eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Zmuszanie uczniow do sprzatania szkoly po lekcjach
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 136

  • 21. Data: 2004-10-26 20:11:18
    Temat: Re: Odp: Odp: Zmuszanie uczniow do sprzatania szkoly po lekcjach
    Od: kam <X#k...@w...pl.#X>

    Roman G. wrote:
    > Szkoła mocą ustawy ma nadane delegacje do nauczania, wychowania i sprawowania
    > pieczy nad uczniem oraz prawo do swobody doboru metod wg kryterium celowości
    > pedagogicznej. Wychowanie poprzez pracę mieści się w zakresie znaczeniowym
    > pojęcia "piecza nd dzieckiem" i spełnia kryteria celowości ped.

    Jeszcze raz - ogólne zasady nie moga być podstawą do nakładania
    konkretnych obowiązków.

    > Rozumiem, że swojemu dziecku nie nakazujesz posprzątać jego pokoju, ani
    > wynosić śmieci? - obowiązek pracy wszak może być wg Ciebie nałożony tylko
    > przez ustawę.

    Widzisz różnice między sprzątaniem pokoju, a nawet posprzątaniem ławki w
    szkole itp., a wykonywaniem na rzecz szkoły prac, których forma zaczyna
    już przypominać stosunek pracy?

    KG



  • 22. Data: 2004-10-26 20:14:30
    Temat: Re: Odp: Odp: Zmuszanie uczniow do sprzatania szkoly po lekcjach
    Od: kam <X#k...@w...pl.#X>

    neo wrote:
    > P.S. a jak ja pamiętam to zawsze tak było w szkole i nikt z tego nie robił
    > wielkiego ale,

    do dziwnych szkół chodziłeś... bo o ile w ramach lekcji rzeczywiście coś
    takiego się robiło, to obowiązku wykonywania prac poza nimi nie
    przypominam sobie

    KG


  • 23. Data: 2004-10-26 20:21:01
    Temat: Re: Odp: Odp: Zmuszanie uczniow do sprzatania szkoly po lekcjach
    Od: "Hajenus" <h...@N...gazeta.pl>

    Roman G. <r...@N...gazeta.pl> napisał(a):

    > kam <X#k...@w...pl.#X> napisał(a):
    >
    > > Praca przymusowa zgodna z prawem???
    >
    > Wiele rzeczy w szkole i ogólnie wiele rzeczy w wychowaniu opiera się na
    > przymusie i jest to zgodne z prawem.
    >
    > RG
    >

    Niestety, najwyższy czas to zmienic. Uczen i rodzic jest podmiotem, dobrze
    byłoby o tym pamietać.
    Ogolnie to rodzic jest pierwszym nauczycielem dziecka. Stosowanie_przymusu
    wychowawczego_ przez szkołe moze miec negatywny wpływ na metody wychowawcze
    stosowane przez rodziców.

    hajenus



    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 24. Data: 2004-10-26 20:25:43
    Temat: Re: Odp: Odp: Zmuszanie uczniow do sprzatania szkoly po lekcjach
    Od: "Roman G." <r...@N...gazeta.pl>

    kam <X#k...@w...pl.#X> napisał(a):

    > Jeszcze raz - ogólne zasady nie moga być podstawą do nakładania konkretnych
    obowiązków.

    Jeszcze raz - osoba ma ustawowe delegacje do sprawowania pieczy nad małoletnim
    i wychowywania go. Z istoty tych procesów wynika, że nie sposób stworzyć
    przepisów szczegółowych, które precyzyjnie opisywałyby metody takiej pieczy,
    przewidując wszystko, co może się wydarzyć. Zatem specyfiką tej akurat gałęzi
    prawa jest, że na przepisach ogólnych, przepisach wytyczających pewne ramy
    tylko, prawodawca poprzestaje.
    Każda metoda wychowawcza jest zgodna z prawem, jeśli opiekun nie popełnia
    czynu zabronionego i jest spełnione kryterium celowości pedagogicznej.

    > Widzisz różnice między sprzątaniem pokoju, a nawet posprzątaniem ławki w
    > szkole itp., a wykonywaniem na rzecz szkoły prac, których forma zaczyna
    > już przypominać stosunek pracy?

