eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Wiarygodność biegłych
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 324

  • 291. Data: 2023-07-13 05:53:41
    Temat: Re: Wiarygodność biegłych
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 13.07.2023 o 01:59, Marcin Debowski pisze:

    >> "Mechanizmy zapobiegające przytrzaśnięciu pasażera drzwiami działają
    >> zgodnie z normami wynikającymi z rozporządzenia Ministerstwa
    >> Infrastruktury. Drzwi tramwaju nie mogą się zamknąć na przedmiocie o
    >> szerokości 4 centymetrów - zaznacza Dutkiewicz. "
    >
    > No to jaki z tego wniosek? Że sprasowana noga czterolatka ma mniej niż 4
    > cm grubości, że drzwi były jednak niesprawne czy, że to wszystko efekt
    > nie zawierzenia drzwi opiece Matki Boskiej?

    Zapewne efekt takich biegłych co pisali że wszystko jest dobrze. Na
    filmie było - wkładasz "przyrząd testowy" nie prostopadle a "stycznie"
    do drzwi i jest dobrze, tylko ręka przycieta.

    >> Winny minister...
    >>
    >> "Dopuszczony przepisami zakres tolerancji sprawia jednak, że mechanizm
    >> rewersu nie zadziała, jeśli przytrzaśnięte zostałyby przykładowo smycz
    >> zwierzęcia (informowaliśmy o podobnej sytuacji w Metrze Warszawskim)
    >> lub fragment odzieży czy torby."
    >
    > Czyli co, złapało go za nogawkę?

    Za nogawkę by się "urwał".



    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 292. Data: 2023-07-13 06:04:05
    Temat: Re: Wiarygodność biegłych
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 12.07.2023 o 22:33, Robert Tomasik pisze:

    >> No ale żeby je zablokować to musisz najpierw usunąć z nich dzieciaka.
    >> A wtedy to już w zasadzie po zawodach (w pozytywnym znaczeniu).
    > Nie musisz. Wkładzasz podeszwę i drzwi się otwierają - byle, zanim się
    > zatrzasnął.

    Na filmie masz czemu się zdziwisz. Tak czy inaczej musisz coś włożyć tam
    gdzie jest dzieciak. To już prościej i rozsądniej go stamtad wyciągnąć.

    Ale to jałowa dyskusja bo mówimy o instynktach i mało skocznej babci
    (choć bywają biegli co stwierdzają że stare baby wtargiwują na przejścia
    dla pieszych z wynikami których nie powstydziliby się profesjonali
    biegacze - kolejni biegli co powinni trafić w pasiaki za fałszowanie
    opinii).

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 293. Data: 2023-07-13 15:11:09
    Temat: Re: Wiarygodność biegłych
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 13 Jul 2023 00:20:24 GMT, Marcin Debowski wrote:
    > On 2023-07-12, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
    >> On Tue, 11 Jul 2023 23:36:36 GMT, Marcin Debowski wrote:
    >>> On 2023-07-11, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
    >>
    >>>>> Inaczej. Dziecko wychodzi, małe, więc powoli, to są wysokie stopnie.
    >>>>> Stoi na ostatnim stopniu tuz przed opuszczeniem tramwaju. Rozlega się
    >>>>> sygnał. Co mogła zrobić babcia? Też nie wiemy gdzie stała.
    >>>>
    >>>> Najwyraźniej za dzieckiem. Bo nie na zewnątrz i nie obok.
    >>>
    >>> Tez tak myślę. Więc musiałaby dzieciaka podnieść z progu niżej, albo
    >>> nachylając się go przytrzymać. Babci może nie być zbyt łatwo.
    >>
    >> Jesli dobrze zgaduje jak to było, to w srodku tylko stopa została.
    >> Trzeba by za nią chwycic i podciągnac w góre, zeby sie o torowisko nie
    >> obijał. A to moze nie byc latwe jak drzwi sciskają gumowymi
    >> uszczelkami.
    >
    > To jak juz było za późno. Ale tu gadamy co, jak rozległ się dzwonek (i
    > babcia zrozumiała, że zaraz zamkną się drzwi).
    >
    > Zresztą na tym filmiku wklejonym w innym poscie to od tego dzwonka,
    > który dzwoni ułam sekundy i rozpoczęcia zamykania drzwi, i tak nie ma na
    > nic czasu. https://www.youtube.com/watch?v=h2kEltOYfuQ
    >
    > Dzwonej jest w 17s, w 19s drzwi zaczynają się zamykać.

