eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSłużba wojskowa a list gończy › Służba wojskowa a list gończy
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "luke5" <l...@o...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Służba wojskowa a list gończy
    Date: Tue, 26 Feb 2008 02:28:35 -0000
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 74
    Message-ID: <fq1fdb$ija$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: acbc078f.ipt.aol.com
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1204044012 19050 172.188.7.143 (26 Feb 2008 16:40:12 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 26 Feb 2008 16:40:12 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3198
    X-Priority: 3
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
    X-User: lukaszmozdzen
    X-MSMail-Priority: Normal
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:519378
    [ ukryj nagłówki ]

    Witam

    Mam mały problem. Piszę w imieniu rodziców mojego przyjaciela i swoim.

    Otóż mój przyjaciel w klasie maturalnej nie zaliczył roku. Za drugim razem
    to samo. Za trzecim podejściem zapisał się do szkoły dla dorosłych, którą
    jak można się było spodziewać nie potraktował poważnie. Wolał pracować,
    zarabiać, cieszyć się z niemarnowania czasu w szkole, mieć coś z życia.
    Dziwnym trafem w lutym 2007 poznał dziewczynę z którą postanowił się ożenić
    31 czerwca 2007. W okolicach koniec maja / początek czerwca dostał wezwanie
    na WKU celem okazania świadectw ukończenia szkół. Na jego nieszczęście
    pomyślał, że po co im świadectwa z podstawówki i gimnazjum, a że liceum nie
    ukończył więc przyszedł z niczym. Został jakto bywa na WKU zjechany od góry
    do dołu i "poproszony" o okazanie ich w wyznaczonym terminie. Stawił się w
    terminie i ni stąd ni z owąd dostał wybór jednostki: niedaleko domu lub nad
    morzem. Próbował podać kontrargumenty: ślub (usłyszał że lepiej jak pójdzie
    teraz póki nie ma dziecka, bo potem mogłoby mu być ciężko), słaba psychika,
    możliwość zabicia siebie lub innych (powiedziano mu że na ulicy jest więcej
    zabójstw i przestępstw niż w wojsku, mimo że słaba psychika była prawdą co
    świadczą blizny na ręce po podcinaniu żył, niestety nieudokumentowane to
    wszystko na papierze). Oczywiście z tego wszystkiego wyszło że nie ma wyboru
    i musi iść, może się starać o komisję lekarską ale jak to mu powiedziano:
    nie ma praktycznie szans (słowa komendanta). Dostał list do jednostki na
    koniec lipca (miesiąc po ślubie).

    Chłopak podjął decyzję, że nie pójdzie do wojska na prawie rok czasu, ledwo
    po ślubie i rozstanie się z żoną. Postanowił wyjechać za granicę dzień przed
    datą stawienia się w jednostce. (prawdopodobnie Anglia). Po rozmowie z jego
    rodzicami, dowiedziałem się, że dzień po dacie stawienia się w jednostce
    dzwonił do nich komendant z propozycją, że jeśli ich syn stawi się w ciągu
    2-3 dni w jednostce, to nic mu nie będzie grozić. Po upływie tego terminu
    dano mu kolejne 2-3 dni. Niby chodziło o to, że ma być wyznaczona liczba
    poborowych w jednostce, ale jego matka podejrzewa, że komendant się przejął
    tym że syn mówił coś o tych samobójstwach i że mógł sobie coś zrobić do tego
    stopnia, że podobno wrócił specjalnie z urlopu. Matka mówiła że syn się
    wogóle nie odezwał do niej gdzie jest itp. Gdy powiedziała za którymś razem
    że syn się odezwał, dzwonił prawdopodobnie z zagranicy, że nic mu nie jest i
    żeby się nie martwiła to od tego czasu się uspokoił kontakt z komendantem.
    Przyszły wezwania z prokuratury na przesłuchania. Wszyscy podobno byli
    bardzo mili. Przekazano tylko jego ojcu, że jesli syn sie odezwie, żeby
    poinformował go o liście gończym (krajowym). Co ciekawe, NIGDY NIKT nie był
    u nich w domu w celu sprawdzenia czy ich syn (mój przyjaciel) nie znajduje
    się w domu. Nie w dniu stawienia się w jednostce, później też nie, NIGDY ich
    nie było.


    I tu pytania:

    1. Jak sprawa ma się jego sytuacji a wejścia Polski do strefy Schengen? Z
    tego co słyszałem to powstała jakaś baza w UE lub strefie Schengen, w której
    są wszystkie informacje o ściganych osobach itp., że niby taka osoba
    skontrolowana na ulicy w Niemczech czy gdzieś nie moze czuć się bezpiecznie.
    Czy policja niemiecka ma prawo przekazania takiego osobnika władzom polskim?
    Czy tak jest tylko z europejskim nakazem aresztowania? Ogólnie: czy może
    podróżować po Europie spokojnie, czy lepiej żeby poza tą Anglię się nie
    ruszał?

    2. Jak długo musi przebywać poza krajem i jakie są warunki do przedawnienia
    się sprawy i świętego spokoju w jego sytuacji? (podobno grozi mu 3 lata
    więzienia, lub jeśli się stawi osobiście to ZSW + kara pieniężna-ew.jaka?
    informacje niepotwierdzone)

    3. Gdzieś wyczytałem o możliwości odwołania się od tego do Brukseli,
    argumentując to prawem do nauki, które mu odebrano w ten sposób. Ma ktoś
    jakiś pomysł odnośnie tego? I gdzie mogę poczytać coś nt. odwoływania się do
    Brukseli?



    Dziękuję wszystkim za rady w imieniu swoim i rodziców przyjaciela

    Pozdrawiam


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1