    Widzisz róznice między sferą rzeczywistości regulowaną przez prawo pracy, a
    normalną, powszechnie stosowaną, zgodną z zasadami współżycia społecznego i
    zwyczajami panującymi w stosunkach danego rodzaju, w relacjach wychowanek -
    wychowawca metodą wychowawczą, metodą sprawowania opieki nad małoletnim?

    RG

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 25. Data: 2004-10-26 20:30:10
    Temat: Re: Odp: Odp: Zmuszanie uczniow do sprzatania szkoly po lekcjach
    Od: "Roman G." <r...@N...gazeta.pl>

    Hajenus <h...@N...gazeta.pl> napisał(a):

    > > Wiele rzeczy w szkole i ogólnie wiele rzeczy w wychowaniu opiera się na
    > > przymusie i jest to zgodne z prawem.
    > Niestety, najwyższy czas to zmienic. Uczen i rodzic jest podmiotem, dobrze
    > byłoby o tym pamietać.

    Ja też jestem rodzicem, w domu wychowuję nierzadko opierając się na przymusie
    i oczekuję od szkoły, aby robiła tak samo, kiedy jest to konieczne.

    > Ogolnie to rodzic jest pierwszym nauczycielem dziecka. Stosowanie_przymusu
    > wychowawczego_ przez szkołe moze miec negatywny wpływ na metody wychowawcze
    > stosowane przez rodziców.

    Dlatego ustawodawca dał Ci prawo do wyboru placówki takiej, której program
    wychowawczy Ci najbardziej odpowiada. Ostatecznie możesz nawet założyć swoją
    szkołę.

    RG

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 26. Data: 2004-10-26 20:35:14
    Temat: Re: Odp: Odp: Zmuszanie uczniow do sprzatania szkoly po lekcjach
    Od: "Hajenus " <h...@N...gazeta.pl>

    Roman G. <r...@N...gazeta.pl> napisał(a):

    > Hajenus <h...@N...gazeta.pl> napisał(a):
    >
    > > > Wiele rzeczy w szkole i ogólnie wiele rzeczy w wychowaniu opiera się na
    > > > przymusie i jest to zgodne z prawem.
    > > Niestety, najwyższy czas to zmienic. Uczen i rodzic jest podmiotem,
    dobrze
    > > byłoby o tym pamietać.
    >
    > Ja też jestem rodzicem, w domu wychowuję nierzadko opierając się na
    przymusie
    > i oczekuję od szkoły, aby robiła tak samo, kiedy jest to konieczne.
    >
    > > Ogolnie to rodzic jest pierwszym nauczycielem dziecka.
    Stosowanie_przymusu
    > > wychowawczego_ przez szkołe moze miec negatywny wpływ na metody
    wychowawcze
    > > stosowane przez rodziców.
    >
    > Dlatego ustawodawca dał Ci prawo do wyboru placówki takiej, której program
    > wychowawczy Ci najbardziej odpowiada. Ostatecznie możesz nawet założyć
    swoją
    > szkołę.


    Znam swoje prawa i obowiazki jako rodzic, potrafie z nich korzystać,
    ale irytujace jest to,ze wymusza sie w tym konkretnym przypadku, drogą
    szantażu. Prawdopodobnie oszczedzając na etacie woźnego.
    Szkoła ma byc przyjazna dla wszystkich.

    Hajenus

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 27. Data: 2004-10-26 20:35:21
    Temat: Odp: Odp: Odp: Zmuszanie uczniow do sprzatania szkoly po lekcjach
    Od: "Kubaz" <k...@t...wytni-to.pl>


    Użytkownik Roman G. <r...@N...gazeta.pl> w wiadomości do grup dys
    kusyjnych napisał:clm96l$ij3$...@i...gazeta.pl...
    > kam <X#k...@w...pl.#X> napisał(a):
    >
    > > Praca przymusowa zgodna z prawem???
    >
    > Wiele rzeczy w szkole i ogólnie wiele rzeczy w wychowaniu opiera się na
    > przymusie i jest to zgodne z prawem.


    jednak zawsze myslalem, ze to co nalezy do szkoly to np. od 8:00 do 15:00 i
    szkola nie moze nic nakazywac uczniowi o godzinie 15:01...

    --
    kubaz

    P.S.
    Przytaczacie tresci ksiazek itp. ale czy to wszystko nie odnosi sie do czasu
    , ktory szkola ma do dyspozycji? A nie w czasie kiedy uczen nie ma juz lekcj
    i?



