Zrobiłem reklamę porównawczą, podałem nazwy innych firm i ich
ceny(identyczne produkty, podałem date i sposób zdobycia inf. na reklamie) i
oczywiście swoje ceny.
Kilka z tych firm poinformowało mnie telefonicznie, że "poda mnie do sądu".
Nigdy do tej pory nie byłem w sądzie :)
W związku z tym mam kilka pytań:
1. Ile mnie przykosztuje prawnik?
2. Czy jeśli wygram to "skarżący" bedzie musiał pokryc jego koszty?
3. Czy mogę bronić się sam?

do góry

Użytkownik "Master2003" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:af9oj3$27$1@news.tpi.pl...
> Zrobiłem reklamę porównawczą, podałem nazwy innych firm i ich
> ceny(identyczne produkty, podałem date i sposób zdobycia inf. na reklamie)
i
> oczywiście swoje ceny.
> Kilka z tych firm poinformowało mnie telefonicznie, że "poda mnie do
sądu".
> Nigdy do tej pory nie byłem w sądzie :)

A za co Cie poda? Jeśli reklame zrobiłeś uczciwie to moga Ci skoczyć.
Reklama porównawcza nie jest zakazana jako taka, tylko wtedy, kiedy jest
"sprzeczna z dobrymi obyczajami" ( art. 16.3 u. z. n. k. ).

> W związku z tym mam kilka pytań:
> 1. Ile mnie przykosztuje prawnik?

To zależy który :) Podzwoń i się dowiedz. Jak jestes z W-wy, to mogę może
kogos polecić...:)

> 2. Czy jeśli wygram to "skarżący" bedzie musiał pokryc jego koszty?

Ehe. Przegrywający pokrywa wszystkie koszty ( z zasady ).

> 3. Czy mogę bronić się sam?
>
Jasne. Ale po co? Dasz jakiemus miłemu prawnikowi zarobić i będziesz miał
spokojna głowę o wynik. I tak rachunek wystawią przeciwnikowi. Jeśłi
oczywiście to Ty masz rację.

Pozdrawiam

--
Depi.

do góry

> > Zrobiłem reklamę porównawczą, podałem nazwy innych firm i ich
> > ceny(identyczne produkty, podałem date i sposób zdobycia inf. na
reklamie)
> i
> > oczywiście swoje ceny.
> > Kilka z tych firm poinformowało mnie telefonicznie, że "poda mnie do
> sądu".
> > Nigdy do tej pory nie byłem w sądzie :)
>
> A za co Cie poda? Jeśli reklame zrobiłeś uczciwie to moga Ci skoczyć.
> Reklama porównawcza nie jest zakazana jako taka, tylko wtedy, kiedy jest
> "sprzeczna z dobrymi obyczajami" ( art. 16.3 u. z. n. k. ).
>
> > W związku z tym mam kilka pytań:
> > 1. Ile mnie przykosztuje prawnik?
>
> To zależy który :) Podzwoń i się dowiedz. Jak jestes z W-wy, to mogę może
> kogos polecić...:)
>
> > 2. Czy jeśli wygram to "skarżący" bedzie musiał pokryc jego koszty?
>
> Ehe. Przegrywający pokrywa wszystkie koszty ( z zasady ).
>
> > 3. Czy mogę bronić się sam?
> >
> Jasne. Ale po co? Dasz jakiemus miłemu prawnikowi zarobić i będziesz miał
> spokojna głowę o wynik. I tak rachunek wystawią przeciwnikowi. Jeśłi
> oczywiście to Ty masz rację.

dzięki! o takie informacje mi chodziło

do góry