Piotr napisał(a):
> Zauzmy, ze kobieta prosi mnie o zrobienie dziecka.
> Mozemy nawet spisac stosowna umowe, ze ja nie bede mial do niego zadnych
> praw, a Ona nic ode mnie nie bedzie chciala.
>
> Czy wg prawa ta kobieta moze w przyszlosci czegokolwiek ode mnie żądać wbrew
> umowie?

tak

> Albo inaczej, czy taka umowa jest cos wazna, jezeli prawo zezwala na
> zasadzenie Ojca o alimenty?

nie jest wazna :)

--
http://bdp.e-wro.com GG: 4494911

do góry

Zauzmy, ze kobieta prosi mnie o zrobienie dziecka.
Mozemy nawet spisac stosowna umowe, ze ja nie bede mial do niego zadnych
praw, a Ona nic ode mnie nie bedzie chciala.

Czy wg prawa ta kobieta moze w przyszlosci czegokolwiek ode mnie żądać wbrew
umowie?
Albo inaczej, czy taka umowa jest cos wazna, jezeli prawo zezwala na
zasadzenie Ojca o alimenty?

Teoretyk

do góry

Piotr napisał(a):
> Zauzmy, ze kobieta prosi mnie o zrobienie dziecka.
Jakas plaga? Czy wraz z nowa wladza i becikowym pojawia sie nowy zawod?
Niedawno byl podobny (albo nawet identyczny) watek na grupie. Poszukaj w
archiwum (z tego co pamietam to bylo to w tym miesiacu)
--
Michal "badzio" Kijewski
JID: badzio(at)chrome(dot)pl
GG: 296884, ICQ 76259763
Skype: badzio

do góry

Użytkownik "Piotr" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
news:e4vbvn$t18$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Zauzmy, ze kobieta prosi mnie o zrobienie dziecka.
> Mozemy nawet spisac stosowna umowe, ze ja nie bede mial do niego zadnych
> praw, a Ona nic ode mnie nie bedzie chciala.
>
> Czy wg prawa ta kobieta moze w przyszlosci czegokolwiek ode mnie żądać
> wbrew
> umowie?
> Albo inaczej, czy taka umowa jest cos wazna, jezeli prawo zezwala na
> zasadzenie Ojca o alimenty?

ostatnio zastanawialem sie nad tym zagadnieniem i wymyslilem, ze jedynym
sposobem zabezpieczenia sie przed wyplata alimentow jest zastrzezenie
odszkodowania w wypadku jesli matka wystapi o alimenty lub ewentualnie
fikcyjna umowa pozyczki z zastrzezeniem ze zwrot pozyczki nastapi nie
wczesniej niz w momencie wystapienia przez matke o alimenty-mysle ze dobry
prawnik byl by w stanie to spisac w taki sposob aby obydwie strony byly
bezpieczne

--
pozdrawiam
bolo

do góry

>> Albo inaczej, czy taka umowa jest cos wazna, jezeli prawo zezwala na
>> zasadzenie Ojca o alimenty?
>
> nie jest wazna :)


A co będzie, jeśli kobieta posiadła w sposób nielegalny nasienie
mężczyzny????

pozdrawiam
fart

do góry

Piotr napisał(a):
> Zauzmy, ze kobieta prosi mnie o zrobienie dziecka.
> Mozemy nawet spisac stosowna umowe, ze ja nie bede mial do niego zadnych
> praw, a Ona nic ode mnie nie bedzie chciala.
>
> Czy wg prawa ta kobieta moze w przyszlosci czegokolwiek ode mnie żądać wbrew
> umowie?
> Albo inaczej, czy taka umowa jest cos wazna, jezeli prawo zezwala na
> zasadzenie Ojca o alimenty?


no wlasnie ja proponowalem weksel na kwote rownej kwocie zasadzonej na
alimenty na dziecko, ale Robert Tomasik powiedzial ze nie przejdize,
wiec przy okazji, Robert weksel by wymuszal nie - Oddanie tych pieniedzy
tylko rownowartosci tej kwoty wiec nie ma mowy o zabieraniu czegokolwiek
do czym nie moze rozporzadzac matka, czy w takoiej formie by przeszlo ?

P.

--
Gość -"Jaki środek antykoncepcyjny jest najskuteczniejszy?"
Expert -"Spotkałem się z opinią, że najskuteczniejszy jest środek d..y".
Też masz pytanie do naszych expertów? >> cafe.love-office.com <<

do góry

fart napisał(a):
>>> Albo inaczej, czy taka umowa jest cos wazna, jezeli prawo zezwala na
>>> zasadzenie Ojca o alimenty?
>> nie jest wazna :)
>
>
> A co będzie, jeśli kobieta posiadła w sposób nielegalny nasienie
> mężczyzny????

możesz rozwinąć? ;)
zaczyna być interesująco.

--
http://bdp.e-wro.com GG: 4494911

do góry

Użytkownik "badzio" <b...@n...epf.pl> napisał w
wiadomości news:e4vc9s$2aaq$1@node1.news.atman.pl...
.
> Jakas plaga? Czy wraz z nowa wladza i becikowym pojawia sie nowy zawod?

I pod jakie PKD to podciągnąć? :D
pozdrawiam

do góry

Piotr [###p...@i...pl.###] napisał:


Kluczowym dla opisywanego problemu jest fakt, że o alimenty będzie Cię
ewentualnie pozywało dziecko, co najwyżej reprezentowane przez mamę, a
nie matka. A dziecko przed swoim poczęciem, to nie ma żadnej
możliwości zrzec się ewentualnych swoich przyszłych praw - pomijając
już ważność wyrażenia takiej woli przez matkę w imieniu niepoczętego
dziecka.

Stąd, jedynym moim zdaniem teoretycznym sposobem jest podpisanie
takiej umowy z przyszłą mamusią, na podstawie której zobowiązuje się
ona do pokrycia ewentualnych alimentów, gdyby w przyszłości Wasze
dziecko ich dochodziło. Taka umowa była byt moim zdaniem ważna i w
konsekwencji w pewnym zakresie ograniczała by w praktyce możliwość
dochodzenia roszczeń alimentacyjnych, bowiem te zasadniczo sąd
nakazuje wypłacać do rąk matki, a wówczas z łatwością można by było to
skompensować z wierzytelnością wynikającą z opisanej przeze mnie
umowy. Ale istnieje cały szereg sytuacji, gdy nie da się tego zrobić -
choćby przyznanie prawa do opieki i otrzymywania alimentów innej niż
matka osobie. Wówczas ojciec alimenty płacić musi, a ewentualnie może
dochodzić roszczeń od mamusi.

No i nie zapominaj, że niezależnie od umowy pomiędzy Tobą a mamą,
dziecko będzie po Tobie przykładowo dziedziczyć.

do góry

>>>> Albo inaczej, czy taka umowa jest cos wazna, jezeli prawo zezwala na
>>>> zasadzenie Ojca o alimenty?
>>> nie jest wazna :)
>> A co będzie, jeśli kobieta posiadła w sposób nielegalny nasienie
>> mężczyzny????
> możesz rozwinąć? ;)
> zaczyna być interesująco.

Choćby ... ukradnie Ci nasienie, kiedy Ty szedłeś z nim do BANKU SPERMY
lub wytrze się ręcznikiem, w który Ty się wycierałeś po zbliżeniu :))))
zaśnie w łóżku, w którym odbyłeś zbliżony do ideału stosunek płciowy a ze
zbryzganego oża plemniki dostały się bez Twojej ingerencji do niej
:)))))))))))))

:)))


pozdrawiam
fart

do góry