eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Szkola wyzsza, gigantyczne odsetki po latach.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 13

  • 11. Data: 2010-12-13 17:55:26
    Temat: Re: Szkola wyzsza, gigantyczne odsetki po latach.
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Zmylna" <z...@e...com.pl> napisał w wiadomości
    news:op.vnnm89hyk8tpjb@laptok.home.aster.pl...
    > On Mon, 13 Dec 2010 14:37:38 +0100, Zmylna <z...@e...com.pl>
    > wrote:
    >
    >> Właśnie udało mi się wyciągnąć ciekawe informacje z uczelni - długu nie
    >> ma - błąd kwestury!!
    >> Skreślono mnie z listy słuchaczy a mimo tego kwestura naliczyła opłatę
    >> za następny semestr.
    >> Wychodzi na to, żę szkoła sprzedała firmie egzekwującej długi coś czego
    >> nie ma, a ja zostałem za plecami osądzony i skazany za niewinność :(
    >> Nie do wiary że coś takiego mogło mieć miejsce :(
    >
    > Czy ja mogę teraz dochodzić jakiegoś odszkodowania ? Za nerwy, wydane
    > pieniądze na telefony itp. ?
    > Nawet sobie odpowiem, że pewni mogę ale czy gra jest warta świeczki ?


    Najpierw postarałbym się o pisemne oświadczenie uczelni o przywołanej przez
    Ciebie treści. Potem wniosek do sądu o uchylenie klauzuli wykonalności. Co
    do odszkodowania? Jeśli poniosłeś jakieś realne straty, to sprawa do
    wygrania. Ale z tymi nerwami, to nie Ameryka :-)


  • 12. Data: 2010-12-13 19:21:19
    Temat: Re: Szkola wyzsza, gigantyczne odsetki po latach.
    Od: Zmylna <z...@e...com.pl>

    > Najpierw postarałbym się o pisemne oświadczenie uczelni o przywołanej
    > przez Ciebie treści.

    Mam pismo z kwestury o następującej treści: "Kwota xxxx została
    niesłusznie naliczona studentowi z powodu niedopatrzenia pracownika
    kwestury w 2001r."

    > Potem wniosek do sądu o uchylenie klauzuli wykonalności.

    Dzisiaj rozmawiałem z wierzycielem i z kolei od niego dostałem na piśmie,
    że zobowiązuje jeszcze dzisiaj się powiadomić komornika o wstrzymaniu
    wykonalności czy coś w podobie).
    Ja z kolei jutro wysyłam stosowne papiery do sądu.

    > Co do odszkodowania? Jeśli poniosłeś jakieś realne straty, to sprawa do
    > wygrania. Ale z tymi nerwami, to nie Ameryka :-)

    hmmm. telefony, prawnik, urlop na załatwianie tego jeżdżenie tu i tam...


  • 13. Data: 2010-12-13 20:40:52
    Temat: Re: Szkola wyzsza, gigantyczne odsetki po latach.
    Od: Zmylna <z...@e...com.pl>

    Czy mógłby mi ktoś podpowiedzieć jeszcze jedną rzecz ?
    Wysyłam papiery do sądu, w których wymienionych jest kilka załączników.
    Tak się składa, że mam wszystkie oprócz jednego, który niestety nie dotarł
    do mnie przez kochaną Pocztę Polską. Pytanie brzmi: czy mogę wysłać do
    sądu pocztą to co mam, a ktoś z rodziny doniesie do sądu ten jeden
    brakujący załącznik ?
    Dodam, że sąd mieści się w moim dawnym miejscu zamieszkania i tym
    brakującym dokumentem jest poświadczenie wymeldowania. Po prostu ktoś z
    rodziny tam mieszkającej mógłby wziąc dokument z UM i zawieść do
    sąsiedniego miasta do sądu. Czy mogętak zrobić ?

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1