eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Swiadkowie Jehovy, juz dosc
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 182

  • 91. Data: 2005-05-22 13:28:15
    Temat: Re: Swiadkowie Jehovy, juz dosc
    Od: Marta Wieszczycka <m...@N...pl>

    poreba wrote:

    > Nie spieram się o istnienie (o faktach się nie dyskutuje), słuszność
    > (bo się zgadzam) a właśnie o formę.

    Jeśli za formę, to możesz go sobie krytykować do woli ;)

    --
    MArta
    m...@N...pl
    Odpowiadając usuń NOSPAM z adresu


  • 92. Data: 2005-05-22 14:55:51
    Temat: Re: Swiadkowie Jehovy, juz dosc
    Od: Kira <c...@-...pl>


    Re to: Marta Wieszczycka [Sun, 22 May 2005 15:02:25 +0200]:


    > Każdy dorosły człowiek ma prawo odmówić leczenia, albo
    > nie dać zgody akurat na dany zabieg - takie są przepisy.

    Tego sie bron boze nie czepiam, jak chca to ich sprawa.
    To bylo tylko w odpowiedzi na dosc dziwna sugestie, ze
    tak na prawde to SJ sobie te transfuzje przyjmuja wiec
    problemu nie ma... ;)


    Kira


  • 93. Data: 2005-05-22 14:59:35
    Temat: Re: [OT] Swiadkowie Jehovy, juz dosc
    Od: Kira <c...@-...pl>


    Re to: Grandalf [Sun, 22 May 2005 12:39:33 +0200]:


    > Czemu miało służyć to porównanie?

    Mialo pokazywac, ze nie kazdy kto twierdzi, ze wyznaje dana
    religie, postepuje akurat zgodnie z jej nakazami.

    >> Chwala sie chwala, tyle ze w kontekscie "tak silnej wiary,
    >> ze mozna dla niej umrzec!" :)
    > Piszęc tak pokazujesz swoją niewiedzę o ŚJ.

    Ok, powiem im nastepnym razem jak ich spotkam, ze wcale nie
    wiedza co mowia bo Ty wiesz lepiej :)

    >> No jesli tak, to znaczy ze SJ nic nie robia tylko ludzi
    >> manipuluja ;)
    > To jest twoja opinia.

    Nie, to jest *ironia*.

    >> Bo niestety, ale ja akurat informacje na
    >> ich temat mam bezposrednio od nich.
    > W to akurat Ci nie wierze.

    Alez nie ma nakazu, na prawde.

    > To polecam mnóstwo artukółów na temat "Jak transfuzja
    > może Cię zabić"

    I wyniknie mi z nich, ze SJ jednak transfuzje przyjmuja?

    Przeciez sam kawalek nizej piszesz, ze nie:

    > Oczywiście, że takie przypadki były.

    To czemu sie spierasz?

    >> No i oczywiscie ponizej cala masa opowiesci o tych,
    >> ktorzy przez transfuzje zmarli lub inaczej im zaszkodzila ;)
    > Cała masa czyli ile? 2000 czy 20??
    > Jak to pisał/a januszek, to są _bardzo_ sporadyczne przypadki.

    Smierc z powodu transfuzji (bo o tym pisalam) to sa Twoim
    zdaniem sporadyczne przypadki, tak? No to ciesze sie, ze
    nie zgadzasz sie z pogladem SJ w tej sprawie.


    Kira


  • 94. Data: 2005-05-22 15:05:48
    Temat: Re: Swiadkowie Jehovy, juz dosc
    Od: Kira <c...@-...pl>


    Re to: Marta Wieszczycka [Sun, 22 May 2005 14:53:21 +0200]:


    > Nie słyszałam, żeby ŚJ chwalili się akurat tymi śmierciami.

    Moge Ci zeskanowac pare ich czasopism jak masz ochote. Sa
    tam m.in. historie tych bardzo religijnych i podobajacych
    sie Jehowie dzieci, ktore z tego powodu zmarly.

    Za obszerne wyjasnienia dziekuje Ci bardzo, mialam nadzieje
    wlasnie na cos takiego. Ciekawa tez jestem, czy lekarze maja
    ta swiadomosc, ze wlasciwie to w wiekszosci przypadkow moga
    jednak te dzieciaki ratowac, nawet jak im stoi nad glowami
    cala grupa pomagierow starszych. Ale to juz nie ta grupa :)

    W kazdym razie dzieki.

