eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Rejestrowanie wykładów.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 16

  • 1. Data: 2005-01-29 15:21:19
    Temat: Rejestrowanie wykładów.
    Od: "Mateusz Psikuta" <p...@a...edu.pl>

    Witam,

    Interesuje mnie taka sprawa, czy na nagrywanie (na potrzeby indywidualne,
    edukacyjne) wykładów/lekcji w szkole średniej/wyższej potrzebuję zgody
    wykładowcy? Czy to tylko kwestia etyki?

    Czegoś potrzebuję, aby móc nagrywać pełnoprawnie?

    Dziękuję i pozdrawiam wszystkich.



  • 2. Data: 2005-01-29 15:46:24
    Temat: Re: Rejestrowanie wykładów.
    Od: "Krzysztof 'kw1618' z Warszawy" <a...@j...w.stopce.pl>


    Użytkownik "Mateusz Psikuta" <p...@a...edu.pl> napisał w wiadomości
    news:ctg9mf$j34$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Witam,
    >
    > Interesuje mnie taka sprawa, czy na nagrywanie (na potrzeby indywidualne,
    > edukacyjne) wykładów/lekcji w szkole średniej/wyższej potrzebuję zgody
    > wykładowcy? Czy to tylko kwestia etyki?
    >
    > Czegoś potrzebuję, aby móc nagrywać pełnoprawnie?
    >

    był taki wątek już tutaj...

    wg mnie na własne potrzeby nie potrzebujesz zgody, ale wytłumacz to
    wykładowcy...
    ja zawsze stosuję nagrywanie niejawne... nikt nie widzi, nikt nie słyszy...
    nikt się nie czepia... przychodze do chałupy, słucham robię notatki...
    kasuję... i po sprawie







  • 3. Data: 2005-01-29 19:25:07
    Temat: Re: Rejestrowanie wykładów.
    Od: "Mateusz Psikuta" <p...@a...edu.pl>


    Użytkownik "Krzysztof 'kw1618' z Warszawy" napisał:
    >
    > był taki wątek już tutaj...

    Tak, nie patrzałem, a nawet gdybym zobaczył, to i tak to uznałbym to za
    niedostateczne.

    > wg mnie na własne potrzeby nie potrzebujesz zgody, ale wytłumacz to
    > wykładowcy...

    Tak, ja rozumiem. Prawa autorskie zostaną nienaruszone jeżeli nie będę
    upubliczniał nagrania, poza własną osobą. Dlatego też zapytałem, czy to
    tylko prawo "życzeniowe" wykładowcy... chcąc się upewnić tutaj. Kochani,
    naprawdę nic poza tym rzec się nie da?

    > ja zawsze stosuję nagrywanie niejawne... nikt nie widzi, nikt nie
    słyszy...
    > nikt się nie czepia... przychodze do chałupy, słucham robię notatki...
    > kasuję... i po sprawie

    Jest to dostateczne dopóty, dopóki nie zostanie to wykryte. Później, będzie
    trzeba korzystać z prawa do odwołania...[...]

    Dziekuję i pozdrawiam.



  • 4. Data: 2005-01-30 10:26:56
    Temat: Re: Rejestrowanie wykładów.
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>

    .
    >
    > > wg mnie na własne potrzeby nie potrzebujesz zgody, ale wytłumacz to
    > > wykładowcy...
    >
    > Tak, ja rozumiem. Prawa autorskie zostaną nienaruszone jeżeli nie będę
    > upubliczniał nagrania, poza własną osobą. Dlatego też zapytałem, czy to
    > tylko prawo "życzeniowe" wykładowcy... chcąc się upewnić tutaj. Kochani,
    > naprawdę nic poza tym rzec się nie da?

    jezeli wykladowca sobie nie zyczy nie nagrywaj, koniec kropka, co z tego
    ze mu z jakiimis przepisami wyjedziesz jak u niego egzamin bedziesz
    zdawac.



