eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Wakacyjna fotka z wideoradaru
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 17

  • 1. Data: 2006-06-29 20:49:37
    Temat: Wakacyjna fotka z wideoradaru
    Od: "S&B" <a...@e...pl>

    Witam

    Temat już nie raz wałkowany, wakacyjna fotka z zeszłego roku zrobiona przez
    wideoradar. Widać na niej auto, kierowcę(kobiete), pasażera(męzczyzna), no i
    oczywiscie zmierzoną prędkość, która była wyższa od dopuszczalnej o 30km/h

    Właścicielem jest pasażer- mężczyzna, samochód prowadzi kobieta. Pismo
    skierowane do właściciela auta nakazuje wskazanie komu powierzyło się pojazd
    lub przyznanie się do popełnienia wykroczenia. W zasadzie policja nie może
    wiedzieć że w tym momencie pasażerem był właściciel, ale z całą pewnością
    wiedzą że właściciel tego wykroczenia nie popełnił, bo... bo po prostu nie
    jest kobietą.

    Pytanie takie, oczywiście rozumiem że trzeba wskazać komu się auto
    powierzyło, ale co zrobić jeśli np. mimo dobrej woli nie jest to mozliwe ze
    względu na:
    1. Kierującą w tym momencie była przygodnie spotkana autostopowiczka, znana
    jedynie z imienia. Miła dziewczyna po prostu wyręczyła przez kilkadziesiąt
    kilometrów zmęczonego kierowcę(właściciela)
    2. Własciciel nie jest w stanie wskazać tej osoby, gdyż jak co roku w
    wakacje, jest codziennie pijany i wożą go gdzie chce lub nie chce bo jest w
    tym czasie praktycznie nieprzytomny.
    3.Własciciel wskazuje osobę z imienia i nazwiska, nawet podaje w jakim
    mieście zamieszkuje jadąca wtedy kobieta, lecz niestety mimo najszczerszych
    chęci nie wie, gdyż nigdy nie wiedział , gdzie dokładnie ta osoba
    zamieszkuje.Aby było jeszcze łatwiej kierująca najpewniej ma na nazwisko
    Kowalska i mieszka np. w Warszawie

    Pewnie można by mnożyć scenariusze, ale co na to organ czekający na
    wyjaśnienia?

    pozdrawiam Arek



  • 2. Data: 2006-06-29 21:21:17
    Temat: Re: Wakacyjna fotka z wideoradaru
    Od: witek <w...@s...gazeta.pl.invalid>

    S&B wrote:
    >
    > Pewnie można by mnożyć scenariusze, ale co na to organ czekający na
    > wyjaśnienia?
    >
    Organu czekającego na wyjaśnienia nie interesuje dlaczego nie wiesz.
    Oberwie się za to tobie. Masz wiedzieć i już choćbyś nawet przytomność
    stracił.


  • 3. Data: 2006-06-29 21:35:29
    Temat: Re: Wakacyjna fotka z wideoradaru [OT]
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:e81g8d$osd$2@inews.gazeta.pl witek
    <w...@s...gazeta.pl.invalid> pisze:

    Spotkałem sie z reklamami preparatów, które naniesione na tablice
    rejestracyjną mają jakoby zapobiegać wykonaniu fotografii umożliwiającej
    identyfikację auta. Jak to wygląda w praktyce (chodzi mi o skuteczość a nie
    o ocenę moralną zastosowania takiego preparatu)?

    --
    Pozdrawiam
    Jotte



  • 4. Data: 2006-06-29 22:00:26
    Temat: Re: Wakacyjna fotka z wideoradaru
    Od: JFK <s...@g...com>


    > Pewnie można by mnożyć scenariusze, ale co na to organ czekający na
    > wyjaśnienia?
    Bylo nie raz. Grzywne (zazwyczaj w wysokosci mandatu i zazwyczaj w
    gornej wysokosci widelek taryfikatora) dostanie wlasciciel za
    niewskazanie sprawcy.
    Zysk jest taki ze nie maja komu punktow karnych przypisac.
    Pozdrawiam
    --
    Jakub Kasica


  • 5. Data: 2006-06-30 00:10:12
    Temat: Re: Wakacyjna fotka z wideoradaru [OT]
    Od: KrzysiekPP <jimi@_FALSE_.ceti.pl>

    > identyfikację auta. Jak to wygl?da w praktyce (chodzi mi o skuteczo?ć a nie

    Zerowa. Gdzies w necie był film ...

