eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › gwarancja na adidasy Reporter
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 37

  • 31. Data: 2004-11-21 11:38:01
    Temat: Re: gwarancja na adidasy Reporter
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...notrix.net> napisał w
    wiadomości news:ipfpnc.o94.ln@ziutka.router...
    > Przy okazji tej dyskusji: Czy wady gwarancji można uważać za wady
    > powodujące niezgodność z umową w kontekście wiadomej ustawy z 27 lipca
    > 2002? Przykładowo, przyobiecano (np. w reklamie) 2 lata gwarancji, okazało
    > się że jest 1 rok. Jeśli założymy, że gwarancja nie jest odrębną umową, to
    > wydaje się że tak.

    Pytanie, na ile obietnica w reklamie jest ofertą?


  • 32. Data: 2004-11-21 12:48:08
    Temat: Re: gwarancja na adidasy Reporter
    Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>

    In article <cnpvuv$5k3$5@inews.gazeta.pl>, Robert Tomasik wrote:
    > Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...notrix.net> napisał w
    > wiadomości news:ipfpnc.o94.ln@ziutka.router...
    >> Przy okazji tej dyskusji: Czy wady gwarancji można uważać za wady
    >> powodujące niezgodność z umową w kontekście wiadomej ustawy z 27 lipca
    >> 2002? Przykładowo, przyobiecano (np. w reklamie) 2 lata gwarancji, okazało
    >> się że jest 1 rok. Jeśli założymy, że gwarancja nie jest odrębną umową, to
    >> wydaje się że tak.
    >
    > Pytanie, na ile obietnica w reklamie jest ofertą?

    Sensu stricte niekoniecznie, ale podpada pod ww. Ustawę w art 4:
    3. W przypadkach nieobjętych ust. 2 domniemywa się, że towar konsumpcyjny
    jest zgodny z umową, [..] Takie samo domniemanie przyjmuje się, gdy towar
    odpowiada oczekiwaniom dotyczącym towaru tego rodzaju, opartym na
    składanych publicznie zapewnieniach sprzedawcy, producenta lub jego
    przedstawiciela; w szczególności uwzględnia się zapewnienia, wyrażone w
    oznakowaniu towaru lub reklamie, odnoszące się do właściwości towaru, w
    tym także terminu, w jakim towar ma je zachować.

    --
    Marcin


  • 33. Data: 2004-11-21 19:13:11
    Temat: Re: gwarancja na adidasy Reporter
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...notrix.net> napisał w
    wiadomości news:8q2qnc.vo4.ln@ziutka.router...

    Przyznam, ze nie do końca sie z Tobą zgadzam. Co innego reklama, która mówi,
    że w butach firmy X będziesz mógł chodzić po kwasach i olejach. No tego w
    sklepie sprawdzić w zasadzie nie sposób. Bierzesz z przekonaniem, że tak
    jest. I jak się później okazuje, że w oleju się podeszwy rozpuszczają, to
    zacytowany przez Ciebie przepis ma jak najbardziej zastosowanie.

    Ale w wypadku gwarancji otrzymujesz do ręki dokument, w którym czarno na
    białym jest napisane, że gwarancja jest na rok, a nie dwa lata. No tu trudno
    mówić o wprowadzaniu w błąd moim zdaniem, bowiem nabywca może z łatwością
    sam się przekonać o terminie gwarancji.

    Po za tym takie indywidualne unormowanie należało by traktować jako lex
    specialis dla ogólnej oferty zawartej w reklamie.


  • 34. Data: 2004-11-22 02:53:07
    Temat: Re: gwarancja na adidasy Reporter
    Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>

    In article <cnqu6m$4sl$14@inews.gazeta.pl>, Robert Tomasik wrote:
    > Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...notrix.net> napisał w
    > wiadomości news:8q2qnc.vo4.ln@ziutka.router...
    > Przyznam, ze nie do końca sie z Tobą zgadzam. Co innego reklama, która mówi,
    > że w butach firmy X będziesz mógł chodzić po kwasach i olejach. No tego w
    > sklepie sprawdzić w zasadzie nie sposób. Bierzesz z przekonaniem, że tak
    [..]
    > Ale w wypadku gwarancji otrzymujesz do ręki dokument, w którym czarno na
    > białym jest napisane, że gwarancja jest na rok, a nie dwa lata. No tu trudno
    > mówić o wprowadzaniu w błąd moim zdaniem, bowiem nabywca może z łatwością
    > sam się przekonać o terminie gwarancji.

