eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › stluczka na drodze wewnetrznej
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 20

  • 11. Data: 2005-12-25 16:34:21
    Temat: Re: stluczka na drodze wewnetrznej
    Od: m...@p...onet.pl


    > Ustawa działa praktycznie wszędzie. Działa również na drodze niepublicznej
    > np. wewnętrznej. Działa nawet wtedy gdy wyjeżdżasz z pola na polną drogę.
    > Oczywiście muszą zajść pewne okoliczności. Jeżeli wystąpi zagrożenie
    > bezpieczeństwa uczestników ruchu to wkracza.

    jak to sie ma do tego:
    http://hotelarze.pl/hot/drogi-wewnetrzne.html

    ?
    m

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 12. Data: 2005-12-25 16:36:37
    Temat: Re: stluczka na drodze wewnetrznej
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    m...@p...onet.pl wrote:
    >
    > to dlaczego policja nie interweniuje np na terenie uczelni tylko dopiero
    > po "wyjechaniu za brame"?


    Bo uczelnia ma swego rodzaju autonomię.
    Tak samo jak policja nie wjedzie ci na teren ambasady innego państwa.
    Co może policja na terenie uczelni, zwykle reguluje umowa pomiędzy
    policją a uczelnią


  • 13. Data: 2005-12-25 16:52:59
    Temat: Re: stluczka na drodze wewnetrznej
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    m...@p...onet.pl [###m...@p...onet.pl.###] napisał:

    > jak jak na razie dostalam wyrok nakazowy bez rozprawy...
    > skad sie nagle wzial swiadek??

    Nie mam zielonego pojęcia, ale policjanci musieli go przesłuchać i w
    aktach musiał być taki protokół. Odwołasz się, to będzie
    przesłuchiwany przed sądem. Możesz go o to zapytać. Ale nie wiem
    jakiej odpowiedzi się spodziewasz. Pewnie przechodził i widział.

    > sa. nagranie jest takiej jakosci ze nie da się rozpoznac marki
    samochodu
    > - cytuje pracownikow ochrony

    No i co z tego? Ale widać który samochód się porusza, a który nie.
    Wniosek o zabezpieczenie dowodu rzeczowego w postaci nagrania i finał.
    Zobaczysz, co tam widać. Przecież w wypadku kontrowersji co do
    przebiegu zdarzenia drogowego takie nagranie - choćby mało czytelne -
    to skarb.

    >> Wiesz, to się kilka lat przedawnia. Kiedyś pójdziesz do pracy.
    > ależ ja pracuje, napisałam to wyżej...


    No to Ci ze zwrotu nadpłaty potrącą po rozliczeniu rocznym.


  • 14. Data: 2005-12-25 17:07:00
    Temat: Re: stluczka na drodze wewnetrznej
    Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>

    m...@p...onet.pl napisał:

    >i poddac sie karze za cos czego sprawca nie bylam??
    Na podstawie podanych przez ciebie faktów rozumiem, ze sąd był innego
    zdania i winnym uznał nie 'jego' tylko ciebie.
    Jak zapewne zostałaś pouczona na taki wyrok przysługuje ci prawo
    wniesienia sprzeciwu i swoje racje udowadniać przed sądem.

    >a skad wiadomo czyj jest komp? :)
    Skoro jest u ciebie, domniemywa sie, ze jest twój. Jesli jest inaczej
    trzeba bedzie to udowodnić.