    Slucham, slucham ... no jest tam jakis dzwięk. A im wiecej słucham,
    tym bardziej dzwonek przypomina.
    Ale to jest prawie niesłyszalne ... czas odwiedzic laryngologa,
    czy moze firefox winny, albo komputer?

    >>>albo rękę wsadził miedzy skrzydła.
    >>
    >> Jak masz solidną. Bo inaczej, to drzwi sie zamkną, wyłącznik krancowy
    >> potwierdzi, a ty nie bedziesz mógł nic zrobic, bo bedziesz mial
    >> uwięzioną rekę.
    >
    > Tak to silnie trzyma?
    > W sumie powinno, bo by wła/wyłazili przy zamknietych drzwiach.

    Nie próbowałem, ale tak bardzo silno to nie może, bo przeciez nie ma
    miazdzyc ludzi ani dzieci. Ale cos tam trzyma, i reke trzeba będzie
    wyrwac z uscisku.
    A z opisu wynika, ze ma przekładnie ślimakową, a one zwykle
    samohamowne.

    J.


  • 294. Data: 2023-07-13 15:16:41
    Temat: Re: Wiarygodność biegłych
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 12 Jul 2023 23:59:40 GMT, Marcin Debowski wrote:
    > On 2023-07-12, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
    >> A na razie
    >> https://tvn24.pl/tvnwarszawa/komunikacja/warszawa-dr
    zwi-mialy-przytrzasnac-noge-czteroletniego-chlopca-s
    prawdzili-dzialanie-mechanizmow-we-wszystkich-w-tram
    wajach-6074292
    >>
    >> "Po tragicznym wypadku na Jagiellońskiej, gdzie zginął czterolatek
    >> przytrzaśnięty drzwiami, Tramwaje Warszawskie przeprowadziły kontrolę
    >> mechanizmów zapobiegających takim incydentom we wszystkich składach.
    >> Jak przekazał nam rzecznik spółki Maciej Dutkiewicz, sprawdzono ponad
    >> trzy tysiące układów drzwiowych. Okazało się, że w trzech przypadkach
    >> konieczna była dodatkowa regulacja urządzeń."
    >>
    >> Przy czym te 3 nie musiały byc w ostatnich drzwiach.
    >>
    >> "Mechanizmy zapobiegające przytrzaśnięciu pasażera drzwiami działają
    >> zgodnie z normami wynikającymi z rozporządzenia Ministerstwa
    >> Infrastruktury. Drzwi tramwaju nie mogą się zamknąć na przedmiocie o
    >> szerokości 4 centymetrów - zaznacza Dutkiewicz. "
    >
    > No to jaki z tego wniosek?

    Taki, ze z rzadka bywaja niesprawne.

    > Że sprasowana noga czterolatka ma mniej niż 4 cm grubości,

    No tak jakos ... jak sie scisnie ...

    > że drzwi były jednak niesprawne

    No niby sprawdzali. Moze mieli przepisową kostkę,


    >> Winny minister...
    >>
    >> "Dopuszczony przepisami zakres tolerancji sprawia jednak, że mechanizm
    >> rewersu nie zadziała, jeśli przytrzaśnięte zostałyby przykładowo smycz
    >> zwierzęcia (informowaliśmy o podobnej sytuacji w Metrze Warszawskim)
    >> lub fragment odzieży czy torby."
    >
    > Czyli co, złapało go za nogawkę?

    Raczej nie, bo luz mały, i sciska chyba słabo ...

    >> Zakladam, ze nie bylo tak, ze ten hamulec był wyciągnięty od miesiecy
    >> ... ale zaraz - to skąd te 400m?
    >> Jeden przytomny pasazer sie znalazł, ale po dłuzszym czasie?
    >>
    >> A wczesniej nic nie mówiono, ze zatrzymał hamulec bezpieczenstwa,
    >
    > Mówiono.

