eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Wszyscy taksówkarze to GPSowi piraci?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 68

  • 21. Data: 2009-09-17 19:24:01
    Temat: Re: Wszyscy taksówkarze to GPSowi piraci?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Andrzej Lawa pisze:
    > Liwiusz pisze:
    >
    >>> Nie wiem, jak dla ciebie, ale dla mnie marża rzędu 80% jest ogromna.
    >> Czy ja wiem, na zwykłych warzywach można mieć większą marżę.
    >
    > Na pewno nie mają jej producenci :(

    A skąd wiesz? Wszak ich koszty to tylko nasiona, nawozy i amortyzacja
    maszyn :)


    >
    >>> Na marginesie: roczny ZYSK NETTO M$ w 2006 wyniósł ponad 12 miliardów.
    >> To i tak dobrze, bo zakładając, że od 2001 do 2006 XP sprzedawało się
    >> rok w rok tyle samo (a to nieprawda, bo na początku było pewnie więcej),
    >> to sam przychód ze sprzedaży XP wyniósł tylko 6,5 miliarda dolarów (400
    >> milionów sztuk podzielone przez 6 pomnożone przez 100$).
    >
    > Umm... Tylko "dobrze"? Zysk NETTO dwukrotnie wyższy od wartości brutto
    > podstawowego produktu?

    Opierając się na Twoich liczbach tak wychodzi. Widocznie w 2006
    Microsoft zarabiał już na czymś innym niż XP.


    >
    >>> Czyli, nieco upraszczając, mogliby produkować nowy system operacyjny co
    >>> roku i jeszcze 2 miliardy rocznie zarobić ;->
    >> Ba, a policz ile by zarabiali, jakby system produkowali co 20 lat!
    >>
    >
    > Tak czy inaczej zdzierają ostro.

    Sprzedaje w milionach egzemplarzy, to i zarabia dużo. Ale nie
    twierdziłbym, że marża 80% jest czymś dziwnym i karygodnym.
    Powiedziałbym, że w przypadku oprogramowania jest czymś normalnym. Nie
    oczekujesz chyba, że idąc do sklepu po jakiś program zobaczysz cenę,
    która odpowiada kosztom jego wytworzenia (płyta?) + marża 10%?


    --
    Liwiusz


  • 22. Data: 2009-09-17 19:44:33
    Temat: Re: Wszyscy taksówkarze to GPSowi piraci?
    Od: Smok Eustachy <S...@E...pl>

    Dnia Thu, 17 Sep 2009 21:24:01 +0200, Liwiusz napisał(a):
    /.../
    > Sprzedaje w milionach egzemplarzy, to i zarabia dużo. Ale nie
    > twierdziłbym, że marża 80% jest czymś dziwnym i karygodnym.
    > Powiedziałbym, że w przypadku oprogramowania jest czymś normalnym. Nie
    > oczekujesz chyba, że idąc do sklepu po jakiś program zobaczysz cenę,
    > która odpowiada kosztom jego wytworzenia (płyta?) + marża 10%?

    Nie płyta tylko koszty napisania. I 0% procent. Tak to będzie wyglądać.



    --
    http://nowy.tezeusz.pl/blog/smok.eustachy
    http://pclinuxos.org.pl/


  • 23. Data: 2009-09-17 19:51:12
    Temat: Re: Wszyscy taksówkarze to GPSowi piraci?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Smok Eustachy pisze:
    > Dnia Thu, 17 Sep 2009 21:24:01 +0200, Liwiusz napisał(a):
    > /.../
    >> Sprzedaje w milionach egzemplarzy, to i zarabia dużo. Ale nie
    >> twierdziłbym, że marża 80% jest czymś dziwnym i karygodnym.
    >> Powiedziałbym, że w przypadku oprogramowania jest czymś normalnym. Nie
    >> oczekujesz chyba, że idąc do sklepu po jakiś program zobaczysz cenę,
    >> która odpowiada kosztom jego wytworzenia (płyta?) + marża 10%?
    >
    > Nie płyta tylko koszty napisania. I 0% procent. Tak to będzie wyglądać.


    A w jaki sposób chcesz policzyć koszty napisania i przełożyć je na
    cenę? Załóżmy, że programista przeznaczył na napisanie programu 100 dni.
    Jaka powinna być cena sprzedaży jednej sztuki programu? Odpowiedź
    uzasadnij :)

    Cena końcowa niespecjalnie zależy od kosztów, tylko bardziej od tego,
    ile konsument jest w stanie dać.

