eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › czy mozna do KRUS?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 62

  • 31. Data: 2011-08-01 10:09:16
    Temat: Re: czy mozna do KRUS?
    Od: bzdreg <b...@n...com>

    W dniu 2011-08-01 11:57, Tomasz Kaczanowski pisze:

    >> G. tam!
    >> Ubezpieczenie emerytalne powinno być *DOBROWOLNE*, a kto się nie
    >> ubezpieczy ma prawo potem zdychać pod płotem będąc przykładem dla innych.
    >>
    >> A obecnym emerytom (czy kandydatom), górnikom, policjantom i
    >> żołnierzom należy wypłacić DO GARŚCI ich "kapitał" (a wziąć go z
    >> prywatyzacji) i niech sobie zrobią z nim co chcą.
    >>
    >> Jeśli powiecie, że to nie zadziała, bo braknie - to przyznacie, że
    >> żyjemy w ustroju niewolniczym. Z tym akurat się zgadzam.
    >>
    >
    > Myślenie krótkowzroczne. Niestety należy się pogodzić z tym, e duża
    > część społeczeństwa jest na tyle upośledzona, że nie zadba o siebie.
    Więc niech wymrze (z głodu). Czy dla reszty społeczeństwa to będzie
    lepiej, czy gorzej w porównaniu z sytuacją "socjalistycznego państwa
    łożącego z podatków na każdego obiboka"?
    W alternatywie ma możliwość korzystania z dobroczynności (sprawdź sobie
    etymologię tego słowa).

    > Tyle, że teraz nie zadba, ale w przyszłości - będąc w większości po
    > prostu siłą zabierze tym, co o siebie zadbali.

    A G. tam! Sugerujesz, że każda odpowiednio liczna grupa może w tym
    "państwie" zabrać innym siłą co chce? No - pięknie...

    Więc albo musiałbyś
    > inwestować w przyszłości dużo w ochronę,

    Wystarczy prawo noszenia broni i realizacja zapisów z kodeksów o obronie
    własności.

    albo zmusisz do jakiś
    > wszystkich (lub prawie wszystkich) do jakiejś formy ubezpieczenia.
    NIE ! W życiu!
    Nie można "zmuszać wszystkich do ubezpieczania", bo to tylko nabija kasę
    firmom ubezpieczeniowym, generuje patologię i potężne wycieki kapitału.

    Inna
    > rzecz, że moim zdaniem powinno być to ubezpieczenie na minimum, a o
    > resztę każdy powinien zadbać sobie indywidualnie.

    To właśnie proponował R. Gwiazdowski, gdy był prezesem RN ZUS. Emerytura
    minimalna (na poziomie minimum socjalnego), ale też stosownie do tego
    obniżone składki. Jeśli ktoś chce, to niech kombinuje na własną rękę
    (kupuje nieruchomości, akcje, zakłada firmy, płodzi dzieci - co tam chce).

    Można też pomyśleć o
    > tym, aby zwolnieni byli ci, którzy udokumentują, że zadbali o swoją
    > emeryturę,
    A jakie Ty (czy w tym przypadku: państwo) ma prawo sprawdzania każdego
    obywatela czy zadbał i o co? Wracamy do zagadnienia "system niewolniczy".
    W tym "państwie" (cudzysłów dlatego, że państwa polskiego nie ma, jest
    jakaś p...a "UE") obywatel nie jest wolny. Jest niewolnikiem.

    Jeśli będę jadał golonko, to też mi zabronisz, bo szkodzi na serce i
    wcześniej wykorkuję i przestanę nabijać kasę do budżetu?

    ale to są szczegóły, a tu zacząłeś pisać o bardziej ogólnym
    > aspekcie, czyli - czy ubezpieczenie takie powinno być obowiązkowe, czy nie.
    >

    Tylko dureń uważa, że powinno być obowiązkowe.
    System obowiązkowych ubezpieczeń, to oksymoron.



    --

    Dziękuję i pozdrawiam. Bzdreg.


