eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Umowa o zakazie konkurencji
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 17

  • 11. Data: 2005-08-17 12:24:08
    Temat: Re: Umowa o zakazie konkurencji
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik <j...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:vr56g15si3k6bhkvv66n5uvu7p26omu05n@4ax.com...

    > Nie dodałem jednej informacji - firma ma prawo jednostronnie
    > wypowiedzieć umowę bez podania przyczyn. Ja takiego prawa nie mam.
    Czy
    > można się do tego przyczepić?

    Do samej jednostronności, to raczej nie. Taż zakaz konkurencji ma
    utrudnić działania byłemu pracownikowi, a nie ułatwić. Gdybyś mógł
    odstąpić od tej umowy, to po prostu potraktować byś odszkodowanie jako
    dodatek do bezrobocia do czasu znalezienia innego zatrudnienia.


  • 12. Data: 2005-08-17 12:27:53
    Temat: Re: Umowa o zakazie konkurencji
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Robert Tomasik napisał(a):
    > Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w
    > wiadomości news:ddv9au$i6i$1@news.onet.pl...
    >
    >
    >>Nie. Mówię o przypadku, że ktoś zawiera umowę zlecenie, umowę
    >>franczyzową itp. a jeden z jej punktów głosi:
    >>
    >>"[...]-biorca nie może pracować w [firmy_konkurencyjne] na podstawie
    >>[...], umowy o pracę przez okres [xxx] miesięcy po rozwiązaniu
    >>niniejszej umowy pod rygorem kary umownej w wysokości [...]"
    >
    >
    > Z jednej strony jest to bez sensu, bowiem z chwilą rozwiązania umowy
    > również i ów zakaz przestaje obowiązywać. Z drugiej strony jest w
    > sumie spora dowolność w redagowaniu umów cywilnych. Zakaz działa, do
    > póki ktoś z tym nie pójdzie do sądu. A wówczas sąd pewnie będzie badał
    > raczej zamiar, niż treść umowy. A ów zamiar jest moim zdaniem czytelny
    > i ma za zadanie utrudnianie konkurencji, a skoro nie przewiduje
    > wynagrodzenia, to w ogóle jest średnio zgodny z zasadami współżycia
    > społecznego. gdybym to ja miał orzekać, to uznał bym, że zakaz w tej
    > formie jest nieskuteczny. Tym bardziej, ze mowa nie tyle o
    > działalności konkurencyjnej, co zakazie świadczenia pracy, który z
    > natury rzeczy wcale nie musi przynosić jakiejkolwiek szkody
    > zainteresowanemu.


    Rozumuje w trochę inny sposób: art. 65 konstytucji daje każdemu prawo
    do pracy. Wyjątki od tej reguły określa ustawa. Umowa cywilno-prawna nie
    jest ustawą.


    --
    Pozdrawiam!
    Liwiusz
    www.liwiusz.republika.pl


  • 13. Data: 2005-08-17 13:07:50
    Temat: Re: Umowa o zakazie konkurencji
    Od: MarcinS <s...@w...pl>

    Robert Tomasik napisał(a):

    > Z jednej strony jest to bez sensu, bowiem z chwilą rozwiązania umowy
    > również i ów zakaz przestaje obowiązywać.

    nie zgadzam się,
    raczej należałoby uznać, ze umowa w tej części właśnie obowiązuje
    (oczywiście wszystko zalezy od brzmienia zakazu).

    > Z drugiej strony jest w
    > sumie spora dowolność w redagowaniu umów cywilnych. Zakaz działa, do
    > póki ktoś z tym nie pójdzie do sądu. A wówczas sąd pewnie będzie badał
    > raczej zamiar, niż treść umowy. A ów zamiar jest moim zdaniem czytelny
    > i ma za zadanie utrudnianie konkurencji, a skoro nie przewiduje
    > wynagrodzenia, to w ogóle jest średnio zgodny z zasadami współżycia
    > społecznego.

    dlaczego?
    w umowie agencyjnej tak wolno.
    Ustawodawca nie wprowadził zasady, że prowadzenie działlanosci
    konkurencyjnej bez wynagrodzenia jest jakoś bardzo "be" skoro w tym
    typie umowy wyraźnie to dopuścił.

    > gdybym to ja miał orzekać, to uznał bym, że zakaz w tej
    > formie jest nieskuteczny. Tym bardziej, ze mowa nie tyle o
    > działalności konkurencyjnej, co zakazie świadczenia pracy, który z
    > natury rzeczy wcale nie musi przynosić jakiejkolwiek szkody
    > zainteresowanemu.

    przecież mowa właśnie o działalności konkurencyjnej.



    --
    w adresie e-mail zamień wodę na tlen.

    http://bdp.e-wro.com GG: 4494911


  • 14. Data: 2005-08-17 21:59:55
    Temat: Re: Umowa o zakazie konkurencji
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w
    wiadomości news:ddvaf0$jui$2@news.onet.pl...

    > Rozumuje w trochę inny sposób: art. 65 konstytucji daje każdemu
    prawo
    > do pracy. Wyjątki od tej reguły określa ustawa. Umowa cywilno-prawna
    nie
    > jest ustawą.

    Moim zdaniem nietrafny punkt widzenia. Umowa nie zabrania pytającemu
    podjąć pracy, a jedynie wyznacza odszkodowanie, jeśli ją podejmie. A
    to już spokojnie może być przedmiotem umowy.


  • 15. Data: 2005-08-17 22:06:11
    Temat: Re: Umowa o zakazie konkurencji
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>


    Użytkownik "MarcinS" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:ddvcrg$ch0$2@atlantis.news.tpi.pl...

    > nie zgadzam się,
    > raczej należałoby uznać, ze umowa w tej części właśnie obowiązuje
    > (oczywiście wszystko zależy od brzmienia zakazu).

    Ja się z tym zgodzić nie mogę. Wszak z reguły na końcu umowy jedna ze
    stron wypowiada umowę drugiej. Nie można wypowiedzieć części umowy. A
    jak wypowie całą, to przy okazji również i przedmiotowy zakaz.
    >
    > dlaczego?
    > w umowie agencyjnej tak wolno.
    > Ustawodawca nie wprowadził zasady, że prowadzenie działalności
    > konkurencyjnej bez wynagrodzenia jest jakoś bardzo "be" skoro w tym
    > typie umowy wyraźnie to dopuścił.

    Toteż zaznaczyłem, że moim zdaniem.
    >
    > przecież mowa właśnie o działalności konkurencyjnej.

    Nie do końca. Zobacz na czyj post ja odpisywałem i co w nim napisał
    Liwiusz. W tym wypadku chodziło o tego typu unormowanie:

    "[...]-biorca nie może pracować w [firmy_konkurencyjne] na podstawie
    [...], umowy o pracę przez okres [xxx] miesięcy po rozwiązaniu
    niniejszej umowy pod rygorem kary umownej w wysokości [...]"

    Podejrzewam, ze nie na każdym możliwym etacie będzie konkurował z
    byłym pracodawcą.


  • 16. Data: 2005-08-17 22:14:09
    Temat: Re: Umowa o zakazie konkurencji
    Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>

    Robert Tomasik napisał(a):

    >>nie zgadzam się,
    >>raczej należałoby uznać, ze umowa w tej części właśnie obowiązuje
    >>(oczywiście wszystko zależy od brzmienia zakazu).
    >
    >
    > Ja się z tym zgodzić nie mogę. Wszak z reguły na końcu umowy jedna ze
    > stron wypowiada umowę drugiej. Nie można wypowiedzieć części umowy. A
    > jak wypowie całą, to przy okazji również i przedmiotowy zakaz.

    Nie zgodzę się. Może zdarzyć sie taka sytuacja, jak opisana powyżej i
    strona umowy ma prawo się w taki sposób zabezpieczyć.
    Nawiązując do podobnego zapisu w Kodeksie pracy, sądzę, że powodem jego
    wprowadzenia było założenie, iż pracodawca może żądać zakazu pracy dla
    konkurencji, a odszkodowanie ma zabezpieczyć byłego pracownika przed
    niemożliwością znalezienia pracy.

    M.


  • 17. Data: 2005-08-17 22:49:27
    Temat: Re: Umowa o zakazie konkurencji
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Maciej Bebenek" <m...@t...waw.pl> napisał w
    wiadomości news:de0cs6$oa2$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > Nie zgodzę się. Może zdarzyć się taka sytuacja, jak opisana powyżej
    i
    > strona umowy ma prawo się w taki sposób zabezpieczyć.
    > Nawiązując do podobnego zapisu w Kodeksie pracy, sądzę, że powodem
    jego
    > wprowadzenia było założenie, iż pracodawca może żądać zakazu pracy
    dla
    > konkurencji, a odszkodowanie ma zabezpieczyć byłego pracownika przed
    > niemożliwością znalezienia pracy.

    Ale tu jest pewna różnica, bowiem w wypadku prawa pracy zakaz jest
    unormowany ustawą. A i to przecież były głosy, ze ma być osobna umowa.
    W wypadku umowy cywilnoprawnej ustawa tego nie normuje, a jedynie
    umowa. By skutecznie zagwarantować sobie zawarty w umowie zakaz,
    trzeba by było umowę wypowiedzieć częściowo. A to moim zdaniem jest
    niezgodne z prawem.

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1