    > Lepiej, że się zgłaszają z własnym lekarzem i prawnikiem,
    > niżby mieli się wcale nie pojawiać. Oni bardzo się tych
    > transfuzji boją.

    Wiem. I wcale sie zreszta nie dziwie, bo w takim momencie
    musza wybierac w praktyce miedzy zyciem w odcieciu od tego,
    co znaja -- czyli organizacji -- albo smiercia. A to nie
    jest latwy wybor, kiedy zaangazowalo sie w cos kazdym
    fragmentem wlasnego zycia.

    > W sytuacji, kiedy transfuzja nie jest niezbędna,
    > w przypadku dzieci ŚJ lepiej jej nie wykonywać, bo
    > zrobiłoby się dziecku niepotrzebnie dużą krzywdę psychiczną,
    > a to też trzeba brać pod uwagę.

    Oczywiscie. IMO wrecz niezaleznie od tego czy ktos SJ czy nie,
    transfuzje biorac pod uwage konsekwencje dla organizmu, powinny
    byc jednak robione w razie koniecznosci, a nie z lenistwa przy
    operacji czy na wszelki wypadek. A to tez sie zdarza.

    > Oczywiście jeśli w przypadku zagrożenia życia wstrzymuje się
    > pomoc medyczną, to można odpowiadać karnie.

    No, dokladnie o to pytalam.

    > Lekarz zna się na medycynie, oni teoretycznie mogli uwierzyć,
    > że wystarczą jakieś inne metody, bo powiedział im to ichniejszy
    > lekarz.

    I w praktyce wierza. Ale to juz calkiem inny temat ;)

    Dzieki raz jeszcze.


    Kira


  • 95. Data: 2005-05-22 15:08:42
    Temat: Re: [OT]Swiadkowie Jehovy, juz dosc
    Od: Kira <c...@-...pl>


    Re to: Robert Tomasik [Sun, 22 May 2005 01:09:51 +0200]:


    > Ooo! To jestem mało oryginalny w tym towarzystwie. Swego
    > czasu w ramach samokształcenia obszedłem wszelkie możliwe
    > kościoły, jakie działały w Krakowie. Ot tak, by zobaczyć,
    > jak wygląda nabożeństwo. W małych kościołach bywał problem,
    > bo nie dało się ukryć swojej bytności. Często pastor witał
    > wchodzących przed domem modlitwy. Potrzeba było odpowiedniej
    > legendy, ale z żadnego mnie nie wyrzucono. :-)

    A z tego co przyuwazylam, to w zupelnosci starcza zwykle
    powiedziec, ze ktostam Ci poradzil, zebys sie do nich udal
    i zobaczyl na wlasne oczy -- nie maja zazwyczaj nic przeciw
    temu, skoro jestes potencjalnym przyszlym wiernym ;)

    > Ale nie podjął bym się po rozmowie odróźnic jednego kościoła
    > protestanckiego od drugiego.

    No w rozmowie nie widac nabozenstwa :) Ale kazdy z tych
    odlamow ma pewne specyficzne dla siebie sposoby rozmowy,
    cytowania, zwraca wieksza uwage na rozne sprawy. To sie
    po jakims czasie automatycznie rozroznia.


    Kira


  • 96. Data: 2005-05-22 19:39:14
    Temat: Re: Swiadkowie Jehovy, juz dosc
    Od: maHo <m...@p...net>

    Aleksander Kwaśniak wrote:
    >>>Hmmm...a po grzyba o ta zgod=EA pytaja co roku, choc co roku s=B3ysz=B1=
    >>
    >> odmow=EA?
    >>
    >>>=20
    >>
    >>a mo=BFe w danym mieszkaniu mieszka kto inny ni=BF rok temu?
    >
    >
    > Taaaa... od 18 lat co roku jest przeprowadzka, no jasne...
    >

    a skąd oni mają wiedzieć o tym że nie było przeprowadzki?.

    pozdrav

    maHo

    ps: zrób coś z cytowaniem pliterek


  • 97. Data: 2005-05-22 20:26:22
    Temat: Re: Swiadkowie Jehovy, juz dosc
    Od: Grandalf <g...@o...pl>

    Kira napisał(a):
    > Re to: Marta Wieszczycka [Sun, 22 May 2005 14:53:21 +0200]:
    >
    >
    >
    >>Nie słyszałam, żeby ŚJ chwalili się akurat tymi śmierciami.
    >
    >
    > Moge Ci zeskanowac pare ich czasopism jak masz ochote. Sa
    > tam m.in. historie tych bardzo religijnych i podobajacych
    > sie Jehowie dzieci, ktore z tego powodu zmarly.