    No to chwilę to trwało ...

    J.



  • 295. Data: 2023-07-13 15:17:53
    Temat: Re: Wiarygodność biegłych
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 12 Jul 2023 22:33:06 +0200, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 12.07.2023 o 19:40, Shrek pisze:
    >>> Niby tak, ale skoro chce wysiąsc, i dziecko jest przede mną, i dzwi
    >>> sie wlasnie zamykają, a robią to szybko ... to zablokowanie drzwi
    >>> jakos pierwsze przyszlo mi na mysl 😄
    >> No ale żeby je zablokować to musisz najpierw usunąć z nich dzieciaka. A
    >> wtedy to juĹź w zasadzie po zawodach (w pozytywnym znaczeniu).
    > Nie musisz. Wkładzasz podeszwę i drzwi się otwierają - byle, zanim się
    > zatrzasnął.

    No ale dolne czesci dziecko zajmuje ...

    J.




  • 296. Data: 2023-07-13 15:21:15
    Temat: Re: Wiarygodność biegłych
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 12 Jul 2023 18:14:03 +0200, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 12.07.2023 o 14:35, J.F pisze:
    >>>>> Pokazuje, że takie gapienie się 5 sekund w lusterko jest absurdalne, bo
    >>>>> się w coś w ładujesz jak nie będziesz patrzył przed siebie. A na drodze
    >>>>> jest znacznie więcej do ogarnięcia niż w tramwaju i nikt nie mówi że 1,5
    >>>>> sekundy to mało.
    >>>> A na co ten motorniczy stojąc na przystanku miałby się władować?
    >>> Na nic - może się i minutę gapić. Ale skoro 1,5 sekundy to aż nadto na
    >>> drodze, gdzie masz więcej do oagrnięcia i nie wiesz czego się
    >>> spodziwewać to czemu do rzucenia okiem czy w drzwiach "których
    >>> widoczność nie jest utrudniona" kogoś nie ma to ma być mało? 1,5 sekundy
    >>> wcale nie wydaje się mało. Problemem jest że tych drzwi nie widać i że
    >>> biegły kłamie. Dorabiając do tego drugą teorię (bo zakładam że to
    >>> biegły) że 1,5 sekundy patrzenia w lusterko to za krótko. Dlaczego?
    >> Bo jakby sie dluzej przyglądal, to by zauważył, ze tam kawałek dziecka
    >> wystaje :-)
    >
    > Ciekawy wniosek. Czyli jakby tak z godzinę patrzyć w ścianę, to
    > powinieneś zobaczyć co jest za nią? :-) Moim zdaniem - już poważnie -
    > nie ma zależności pomiędzy czasem obserwacji a zobaczeniem czegoś, czego
    > nie widać.

    Jest, jesli kawałek widać.

    J.


  • 297. Data: 2023-07-13 16:00:19
    Temat: Re: Wiarygodność biegłych
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 13.07.2023 o 05:38, Shrek pisze:
    >>> I dochodzimy do ciekawego spostrzeżenia że mimo niutrudnionej
    >>> widoczności nie da się zauważyć przytrzaśniętego pasażera.
    >>> _Dziwne..._powinno_wyjść-inaczej.jpg_
    >> Ja nie wiem, czy nie da. Nie mam pod ręką tramwaju, by się temu
    >> przyjrzeć. Natomiast Obecność tramwaju nie czyni tego trudniejszym,
    >> niż chwila, gdy on tam jest ?
    > Czyli jeśli wodoczność jest utrudniona przez konstrukcję tramwaju, to
    > nie jest utrudniona przez konstrukcję tramwaju, bo jest utrudniona przez
    > konstrukcję tramwaju, a tramwaj ma do siebie że jest tam gdzie jest,
    > więc jak konstrukcja tramwaju utrudnia widocznośc to konstrukcja
    > tramwaju nie utrudnia widoczności, chyba że nie ma tramwaju?
    > Weź już przestań;)

    Uważam, że utrudnić można coś, co łatwiejsze, ale coś zmieniliśmy. Gdyby
    na tramwaju na zewnątrz na burcie umieszczono taką zewnętrzną tablicę
    kierunkową, to ona by utrudniała dostrzeżenie zakleszczonego pasażera.
    Albo gdyby przystanek był na łuku, to taka konfiguracja mogłaby utrudnić
    / ułatwić zobaczenia ofiary.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 298. Data: 2023-07-13 16:07:00
    Temat: Re: Wiarygodność biegłych
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 13.07.2023 o 04:02, Marcin Debowski pisze:
    >>>> Ciekawy wniosek. Czyli jakby tak z godzinę patrzyć w ścianę, to
    >>>> powinieneś zobaczyć co jest za nią? ? Moim zdaniem - już poważnie -
    >>>> nie ma zależności pomiędzy czasem obserwacji a zobaczeniem czegoś, czego
    >>>> nie widać.
    >>> Bo ludzie potrzebują czasu żeby wyjść z pojazdu i czasami przerwy
    >>> pomiędzy wychodzacymi są dłuższe niż 1,5s, gdy np. wychodzi osoba
    >>> niedołężna lub małe dziecko.
    >> Ale ja patrzę w te lusterka, gdy drzwi są zamknięte. Tu już nikt nie
    >> powinien przechodzić. Upewniam się, ze nie ma nikogo w skrajni. Dziecko
    >> wiszące za stopę równolegle do torowiska pod tylnym nawisem, to nie jest
    >> standardowy problem. Tego nie powinno w ogóle być.
    > No jak się patrzysz po zamknięciu to możesz co nawyżej próbowac dostrzec
    > czy cos nie sterczy. Ale MZ nalezy patrzyc i przed i w trakcie i po,
    > chocby własnie żeby się upewnić czy ktos jeszcze nie wysiada zanim
    > zacznie się zamykac.

    Jak pisałem, nie mam pod ręką tramwaju, ale wydaje mi się, że w lusterku
    zewnętrznym nie dojrzysz osoby zamierzającej wysiąść.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 299. Data: 2023-07-13 19:07:30
    Temat: Re: Wiarygodność biegłych
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 13.07.2023 o 16:00, Robert Tomasik pisze:


    > Uważam, że utrudnić można coś, co łatwiejsze, ale coś zmieniliśmy. Gdyby
    > na tramwaju na zewnątrz  na burcie umieszczono taką zewnętrzną tablicę
    > kierunkową, to ona by utrudniała dostrzeżenie zakleszczonego pasażera.
    > Albo gdyby przystanek był na łuku, to taka konfiguracja mogłaby utrudnić
    > / ułatwić zobaczenia ofiary.

    Człowieku - przestań już się kompromitować. Sam wstawiłeś rysunek gdzie
    nie widzać 2/3 sylwetki i wystaje 10cm z odległości 20 metrów i
    twierdzisz, że to nie jest utrudnienie.

    NIe wiem jak z tobą rozmawiać. Może kumplujesz się z projektantem tej
    drogi dla rowerów:
    https://www.google.pl/maps/@52.1846927,20.9604345,3a
    ,75y,220.78h,82.18t/data=!3m6!1e1!3m4!1seqlYG4LrZ3kz
    HWk5GLuWSA!2e0!7i16384!8i8192?entry=ttu

    Domyślam się że tu widoczność też nie jest utrudniona bo kiosk jaki jest
    każdy widzi i był wcześniej więc to naturalne że nie widać, więc nie ma
    utrudniaenia widoczności. Co innego gdyby kiosk postawili wczoraj -
    wtedy jest utrudnienie:P


    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 300. Data: 2023-07-13 19:08:43
    Temat: Re: Wiarygodność biegłych
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 13.07.2023 o 16:07, Robert Tomasik pisze:

    > Jak pisałem, nie mam pod ręką tramwaju, ale wydaje mi się, że w lusterku
    > zewnętrznym nie dojrzysz osoby zamierzającej wysiąść.

    To bardzo dziwne jak na sytuację w której widoczniośc nie jest
    utrudrudniona:P

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!

strony : 1 ... 10 ... 20 ... 29 . [ 30 ] . 31 ... 33


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1