Tak miałem napisać o swoich spostrzeżeniach, które dotyczą rejestracji DG w
kontekście przyspieszenia procedur, ale czy to ma sens?

do góry

W wiadomości:
news://news-archive.icm.edu.pl/g1r5nl$stm$1@inews.ga
zeta.pl
użytkownik *ciekawski* napisał(a):

> Tak miałem napisać o swoich spostrzeżeniach, które dotyczą rejestracji DG
> w kontekście przyspieszenia procedur, ale czy to ma sens?

Żadnego, tak jak wątek który założyłeś

--
Big Jack
//////
( o o) GG: *660675*
--ooO-( )-Ooo-

do góry

Dnia Sat, 31 May 2008 11:28:18 +0200, ciekawski napisał(a):

> Tak miałem napisać o swoich spostrzeżeniach, które dotyczą rejestracji DG w
> kontekście przyspieszenia procedur, ale czy to ma sens?

Z punktu widzenia prawnego, zakładanie DG powinno być możliwe całkowicie
internetowo...
i e-podpis powinien kosztować tyle, aby był osiągalny dla przeciętnego
obywatela czyli max 30zł dożywotnio

--
Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' Warszawa - Ursynow
Taxi w Warszawie: http://grupy.3mam.net/taxi/

do góry

> i e-podpis powinien kosztować tyle, aby był osiągalny dla przeciętnego
> obywatela czyli max 30zł dożywotnio

Ciekawe czy za tyle wyprodukowałbyś czytnik, kartę, poświęcił 30 min pracy
pracownika na zweryfikowanie tożsamości, sporządzenie dokumentów, wydanie
karty i jescze na tym zarobił :). IMHO jedyna (i naturalna) droga do
powszechnego kwalfikowanego podpisu elektronicznego to wykorzystanie USC.

do góry

Użytkownik "William" <n...@m...mnie.pl> napisał
>>
>> i e-podpis powinien kosztować tyle, aby był osiągalny dla
>> przeciętnego
>> obywatela czyli max 30zł dożywotnio
>
> Ciekawe czy za tyle wyprodukowałbyś czytnik, kartę, poświęcił 30 min
> pracy pracownika na zweryfikowanie tożsamości, sporządzenie
> dokumentów, wydanie karty i jescze na tym zarobił :). IMHO jedyna (i
> naturalna) droga do powszechnego kwalfikowanego podpisu
> elektronicznego to wykorzystanie USC.

Tyle kosztuje wydanie d.o., czy opłata pokrywa koszty
w całości - nie wiem, ale przy dużej skali to chyba możliwe?
Koszt czytnika mógłby być nieobjęty tą opłatą, reszta
wymienionych spraw jest identyczna jak w przypadku d.o.

do góry

Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:g1tesp$232$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "William" <n...@m...mnie.pl> napisał
>>>
>>> i e-podpis powinien kosztować tyle, aby był osiągalny dla przeciętnego
>>> obywatela czyli max 30zł dożywotnio
>>
>> Ciekawe czy za tyle wyprodukowałbyś czytnik, kartę, poświęcił 30 min
>> pracy pracownika na zweryfikowanie tożsamości, sporządzenie dokumentów,
>> wydanie karty i jescze na tym zarobił :). IMHO jedyna (i naturalna) droga
>> do powszechnego kwalfikowanego podpisu elektronicznego to wykorzystanie
>> USC.
>
> Tyle kosztuje wydanie d.o., czy opłata pokrywa koszty
> w całości - nie wiem, ale przy dużej skali to chyba możliwe?
> Koszt czytnika mógłby być nieobjęty tą opłatą, reszta
> wymienionych spraw jest identyczna jak w przypadku d.o.
>

IMHO to tylko koszt blankietu. Pracownicy wydziałów obywatelskich mają
pensje z budźetów gmin a nie z prowizji za wydane dokumenty :). Dlatego za
30 możesz mieć kartę chipową, ale obsługa procesu musiałaby być ukryta w
podatkach.

do góry

Użytkownik "William" <n...@m...mnie.pl> napisał w wiadomości
news:g1sihl$232f$1@news2.ipartners.pl...
>> i e-podpis powinien kosztować tyle, aby był osiągalny dla przeciętnego
>> obywatela czyli max 30zł dożywotnio
>
> Ciekawe czy za tyle wyprodukowałbyś czytnik, kartę, poświęcił 30 min pracy
> pracownika na zweryfikowanie tożsamości, sporządzenie dokumentów, wydanie
> karty i jescze na tym zarobił :). IMHO jedyna (i naturalna) droga do
> powszechnego kwalfikowanego podpisu elektronicznego to wykorzystanie USC.

Jestem na 100% pewien, że gdyby państwo ogłosiło otwarty przetarg na podpisy
dla wszystkich obywateli, kazano wpłacić odpowiednio dużą kaucje oraz nie
byłoby mozliwości podwyższania ceny po wygraniu, to "jakimś cudem" byłoby to
jednak możliwe.



--
andreas

do góry

William <n...@m...mnie.pl> napisal:
> > i e-podpis powinien kosztować tyle, aby był osiągalny dla przeciętnego
> > obywatela czyli max 30zł dożywotnio
>
> Ciekawe czy za tyle wyprodukowałbyś czytnik, kartę, poświęcił 30 min pracy
> pracownika na zweryfikowanie tożsamości, sporządzenie dokumentów, wydanie
> karty i jescze na tym zarobił :). IMHO jedyna (i naturalna) droga do
> powszechnego kwalfikowanego podpisu elektronicznego to wykorzystanie USC.

A ile kosztowala wymiana dowodow osobistych?
--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry

Użytkownik "William" <n...@m...mnie.pl> napisał
>>
>> Tyle kosztuje wydanie d.o., czy opłata pokrywa koszty
>> w całości - nie wiem, ale przy dużej skali to chyba możliwe?
>
> IMHO to tylko koszt blankietu.

30 zł za takie cóś przy nakładzie idącym w dziesiątki milionów?
Wykluczone. Zwłaszcza że karta chipowa będzie tańsza niż d.o.
bo nie potrzeba tych wszystkich zabezpieczeń fizycznych.

> Pracownicy wydziałów obywatelskich mają pensje z budźetów gmin a nie
> z prowizji za wydane dokumenty :).

I za te swoje pensje mogą przygotować wszystkie dane dla firmy
produkującej karty, a tam automatycznie wykona się tylko
personalizację kart.

do góry

Alek <alek67@precz_ze_spamem.poczta.onet.pl> napisal:
> 30 zł za takie cóś przy nakładzie idącym w dziesiątki milionów?
> Wykluczone. Zwłaszcza że karta chipowa będzie tańsza niż d.o.
> bo nie potrzeba tych wszystkich zabezpieczeń fizycznych.

Alez wlasnie trzeba, bo podpis elektroniczny powinien byc
czescia dowodu osobistego, a nie osobnej karty. Ten dowod
uzyskalby wtedy jakas sensowna funkcjonalnosc.
--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry