> To się ciesz, że nie zostałes ukarany za obrazę sądu - jakąś
> kilkusetzłotową grzywną.

Nie mieli szans najmniejszych.

> BTW - nie sędzinie, tylko pani sędzi, sędzina to zona sędziego.

Pani = szacunek. Tutaj go brak (zresztą błedu w słowie sędzina nie ma)

> Nie wiem, czy takie coś nie podpada pod pomówienie, oczernianie itp.
> Osobiście byłabym ostrożna z uzywaniem nazwisk, zwłaszcza sędziów w takim
> kontekście.

Wyrażam swoją opinię - wolno mi.

+inż.prawa+

do góry

>Tyle, że w tym kontekście Sąd miał racje akurat,

Dlaczego? Akurat na sprawę nie poszedłem z nudów, a tylko dlatego że była
dla mnie osobiście ważna (sąd pracy, kilka osób zwolnionych w tym ja i była
to sprawa kolegi). 4-ro letnia córka siedziała cichutko.

+inż.prawa+

do góry

Użytkownik "*piotr'ek*" <piotr*eknusun@gazetaskasuj.pl> napisał w wiadomości
news:ehdbps$sf2$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Dlaczego?

Jak już tu ktoś pisał, to w rozprawie mogą wziąć osoby pełnoletnie.

do góry

> Jak już tu ktoś pisał, to w rozprawie mogą wziąć osoby pełnoletnie.

Obserwować również?

+inż.prawa+

do góry

Użytkownik "*piotr'ek*" <piotr*eknusun@gazetaskasuj.pl> napisał w wiadomości
news:ehdd3b$3od$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Obserwować również?

{Przede wszystkim, bo jako świadkowie mogą brać udział dzieci.

do góry

Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:ehd9rj$pgd$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Xena" <ttatianka@blabla_poczta.fm> napisał
>>
>> BTW - nie sędzinie, tylko pani sędzi, sędzina to zona sędziego.
>
> Do słownika ostatni raz zaglądałaś na początku ubiegłego wieku?
>
Mylisz sie. potocznie wolno uzyc slowa "sedzina". Sedzina jako zona sedziego
wyszlo z uzycia bo jest przestarzale.:)
Maver

do góry

Robert Tomasik napisał(a):
> Użytkownik "*piotr'ek*" <piotr*eknusun@gazetaskasuj.pl> napisał w wiadomości
> news:ehdd3b$3od$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>> Obserwować również?
>
> {Przede wszystkim, bo jako świadkowie mogą brać udział dzieci.

Mogą, ale i tak jak wszyscy siedzą za drzwiami i czekają, aż ich ktoś
poprosi do "mównicy". Na sali na pewno nie mogą siedzieć.

--
Kaja

do góry

Użytkownik "Kaja" <k...@n...ma.wp.pl> napisał w wiadomości
news:ehdjr7$lar$1@inews.gazeta.pl...

> Mogą, ale i tak jak wszyscy siedzą za drzwiami i czekają, aż ich ktoś poprosi
> do "mównicy". Na sali na pewno nie mogą siedzieć.

Ale pytanie było o branie udziału w rozprawie, a nie jej oglądanie.

do góry

Użytkownik "Kaja" <k...@n...ma.wp.pl> napisał w wiadomości
news:ehdjr7$lar$1@inews.gazeta.pl...
Robert Tomasik napisał(a):
> Użytkownik "*piotr'ek*" <piotr*eknusun@gazetaskasuj.pl> napisał w
> wiadomości news:ehdd3b$3od$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>> Obserwować również?
>
> {Przede wszystkim, bo jako świadkowie mogą brać udział dzieci.

Mogą, ale i tak jak wszyscy siedzą za drzwiami i czekają, aż ich ktoś
poprosi do "mównicy". Na sali na pewno nie mogą siedzieć.

Jezeli rozdzielisz slowo publicznosc od swiadkow i mezow zaufania to
bedziesz wiedziec kiedy moga, a kiedy nie. Moze to syndrom blondynki?:)

do góry

Robert Tomasik napisał(a):
> Użytkownik "Kaja" <k...@n...ma.wp.pl> napisał w wiadomości
> news:ehdjr7$lar$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Mogą, ale i tak jak wszyscy siedzą za drzwiami i czekają, aż ich ktoś poprosi
>> do "mównicy". Na sali na pewno nie mogą siedzieć.
>
> Ale pytanie było o branie udziału w rozprawie, a nie jej oglądanie.

Aha, nie zrozumiałam.

--
Kaja

do góry