eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › ubezpieczenie od NNW na uczelni - beznadziejny przypadek
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 32

  • 11. Data: 2010-02-04 19:00:01
    Temat: Re: ubezpieczenie od NNW na uczelni - beznadziejny przypadek
    Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>

    Agnieszka R napisal:
    > 1. Czy jest jakiś przepis mówiący o tym, że uczelnia powinna zachować
    > ciągłość w ubezpieczaniu studentów?

    O ile wiem, nie. W szczegolnosci takie ubezpieczenie W OGOLE nie musi
    byc zawierane. To jest tylko kit wciskany przez uczelnianych posrednikow
    czerpiacych zyski z prowizji. Student NIE MUSI zawierac takiego ubezpieczenia,
    a jezeli juz chce, o moze zawrzec wlasne w wybranym TU. Jedyna kozysc jaka
    widze, to byc moze lepsze warunki finansowe wynikajace ze skali ubezpieczenia.
    Tylko tu pojawia sie pytanie, czy bonusy nie sa konsumowane przez posrednikow.

    > 2. Czy można doszukiwać się jakiś domniemań, że studentka podtrzymuje umowę
    > z roku na rok i świadczenie powinno jej się należeć mimo tych 11 dni
    > przerwy?

    Nie. Bo nie musi byc dalej studentka. Moze wybrac inne TU. Moze w ogole
    nie wybierac ubezpieczenia.

    > Zbulwersowałam się, więc piszę 'na gorąco' jeśli ktoś się zainteresuje tym
    > przypadkiem to mogę poszukać warunków umowy oraz poprosić koleżankę by
    > podrzuciła mi decyzję i ją przepisać.

    A czym sie zbulwersowalas? Tym, ze kolezanka dala sie zmanipulowac, chociaz
    ze studiowania wynika, ze ma aspiracje do tzw. 'inteligencji'?

    --
    Pozdrawiam,

    Jacek


  • 12. Data: 2010-02-04 19:01:18
    Temat: Re: ubezpieczenie od NNW na uczelni - beznadziejny przypadek
    Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>

    Papo Smurf napisal:
    > skoro w owym okresie nie była przez uczelnię ubezpieczona to powinna
    > dochodzić roszczeń od uczelni

    Tylko wowczas, gdyb zdarzenie wynikalo z zaniedban uczelni. Ale tego to kolezanka
    bedzie musiaa dowiesc.

    --
    Pozdrawiam,

    Jacek


  • 13. Data: 2010-02-04 19:02:42
    Temat: Re: ubezpieczenie od NNW na uczelni - beznadziejny przypadek
    Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>

    Papo Smurf napisal:
    > uczelni a uczelnia nie ubezpieczyła to dochodzisz odszkodowania od uczelni,
    > proste?:O)

    Nie. Tylko w przypadku zaniedbania ze strony uczelni. A tego poszkodowana
    musialaby dopiero dowiesc.

    --
    Pozdrawiam,

    Jacek


  • 14. Data: 2010-02-04 19:04:55
    Temat: Re: ubezpieczenie od NNW na uczelni - beznadziejny przypadek
    Od: BartekK <s...@N...org>

    W dniu 2010-02-04 19:33, Papo Smurf pisze:
    > skoro w owym okresie nie była przez uczelnię ubezpieczona to powinna
    > dochodzić roszczeń od uczelni, bo to na jej terenie się wydażyło
    Krzywo stanęła? Niech się nauczy chodzić prosto albo ma pecha. Nie była
    ubezpieczona to nic nie dostanie, poza leczeniem z nfz.
    Skoro to zdarzyło sie na terytorium rzeczpospolitej pl, to może od razu
    po odszkodowanie do rządu wystąpić? ;P


    --
    | Bartlomiej Kuzniewski
    | s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
    | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
    173


  • 15. Data: 2010-02-04 19:53:43
    Temat: Re: ubezpieczenie od NNW na uczelni - beznadziejny przypadek
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    On 2/4/2010 11:46 AM, Agnieszka R wrote:
    > Witam,
    > Moja koleżanka niefortunnie stanęła na uczelni i złamała nogę dn. 24
    > września 2009 r. Ubezpieczenie od NNW obejmowało okres od 19 września 2008
    > r. Do 19 września 2009r.


    A dlaczego tak dziwnie?

    >
    > 1. Czy jest jakiś przepis mówiący o tym, że uczelnia powinna zachować
    > ciągłość w ubezpieczaniu studentów?

    W ogóle nie ma takiego obowiązku.Robi to, bo ubezpieczycile odpala im
    kase za kazdego złapanego studenta. Kazda kasa sie liczy.



    > 2. Czy można doszukiwać się jakiś domniemań, że studentka podtrzymuje umowę
    > z roku na rok i świadczenie powinno jej się należeć mimo tych 11 dni
    > przerwy?

    Nie.
    Idź na uczelnie i poproś o wgląd w tą ubiegłoroczną polisę.
    Dziwne, że została zawarta na tak dziwny okres, ale jeśli tak została
    rzeczywiscie zawarta, no to sory. Juz po gwarancji.


  • 16. Data: 2010-02-04 19:55:32
    Temat: Re: ubezpieczenie od NNW na uczelni - beznadziejny przypadek
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    On 2/4/2010 12:40 PM, Papo Smurf wrote:
    > odnośnie warunkuf to nigdy ich nie poznasz, bo firmu ubezpieczeniowe
    > celowo je zatajają


    chrzanisz jak zwykle.
    idz se strzel w łeb, bo jak widac ten świat jest dla ciebie za bardzo
    skomplikowany.


  • 17. Data: 2010-02-04 19:58:06
    Temat: Re: ubezpieczenie od NNW na uczelni - beznadziejny przypadek
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    On 2/4/2010 12:33 PM, Papo Smurf wrote:
    >
    > skoro w owym okresie nie była przez uczelnię ubezpieczona to powinna
    > dochodzić roszczeń od uczelni, bo to na jej terenie się wydażyło (mam
    > nadzieję że są na to jakieś dokumenty?:O)

    a jaka jest w tym wina uczelni?




  • 18. Data: 2010-02-04 19:59:12
    Temat: Re: ubezpieczenie od NNW na uczelni - beznadziejny przypadek
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    On 2/4/2010 12:33 PM, Papo Smurf wrote:
    > z drugiej strony to od kiedy to jakiekolwiek uczelnie czy szkoły
    > kogokolwiek ubezpieczają?:O)

    nie ubezpieczaja, tylko oferują ubezpieczenie.

    od zawsze, czyli od momentu kiedy dostają od tego prowizję.


  • 19. Data: 2010-02-04 20:23:27
    Temat: Re: ubezpieczenie od NNW na uczelni - beznadziejny przypadek
    Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>

    Wydajemisie, że jeśli nastąpił stały lub długotrwały uszczerbek na
    zdrowiu (miejmy nadzieję, że nie nastąpił...), to należy się
    jakieś odszkodowanie z ZUS.

    MJ


  • 20. Data: 2010-02-04 20:29:22
    Temat: Re: ubezpieczenie od NNW na uczelni - beznadziejny przypadek
    Od: "Papo Smurf" <S...@z...sa>

    Órzytkownik "Jacek_P" napisał:
    >> uczelni a uczelnia nie ubezpieczyła to dochodzisz odszkodowania od
    >> uczelni,
    >> proste?:O)
    >
    > Nie. Tylko w przypadku zaniedbania ze strony uczelni. A tego poszkodowana
    > musialaby dopiero dowiesc.

    to żaden problem, przeludnione pomieszczenie, klatki, korytarze, tłok,
    ścisk, śliskie podłogi, pszepychanki, czyli normalka na uczelniach:O)

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1