    > Jest to dostateczne dopóty, dopóki nie zostanie to wykryte. Później,
    będzie
    > trzeba korzystać z prawa do odwołania...[...]

    a takw ogole to pytales sie wykladowcy?

    P.


  • 5. Data: 2005-01-31 23:38:41
    Temat: Re: Rejestrowanie wykładów.
    Od: Marta Wieszczycka <m...@N...pl>

    Mateusz Psikuta wrote:
    > Witam,
    >
    > Interesuje mnie taka sprawa, czy na nagrywanie (na potrzeby indywidualne,
    > edukacyjne) wykładów/lekcji w szkole średniej/wyższej potrzebuję zgody
    > wykładowcy? Czy to tylko kwestia etyki?

    Niestety z punktu widzenia prawa nie masz argumentów. Twój wykładowca
    jest chroniony przez Prawo autorskie. Nagrywanie jest osobnym polem
    eksploatacji utworu. Decyzja należy do niego.

    Natomiast dla wykładowcy, to jest kwestia etyki.
    Moim zdaniem jeśli nie zgadza się na takie nagrania, to jest, jako
    wykładowca, niewiarygodny.

    Ja np. zawsze się zgadzam. Przecież student nagrywający wykład z
    założenia poświęca na naukę dodatkowy czas, widocznie mu zależy. Do tego
    dochodzą studenci zagraniczni - dla nich nagrywanie jest jedyną szansą,
    przecież nie zdążą wszystkiego zapisać, nie wszystko od razu rozumieją...

    A przy okazji, przyłapałam się ostatnio na tym, że widząc włączony
    dyktafon zaczynam mówić... wolniej i dobitniej, żeby mój głos dobrze
    przebijał się też przez ogólne szumy ;)

    >
    > Czegoś potrzebuję, aby móc nagrywać pełnoprawnie?
    Wystarczy zgoda wykładowcy - ponieważ jest ona traktowana jako licencja
    niewyłączna.

    Pozdrawiam,
    --
    MArta
    m...@N...pl
    Odpowiadając usuń NOSPAM z adresu


  • 6. Data: 2005-02-01 07:02:09
    Temat: Re: Rejestrowanie wykładów.
    Od: "Krzysztof 'kw1618' z Warszawy" <a...@j...w.stopce.pl>


    Użytkownik "Marta Wieszczycka" <m...@N...pl> napisał w wiadomości
    news:ctmftm$64e$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Mateusz Psikuta wrote:

    > > Czegoś potrzebuję, aby móc nagrywać pełnoprawnie?
    > Wystarczy zgoda wykładowcy - ponieważ jest ona traktowana jako licencja
    > niewyłączna.
    >

    Czy moje posty na pl.soc.prawo można tak traktować ??? Można je czytać i
    oglądać, ale nie życze sobie aby były nagrywane na nośniki zewnętrzne...
    nawet na własne potrzeby... jeśli chcecie... to zawsze można je znaleźć
    przez google...

    <ROTFL>

    Amatorskie nagrywanie zawsze jest wysoko prawdopodobne że zostanie wykryte.
    Do nagrywania niejawnego trzeba się przygotować odpowiednio, przede
    wszystkim technicznie. Teraz technika poszła bardzo do przodu. Pliki z
    dyktafonu można zgrywać w komp i odsłuchiwać dowolne fragmenty w WinAmpie
    czy co tam ma się w komputerze.

    Pozdr
    KW



  • 7. Data: 2005-02-01 23:39:34
    Temat: Re: Rejestrowanie wykładów.
    Od: Marta Wieszczycka <m...@N...pl>

    Krzysztof 'kw1618' z Warszawy wrote:

    > Czy moje posty na pl.soc.prawo można tak traktować ??? Można je czytać i
    > oglądać, ale nie życze sobie aby były nagrywane na nośniki zewnętrzne...
    > nawet na własne potrzeby... jeśli chcecie... to zawsze można je znaleźć
    > przez google...
    >
    > <ROTFL>

    Parafrazując - głupie prawo, ale prawo.
    >
    > Amatorskie nagrywanie zawsze jest wysoko prawdopodobne że zostanie wykryte.
    > Do nagrywania niejawnego trzeba się przygotować odpowiednio, przede
    > wszystkim technicznie.

