----- Original Message -----
From: "xmarcel" <x...@N...gazeta.pl>
To: <p...@n...pl>

: Instaluje zleceniodawcy pirackie oprogramowanie, z nosnika dostarczonego
: przez zleceniodawce(jest on swiadom stanu prawnego tego oprogramowania),i
: wystawiam za ta usluge fakture na "uslugi informatyczne".
: I teraz pytanie - czy moge byc za to pociagniety do odpowiedzialnosci??

skąd wiesz, że pirackie?

: i jak to by bylo gdybym zainstalowal z wlasnego nosnika??

oj nieładnie, nieładnie :)

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo

do góry

Witam
Zastanawia mnie takie zagadnienie:
Instaluje zleceniodawcy pirackie oprogramowanie, z nosnika dostarczonego
przez zleceniodawce(jest on swiadom stanu prawnego tego oprogramowania),i
wystawiam za ta usluge fakture na "uslugi informatyczne".
I teraz pytanie - czy moge byc za to pociagniety do odpowiedzialnosci??
i jak to by bylo gdybym zainstalowal z wlasnego nosnika??


pozdrawiam

do góry

> skąd wiesz, że pirackie?

no, rzeczywiscie "niewiem", przecież to moze byc "kopia bezpieczenstwa"
>
> : i jak to by bylo gdybym zainstalowal z wlasnego nosnika??
>
> oj nieładnie, nieładnie :)
>
wiem, ze nie ladnie, ale student tez ma nieladne stypendia :(


pozdrawiam

do góry

----- Original Message -----
From: "xmarcel" <x...@N...gazeta.pl>
To: <p...@n...pl>

: no, rzeczywiscie "niewiem", przecież to moze byc "kopia bezpieczenstwa"

no właśnie :) i nie ma przestępstwa

: wiem, ze nie ladnie, ale student tez ma nieladne stypendia :(

jak dla mnie to może być pomocnictwo, jeżeli zleceniodawca o tym wiedział,
lub coś innego (nie chce mi się myśleć) jeśli nie wiedział,
w każdym razie przestępstwo

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo

do góry

In article <b1lomu$4il$1@news.lublin.pl>, xmarcel wrote:
> wiem, ze nie ladnie, ale student tez ma nieladne stypendia :(

Ciekawe ile czasu musi jeszcze upłynąć aby do co poniektórych dotarło że
brak pieniędzy nie jest usprawiedliwieniem dla kradzieży. Na samochód i
radio do niego pewnie też cie nie stać?

--
Marcin

do góry

naz składanym zamówieniu wystarczy dodać
klauzulę:

12) Oprogramowanie systemowe: .............................
/adn: wpisać nazwę nabywanego systemu operacyjnego, w przypadku instalacji
oprogramowania
klienta wpisać: oprogramowanie klienta, podpis klienta potwierdza powyższą
deklarację/

nic lepszego mi do głowy nie przychodzi....
btw: na karcie gwarancyjnej można zrobić to samo - i jesteś zwolniony z
ewentualnych następstw kontroli
legalności instalowanego oprogramowania


mario

do góry

----- Original Message -----
From: "xmarcel" <x...@N...gazeta.pl>
To: <p...@n...pl>

: pomyslalem wlasnie o innym aspekcje tej kwestii : czy osoba instalujaca na
: zlecenie(za oplata) oprogramowanie ma obowiazek sprawdzic prawa
: zleceniodawcy do uzytkowania tego oprogramowania?

pytaniem na pytanie:
czy gdybyś rzeźbił i zleceniodawca dostarczyłby Ci materiał to sprawdzałbyś
czy kradziony?

imho nie ma takiego obowiązku.
Może gdyby sprawa była ewidentna (CD kupione na bazarze, numer seryjny
nabazgrany ołówkiem - aczkolwiek i wtedy można się bronić, że to mogła być
kopia oryginalnej płyty, która leży zamknięta bezpiecznie).

a poza tym?
Na upartego BSA (bo jak mi się zdaje tylko oni są na tyle pokopani,żeby
próbowac) mogłaby się czepiać o pociągnięcie takiego biednego studenta do
odpowiedzialności za pomocnictwo, ale nie sądzę, żeby coś z tego wyszło.
Musieliby bowiem udowodnić, że zamiarem studenta, było, aby firma popełniła
przestępstwo, a takiemu studentowi to przecież wszystko jedno, byle na piwo
starczyło i sesji nie przespac :)

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo

do góry

> : no, rzeczywiscie "niewiem", przecież to moze byc "kopia bezpieczenstwa"
>
> no właśnie :) i nie ma przestępstwa
>
pomyslalem wlasnie o innym aspekcje tej kwestii : czy osoba instalujaca na
zlecenie(za oplata) oprogramowanie ma obowiazek sprawdzic prawa
zleceniodawcy do uzytkowania tego oprogramowania?


pozdrawiam

do góry

> > wiem, ze nie ladnie, ale student tez ma nieladne stypendia :(
>
> Ciekawe ile czasu musi jeszcze upłynąć aby do co poniektórych dotarło że
> brak pieniędzy nie jest usprawiedliwieniem dla kradzieży. Na samochód i
> radio do niego pewnie też cie nie stać?
>

wzasadzie to sie zgadzam z Twoja opinia, no ale to jest grupa o prawie a nie
moralnosci. ;)

pozdrawiam

do góry

In article <b1lsjf$953$1@news.lublin.pl>, xmarcel wrote:
> wzasadzie to sie zgadzam z Twoja opinia, no ale to jest grupa o prawie a nie
> moralnosci. ;)

A takie kretyńskie próby usprawiedliwienia to prawo czy kaleka moralność?
:)

--
Marcin

do góry