    Jeśli jest w stanie dać za windows (cebulę) 200zł, to taka powinna
    być cena, mimo że koszty wytworzenia windowsa (cebuli) wynoszą np. 20zł.
    Jeśli cena akceptowalna przez konsumenta jest niższa niż koszt
    produkcji, to się tego w ogóle nie produkuje.

    Takie liczenie kosztów + marży przypomina mi pomysły z kręgów radia
    Maryja - kilka lat temu - aby przy cenach w sklepach podawać koszt
    wytworzenia danego produktu "plus uczciwa marża".


    --
    Liwiusz


  • 24. Data: 2009-09-17 20:24:07
    Temat: Re: Wszyscy taksówkarze to GPSowi piraci?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Liwiusz pisze:

    >> Na pewno nie mają jej producenci :(
    >
    > A skąd wiesz? Wszak ich koszty to tylko nasiona, nawozy i amortyzacja
    > maszyn :)

    A zyski to te grosze, które im płaca w skupie.

    Plus ryzyko kiepskich plonów, zaraz, gnicia itepe.

    Jeszcze nie widziałem oprogramowanie, które by zgniło i spleśniało ;)

    [ciach]

    > Sprzedaje w milionach egzemplarzy, to i zarabia dużo. Ale nie
    > twierdziłbym, że marża 80% jest czymś dziwnym i karygodnym.
    > Powiedziałbym, że w przypadku oprogramowania jest czymś normalnym. Nie
    > oczekujesz chyba, że idąc do sklepu po jakiś program zobaczysz cenę,
    > która odpowiada kosztom jego wytworzenia (płyta?) + marża 10%?

    Spodziewam się. I nierzadko moje oczekiwania są spełniane.


  • 25. Data: 2009-09-17 20:25:56
    Temat: Re: Wszyscy taksówkarze to GPSowi piraci?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Smok Eustachy pisze:
    > Dnia Thu, 17 Sep 2009 21:24:01 +0200, Liwiusz napisał(a):
    > /.../
    >> Sprzedaje w milionach egzemplarzy, to i zarabia dużo. Ale nie
    >> twierdziłbym, że marża 80% jest czymś dziwnym i karygodnym.
    >> Powiedziałbym, że w przypadku oprogramowania jest czymś normalnym. Nie
    >> oczekujesz chyba, że idąc do sklepu po jakiś program zobaczysz cenę,
    >> która odpowiada kosztom jego wytworzenia (płyta?) + marża 10%?
    >
    > Nie płyta tylko koszty napisania. I 0% procent. Tak to będzie wyglądać.

    Płyta, koszty napisania plus 10-20% to już będzie bardzo dobry dla nich
    interes.

    Ale nie - wolą zdzierać i inwestować w łapówy... znaczy się wsparcie dla
    oświaty ;-/


  • 26. Data: 2009-09-17 20:28:57
    Temat: Re: Wszyscy taksówkarze to GPSowi piraci?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Andrzej Lawa pisze:
    > Liwiusz pisze:
    >
    >>> Na pewno nie mają jej producenci :(
    >> A skąd wiesz? Wszak ich koszty to tylko nasiona, nawozy i amortyzacja
    >> maszyn :)
    >
    > A zyski to te grosze, które im płaca w skupie.
    >
    > Plus ryzyko kiepskich plonów, zaraz, gnicia itepe.
    >
    > Jeszcze nie widziałem oprogramowanie, które by zgniło i spleśniało ;)
    >
    > [ciach]
    >
    >> Sprzedaje w milionach egzemplarzy, to i zarabia dużo. Ale nie
    >> twierdziłbym, że marża 80% jest czymś dziwnym i karygodnym.
    >> Powiedziałbym, że w przypadku oprogramowania jest czymś normalnym. Nie
    >> oczekujesz chyba, że idąc do sklepu po jakiś program zobaczysz cenę,
    >> która odpowiada kosztom jego wytworzenia (płyta?) + marża 10%?
    >
    > Spodziewam się. I nierzadko moje oczekiwania są spełniane.


    Ale tego typu cenę możesz obliczyć "od końca" - sprzedało się 100
    tysięcy, to znaczy, że uwzględniając cenę i marżę - powinno kosztować X.

    A co z nowym programem? Nie wiadomo ile się sprzeda. Ponadto badania
    mówią, że za 10zł sprzeda się milion, za 100zł 300 tysięcy. Która cena
    lepsza?

    --
    Liwiusz


  • 27. Data: 2009-09-17 20:30:42
    Temat: Re: Wszyscy taksówkarze to GPSowi piraci?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Liwiusz pisze:

    > Cena końcowa niespecjalnie zależy od kosztów, tylko bardziej od tego,
    > ile konsument jest w stanie dać.