  • 32. Data: 2011-08-01 10:14:11
    Temat: Re: czy mozna do KRUS?
    Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>

    bzdreg pisze:
    > A G. tam! Sugerujesz, że każda odpowiednio liczna grupa może w tym
    > "państwie" zabrać innym siłą co chce? No - pięknie...

    Niestety to rzeczywistość - patrz górnicy, mundurowi, rolnicy - w jaki
    sposób zdobywali ostatnie swoje przywileje...


    > A jakie Ty (czy w tym przypadku: państwo) ma prawo sprawdzania każdego
    > obywatela czy zadbał i o co? Wracamy do zagadnienia "system niewolniczy".
    > W tym "państwie" (cudzysłów dlatego, że państwa polskiego nie ma, jest
    > jakaś p...a "UE") obywatel nie jest wolny. Jest niewolnikiem.

    żeby być całkowicie niezależnym musiałbyś być sam.....


    --
    Kaczus
    http://kaczus.republika.pl


  • 33. Data: 2011-08-01 10:22:00
    Temat: Re: czy mozna do KRUS?
    Od: bzdreg <b...@n...com>

    W dniu 2011-08-01 12:14, Tomasz Kaczanowski pisze:

    >> W tym "państwie" (cudzysłów dlatego, że państwa polskiego nie ma, jest
    >> jakaś p...a "UE") obywatel nie jest wolny. Jest niewolnikiem.
    >
    > żeby być całkowicie niezależnym musiałbyś być sam.....
    >
    >
    Choć polemizowałem z Tobą, to teraz widzę, że w dużym stopniu się zgadzamy.
    Tylko, że Ty zakładasz akceptację istniejącego stanu i co najwyżej
    znalezienie optymalnego rozwiązania pozwalającego na minimalizację strat
    i niedogodności, a ja nalegam na zmiany radykalne - wyrżnąć, wypalić do
    gruntu i budować od nowa, ale dobrze.

    Pewno jesteś humanistą? :)



    --

    Dziękuję i pozdrawiam. Bzdreg.


  • 34. Data: 2011-08-01 10:25:53
    Temat: Re: czy mozna do KRUS?
    Od: "SDD" <s...@t...pl>


    Użytkownik "bzdreg" <b...@n...com> napisał w wiadomości
    news:j15tv0$qu1$1@news.onet.pl...

    > To właśnie proponował R. Gwiazdowski, gdy był prezesem RN ZUS. Emerytura
    > minimalna (na poziomie minimum socjalnego), ale też stosownie do tego
    > obniżone składki. Jeśli ktoś chce, to niech kombinuje na własną rękę
    > (kupuje nieruchomości, akcje, zakłada firmy, płodzi dzieci - co tam chce).

    Nie ma nic zlego w oboiazkowych ubezpieczniach emerytalnych, nawet z
    wysokimi skladkami i wysokimi podatkami.

    Pod warunkiem, ze nie ma zlodziejstwa w rzadzie.

    W krajach skandynawskich sa zajebiscie wysokie podatki, a ludziom zyje sie
    bardzo dobrze.

    Mozna powiedziec nawet, ze za dobrze - z dobrobytu im palma odbija (ostatnie
    wypadki w Norwegii, czy tez kryzys instytucji rodziny o ktorym tyle sie
    czyta).

    Pozdrawiam
    SDD


  • 35. Data: 2011-08-01 10:31:24
    Temat: Re: czy mozna do KRUS?
    Od: MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl>

    W dniu 2011-08-01 12:09, bzdreg pisze:

