eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Straż miejska - korespondencja
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 109

  • 11. Data: 2009-07-01 21:59:36
    Temat: Re: Straż miejska - korespondencja
    Od: "Baloo" <b...@o...eu>


    Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał

    > Oczywiście, skoro potrafią wystawić mandat za parkowanie w miejscu
    > dozwolonym, to tymbardziej nie ufałbym w kwestii oceny zdjęć z
    > fotoradaru.

    Ale co tu jest do oceny?
    Jeśli SM wie, że dany radar obejmuje pomiarem konkretny fragment zdjęcia
    (np. sam środek), bo tak został ustawiony, to jaka jeszcze filozofia jest
    tu potrzebna, żeby określić, że to właśnie ten obiekt, który znajduje się
    na środku zdjęcia, przekroczył prędkość?

    > Ale to nie jest durna sytuacja, wygooglaj sobie zdjęcia z fotoradarów to
    > zobaczysz, ze sfotografowane auta znajdują w bardzo różnych miejscach
    > kadru.

    I co z tego? Pomiar radaru nie obejmuje całego obszaru zdjęcia, więc jakie
    znaczenie ma fakt, że z boku delikwenta było jedno auto, a z tyłu drugie?
    Mógłby mieć wątpliwości, gdyby jakieś auto było dokładnie na tym samym
    miejscu, co jego, ale sam wiesz, że to fizycznie niemożliwe (pomijając
    wypadek ;-).

    > Jeśli w kadrze jest więcej niż jedno auto to nie ma 100% pewności
    > które zostało zmierzone

    Bo Ty tak twierdzisz?

    >> Na marginesie - pomyśl chwilę - jaki cel miałaby SM w tym, by "kryć"
    >> kierowcę jednego samochodu, a mandat wysyłać akurat do drugiego, a nie
    >> na odwrót? Ani w tym sensu, ani logiki.

    > No jak to jaki? Inaczej poszłoby do kosza i nici z mandatu.

    Co poszłoby do kosza?


  • 12. Data: 2009-07-01 22:08:22
    Temat: Re: Straż miejska - korespondencja
    Od: <s...@a...pl>

    > fotka z moim samochodem, lecz ze zdjęcia zostało wycięte ok. 1/4 kadru.

    Skąd wiesz, że wycięto? A może taki był kadr?


  • 13. Data: 2009-07-01 22:14:05
    Temat: Re: Straż miejska - korespondencja
    Od: "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl>

    Baloo wrote:

    > Ale co tu jest do oceny?
    > Jeśli SM wie, że dany radar obejmuje pomiarem konkretny fragment zdjęcia
    > (np. sam środek), bo tak został ustawiony, to jaka jeszcze filozofia
    > jest tu potrzebna, żeby określić, że to właśnie ten obiekt, który
    > znajduje się na środku zdjęcia, przekroczył prędkość?

    Mylisz pojęcie "straż miejska", które jest tworem całkowicie
    abstrakcyjnym i sam z siebie nic nie wie, z funkcjonariuszem (lub
    pracownikiem), który - co z praktyki wiadomo - jest stworzeniem ułomnym
    i często niekompetentnym. Nie zdziwiłbym się wcale, gdyby to samo
    zdjęcie służyło za dowód w innym postępowaniu, przeciw kierowcy innego
    saochodu, który znalazł się w kadrze.
    A jakakolwiek obróbka zdjęć, które mają być dowodem, powinna sama z
    siebie być podstawą do oskarżenia o fałszowanie dowodów.

    > I co z tego? Pomiar radaru nie obejmuje całego obszaru zdjęcia, więc
    > jakie znaczenie ma fakt, że z boku delikwenta było jedno auto, a z tyłu
    > drugie? Mógłby mieć wątpliwości, gdyby jakieś auto było dokładnie na tym
    > samym miejscu, co jego, ale sam wiesz, że to fizycznie niemożliwe
    > (pomijając wypadek ;-).

    Kto ustala punkt/obszar pomiaru i jak to jest udokumentowane? "SM wie"
    to stanowczo za mało.


    M.


  • 14. Data: 2009-07-01 22:28:42
    Temat: Re: Straż miejska - korespondencja
    Od: "Baloo" <b...@o...eu>

    "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl> napisał w
    wiadomości news:h2gn3f$av9

    > Mylisz pojęcie "straż miejska", które jest tworem całkowicie
    > abstrakcyjnym i sam z siebie nic nie wie, z funkcjonariuszem (lub
    > pracownikiem), który - co z praktyki wiadomo - jest stworzeniem ułomnym i
    > często niekompetentnym.

    Użyłem SM jako skrótu myślowego.

    > Nie zdziwiłbym się wcale, gdyby to samo zdjęcie służyło za dowód w innym
    > postępowaniu, przeciw kierowcy innego saochodu, który znalazł się w
    > kadrze.

    A na jakiej podstawie tak twierdzisz?

    > A jakakolwiek obróbka zdjęć, które mają być dowodem, powinna sama z
    > siebie być podstawą do oskarżenia o fałszowanie dowodów.

    Czy powszechnie stosowane zamazywanie twarzy pasażera jadącego obok
    kierowcy też uważasz za fałszowanie dowodów?
    Dowód stanowi taka część obrazu, która jest istotna dla sprawy. Tutaj z
    bardzo dużym prawdopodobieństwem jest to obszar zdjęcia, który został
    objęty pomiarem radaru. Po jakie licho mieliby zamieszczać inne, nieistotne
    dla sprawy informacje? W jaki sposób miałoby to ułatwić sprawcy ukaranemu
    mandatem właściwą interpretację zdjęcia?

    > Kto ustala punkt/obszar pomiaru i jak to jest udokumentowane?

    Nie znam aż takich szczegółów.
    Zapewne jednak nie są to przypadkowi ludzie z ulicy.

    > "SM wie" to stanowczo za mało.

    No więc założmy, że wie to osoba/instutucja o nazwie "X".
    Zapewne dzieli się tymi informacjami z policją czy właśnie strażą miejską.


  • 15. Data: 2009-07-01 22:42:20
    Temat: Re: Straż miejska - korespondencja
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Baloo" <b...@o...eu> napisał w wiadomości
    news:h2gkr7$66i$1@news.onet.pl...


    >> To po co zadają sobie trud i manipulują zdjęciem, zamiast wysłac je tak
    >> jak zostało zrobione?
    > Choćby po to, żeby potem nie było takich durnych sytuacji, jak w tym
    > wątku, że ktoś się będzie zastanawiał czy to na pewno on czy może ten
    > drugi przekroczył prędkość. A może nawet i ten drugi też, bo może ten
    > akurat radar ma możliwość pomiaru prędkości kilku aut? I może ten drugi
    > też dostał zdjątko z mandatem?

    A znasz taki radar, który mata kie możliwości?

    > Na marginesie - pomyśl chwilę - jaki cel miałaby SM w tym, by "kryć"
    > kierowcę jednego samochodu, a mandat wysyłać akurat do drugiego, a nie na
    > odwrót? Ani w tym sensu, ani logiki.


    Ja tu akurat i sen i logikę widzę. Normalnie, jeśli tam są dwa pojazdy, to
    nie da się powiedzieć, który przekroczył prędkość i zdjęcie jest do
    wyrzucenia. Ale ktoś pewnie ma statystykę % wyrzuconych zdjęć i na siłę
    postanowił dowieść, ze na tym zdjęciu jest jeden samochód. Jak już pisałem,
    taka rzecz przy wysyłce do kierowcy jeszcze - z oporami - przejdzie. Ale
    jeśli tak spreparowane zdjęcie trafi do sądu, to moim zdaniem w najlepszym
    razie sąd powinien oskarżenie odrzucić a w najgorszym (dla SM) z urzędu
    skierować do prokuratury wniosek o wszczęcie postępowania, bo ewidentnie
    ktoś manipuluje dowodami. Już nawet nie chodzi mi o ten kwadracik wycięty.

    Skoro przedstawiają spreparowane cyfrowo zdjęcie za dowód, to jaka pewność,
    że cała klatka nie jest spreparowana? Może samochód inicjatora wątku
    "wklejono" cyfrowo w resztę informacji dotyczących zupełnie innego pojazdu?


  • 16. Data: 2009-07-01 22:45:38
    Temat: Re: Straż miejska - korespondencja
    Od: "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl>

    Baloo wrote:
    > "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl> napisał w
    > wiadomości news:h2gn3f$av9
    >
    >> Mylisz pojęcie "straż miejska", które jest tworem całkowicie
    >> abstrakcyjnym i sam z siebie nic nie wie, z funkcjonariuszem (lub
    >> pracownikiem), który - co z praktyki wiadomo - jest stworzeniem
    >> ułomnym i często niekompetentnym.
    >
    > Użyłem SM jako skrótu myślowego.
    >
    >> Nie zdziwiłbym się wcale, gdyby to samo zdjęcie służyło za dowód w
    >> innym postępowaniu, przeciw kierowcy innego saochodu, który znalazł
    >> się w kadrze.
    >
    > A na jakiej podstawie tak twierdzisz?
    >

    Że bym się nie zdziwił? Bo znam siebie :P

    >> A jakakolwiek obróbka zdjęć, które mają być dowodem, powinna sama z
    >> siebie być podstawą do oskarżenia o fałszowanie dowodów.
    >
    > Czy powszechnie stosowane zamazywanie twarzy pasażera jadącego obok
    > kierowcy też uważasz za fałszowanie dowodów?
    > Dowód stanowi taka część obrazu, która jest istotna dla sprawy. Tutaj z
    > bardzo dużym prawdopodobieństwem jest to obszar zdjęcia, który został
    > objęty pomiarem radaru. Po jakie licho mieliby zamieszczać inne,
    > nieistotne dla sprawy informacje? W jaki sposób miałoby to ułatwić
    > sprawcy ukaranemu mandatem właściwą interpretację zdjęcia?
    >

    Jeżeli to był jego pasażer, to po co zamazywać? Nie wie, z kim jechał?
    Z praktyki wiem, że program do obróbki grafiki może dużo, a ten sam
    program w odpowiednich rękach może wszystko. Dlatego też
    dowód=oryginalne zdjęcie. Jakakolwiek próba przeróbki= art.270

    Znam zresztą z opowieści wiarygodnej dla mnie osoby historię o
    specjalnyc komórkach "retuszujących" takie zdjęcia, szczególnie
    "poprawiające" nieczytelne numery rejestracyjne. A że czasem, np. raz na
    100 000 zamiast zera wyjdzie ósemka...

    >> Kto ustala punkt/obszar pomiaru i jak to jest udokumentowane?
    >
    > Nie znam aż takich szczegółów.
    > Zapewne jednak nie są to przypadkowi ludzie z ulicy.
    >

    A kto? Anioły? Pamiętaj, że praktycznie każde ustawienie urządzenia
    pomiarowego powinno być dokumentowane, a w niektórych przypadkach
    homologowane.

    >> "SM wie" to stanowczo za mało.
    >
    > No więc założmy, że wie to osoba/instutucja o nazwie "X".
    > Zapewne dzieli się tymi informacjami z policją czy właśnie strażą miejską.

    Zapewne... Zapewne to Kopernik nie żyje.

    M.


  • 17. Data: 2009-07-01 22:57:07
    Temat: Re: Straż miejska - korespondencja
    Od: "Baloo" <b...@o...eu>


    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:h2gopp$5pq$1@inews.gazeta.pl...
    > Użytkownik "Baloo" <b...@o...eu> napisał w wiadomości
    > news:h2gkr7$66i$1@news.onet.pl...
    >
    >
    >>> To po co zadają sobie trud i manipulują zdjęciem, zamiast wysłac je tak
    >>> jak zostało zrobione?
    >> Choćby po to, żeby potem nie było takich durnych sytuacji, jak w tym
    >> wątku, że ktoś się będzie zastanawiał czy to na pewno on czy może ten
    >> drugi przekroczył prędkość. A może nawet i ten drugi też, bo może ten
    >> akurat radar ma możliwość pomiaru prędkości kilku aut? I może ten drugi
    >> też dostał zdjątko z mandatem?
    >
    > A znasz taki radar, który mata kie możliwości?

    Nie znam, tutaj akurat podałem kompletnie hipotetyczną sytuację.
    Natomiast skądinąd wiem, że radary mierzą ściśle określony obszar na drodze
    i tenże obszar jest uwidaczniany na konkretnym fragmencie zdjęcia, choć
    samo zdjęcie obejmować może znacznie większy obszar, niż obszar pomiaru.
    Nie ma więc znaczenia fakt, że znalazł się na tym zdjęciu również inny
    pojazd. Możliwe, że on również prędkość przekroczył, ale tego akurat radar
    nie zarejestrował, ponieważ pojazd ten znajdował się poza obszarem jego
    pomiaru.

    > Ja tu akurat i sen i logikę widzę. Normalnie, jeśli tam są dwa pojazdy,
    > to nie da się powiedzieć, który przekroczył prędkość i zdjęcie jest do
    > wyrzucenia.

    Da się powiedzieć właśnie na podstawie tego, co napisałem wyżej.

    > Ale ktoś pewnie ma statystykę % wyrzuconych zdjęć i na siłę postanowił
    > dowieść, ze na tym zdjęciu jest jeden samochód.

    Dla mnie to raczej ewidentna sytuacja, w której odrzucono/zaciemniono
    fragment zdjęcia nieistotny dla sprawy.
    Tak samo, jak zacienia się twarz pasażera siedzącego obok kierowcy.

    > Jak już pisałem, taka rzecz przy wysyłce do kierowcy jeszcze - z
    > oporami - przejdzie. Ale jeśli tak spreparowane zdjęcie trafi do sądu,

    Ale kto powiedział, że do sądu miałoby trafić spreparowane zdjęcie? Na mój
    gust SM wysłało takie jedynie do kierowcy, ponieważ przesłanie zdjęcia w
    całości nie miało żadnego uzasadnienia. Sprawa dotyczy tylko jego pojazdu,
    więc po co mu wiedza na temat tego, kto jeszcze był na zdjęciu?

    > Skoro przedstawiają spreparowane cyfrowo zdjęcie za dowód, to jaka
    > pewność, że cała klatka nie jest spreparowana?

    Uparłeś się, że spreparowano cały dowód i takiż przesłano do kierowcy. A ja
    uważam, że dowód został w archiwum SM, a do kierowcy przesłano jedynie tę
    część dowodu, która jest istotna w jego sprawie.

    > Może samochód inicjatora wątku "wklejono" cyfrowo w resztę informacji
    > dotyczących zupełnie innego pojazdu?

    No dobrze, to w jaki sposób w tej całej sprawie pomogłoby przesłanie całego
    zdjęcia do kierowcy? Co by w ten sposób zyskał, co stracił i jak się
    uratował przed płaceniem mandatu? Bo z wątku wynika, że nie neguje faktu,
    iż znajdował się w tym miejscu w tym czasie, a jedynie nie jest pewien, czy
    to on czy ten drugi przekroczył prędkość. Tylko w jaki sposób obejrzenie
    całości zdjęcia mu tę pewność da?


  • 18. Data: 2009-07-01 23:06:50
    Temat: Re: Straż miejska - korespondencja
    Od: "Baloo" <b...@o...eu>


    Użytkownik "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl> napisał

    > Że bym się nie zdziwił? Bo znam siebie :P

    Chodziło mi o to, skąd podejrzenia, że powyższa sytuacja ma/miała/mogła
    mieć miejsce?

    > Jeżeli to był jego pasażer, to po co zamazywać? Nie wie, z kim jechał?

    Wie, ale po co mu to szczęścia potrzebne? Nie wiem dokładnie, w jakim celu
    policja zamazuje twarze pasażerów na takich zdjęciach, ale to robi.
    Przypuszczalnie z powodów takich, że nie stanowią one meritum sprawy.

    > Z praktyki wiem, że program do obróbki grafiki może dużo, a ten sam
    > program w odpowiednich rękach może wszystko. Dlatego też dowód=oryginalne
    > zdjęcie.

    I być może tak właśnie jest.
    Dowód jest w posiadaniu SM, a do kierowcy trafiło tylko to, co się tyczy
    konkretnie jego samego.

    > Znam zresztą z opowieści wiarygodnej dla mnie osoby historię o specjalnyc
    > komórkach "retuszujących" takie zdjęcia, szczególnie "poprawiające"
    > nieczytelne numery rejestracyjne.

    I posługuje się nimi SM czy policja?

    > A że czasem, np. raz na 100 000 zamiast zera wyjdzie ósemka...

    I automagicznie na takich zdjęciach zmienia się także kolor i marka
    samochodu? :)

    >> Zapewne jednak nie są to przypadkowi ludzie z ulicy.

    > A kto? Anioły?

    A_przypadkowi_ludzie_z_ulicy?

    > Pamiętaj, że praktycznie każde ustawienie urządzenia pomiarowego powinno
    > być dokumentowane, a w niektórych przypadkach homologowane.

    No i sam sobie odpowiadasz na swoje pytanie, więc nie wiem, czego jeszcze
    nie rozumiesz? :)

    >> No więc założmy, że wie to osoba/instutucja o nazwie "X".
    >> Zapewne dzieli się tymi informacjami z policją czy właśnie strażą
    >> miejską.

    > Zapewne... Zapewne to Kopernik nie żyje.

    Jeśli więc masz inne sprawdzone informacje, to się nimi podziel.
    Bo na razie zrozumiałem, że chcesz za wszelką cenę wykazać, że SM czy
    policja nie mają bladego pojęcia o tym kto i w jaki sposób programuje
    radary.


  • 19. Data: 2009-07-02 06:00:10
    Temat: Re: Straż miejska - korespondencja
    Od: " Robmon" <6...@N...gazeta.pl>

    Robmon <6...@W...gazeta.pl> napisał(a):

    > Otrzymałem ze Straży miejskiej wezwanie w sprawie przekroczenia prędkości
    i
    > z żądaniem podania danych kierowcy. Do ww wezwania tradycyjnie dołączona
    > fotka z moim samochodem, lecz ze zdjęcia zostało wycięte ok. 1/4 kadru.
    Nie
    > ma więc pewności czy pomiar dotyczył mojego samochodu czy też tego
    > usuniętego. W związku z powyższym daych kierującego nie ujawniłem. Po
    > pierwszym moim piśmie otrzymałem lakoniczną odpowiedź, iż przedmiotowy
    > pomiar dotyczy mojego pojazdu i na tym koniec. Drugie moje pismo z
    żądaniem
    > okazania całego zdjęcia pozostało bez odpowiedzi. Zostałem natomiast
    > poinformowany, iż sprawa zostaje skierowana do sądu, co mnie nie przeraża
    > wcale. Mam natomiast pytanie: Czy zasadnym jest wycinanie części kadru
    przez
    > Straż M. Wg mnie takie częsciowe zdjęcie to żaden dowód. Druga kwestia:
    Czy
    > Straż miejska może pozostawić pismo z żądanie okazania całości materiału
    > dowodowego bez ustosunkowania się do niego? Prawnikiem nie jestem,
    natomiast
    > wydaje mi się, iż powinienem mieć możliwośc zapoznania się z zebranym
    > materiałem. Z góry dziękuję za każdą odpowiedź
    >
    >


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 20. Data: 2009-07-02 06:05:51
    Temat: Re: Straż miejska - korespondencja
    Od: " Robmon" <6...@N...gazeta.pl>

    Poniżej link do otrzymanego zdjecia:
    http://tiny.pl/3zg8
    Pragnę podkreślić, iż zdjęcie robione tym fotoradarem (MULTANOVA)może
    zaznaczyć na fotce obszar pomiaru prędkości dwoma znacznikami. Na powyzszym
    ujęciu znaczników brak. Mam w związku z powyższym wątpliwości czy pomiar
    dotyczy mojego samochody czy też wyciętego. Mam nadzieję, iż zamieszczona
    fotka dużo wam wyjaśni.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1