    HAHA. Takie czasopismo było jedno i nikt tam się nie chwalił.

    --
    Nie chcesz płacić prowizji? To nie płać na www.swistak.pl
    Nie masz konta? To załóż. Rejestracja trwa 2 min,
    i od razu możesz kupować. Polecam


  • 98. Data: 2005-05-22 20:36:48
    Temat: Re: [OT] Swiadkowie Jehovy, juz dosc
    Od: Grandalf <g...@o...pl>

    Kira napisał(a):
    > Re to: Grandalf [Sun, 22 May 2005 12:39:33 +0200]:
    >
    >
    >
    >>Czemu miało służyć to porównanie?
    >
    >
    > Mialo pokazywac, ze nie kazdy kto twierdzi, ze wyznaje dana
    > religie, postepuje akurat zgodnie z jej nakazami.

    To akurat dokładnie widać w KK.

    >>>Chwala sie chwala, tyle ze w kontekscie "tak silnej wiary,
    >>>ze mozna dla niej umrzec!" :)
    >>
    >>Piszęc tak pokazujesz swoją niewiedzę o ŚJ.
    >
    >
    > Ok, powiem im nastepnym razem jak ich spotkam, ze wcale nie
    > wiedza co mowia bo Ty wiesz lepiej :)

    Tego nie napisałem.

    >>>No jesli tak, to znaczy ze SJ nic nie robia tylko ludzi
    >>>manipuluja ;)
    >>
    >>To jest twoja opinia.
    >
    >
    > Nie, to jest *ironia*.

    Hehe twoja ;-)


    >>To polecam mnóstwo artukółów na temat "Jak transfuzja
    >>może Cię zabić"
    >
    >
    > I wyniknie mi z nich, ze SJ jednak transfuzje przyjmuja?

    Nie. Wyniknie, że przyjmowanie transfuzji ma większe ryzyko.

    > Przeciez sam kawalek nizej piszesz, ze nie:
    >
    >
    >>Oczywiście, że takie przypadki były.
    >
    >
    > To czemu sie spierasz?

    Czy ja się spieram? W jaki sposób? Gdyby nie ŚJ to wiedza o bezkrawej
    chirurgi byłaby znikoma.

    >>>No i oczywiscie ponizej cala masa opowiesci o tych,
    >>>ktorzy przez transfuzje zmarli lub inaczej im zaszkodzila ;)
    >>
    >>Cała masa czyli ile? 2000 czy 20??
    >>Jak to pisał/a januszek, to są _bardzo_ sporadyczne przypadki.
    >
    >
    > Smierc z powodu transfuzji (bo o tym pisalam) to sa Twoim
    > zdaniem sporadyczne przypadki, tak? No to ciesze sie, ze
    > nie zgadzasz sie z pogladem SJ w tej sprawie.

    Po pierwsze piszemy o transfuzji wśród ŚJ, a tu przypadki śmierci były
    sporadyczne. Po drugie zgadzam się z nimi w tej sprawie.


    --
    Nie chcesz płacić prowizji? To nie płać na www.swistak.pl
    Nie masz konta? To załóż. Rejestracja trwa 2 min,
    i od razu możesz kupować. Polecam


  • 99. Data: 2005-05-22 20:38:06
    Temat: Re: [OT]Swiadkowie Jehovy, juz dosc
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Kira" <c...@-...pl> napisał w wiadomości
    news:d6q7jb$b85$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > A z tego co przyuwazylam, to w zupelnosci starcza zwykle
    > powiedziec, ze ktostam Ci poradzil, zebys sie do nich udal
    > i zobaczyl na wlasne oczy -- nie maja zazwyczaj nic przeciw
    > temu, skoro jestes potencjalnym przyszlym wiernym ;)

    Nie, bo zaczynają się sztucznie zachowywać. No i robią się uciażliwi w
    kwestii prtezkazywania różnych dziwnych informacji. Ja jechałem na
    legendze pracy naukowej o aktywnym udziale wiernych w naborzeństwa. Taka
    statystyka, ile osób uważa "na lekcji". I zawsze prosiłem o zachowanie w
    tajemnicy mojego udziału "by nie zakłucić wyniku statystycznego badań".
    Chwytało.
    >
    > No w rozmowie nie widac nabozenstwa :) Ale kazdy z tych
    > odlamow ma pewne specyficzne dla siebie sposoby rozmowy,
    > cytowania, zwraca wieksza uwage na rozne sprawy. To sie
    > po jakims czasie automatycznie rozroznia.