    Artur Golański


  • 15. Data: 2005-12-25 17:20:17
    Temat: Re: stluczka na drodze wewnetrznej
    Od: m...@p...onet.pl


    > Na podstawie podanych przez ciebie faktów rozumiem, ze sąd był innego
    > zdania i winnym uznał nie 'jego' tylko ciebie.
    > Jak zapewne zostałaś pouczona na taki wyrok przysługuje ci prawo
    > wniesienia sprzeciwu i swoje racje udowadniać przed sądem.

    na razie dostalam wyrok na pismie, bez rozprawy.
    mam zamiar sie odwolywac, bo nie rozumiem kilu rzeczy...
    >
    > >a skad wiadomo czyj jest komp? :)
    > Skoro jest u ciebie, domniemywa sie, ze jest twój. Jesli jest inaczej
    > trzeba bedzie to udowodnić.

    co to znaczy "u ciebie"? w moim pokoju w mieszkaniu rodzicow? :)
    swoja droga zaczyna mnie intrygowac kwestia co jest moje a co nie...

    m

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 16. Data: 2005-12-25 17:28:02
    Temat: Re: stluczka na drodze wewnetrznej
    Od: m...@p...onet.pl


    > Nie mam zielonego pojęcia, ale policjanci musieli go przesłuchać i w
    > aktach musiał być taki protokół. Odwołasz się, to będzie
    > przesłuchiwany przed sądem. Możesz go o to zapytać. Ale nie wiem
    > jakiej odpowiedzi się spodziewasz. Pewnie przechodził i widzia

    nie moge sobie wyobrazic "technicznie" jak on tego czlowieka znalazl. jesli by
    sie swiadek pojawil w momencie calej akcji spisywania przez policje itd to
    rozumiem. ale jakim cudem sie znalazl swiadek po kilku miesiacach??

    > No i co z tego? Ale widać który samochód się porusza, a który nie.
    > Wniosek o zabezpieczenie dowodu rzeczowego w postaci nagrania i finał.
    > Zobaczysz, co tam widać. Przecież w wypadku kontrowersji co do
    > przebiegu zdarzenia drogowego takie nagranie - choćby mało czytelne -
    > to skarb.

    moze masz racje. ciekawe czy teraz jest to do odzyskania...

    >
    > >> Wiesz, to się kilka lat przedawnia. Kiedyś pójdziesz do pracy.
    > > ależ ja pracuje, napisałam to wyżej...
    >
    >
    > No to Ci ze zwrotu nadpłaty potrącą po rozliczeniu rocznym.

    najwyzej...
    ja po prostu nie rozumiem zalozenia policji, ze to byla moja wina. moj
    samochod sie nie poruszal... zatrzymalam sie w celu "zachowania odpowiedniej
    ostroznosci", bo mialam ograniczone pole widzenia. i wlasnie w taki stojacy
    samochod ktos wjechal...

    m

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 17. Data: 2005-12-25 17:43:50
    Temat: Re: stluczka na drodze wewnetrznej
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    m...@p...onet.pl [###m...@p...onet.pl.###] napisał:

    > nie mogę sobie wyobrazić "technicznie" jak on tego człowieka
    znalazł.
    > jeśli by się świadek pojawił w momencie całej akcji spisywania
    przez
    > policje itd. to rozumiem. ale jakim cudem się znalazł świadek po
    kilku
    > miesiącach??

    On się mógł znaleźć nazajutrz. To może być przykładowo pracownik
    marketu. Policjanci przyjechali i zaczęli pytać i się znalazł.

    > może masz racje. ciekawe czy teraz jest to do odzyskania...

    Zazwyczaj kasety są cyklicznie zapisywane. Zależy ile mają kaset. Choć
    sporadycznie spotkałem się z zapisem na płytach i wówczas tego nikt
    nie niszczy.

    > najwyżej...
    > ja po prostu nie rozumiem założenia policji, ze to była moja wina.
    mój
    > samochód się nie poruszał... zatrzymałam się w celu "zachowania
    > odpowiedniej ostrożności", bo miałam ograniczone pole widzenia. i
    > właśnie w taki stojący samochód ktoś wjechał...

    Tu już mi trudno się odnieść. Musiał bym znać szczegóły.


  • 18. Data: 2005-12-25 20:18:10
    Temat: Re: stluczka na drodze wewnetrznej
    Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>

    m...@p...onet.pl napisał:

    >co to znaczy "u ciebie"? w moim pokoju w mieszkaniu rodzicow? :)
    Na przykład. Inaczej w miejscu gdzie zamieszkujesz, przebywasz. Moze
    to być twoje mieszkanie lub pokój u rodziców, lub pokój, który
    wynajmujesz od kogoś.

    > mnie intrygowac kwestia co jest moje a co nie...
    I słusznie, bo komornik może zająć przedmioty, które w tym
    pomieszczenu się znajdują, a włascicel (np. rodzice) bedzie musiał
    udokumentować, że dana rzecz należy do niego, a nie do ciebie.

    A wracając do tematu odmówiłaś przyjęcia mandatu, bo nie czułaś się
    winna czy miałaś wątpliwości czy policja może cię ukarać ze względu na
    miejsce (droga wewnętrzna) ? Przyznam sie także, ze coś mi tu nie
    pasuje (za mało podałaś danych), aby policjant (i sąd) uznał winnego
    nie tego, który cofał (lub obu cofających), ale właśnie ciebie, która
    jak twierdzisz jedynie stałaś.

    Artur Golański


  • 19. Data: 2005-12-26 10:31:04
    Temat: Re: stluczka na drodze wewnetrznej
    Od: "neelix" <a...@w...pl>


    Użytkownik <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:2fa4.0000005e.43aeca0c@newsgate.onet.pl...
    >
    > > Ustawa działa praktycznie wszędzie. Działa również na drodze
    niepublicznej
    > > np. wewnętrznej. Działa nawet wtedy gdy wyjeżdżasz z pola na polną
    drogę.
    > > Oczywiście muszą zajść pewne okoliczności. Jeżeli wystąpi zagrożenie
    > > bezpieczeństwa uczestników ruchu to wkracza.
    >
    > jak to sie ma do tego:
    > http://hotelarze.pl/hot/drogi-wewnetrzne.html

    Zacytuję Art.1.2 ustawy "Prawo o ruchu drogowym":

    "Przepisy ustawy stosuje się również do ruchu odbywającego się poza drogami
    publicznymi, jeżeli jest to konieczne dla uniknięcia zagrożenia
    bezpieczeństwa uczestników tego ruchu."
    Zapisy zapisami a wszystko i tak jest wielką niewiadomą.

    Co ja mogę powiedzieć więcej ? Każdy wuj na swój strój. Gdyby nie prawnicy
    prawo byłoby proste i sprawiedliwe. Niestety w zamian mamy bubel prawny
    poganiany innym bublem. Nie jestem prawnikiem więc mogę zaryzykować tezę:
    przed ustanowieniem prawa należało wyrżnąć lub powiesić wszystkich
    prawników. Brak prawników to również spadek przestępczości prawie do zera.

    Tekst ciekawy i może kiedyś być przydatny, dzięki.

    neelix



  • 20. Data: 2005-12-27 00:46:46
    Temat: Re: stluczka na drodze wewnetrznej
    Od: chester <c...@p...gazeta.pl>

    Artur Golanski napisał(a):
    > m...@p...onet.pl napisał:
    >>to dlaczego policja nie interweniuje np na terenie uczelni
    >
    > Eee, to na terenie uczelni można bezkarnie zabić człowieka ?
    > Pierwszy raz słyszę, abym tracił swoje prawa obywatelskie na terenie
    > uczelni.

    Jeśli jest zagrożenie zdrowia/życia albo pościg w toku to policja może
    interweniować, w przeciwnym wypadku musi mieć zgodę rektora. Czyli nie
    mogą bez zgody wpaść do akademika i przetrzepać gościa podejrzanego o
    posiadanie narkotyków. A jeśli sobie autem jeździsz i wozisz kumpli na
    masce to też nic im do tego - to nie jest droga/teren publiczny. Ale
    uczelnie to jest przypadek szczególny i nie o niego chodzi ;-)

    chester

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1