  • 28. Data: 2004-10-26 20:36:27
    Temat: Re: Odp: Odp: Zmuszanie uczniow do sprzatania szkoly po lekcjach
    Od: kam <X#k...@w...pl.#X>

    Roman G. wrote:
    > Jeszcze raz - osoba ma ustawowe delegacje do sprawowania pieczy nad małoletnim
    > i wychowywania go. Z istoty tych procesów wynika, że nie sposób stworzyć
    > przepisów szczegółowych, które precyzyjnie opisywałyby metody takiej pieczy,
    > przewidując wszystko, co może się wydarzyć. Zatem specyfiką tej akurat gałęzi
    > prawa jest, że na przepisach ogólnych, przepisach wytyczających pewne ramy
    > tylko, prawodawca poprzestaje.
    > Każda metoda wychowawcza jest zgodna z prawem, jeśli opiekun nie popełnia
    > czynu zabronionego i jest spełnione kryterium celowości pedagogicznej.

    Ciekawe...

    > Widzisz róznice między sferą rzeczywistości regulowaną przez prawo pracy, a
    > normalną, powszechnie stosowaną, zgodną z zasadami współżycia społecznego i
    > zwyczajami panującymi w stosunkach danego rodzaju, w relacjach wychowanek -
    > wychowawca metodą wychowawczą, metodą sprawowania opieki nad małoletnim?

    Jeszcze raz - metoda wychowawcza nie może naruszać obowiązujących
    przepisów. Chyba to uzgodniliśmy? Jeśli metoda wychowawcza przybiera
    taki charakter, że zaczyna wkraczać w inne dziedziny prawa, to oczywista
    jest jej ocena z uwzględnieniem obowiązujących tam przepisów.
    A ze zgodnością z zasadami współżycia społecznego też bym dyskutował...

    KG


  • 29. Data: 2004-10-26 20:42:04
    Temat: Re: Odp: Odp: Zmuszanie uczniow do sprzatania szkoly po lekcjach
    Od: "Roman G." <r...@N...gazeta.pl>

    Hajenus <h...@N...gazeta.pl> napisał(a):

    > Znam swoje prawa i obowiazki jako rodzic, potrafie z nich korzystać,
    > ale irytujace jest to,ze wymusza sie w tym konkretnym przypadku, drogą
    > szantażu. Prawdopodobnie oszczedzając na etacie woźnego.

    Tego nie wiemy właśnie. Jeżeli z oszczędności nie zatrudnia się woźnego ani
    sprzątaczek i to uczniowie - znacznym nakładem pracy - wykonują de facto na
    stałe, systematycznie i regularnie, obowiązki takich osób, to jest to
    bezdyskusyjne.
    Ja stawiam jednak na konkretną metodę wychowawczą w tym przypadku.

    > Szkoła ma byc przyjazna dla wszystkich.

    Przyjazna nie znaczy wyluzowana.

    RG

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 30. Data: 2004-10-26 20:46:56
    Temat: Re: Odp: Odp: Zmuszanie uczniow do sprzatania szkoly po lekcjach
    Od: "Hajenus" <h...@N...gazeta.pl>

    Roman G. <r...@N...gazeta.pl> napisał(a):

    > Hajenus <h...@N...gazeta.pl> napisał(a):
    >
    > > Znam swoje prawa i obowiazki jako rodzic, potrafie z nich korzystać,
    > > ale irytujace jest to,ze wymusza sie w tym konkretnym przypadku, drogą
    > > szantażu. Prawdopodobnie oszczedzając na etacie woźnego.
    >
    > Tego nie wiemy właśnie. Jeżeli z oszczędności nie zatrudnia się woźnego ani
    > sprzątaczek i to uczniowie - znacznym nakładem pracy - wykonują de facto na
    > stałe, systematycznie i regularnie, obowiązki takich osób, to jest to
    > bezdyskusyjne.
    > Ja stawiam jednak na konkretną metodę wychowawczą w tym przypadku.

    Tak jak to ktos napisał wczesniej, na GDDW lub WF.
    >
    > > Szkoła ma byc przyjazna dla wszystkich.
    >
    > Przyjazna nie znaczy wyluzowana.

    Nikt nie mowi o wyluzowaniu, tylko o poszanowaniu praw młodego człowieka.

    Hajenus



    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 14


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1