    Sęk w tym, że w przypadku M$ (i nie tylko) cena jest duuuuuuuuużo wyższa
    niż to, co konsument jest w stanie dać - gdyby było inaczej, tak zwane
    piractwo byłoby zjawiskiem statystycznie pomijalnym.

    [ciach]

    > Takie liczenie kosztów + marży przypomina mi pomysły z kręgów radia
    > Maryja - kilka lat temu - aby przy cenach w sklepach podawać koszt
    > wytworzenia danego produktu "plus uczciwa marża".

    Tutaj bardziej chodzi o to, że M$ (i nie tylko) ostro zawyżają ceny, nie
    dają możliwości testowania przez zakupem i stosują praktyki pokrewne z
    taktyką handlarzy narkotyków czających się pod gimnazjami - "prezenty" z
    ich oprogramowania "wartego" miliony dla szkół, a potem dzieciaki nie
    mają pojęcia, że może istnieć coś innego albo są już na tyle
    przyzwyczajeni, że nie chcą się przestawiać.


  • 28. Data: 2009-09-17 20:42:38
    Temat: Re: Wszyscy taksówkarze to GPSowi piraci?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Liwiusz pisze:

    > Ale tego typu cenę możesz obliczyć "od końca" - sprzedało się 100
    > tysięcy, to znaczy, że uwzględniając cenę i marżę - powinno kosztować X.
    >
    > A co z nowym programem? Nie wiadomo ile się sprzeda. Ponadto badania
    > mówią, że za 10zł sprzeda się milion, za 100zł 300 tysięcy. Która cena
    > lepsza?

    Jeśli nie jest to program do jakichś bardzo niszowych zastosować, to ty
    uważasz, że 4-krotnie droższy nie będzie się sprzedawać lepiej od
    identycznego programu tańszego? ;->


  • 29. Data: 2009-09-17 20:44:36
    Temat: Re: Wszyscy taksówkarze to GPSowi piraci?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Andrzej Lawa pisze:
    > Liwiusz pisze:
    >
    >> Ale tego typu cenę możesz obliczyć "od końca" - sprzedało się 100
    >> tysięcy, to znaczy, że uwzględniając cenę i marżę - powinno kosztować X.
    >>
    >> A co z nowym programem? Nie wiadomo ile się sprzeda. Ponadto badania
    >> mówią, że za 10zł sprzeda się milion, za 100zł 300 tysięcy. Która cena
    >> lepsza?
    >
    > Jeśli nie jest to program do jakichś bardzo niszowych zastosować, to ty
    > uważasz, że 4-krotnie droższy nie będzie się sprzedawać lepiej od
    > identycznego programu tańszego? ;->


    Podobno Linuks jest lepszy od Windowsa :)

    --
    Liwiusz


  • 30. Data: 2009-09-17 21:37:15
    Temat: Re: Wszyscy taksówkarze to GPSowi piraci?
    Od: Smok Eustachy <S...@E...pl>

    Dnia Thu, 17 Sep 2009 21:51:12 +0200, Liwiusz napisał(a):
    /..../
    > A w jaki sposób chcesz policzyć koszty napisania i przełożyć je na
    > cenę? Załóżmy, że programista przeznaczył na napisanie programu 100 dni.
    > Jaka powinna być cena sprzedaży jednej sztuki programu? Odpowiedź
    > uzasadnij :)
    >
    100 dni? 4 mięsieczna pensja/liczba kopii (znak dzielenia)

    > Cena końcowa niespecjalnie zależy od kosztów, tylko bardziej od tego,
    > ile konsument jest w stanie dać.
    >
    > Jeśli jest w stanie dać za windows (cebulę) 200zł, to taka powinna
    > być cena, mimo że koszty wytworzenia windowsa (cebuli) wynoszą np. 20zł.
    > Jeśli cena akceptowalna przez konsumenta jest niższa niż koszt
    > produkcji, to się tego w ogóle nie produkuje.
    >
    Jesteś w stanie płacić za cebulę 20 zł za kilo?

    Rynek informatyczny jest nowy więc klient jest podatny szczególnie na
    robienie go w wała.

    > Takie liczenie kosztów + marży przypomina mi pomysły z kręgów radia
    > Maryja - kilka lat temu - aby przy cenach w sklepach podawać koszt
    > wytworzenia danego produktu "plus uczciwa marża".

    Dopiero jak dokona metarefleksji to się unormuje.




    --
    http://nowy.tezeusz.pl/blog/smok.eustachy
    http://pclinuxos.org.pl/

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1