    --
    Krzysiek, Krakow


  • 6. Data: 2006-06-30 00:11:54
    Temat: Re: Wakacyjna fotka z wideoradaru [OT]
    Od: witek <w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid>

    Jotte wrote:
    > W wiadomości news:e81g8d$osd$2@inews.gazeta.pl witek
    > <w...@s...gazeta.pl.invalid> pisze:
    >
    > Spotkałem sie z reklamami preparatów, które naniesione na tablice
    > rejestracyjną mają jakoby zapobiegać wykonaniu fotografii umożliwiającej
    > identyfikację auta. Jak to wygląda w praktyce (chodzi mi o skuteczość a
    > nie o ocenę moralną zastosowania takiego preparatu)?
    >

    Dobry kit nie jest zły, byle tylko klient kupił.


  • 7. Data: 2006-06-30 06:33:31
    Temat: Re: Wakacyjna fotka z wideoradaru
    Od: "jacobs" <andrzej@no_spam_marzyciel.pl>


    Użytkownik "witek" <w...@s...gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości
    news:e81g8d$osd$2@inews.gazeta.pl...
    > S&B wrote:
    >>
    >> Pewnie można by mnożyć scenariusze, ale co na to organ czekający na
    >> wyjaśnienia?
    >>
    > Organu czekającego na wyjaśnienia nie interesuje dlaczego nie wiesz.
    > Oberwie się za to tobie. Masz wiedzieć i już choćbyś nawet przytomność
    > stracił.

    Tamat wałkowany nie raz na grupie.

    Jedno magiczne słowo "nie pamiętam" załatwia komu dałeś samochód.

    J.



  • 8. Data: 2006-06-30 09:44:01
    Temat: Re: Wakacyjna fotka z wideoradaru
    Od: Tobi <t...@p...onet.pl>

    JFK napisał(a):
    > Bylo nie raz. Grzywne (zazwyczaj w wysokosci mandatu i zazwyczaj w
    > gornej wysokosci widelek taryfikatora) dostanie wlasciciel za
    > niewskazanie sprawcy.

    Wniosek jest prosty - wskaż Chung Li z Korei, swojego przyjaciela z
    wakacji, adres też jakiś się znajdzie. Albo łagodniej - Johna Smitha z
    Kanady.

    Tobi


  • 9. Data: 2006-06-30 13:03:20
    Temat: Re: Wakacyjna fotka z wideoradaru
    Od: "Interkas" <i...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Tobi" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:e82rl4$72f$1@213.17.150.66...
    > JFK napisał(a):
    >> Bylo nie raz. Grzywne (zazwyczaj w wysokosci mandatu i zazwyczaj w gornej
    >> wysokosci widelek taryfikatora) dostanie wlasciciel za niewskazanie
    >> sprawcy.
    >
    > Wniosek jest prosty - wskaż Chung Li z Korei, swojego przyjaciela z
    > wakacji, adres też jakiś się znajdzie. Albo łagodniej - Johna Smitha z
    > Kanady.

    a moze czaka norisa? to moze jeszcze Tobie kase zaplacą!!



  • 10. Data: 2006-06-30 14:35:24
    Temat: Re: Wakacyjna fotka z wideoradaru
    Od: witek <w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid>

    jacobs wrote:
    > Jedno magiczne słowo "nie pamiętam" załatwia komu dałeś samochód.
    >
    Oczywiście, że załatwia. Sąd nie będzie się musiał dalej zastanować komu
    przywalić.

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1