eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › ZE - słup energetyczny, którego nie chce
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 91

  • 71. Data: 2005-06-10 23:27:03
    Temat: Re: ZE - słup energetyczny, którego nie chce
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    Tomasz Pyra wrote:
    >>
    >>
    >> Ale tak nie jest nigdzie i nie bedzie. No i co teraz.
    >
    >
    > No i mamy komunizm. Ot co.
    > Jedni lubia komunizm, a inni nie.
    > Z racji ze wybieramy komunistow w drodze mimo wzsystko demokratycznych
    > wyborow wynika ze wiekszosc narodu chce komunizmu, a wiec jestes w
    > wiekszosci.
    >
    > Co nadal nie zmienia faktu ze jest to ustruj glupi i zlodziejski.
    >
    > To ze wiekszosc ludzi glosuje za zlodziejstwem, wcale nie zmienia faktu
    > ze kradziez nie jest niczym dobrym.

    A przestań z tym komunizmem wyjeżdżać, bo wg twojej definicji, to
    komunizm mamy w całej Europie i w USA. Przy czym w tym ostatnim w
    najgorszej postaci.
    Pieniaczysz się i tyle.


  • 72. Data: 2005-06-10 23:32:05
    Temat: Re: ZE - słup energetyczny, którego nie chce
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    Tomasz Pyra wrote:
    > Daniel Pyra napisał(a):
    >
    >> Skoro takie masz zasady, co powiedziałbyś, gdyby ZE zażyczyłby sobie
    >> od Ciebie za prąd, powiedzmy, na początek, 50.000 złotych miesięcznie?
    >
    >
    > Niech sobie zyczy, ale pod jedym warunkiem - zlikwidowania
    > komunistycznych ograniczen w handlu energia.
    >
    > Prosty wolny rynek - czyli kazdy kto chce moze zalozyc wlasny ZE i
    > sprzedawac prad komu chce i za ile chce. Oczywiscie jesli ja chce, to
    > moge sobie postawic swoj wlasny generator i wytwarzac prad dla siebie
    > (moze tez zrzutkowo dla okolicznych sasiadow?).
    > Od razu wyprzedze kontrargument - oczywiscie generator spelniajacy
    > odpowiednie normy zanieczyszczeni srodowiska.
    >
    > Nadal uwazasz ze ZE zazyczy sobie 50000zl w ustroju niekomunistycznym?
    >
    > Natomiast dzisiaj jest to oczywiscie mozliwe - ZE co chwile podnosi
    > oplaty za energie w sposob absolutnie dowolny i nikt niczego nie moze
    > zrobic.
    > Przelaczyc sie do konkurencji nie wolno, poniewaz odpowiednie sluzby
    > dbaja o interes jedynego sluszengo ZE, samemu sobie generowac pradu
    > rowniez ZTCW nie wolno.

    dalej pierdoły opowiadasz.
    Na rynku niekomunistycznym następuje podział na terytoria i w efekcie w
    jednym miejscu i tak masz jednego dostawcę i nie masz w ogóle o czym
    dyskutować.
    Takie szklane domy z konkurencją to sobie możesz budować w przypadku
    drobnych usług, czy handlu. W przypadku dużych usług, czy przemysłu
    następuje konsolidacja firm i w efekcie masz dokładnie to samo.
    Realia niestety nie są takie piękne jakie ci wyobraźnia podowiada.



  • 73. Data: 2005-06-11 14:53:27
    Temat: Re: ZE - słup energetyczny, którego nie chce
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    Daniel Pyra napisał(a):
    >> Prosty wolny rynek - czyli kazdy kto chce moze zalozyc wlasny ZE i
    >> sprzedawac prad komu chce i za ile chce. Oczywiscie jesli ja chce, to
    >> moge sobie postawic swoj wlasny generator i wytwarzac prad dla siebie
    >> (moze tez zrzutkowo dla okolicznych sasiadow?).
    >
    >
    > No tak, tylko że to jest właśnie regres cywilizacyjny... Wyobrażam sobie
    > całe połacie kraju, do których żaden ZE nie poprowadziłby sieci, bo to
    > jest nieopłacalne. A prądu, póki co, nie da sie przekazywać bezprzewodowo.

