albo ktos kiedys zabil samochodem kogos z jego bliskich

    tak to prawda, na szczescie osoba przezyla...

    > w takim wypadku jego postawe potrafie zrozumiec,

    dziekuje

    > choc nie zmienia to faktu, ze nie jest obiektywny

    Przperaszam ale O JAKIEJ OBIEKTYWNOSCI moze byc mowa kiedy jestes naocznym
    swiadkiem jak KIEROWCA NA PRZEJSCIU ZABIJA MALE DZIECKO !!!!!!!

    Jeszcze wczesniej, pare lat temu, moja dziewczyna byla naocznym swiadkiem jak
    kierujacy samochodem chlopak, jadac setka, zabil na oznakowanym (bez
    sygnalizacji) przejsciu NIEWIDOMEGO. Oczywiscie byla wstrzasnieta.

    Jak sobie przypomne to takie proby obrony "racji kierowcy" PRZYPRAWIAJA MNIE
    O MDLOSCI!!!

    NIE MA ZADNYCH "RACJI"! To dziecko powinno czuc sie bezpiecznie na
    OZNAKOWANYM PRZEJSCIU! We wszystkich cywilizowanych krajach Europy jest to
    OCZYWISTOSCIA! Tylko tiu nie!


    Jak juz napisalem wrocilem niedawno z zagranicy. Myslalem, ze sie troche
    zmienilo. Ale NIE! Mamy tu ciagle BYDLECA "kulture"!!! Wiekszosc kierowcow
    jest jakby przesiedli sie dopiero co z furmanki na COS MOCNIEJSZEGO - i
    zachowuje sie na zasadzie CHLOP ZYWEMU NIE PRZEPUSCI !!!!!!!!!!!!!

    --
    Seven

    Najlepsze rzeczy sa ZA DARMO - na przyklad MADROSC...


  • 218. Data: 2007-12-25 16:50:40
    Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
    Od: Seven <...@z...com>

    Jacek_P <Z...@c...edu.pl> wrote in news:fkr11o$s55$1@srv.cyf-
    kr.edu.pl:

    > jak widzisz babe z siatami to zwolnij, a nawet zatrzymaj sie,
    > bo chocbys mial dziesiec zielonych swiatel, a ona dwadziescia
    > czerwonych, to i tak ci wejdzie tuz przed maske


    A skad taka NIENAWISC do bab z siatami?



    To bardzo ciekawe tutejsze zjawisko... W takiej Szwecji starsza kobieta
    dzwigajaca ciezkie siatki z zakupami prawdopodbnie spotkalaby sie z odruchami
    sympatii (i nie tylko kierowcow), sadze ze znalazlby sie dosc szybko jakis
    GENTELMAN ktory by jej pomogl.

    Tu w Polsce niestety NADAL panuje BYDLECA "kultura" - tj. PROMUJACA BYDLAKOW!

    --
    Seven

    Najlepsze rzeczy sa ZA DARMO - na przyklad MADROSC...


  • 219. Data: 2007-12-25 17:08:17
    Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
    Od: "|<onrad" <b...@j...bardziej.trendy>

    Seven pisze:
    > Mam wrazenie, ze tu chodzi o jakis swoisty lobbying...
    > Cala ta pisanina na tej grupie jest juz od dawna malo merytoryczna, jest to
    > ostatnie miejsce gdzie ktos moglby dowiedziec sie czegokolwiek miarodajnego
    > n/t prawa i jego przepisow majacych zastosowanie w danej sprawie.

    bo za duzo tu takich jak ja i Ty: nie-prawników

    > Prawdobodobne jest natomiast, ze chodzi o jeszcze jeden kanal wplywania na
    > swiadmosc spoleczna, co potem moze miec przelozenie na (zawsze

    a to juz teoria spiskowa i zastanow sie czy chcesz isc w tym kierunku ;)
    takie rzeczy predzej czy pozniej trzeba leczyc ;)

    --
    body {
    name: '|<o?rad Karpieszu>|';
    blog: url('http://aukcjoteka.blogspot.com/');
    }


  • 220. Data: 2007-12-25 17:54:36
    Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
    Od: Seven <...@z...com>

    "|<onrad" <b...@j...bardziej.trendy> wrote in
    news:fkrde2$qa8$1@inews.gazeta.pl:

    >> Prawdobodobne jest natomiast, ze chodzi o jeszcze jeden kanal wplywania
    >> na swiadmosc spoleczna, co potem moze miec przelozenie na (zawsze
    >
    > a to juz teoria spiskowa i zastanow sie czy chcesz isc w tym kierunku ;)

    nie, nie za bardzo...
    ale dla nikogo tajemnica nie jest, ze nie od dzis uprawia sie lobbying w
    internecie, i to pelna para, a jakze!


    --
    Seven

    Najlepsze rzeczy sa ZA DARMO - na przyklad MADROSC...

strony : 1 ... 10 ... 21 . [ 22 ] . 23 ... 28


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1