    > Tylko dureń uważa, że powinno być obowiązkowe.
    Taaaaaaak? Gdyby ubezpieczenia (nie chodzi tu konkretnie o ZUS/KRUS, ale
    pośrednio efekty bedą podobne) były obowiązkowe, to po kolejnej fali
    powodzi nie słyszałbyś w mediach, że "państwo znów wypłaca zapomogi bo
    się biedni właściciele kilkusetmetrowych hacjend nie poubezpieczali"
    żeby oszczędzić te kilkaset złotych. A teraz jak zalało to przecież
    "ktoś im musi pomóc".
    > System obowiązkowych ubezpieczeń, to oksymoron.
    Może właśnie powinno być to normalne. Tak samo jak np. OC przy
    samochodach. Bo niestety wbrew temu co sądzisz a jak już napisał kolega
    za jakiś czas ci co sobie "optymalizowali wydatki" przylezą z
    wyciągniętą łapą, a kolejne rządy będą sobie kupować ich głosy
    wypłacając kolejne zapomogi. Z pieniędzy z naszych podatków.
    --
    MZ


  • 36. Data: 2011-08-01 10:54:26
    Temat: Re: czy mozna do KRUS?
    Od: bzdreg <b...@n...com>

    W dniu 2011-08-01 12:31, MZ pisze:
    > W dniu 2011-08-01 12:09, bzdreg pisze:
    >
    >> Tylko dureń uważa, że powinno być obowiązkowe.
    > Taaaaaaak? Gdyby ubezpieczenia (nie chodzi tu konkretnie o ZUS/KRUS, ale
    > pośrednio efekty bedą podobne) były obowiązkowe, to po kolejnej fali
    > powodzi nie słyszałbyś w mediach, że "państwo znów wypłaca zapomogi bo
    > się biedni właściciele kilkusetmetrowych hacjend nie poubezpieczali"
    > żeby oszczędzić te kilkaset złotych. A teraz jak zalało to przecież
    > "ktoś im musi pomóc".
    >> System obowiązkowych ubezpieczeń, to oksymoron.
    > Może właśnie powinno być to normalne. Tak samo jak np. OC przy
    > samochodach. Bo niestety wbrew temu co sądzisz a jak już napisał kolega
    > za jakiś czas ci co sobie "optymalizowali wydatki" przylezą z
    > wyciągniętą łapą, a kolejne rządy będą sobie kupować ich głosy
    > wypłacając kolejne zapomogi. Z pieniędzy z naszych podatków.

    To trzeba "odstrzelić" te rządy. Proste.

    Parę dni temu w temacie "powodzi" w telewizorni jakaś kobitka
    opowiadała, że trzeci dom już wybudowali i znów im zalało. No to ja bym
    zapytał "to czemuś, głupia cipo, nie wybudowała tego domu na 5-metrowych
    słupach?"

    A rabujących obywateli polityków trzeba wieszać na latarniach.
    Gwarantuję, że to pomoże. Przegapiliśmy okazję w '89.

    Nawiązujesz do samochodowego OC. Jeśli "prawo znaczyłoby prawo", to
    sprawca szkody, który nie ma z czego zapłacić, zgniłby w pierdlu z nerką
    sprzedaną na przeszczepy. Następny krewki 20-latek, niewyżyty Kubica,
    zastanowiłby się chwilę zanim wyjechałby na autostradę. To byłby
    normalny kraj. No - ale to nie u nas...


    --

    Dziękuję i pozdrawiam. Bzdreg.


  • 37. Data: 2011-08-01 11:06:37
    Temat: Re: czy mozna do KRUS?
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2011-08-01, bzdreg <b...@n...com> wrote:

    [...]

    >> Myślenie krótkowzroczne. Niestety należy się pogodzić z tym, e duża
    >> część społeczeństwa jest na tyle upośledzona, że nie zadba o siebie.
    >
    > Więc niech wymrze (z głodu). Czy dla reszty społeczeństwa to będzie
    > lepiej, czy gorzej w porównaniu z sytuacją "socjalistycznego państwa
    > łożącego z podatków na każdego obiboka"?

    Jak będziesz miał do wyboru:
    - ukraść
    - umrzeć z głodu
    to którą opcję wybierzesz?

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 38. Data: 2011-08-01 11:06:58
    Temat: Re: OT emerytura naszych bliskich( bylo: czy mozna do KRUS?)
    Od: Kamil <a...@a...com>

    Dnia Mon, 01 Aug 2011 08:51:58 +0200, Tomasz Kaczanowski napisał(a):


    >>> Wlasnie po to by miec godziwa emeryture chce spieprzyc z ZUSu- czy to
    >>> zrozumiale?
    >> Masz rodziców, dziadków na emeryturze? To jak już "spieprzysz z ZUSu" do
    >> KRUS to nie zapomnij im o tym powiedzieć, niech wiedzą że od teraz kto
    >> innym na ich emeryturę się zrzuca, bo mają potomka-cwaniaczka. KRUS
    >> powinien być już dawno zlikwidowany, albo państwo powinno kategorycznie
    >> zakończyć dopłacanie do tej fikcji i zacząć stosować rynkowe zasady
    >> składek i wypłat. Takie posty jak ten tylko jasno to potwierdzają.
    >> Ciekawe jakby zrobić przegląd, ilu "właścicieli ogródka działkowego"
    >> korzysta z KRUSu klepiąc ciężką kasę jako biznesmeni.
    >
    >
    > Problem jest taki, że gdybyśmy z rodzeństwem składali się na emeryturę
    > naszych bliskich - mieliby kilkukrotnie wyższą (licząc składki, które
    > płacimy). Większość tych pieniedzy idzie niestety na emerytury
    > uprzywilejowanych....

    Jest kilka możliwości w twojej opowieści :)
    Albo starzy nie robili nic tylko płodzili kolejne mioty z tobą włącznie,
    więc matka nie mogła robić nic innego jak tachać brzucha i rodzić - więc
    praca zawodowa odpada. Dlatego jest was kilkunastu.
    Jest was kilku, ale zarabiacie po kilkanaście/dziesiąt tysięcy miesięcznie,
    by łącznie wasze składki (i tak ograniczone do max podstawy) wyniosły tyle
    co emeryturki dla waszych starych.
    reasumując - pleciesz dyrdymały koleś ;)


  • 39. Data: 2011-08-01 11:07:45
    Temat: Re: czy mozna do KRUS?
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2011-08-01, bzdreg <b...@n...com> wrote:

    [...]

    > Nawiązujesz do samochodowego OC. Jeśli "prawo znaczyłoby prawo", to
    > sprawca szkody, który nie ma z czego zapłacić, zgniłby w pierdlu z nerką
    > sprzedaną na przeszczepy.

    A "pierdle" nie są finansowane z podatków?

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 40. Data: 2011-08-01 11:12:46
    Temat: Re: czy mozna do KRUS?
    Od: bzdreg <b...@n...com>

    W dniu 2011-08-01 13:06, Wojciech Bancer pisze:
    > On 2011-08-01, bzdreg<b...@n...com> wrote:
    >
    > [...]
    >
    >>> Myślenie krótkowzroczne. Niestety należy się pogodzić z tym, e duża
    >>> część społeczeństwa jest na tyle upośledzona, że nie zadba o siebie.
    >>
    >> Więc niech wymrze (z głodu). Czy dla reszty społeczeństwa to będzie
    >> lepiej, czy gorzej w porównaniu z sytuacją "socjalistycznego państwa
    >> łożącego z podatków na każdego obiboka"?
    >
    > Jak będziesz miał do wyboru:
    > - ukraść
    > - umrzeć z głodu
    > to którą opcję wybierzesz?
    >

    Oczywiście wybiorę "ukraść", jak zapewne każdy myślący.
    Ale ten, który ma w alternatywie "ukraść i iść do obozu pracy (a nie do
    pierdla-sanatorium!) na 5 lat" albo "prosić dobrych ludzi o wsparcie"
    też chyba myśli, nie?

    ... a może mimochodem odkryje, że można zaproponować komuś, że mu
    pozamiata plac przed domem za 5zł i nakupuje sobie za to starych bułek
    na dwa dni?



    --

    Dziękuję i pozdrawiam. Bzdreg.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1