    No i moze wlasnie zamiast ogromnej infrastruktury okazalo by sie, ze we
    wsi wystarczy jeden generator, ktory zalatwia potrzeby calej lokalnej
    spolecznosci?

    Zapewniam ze w przypadku kiedy bylo by to dozwolone, zaraz pojawily by
    sie firmy organizujace takie lokalne ZE na kazdym poziomie.

    Kiedys zreszta policzylem ze maly generatorek pradu z dieselkiem na
    potrzeby jednego gospodastwa domowego byl by tanszy niz oferta ZE. Mysle
    ze przy zorganizowaniu sie w 10 osob, prad mogl by byc 2x tanszy niz ten
    z ZE.

    Tu zreszta wkraczamy na inne pole - ZE to zupelnie nieekonomiczne
    molochy. Tak samo jak PKP, ktore ma tak ogromne koszty, ze okazuje sie
    ze taniej ludzi wozic autobusami, a towary ciezarowkami.

    >> Nadal uwazasz ze ZE zazyczy sobie 50000zl w ustroju niekomunistycznym?
    >
    >
    > A czemu nie? Od Ciebie tak, od Twoich sąsiadów może brać po 5 złotych,
    > sądzisz, że przyłączą się do Twojego generatorka? :-) I nie byłoby to z
    > ich strony wcale postępowanie irracjonalne! Normalny dumping...

    Wolny rynek sobie z takimi rzeczami radzi.
    Przy wzroscie cen zaraz pojawia sie konkurencja.
    A ZE raczej nie zazyczy sobie od jakoegos klienta 50000zl, bo niby
    dlaczego mial by zrobic? Tylko straci klienta.

    > Albo - wyobraźmy sobie, że gmina już nie chce utrzymywać drogi, która
    > prowadzi w okolice Twojego domu (bo to są koszty), tylko postanawia
    > sprzedać ją.

    Gmina to troche co innego - to jest jednostka panstwowa ktora ma swoje
    obowiazki. Miedzy innymi utrzymanie drog.
    To nie jest prywatna firma i nie moze "nie chcec" czegos utrzymywac.

    >> Przelaczyc sie do konkurencji nie wolno, poniewaz odpowiednie sluzby
    >> dbaja o interes jedynego sluszengo ZE, samemu sobie generowac pradu
    >> rowniez ZTCW nie wolno.

    > I to jest smutny fakt :-(

    Z ktorego wynikaja wszystkie inne problemy...


  • 74. Data: 2005-06-11 14:53:43
    Temat: Re: ZE - słup energetyczny, którego nie chce
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    Daniel Pyra napisał(a):
    >> Tak BTW to na prawde sie nazywasz tak samo jak ja?
    >
    >
    > Naprawdę!

    Moze rodzina jakas? :)

    >
    >> Skad jestes?
    >
    >
    > Z Pomorza Zachodniego (Myślibórz / Stargard Szcz.), a Ty?

    Z trojmiasta.


  • 75. Data: 2005-06-11 21:10:18
    Temat: Re: ZE - słup energetyczny, którego nie chce
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
    news:d8eu3i$lkc$2@nemesis.news.tpi.pl...
    > Daniel Pyra napisał(a):
    > >> Tak BTW to na prawde sie nazywasz tak samo jak ja?
    > >
    > >
    > > Naprawdę!
    >
    > Moze rodzina jakas? :)
    >
    > >
    > >> Skad jestes?
    > >
    > >
    > > Z Pomorza Zachodniego (Myślibórz / Stargard Szcz.), a Ty?
    >
    > Z trojmiasta.

    Pyry z Pomorza? Dziwne, przecież Pyry to Poznaniaki!
    Ot, ciekawostka...

    BPNMSP ;)


  • 76. Data: 2005-06-12 01:23:47
    Temat: Re: ZE - słup energetyczny, którego nie chce
    Od: "Piwek" <t...@i...pl>

    >
    > A przestań z tym komunizmem wyjeżdżać, bo wg twojej definicji, to
    > komunizm mamy w całej Europie i w USA. Przy czym w tym ostatnim w

    W Europie to tak ale w Stanach to chyba niekoniecznie...



  • 77. Data: 2005-06-12 01:26:08
    Temat: Re: ZE - słup energetyczny, którego nie chce
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    Tomasz Pyra wrote:
    >
    > Zapewniam ze w przypadku kiedy bylo by to dozwolone, zaraz pojawily by
    > sie firmy organizujace takie lokalne ZE na kazdym poziomie.

    dopóki nie trafisz na sąsiada, który nie pozwoli pociągnąć kabli przez
    swoją działkę od tego lokalnego ZE.

    >
    > Kiedys zreszta policzylem ze maly generatorek pradu z dieselkiem na
    > potrzeby jednego gospodastwa domowego byl by tanszy niz oferta ZE. Mysle
    > ze przy zorganizowaniu sie w 10 osob, prad mogl by byc 2x tanszy niz ten
    > z ZE.

    Doliczyłeś koszty położenia kabli i zakupu dieselka, eksploatacji,
    napraw i tego, że za frajer nikt nie będzie tego pilnował, tankował i inne.


    >
    > Wolny rynek sobie z takimi rzeczami radzi.
    > Przy wzroscie cen zaraz pojawia sie konkurencja.

    Niestety nieprawda.
    Koszt wystartowania z taką konkurencją jest wystarczająco zaporowy, aby
    jeszcze długo nie było konkurencji.


  • 78. Data: 2005-06-12 02:19:33
    Temat: Re: ZE - słup energetyczny, którego nie chce
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Piwek wrote:
    >>A przestań z tym komunizmem wyjeżdżać, bo wg twojej definicji, to
    >>komunizm mamy w całej Europie i w USA. Przy czym w tym ostatnim w
    >
    > W Europie to tak ale w Stanach to chyba niekoniecznie...

    Hehe... U sowietów były dom-komy (komitety domowe), które się wcinały
    lokatorom we wszystko i gucio robiły, a w USA mają teraz komitety
    sąsiedzkie, które też niewiele robią, ale jak tylko sobie inaczej niż
    inni pomalujesz swój własny dom, to przychodzą zawracać d*.*ę natrętnie
    wcinając się w nie swoje sprawy i groząc wprawdzie nie ubecją (co nie
    byłoby takie złe, bo ubecja miała przynajmniej to w nosie) ale sądem
    (który w swojej niezmierzonej głupocie potrafi przyklepać nakaz
    pomalowania domu zgodnie z wytycznymi ustalonymi przez ów iście
    komunistyczny komitet).

    Stanisław Anioł z Alternatywy 4 to mały pikuś w porównaniu działaczami z
    takich komitetów.


  • 79. Data: 2005-06-12 02:23:29
    Temat: Re: ZE - słup energetyczny, którego nie chce
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    Piwek wrote:
    >>A przestań z tym komunizmem wyjeżdżać, bo wg twojej definicji, to
    >>komunizm mamy w całej Europie i w USA. Przy czym w tym ostatnim w
    >
    >
    > W Europie to tak ale w Stanach to chyba niekoniecznie...
    >
    >
    to więcej bym postawił na sytuację właśnie odwrotną.

    co powiesz np. na to, że burmistrz miasta ustanawia sobie przepis, że
    przez most mogą przejechać tylko samochody, które mają conajmniej dwóch
    pasażerów,
    albo np., że nie zarejestrujesz już samochodu bo w tym roku limit
    samochodów w danej dzielnicy został już wyczerpany i żeby podłączyć prąd
    to musisz wpłacić kaucję na poczet rachunków min za 6 miesięcy, a jak
    nie to sorry, nie masz prądu, i konkurencji niestety też nie masz.
    a żeby w ogole zamieszkać to musisz dostać zgodę urzędu miasta.
    USA to dopiero jest komunizm.



  • 80. Data: 2005-06-12 02:27:04
    Temat: Re: ZE - słup energetyczny, którego nie chce
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    Andrzej Lawa wrote:
    >
    > Stanisław Anioł z Alternatywy 4 to mały pikuś w porównaniu działaczami z
    > takich komitetów.
    Podpisuje się pod tym obiema ręcami

    Albo np, jak chcesz sprzedać swoje własne mieszkanie Kowalskiemu, to
    Kowalski musi uzyskać w głosowaniu pozostałych mieszkańców co najmniej
    połowę głosów za. Inaczej Kowalskiemu mieszkania nie sprzedasz.

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 . 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1