    Aż tak się nie zagłębiałem. Ale z tego co wiem, to istnieją
    stowarzyszenia, które gromadzą wiernych różnych kościołów. W takim
    wypadku może się zdarzyć, że idą dwie osoby różnych wyznań.


  • 100. Data: 2005-05-22 20:42:43
    Temat: Re: Swiadkowie Jehovy, juz dosc
    Od: lukasz sczygiel <g...@n...tw>

    Grandalf napisał(a):
    >>> Nie nie mają płatne. Jak chcesz to moge Ci dać rade w jaki sposób ich
    >>> poinformować, że nie rzyczysz obie ich wizyt.
    >>>
    >> Maja i sami sie do tego kiedys przyznali. Co prawda nie od tak ale
    >> nikt ich
    >> czerwonym zelazem nie przypalal.
    >
    >
    > Napisał to co wiedział. Nigdy nie mieli i nie maja płatne za głoszenie.
    >
    Jak zwal tak zwal ale jedni co kiedys przyszli to przy kawce im sie
    wymsnelo ze maja placone za czas poswiecony na chodzenie.

    >> Maj platne za chodzenie po ludziach jako dzialalnosc misyjna.
    >> Skrupulatnie sie rozliczaja z rozdanych gazetek. I rapotruja postepy w
    >> ewangelizacji poszczegolnych domow/rodzin.
    >
    >
    > _Płatne_ nie mają. Jeśli chodzi o sprawozdania to są takowe czynione
    > jako informacja z głoszenia, ale za to nie ma wypłaty.
    >
    OK. Jak wyzej, jak zwal tak zwal ale gdyby nie chodzili i nie nauczali
    to by pieniedzy nie dostali.

    >
    >> Co ciekawe ich struktura jest dosyc dziwna. W takim miescie jak opole
    >> jest okolo 6 zborow,
    >
    >
    > ktore nie utrzymuja ze soba glebszych kontaktow.
    >
    > A skąd Ty to możesz wiedzieć??
    >
    Wszystko co napisalem to informacje podane mi przez SJ. Nie jednego, ale
    kilku.
    >> Zeby pozbyc sie namolnego gostka najlepiej jest stwierdzic ze jest sie
    >> "wykluczonym" znaczy sie cos tam sie nabroilo i zbor sie nas pozbyl.
    >
    >
    > Jakiś sposób.
    >
    >> I taki ktos zazwyczaj jest dla nich bezuzyteczny.
    >
    >
    > To jest twoje zdanie.
    >
    Nie, nie moje. Jeden z "dyskutantow" mi to powiedzial. A konkretnie
    powiedzial ze dyskusja jest bardzo wazna i ze dyskutujac mozna uczynic
    tylko pozytek, oczywiscie dyskutujac kulturalnie z odpowiednimi zrodlami
    pod reka, ale on rozumie ze "wykluczeni" wstydza sie tego ze juz nie sa
    SJ i dlatego nie zmusza ich do dyskusji.

    > Co ciekawe nie trzyma
    >
    >> sie to kupy w swietle przypowisci o zaginionej owcy.
    >
    >
    > ROTFL czyli znasz tylko przypowieść o owcy. Nie słyszałeś o synu
    > marnotrawnym??
    >
    Sadzilem ze przyklad o owcy wystarczy. Ale zgadzam sie ze o synu
    marnotrawnym lepiej pasuje.

    >
    >> Co ciekawe nie maja jakichs centralnych spisow tych wykluczonych
    >> czlonkow. Wiec jakby ktos chcial przeprowadzic dzialalnosc wywrotowa
    >> od srodka to mialby dosyc latwo.
    >
    >
    > Nie prawda.
    >
    A mnie SJ powiedzial ze nie maja.

    To co napisalem to nie moje wymysly tylko wnioski z tego co powiedzieli
    mi sami SJ. Znam kilku blisko a kilku innych tak sobie. Sa zwyklymi
    ludzmi maja dziwna wiare, ale nie mnie to oceniac. Tyle ze nie sa lepsi
    od innych chrzescijan. Tez pija, kloca sie itp.
    Zazwyczaj jak przychodza to sobie dyskutujemy ze zrodlami pod reka i
    logika w glowie.

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 19


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1