Wiadomo, że te środki są nadużywane, nawet w takich sytuacjach:
http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,44425,10019281,Chci
al_pomoc_w_zlapaniu_bandytow__zostal_ukarany.html
Na postanowienie o zatrzymaniu można złożyć skargę, którą sąd i tak odrzuci -
jest to oczywiste. Wiadomo, że jeśli ktoś wytrwały, to sprawa znajdzie się w
Strasburgu. Jednak, żeby tam trafiła, musi być wyczerpana droga prawna w Polsce.

I teraz pytanie: jaki jest następny krok, gdy sąd oddali skargę na
postanowienie o zatrzymaniu? Czy od razu Trybunał, czy istnieją jeszcze
krajowe możliwości do wykorzystania? W uzasadnieniu postanowienia o oddaleniu
skargi nie ma żadnego pouczenia.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Naprawdę nikt nic nie wie...?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry