eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › ZE - słup energetyczny, którego nie chce
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 91

  • 31. Data: 2005-06-08 20:17:40
    Temat: Re: ZE - słup energetyczny, które go nie chce
    Od: Kira <c...@-...pl>


    Re to: witek [Wed, 08 Jun 2005 15:09:44 -0500]:


    > Nie jest tak, że mogą postawić gdzie im się podoba, ale
    > też nie jest tak, że jesteśmy sobie państwem na własnych
    > włościach. Żyjąc w społeczeństwie, kupując działkę musimy
    > przyjąć do wiadomości, że coś możen na niej wyrosnąć nawet
    > bez naszej zgody.

    No wiec tego ja kompletnie nie przyjmuje do wiadomosci.

    Jesli ktos rzeczywiscie czegos od mojego terenu potrzebuje,
    to mozna usiasc jak ludzie i jakos sie w tej kwestii dogadac.
    Nie ma sprawy, cos sie wymysli.

    Jesli jednak ten ktos probuje mi na chama z buciorami wlezc
    i zrobic sobie co chce "bo dobro publiczne!!!" to ja go mam
    gleboko w nosie, i niezaleznie od tego jakich cyrkow bedzie
    to ode mnie wymagalo, to on tam tego slupa nie postawi. Moge
    sie o to nawet zakladac. Legalnie czy nie, wywale na zbity
    pysk i nie bede sie patyczkowac.


    Kira


  • 32. Data: 2005-06-08 20:23:31
    Temat: Re: ZE - słup energetyczny, które go nie chce
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    Kira wrote:
    >
    > Jesli ktos rzeczywiscie czegos od mojego terenu potrzebuje,
    > to mozna usiasc jak ludzie i jakos sie w tej kwestii dogadac.
    > Nie ma sprawy, cos sie wymysli.

    Dowcip polega na tym, ze czasami wlasciciel terenu zachowuje sie lepiej
    niz niejeden osiol.
    Jak sie uprze to z nim nie pogadasz.


    >
    > Jesli jednak ten ktos probuje mi na chama z buciorami wlezc
    > i zrobic sobie co chce "bo dobro publiczne!!!" to ja go mam
    > gleboko w nosie, i niezaleznie od tego jakich cyrkow bedzie
    > to ode mnie wymagalo, to on tam tego slupa nie postawi. Moge
    > sie o to nawet zakladac. Legalnie czy nie, wywale na zbity
    > pysk i nie bede sie patyczkowac.

    jak chce z buciorami to wywalaj, ale jak przychodzi i chce pogadac, a ty
    go dalej wywalasz i nie przemawia do ciebie, ze ta droga przez twoje
    grunty to jedyne rozwiązanie to co wtedy?


  • 33. Data: 2005-06-08 20:29:16
    Temat: Re: ZE - słup energetyczny, które go nie chce
    Od: Kira <c...@-...pl>


    Re to: witek [Wed, 08 Jun 2005 15:23:31 -0500]:


    > jak chce z buciorami to wywalaj, ale jak przychodzi i chce
    > pogadac, a ty go dalej wywalasz i nie przemawia do ciebie,
    > ze ta droga przez twoje grunty to jedyne rozwiązanie to
    > co wtedy?

    Nie mam bladego pojecia, w zyciu nie zdarzylo mi sie zebym
    robila za utwardzany beton. Probujesz mi taka postawe wmowic?
    Nie da rady, przykro mi :)


    Kira


  • 34. Data: 2005-06-08 20:35:46
    Temat: Re: ZE - słup energetyczny, które go nie chce
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    Kira wrote:
    > Re to: witek [Wed, 08 Jun 2005 15:23:31 -0500]:
    >
    >
    >
    >>jak chce z buciorami to wywalaj, ale jak przychodzi i chce
    >>pogadac, a ty go dalej wywalasz i nie przemawia do ciebie,
    >>ze ta droga przez twoje grunty to jedyne rozwiązanie to
    >>co wtedy?
    >
    >
    > Nie mam bladego pojecia, w zyciu nie zdarzylo mi sie zebym
    > robila za utwardzany beton. Probujesz mi taka postawe wmowic?
    > Nie da rady, przykro mi :)
    >
    >
    nie tobie,
    poczytaj cały wątek.


  • 35. Data: 2005-06-08 20:47:38
    Temat: Re: ZE - słup energetyczny, które go nie chce
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    witek napisał(a):
    > Kira wrote:
    >
    >>
    >> Jesli ktos rzeczywiscie czegos od mojego terenu potrzebuje, to mozna
    >> usiasc jak ludzie i jakos sie w tej kwestii dogadac. Nie ma sprawy,
    >> cos sie wymysli.
    >
    >
    > Dowcip polega na tym, ze czasami wlasciciel terenu zachowuje sie lepiej
    > niz niejeden osiol.
    > Jak sie uprze to z nim nie pogadasz.

    Wszystko jest kwestia ceny.
    Granica rozsadku jest tu koszt wykopania tunelu pod sporna posiadloscia.
    Chociaz zapewniam ze szybciej da sie dogadac z sasiadem.

    Jak ktos jest osiol i nie chce sie zgodzic na _rozsadne_ warunki, to
    zapewne zgodzi sie na nie jego sasiad.
    atomiast jezeli czyjas prywatna firma uzurpuje sobie prawo do walnieca
    slupa tam gdzie im wygodnie "bo jak nie to ktos nie bedzie mial pradu",
    to jest to problem _wylacznie_ tej firmy i tego kto nie bedzie mial pradu.

    > jak chce z buciorami to wywalaj, ale jak przychodzi i chce pogadac, a ty
    > go dalej wywalasz i nie przemawia do ciebie, ze ta droga przez twoje
    > grunty to jedyne rozwiązanie to co wtedy?

    Jezeli ktos chce sobie na czyjejs ziemii cokolwiek wybudowac -
    cokolwiek, obojetnie czy to bedzie hipermarket, sklepik, dom, czy slup,
    to jezeli zaproponuje rozsadna oplate, to z pewnoscia zgode uzyska.

    Natomiast jezeli ktos chce za darmo pozbawic kogos jego wlasnosci, to
    jest to zwykle ograbienie.
    Chociazby z tego wzgledu ze dzialka ze slupem w srodku jest sporo mniej
    warta od dzialki bez slupa.


  • 36. Data: 2005-06-08 21:29:12
    Temat: Re: ZE - słup energetyczny, które go nie chce
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    Tomasz Pyra wrote:
    >
    >
    > Jezeli ktos chce sobie na czyjejs ziemii cokolwiek wybudowac -
    > cokolwiek, obojetnie czy to bedzie hipermarket, sklepik, dom, czy slup,
    > to jezeli zaproponuje rozsadna oplate, to z pewnoscia zgode uzyska.


    czy to ty wspomniałeś o 1 mln jako rozsądnej cenie za słup?


  • 37. Data: 2005-06-08 21:45:01
    Temat: Re: ZE - słup energetyczny, które go nie chce
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    witek napisał(a):
    > Tomasz Pyra wrote:
    >
    >>
    >>
    >> Jezeli ktos chce sobie na czyjejs ziemii cokolwiek wybudowac -
    >> cokolwiek, obojetnie czy to bedzie hipermarket, sklepik, dom, czy
    >> slup, to jezeli zaproponuje rozsadna oplate, to z pewnoscia zgode uzyska.
    >
    >
    >
    > czy to ty wspomniałeś o 1 mln jako rozsądnej cenie za słup?

    Wpomnialem ze tylko ma prawo zazyczyc sobie wlasciciel (cena oczywiscie
    jest absolutnie zaporowa).

    Wtedy ten co koniecznie chce prad przeciagnac moze sobie za ta kase
    tunel pod nim przekopac, albo zrobic obejscie jego dzialki chociazby
    nawet 100km kabli mial klasc.


    Rozmowa o absurdalnosci badz nie cen jest bezcelowa.
    Ja na przyklad uwazam ze cena Maybacha jest absurdalna i wzieta z
    Ksiezyca, co wcale nie upowaznia mnie do żądania od producenta obnizenia
    tej ceny.

    A za bledy trzeba placic - to ze ZE nie ma ktoredy puscic pradu przez
    gminne tereny, to jest wina gminy!
    To gmina robiac plany zagospodarowania itp powinna brac pod uwage ze od
    czasu do czasu trzeba cos zrobic.
    Na przyklad poprowadzic chodnik miedzy dzialkami, albo postawic slupy,
    czy zrobic inny wodociag bez rycia komus w jego wlasnosci.

    Bo potem powstaja takie koszmarki, ze sa dzialki po jednej stronie
    kilometrowej ulicy bez zadnej przerwy miedzy nimi. I zeby sie dostac do
    drugiego rzedu dzialek trzeba przejechac ulice do konca, tam gdzies
    zakrecic i wracac caly kawal. Samochodem jeszcze sie da przezyc, ale
    niektorzy chodza piechota.

    A wystarczylo by wytyczajac dzialki zostawic "miedze" pomiedzy
    niektorymi nalezaca do gminy.

    No ale taki kraj, gdzie rzadzacy najpierw robia, a pozniej mysla.


  • 38. Data: 2005-06-08 22:06:28
    Temat: Re: ZE - słup energetyczny, które go nie chce
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    Tomasz Pyra wrote:
    >
    > Wpomnialem ze tylko ma prawo zazyczyc sobie wlasciciel (cena oczywiscie
    > jest absolutnie zaporowa).
    gwiazdke z nieba też może

    >
    > Wtedy ten co koniecznie chce prad przeciagnac moze sobie za ta kase
    > tunel pod nim przekopac, albo zrobic obejscie jego dzialki chociazby
    > nawet 100km kabli mial klasc.

    cały dowcip polega na tym, że na szczęście nie musi, bo jakby musiał to
    do tej pory byśmy przy świecach kolacje jedli.

    >
    >
    > Rozmowa o absurdalnosci badz nie cen jest bezcelowa.
    > Ja na przyklad uwazam ze cena Maybacha jest absurdalna i wzieta z
    > Ksiezyca, co wcale nie upowaznia mnie do żądania od producenta obnizenia
    > tej ceny.

    wymyśl przykład bardziej rozsądny.


    >
    > A za bledy trzeba placic - to ze ZE nie ma ktoredy puscic pradu przez
    > gminne tereny, to jest wina gminy!
    > To gmina robiac plany zagospodarowania itp powinna brac pod uwage ze od
    > czasu do czasu trzeba cos zrobic.
    > Na przyklad poprowadzic chodnik miedzy dzialkami, albo postawic slupy,
    > czy zrobic inny wodociag bez rycia komus w jego wlasnosci.
    >
    > Bo potem powstaja takie koszmarki, ze sa dzialki po jednej stronie
    > kilometrowej ulicy bez zadnej przerwy miedzy nimi. I zeby sie dostac do
    > drugiego rzedu dzialek trzeba przejechac ulice do konca, tam gdzies
    > zakrecic i wracac caly kawal. Samochodem jeszcze sie da przezyc, ale
    > niektorzy chodza piechota.
    >
    > A wystarczylo by wytyczajac dzialki zostawic "miedze" pomiedzy
    > niektorymi nalezaca do gminy.
    >
    > No ale taki kraj, gdzie rzadzacy najpierw robia, a pozniej mysla.


    powiem krótko: farmazony wymyślasz.


  • 39. Data: 2005-06-08 22:28:09
    Temat: Re: ZE - słup energetyczny, które go nie chce
    Od: Kira <c...@-...pl>


    Re to: witek [Wed, 08 Jun 2005 17:06:28 -0500]:


    > cały dowcip polega na tym, że na szczęście nie musi,
    > bo jakby musiał to do tej pory byśmy przy świecach
    > kolacje jedli.

    No ja tam dalej dosc czesto jadam, ale nie o tym chcialam...

    Mowisz, jakby ZE jakas akcje charytatywna prowadzil, jego
    celem bylo pomaganie biednym ludziom w dostepie do energii
    i mozliwosci ogladania TV ;)

    A fakt jest taki, ze oni tego slupa stawiaja w jednym, scisle
    okreslonym celu: ZEBY ZAROBIC PIENIADZE.

    I ja nadal za cholere nie rozumiem, czemu mieliby zarabiac
    je moim kosztem? Bo slup na srodku mojej dzialki to jest jak
    najbardziej namacalny koszt. W zlotowkach.

    Skoro ktos chce zarobic, i w celu zarobienia potrzebuje
    czegos ode mnie, to logiczne wydaje mi sie, ze powinien
    cos w zamian tez zaoferowac. Prawda?


    Kira


  • 40. Data: 2005-06-08 22:32:30
    Temat: Re: ZE - słup energetyczny, które go nie chce
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    Kira wrote:
    >
    > Skoro ktos chce zarobic, i w celu zarobienia potrzebuje
    > czegos ode mnie, to logiczne wydaje mi sie, ze powinien
    > cos w zamian tez zaoferowac. Prawda?
    >
    prawda.
    Ale ty chyba nie chcesz 1 mln zł za słup?

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1