    A dlaczego ja nie mogę zaufać producentowi który w swojej reklamie mówi to
    a to, w tym o gwarancji? Uważasz, że jeśli w takiej sytuacji nie
    przeczytam gwarancji w momencie zakupu towaru to wykazałem się nienalyżyta
    starannością? A jeśli ów producent będzie twierdził (ponownie reklama), że
    ich produkt posiada jakąś cechę (niech będzie techniczna, nie prawna) a
    potem w instrukcji na 10-tej stronie będzie stało, że nie posiada to co z
    tym fantem zrobić jeśli uważasz że nie podpada pod art.4 u.3 (miałem w
    końcu mozliwość zapoznania się z instrukcją)?

    > Po za tym takie indywidualne unormowanie należało by traktować jako lex
    > specialis dla ogólnej oferty zawartej w reklamie.

    ZCP to ww. art.4 u.3 znalazł się w omawianej ustawie dokładnie po to, aby
    chronić konsumentów przed nadużyciami związanymi z podawaniem
    nieprawdziwych informacji m.in. w reklamie. Pod to podchodzą też
    zapewnienia sprzedawcy, które same w sobie ofertą pewnie także nie są. I
    tu uważam, że mam prawo przyjąć że sprzedawca jest kompetentny a nie
    studiować instrukcję obsługi w sklepie. Oczywiscie w przypadku słów
    sprzedawcy pozostaje kwestia dowodowa.

    --
    Marcin


  • 35. Data: 2004-11-22 03:04:16
    Temat: Re: gwarancja na adidasy Reporter
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...notrix.net> napisał w
    wiadomości news:jakrnc.un6.ln@ziutka.router...

    O ile w wypadku cechy produktu masz oczywiście rację. To w wypadku gwarancji
    akurat mam wątpliwość. Po prostu ta gwarancja, to nie cecha wyrobu. To
    osobna czynność prawna. nie spotkałem sie z orzeczeniem sądowym w takiej
    sprawie.


  • 36. Data: 2004-11-22 04:38:43
    Temat: Re: gwarancja na adidasy Reporter
    Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>

    In article <cnrl6p$531$1@inews.gazeta.pl>, Robert Tomasik wrote:
    > Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...notrix.net> napisał w
    > wiadomości news:jakrnc.un6.ln@ziutka.router...
    >
    > O ile w wypadku cechy produktu masz oczywiście rację. To w wypadku gwarancji
    > akurat mam wątpliwość. Po prostu ta gwarancja, to nie cecha wyrobu. To
    > osobna czynność prawna. nie spotkałem sie z orzeczeniem sądowym w takiej
    > sprawie.

    No i właśnie to chciałem przedystkutować :) Protoplastą ochrony
    konsumenckiej funkcjonującej w tej chwili pod pojęciem niezgodność z umową
    była rękojmia. Obejmowała ona zarówno wady fizyczne jak i wady prawne
    (rękojmia za wady fizyczne i prawne). Pojecie zgodności z umową wydaje sie
    być szersze i obejmować obie te grupy właściwości. Umowa MZ nie dotyczy tu
    tylko cech fizycznych wyrobu ale całokształtu czynności i cech wchodzących
    w zakres k-s. Skoro strony umówiły się (lub na podstawie reklamy producent
    zadeklarował) że produkt posiada takie a takie cechy (w tym prawne), to
    dlaczego ich brak nie ma być podstawą do orzeczenie niezgodności z umową?

    --
    Marcin


  • 37. Data: 2004-11-22 10:01:38
    Temat: Re: gwarancja na adidasy Reporter
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...notrix.net> napisał w
    wiadomości news:jgqrnc.ss6.ln@ziutka.router...

    > No i właśnie to chciałem przedystkutować :) Protoplastą ochrony
    > konsumenckiej funkcjonującej w tej chwili pod pojęciem niezgodność z umową
    > była rękojmia. Obejmowała ona zarówno wady fizyczne jak i wady prawne
    > (rękojmia za wady fizyczne i prawne). Pojecie zgodności z umową wydaje sie
    > być szersze i obejmować obie te grupy właściwości. Umowa MZ nie dotyczy tu
    > tylko cech fizycznych wyrobu ale całokształtu czynności i cech wchodzących
    > w zakres k-s. Skoro strony umówiły się (lub na podstawie reklamy producent
    > zadeklarował) że produkt posiada takie a takie cechy (w tym prawne), to
    > dlaczego ich brak nie ma być podstawą do orzeczenie niezgodności z umową?

    Bo moim zdaniem umowa gwarancyjna jest równoległą umową do umowy sprzedaży.
    Ale wcale przekonany o tym co piszę nie jestem do końca.


strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1