Taki tam przypadek z Wrocławia - 16-letni chłopak wyszedł 4.09 na
zakupy do Żabki i nie wrócił.
8.09 znaleziono ciało ... w obcym mieszkaniu.

Dziadek zarzuca Policji, że nie szukała.

Ze nie szukała, to prawie pewne, ale szum medialny w sprawie
straszliwy:

https://goniec.pl/16-latek-wyszedl-po-napoj-do-zabki
-i-zniknal-bez-sladu-nie-zyje-zp-wbc-090923
tu "po 22:00 powiedział mamie, ze idzie do sklepu po napój",

https://natemat.pl/510004,sebastian-m-z-wroclawia-ro
dzina-chlopaka-ujawnia-wlasne-ustalenia
tu, ze wyszedł od dziadkow, dziadkowie pomysleli, ze wrocił do
rodzicow, na drugi dzien rozmawiał z babcia przez telefon, ze idzie do
szkoly i wróci po 15". Do szkoły nie dotarł. I pewnie dopiero tu
zgłoszono zaginiecie.

Jakies tajmnicze telefony do rodziny itp plotki.


Sekcja ... czekaja na wyniki
https://www.wroclaw.pl/dla-mieszkanca/sprawa-zaginio
nego-16-latka-z-wroclawia-sebastiana-wyniki-sekcji-z
wlok

sam zmarł?

J.

do góry