eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawospadek po babci [dluugie i zagmatwane] › Re: spadek po babci [dluugie i zagmatwane]
  • Data: 2004-02-25 18:03:31
    Temat: Re: spadek po babci [dluugie i zagmatwane]
    Od: "[edymon]" <edymon@zostaw_tylko:autocom.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik bosz napisał:
    > Nie mozna ... za pozno... do pol roku mozna spadek ODRZUCIC, ale jesli
    > macie dzieci - to one z kolei beda spadkobiercami i tez beda musiay
    > odrzucic... a jesli sa maloletnie... to kurator.... no istny chorrro oo
    > pare zlotych... i to wolne od podatku....
    Dzieci nie mamy, po problemie.
    > W sumie to baaardzo podejrzane... Byc moze jest tego spadku duuuzo wiecej.
    Tez tak uwazam, ale to nie moja babcia, wiec nie bede pazerna:-)))
    > Najprosciej powiedziec tesiowej, ze to 1/n z 500 zl dostanie w drodze
    > darowizny po procesie, bo tak prosciej i taniej...
    Hehe:-)
    > nie ma sensu placic notariuszowi tyle, ile dynosi odrzucany spadek..
    > A odrzucic mozna tez przed sadem.
    Aha, czyli jezeli dobrze mysle to przyjdzie pewnie zawiadomienie, ze
    jest sprawa w sadzie i wtedy bedzie mozna powiedziec, ze sie zrzeka
    spadku? No ale zalozmy, ze mąz pojdzie do tego notariusza, bo pol roku
    od smierci babci jeszcze nie minelo (zmarla gdzies w pazdzierniku),
    sporzadzi odpowiedni dokument i co ma z nim dalej zrobic???? Tesciowa
    sugeruje wyslanie tego dokumentu do tego wujka, ktory dzwonil:-)



    --
    Pozdrawiam,
    Edytka [edymon]

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1