    Mogę Wam jedynie życzyć normalnych wykładowców, u których będziecie
    mogli nagrywać bez takich szopek.
    Pozdrawiam,
    --
    MArta
    m...@N...pl
    Odpowiadając usuń NOSPAM z adresu


  • 8. Data: 2005-02-02 03:32:02
    Temat: Re: Rejestrowanie wykładów.
    Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>

    In article <ctmftm$64e$1@nemesis.news.tpi.pl>, Marta Wieszczycka wrote:
    > Mateusz Psikuta wrote:
    >> Interesuje mnie taka sprawa, czy na nagrywanie (na potrzeby indywidualne,
    >> edukacyjne) wykładów/lekcji w szkole średniej/wyższej potrzebuję zgody
    >> wykładowcy? Czy to tylko kwestia etyki?
    > Niestety z punktu widzenia prawa nie masz argumentów. Twój wykładowca
    > jest chroniony przez Prawo autorskie. Nagrywanie jest osobnym polem
    > eksploatacji utworu. Decyzja należy do niego.

    Art. 17ty? Czy wykład prowadzony dla dużej grupy studentów to wykład
    prowadzony publicznie?

    > > Czegoś potrzebuję, aby móc nagrywać pełnoprawnie?
    > Wystarczy zgoda wykładowcy - ponieważ jest ona traktowana jako licencja
    > niewyłączna.

    MZ nie potrzeba niczyjej zgody, choc przyzwoitość nakazuje o nią poprosić.
    Oczywiscie nie wolno takiego nagrania rozpowszechniać/publikować.
    Wykładowca może co najwyżej odmówić prowadzenia wykładu, co może być dość
    kontrowersyjne i prawnie i etycznie.

    --
    Marcin


  • 9. Data: 2005-02-02 12:06:42
    Temat: Re: Rejestrowanie wykładów.
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>

    > Natomiast dla wykładowcy, to jest kwestia etyki.
    > Moim zdaniem jeśli nie zgadza się na takie nagrania, to jest, jako
    > wykładowca, niewiarygodny.

    zauwaz ze moze sie zdarzyc tak, ze studenci beda szukac jelenia ktoremu
    dadza dyktafon a sami nie beda
    chodzic na wyklady, istnieje taka opcja, wiec niekoenicznie musi to
    znaczac ze wykladowca jest niewairygodny.

    P.


  • 10. Data: 2005-02-03 02:22:12
    Temat: Re: Rejestrowanie wykładów.
    Od: Marta Wieszczycka <m...@N...pl>

    Przemek R. wrote:

    > zauwaz ze moze sie zdarzyc tak, ze studenci beda szukac jelenia ktoremu
    > dadza dyktafon a sami nie beda
    > chodzic na wyklady, istnieje taka opcja, wiec niekoenicznie musi to
    > znaczac ze wykladowca jest niewairygodny.

    Jakoś nie dostrzegłam takiego efektu. Albo moi studenci są tacy
    porządni, albo zadziałała tu zasada, że prościej jest jednak słuchać
    kogoś "na żywo" niż odsłuchiwać potem, z trzaskami i bez wizji.
    Dyktafonu używają raczej Ci, którzy chcą sobie potem wszystko powtórzyć,
    albo obcokrajowcy, którzy bez tego nie przygotują sobie samodzielnie
    notatek z wykładu, a widocznie to jest dla nich ważne.
    Pozdrawiam,
    --
    MArta
    m...@N...pl
    Odpowiadając usuń NOSPAM z adresu

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1