W dniu 2016-04-12 o 21:00, Budzik pisze:

>>>>> Jest tu pewna niekonsekwencja, prawda?
>>>
>>>> Nie rozumiem? Kupiłeś auto z nieopłaconym OC i masz nieopłacone OC.
>>>> Przecież kota w worku nie kupowałeś - wiedziałeś, że trzeba będzie
>>>> zapłacić składkę, i powinno to mieć odbicie w cenie samochodu
>>>> (powinien być tańszy, niż taki sam samochód już z opłaconym OC).
>>>
>>> No, tak prawde powiedziawszy, to mogl nie wiedziec.
>>> Dostaje polise, roczna, a jak tam ze skladkami, to nie wiadomo.
>>
>> Wiadomo, na polisie jest taka informacja.
>>
>> Chyba że ma sam kwitek do jeżdżenia, ale wówczas powinien poprosić o
>> polisę.
>
> Musze sie przyjrzec.
> Ale zastanawiam sie - jak sprzedajacy to zrobił, że zapłacił dokładnie do
> dnia sprzedazy?
> Kupił polise, sprzedał auto i wtedy wyliczyli mu do dnia sprzedazy i tyle
> zapłacił?
>
Sprzedał auto, zgłosił to u ubezpieczyciela i poprosił o zwrot
nadpłaconej składki. I zwrot dostał. :-)


Pozdrawiam

do góry

W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/nek01i$899$3@node2.ne
ws.atman.pl
*RadoslawF* napisał(-a):

> Sprzedał auto, zgłosił to u ubezpieczyciela i poprosił o zwrot
> nadpłaconej składki. I zwrot dostał. :-)

"niedasie"
Jak sprzedał pojazd, to zbył również prawa do polisy, nie może o nic
prosić. Ruch ma wyłącznie kupujący. Jeśli wypowie ubezpieczenie, to
wtedy zbywca może dostać zwrot ewentualnej nadpłaty.

--
Big Jack
////// GG: 660675
( o o)
--ooO-( )-Ooo-

do góry

Użytkownik RadoslawF radoslawfl@spam_wp.pl ...

>>>>>> Jest tu pewna niekonsekwencja, prawda?
>>>>
>>>>> Nie rozumiem? Kupiłeś auto z nieopłaconym OC i masz nieopłacone
>>>>> OC. Przecież kota w worku nie kupowałeś - wiedziałeś, że trzeba
>>>>> będzie zapłacić składkę, i powinno to mieć odbicie w cenie
>>>>> samochodu (powinien być tańszy, niż taki sam samochód już z
>>>>> opłaconym OC).
>>>>
>>>> No, tak prawde powiedziawszy, to mogl nie wiedziec.
>>>> Dostaje polise, roczna, a jak tam ze skladkami, to nie wiadomo.
>>>
>>> Wiadomo, na polisie jest taka informacja.
>>>
>>> Chyba że ma sam kwitek do jeżdżenia, ale wówczas powinien poprosić o
>>> polisę.
>>
>> Musze sie przyjrzec.
>> Ale zastanawiam sie - jak sprzedajacy to zrobił, że zapłacił
>> dokładnie do dnia sprzedazy?
>> Kupił polise, sprzedał auto i wtedy wyliczyli mu do dnia sprzedazy i
>> tyle zapłacił?
>>
> Sprzedał auto, zgłosił to u ubezpieczyciela i poprosił o zwrot
> nadpłaconej składki. I zwrot dostał. :-)

Ostatnio czytałem ze tak juz nie mozna...

do góry

W dniu 2016-04-13 o 10:25, Big Jack pisze:

>> Sprzedał auto, zgłosił to u ubezpieczyciela i poprosił o zwrot
>> nadpłaconej składki. I zwrot dostał. :-)
>
> "niedasie"
> Jak sprzedał pojazd, to zbył również prawa do polisy, nie może o nic
> prosić. Ruch ma wyłącznie kupujący. Jeśli wypowie ubezpieczenie, to
> wtedy zbywca może dostać zwrot ewentualnej nadpłaty.
>
Jak ostatnio wymieniałem samochody to decydowało kto ma kwitek
wpłaty. Jak miał kupujący to sobie na tym ubezpieczeniu jeździł.
Jak miał sprzedający to zgłaszał się po niewykorzystane pieniądze
do ubezpieczyciela.

Jak sprzedający miał znajomą u ubezpieczyciela to może
lekko nagięła przepisy i przyjęła zgłoszenie od sprzedającego
zamiast kupującego. Bo formalnie to jest tak jak napisałeś.


Pozdrawiam

do góry

On Sun, 10 Apr 2016, Budzik wrote:

> To jak to jest, ze jak umowa byłaby zapłacona za cały rok, to wtedy mogłbym
> korzystać z dobrodziejstwa kasy wpłaconej przez poprzedniego własciciela?
>
> Jest tu pewna niekonsekwencja, prawda?

Nie ma.
W drugim przypadku kupujesz "dwa w jednym".
W cenie było już opłacenie składki do końca okresu :)

pzdr, Gotfryd

do góry