eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › "robinson" i polskie prawo?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 69

  • 61. Data: 2004-09-24 10:47:11
    Temat: Re: "robinson" i polskie prawo?
    Od: Boguslaw Szostak <a...@a...edu.pl>

    Elvgreen pisze:

    > Użytkownik "Boguslaw Szostak" <a...@a...edu.pl> napisał w wiadomości
    > news:cj0rt3$b0r$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
    >
    >> O co ci hidzi HIPOKRYTO ?
    >
    > Już ci pisali ludzie, że o "upowszechnianie drastycznych scen zabijania,
    > zadawania cierpienia lub innej
    > przemocy ze strony człowieka, której ofiarami są zwierzęta" (art. 17
    > ustawy o ochronie zwierząt).
    >
    > Ile razy mają powtórzyć, żebyś zrozumiał?

    Wystarczy raz, a rzeczowo.

    Co drastycznego jest w tym, ze glowe pytonowi odrabano i ze cialo nadal sie
    poruszalo ?

    Boguslaw


  • 62. Data: 2004-09-24 11:41:00
    Temat: Re: "robinson" i polskie prawo?
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>

    Użytkownik "Elvgreen" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:cj0svj$jt2$1@helios.domdata.com...
    > Użytkownik "Boguslaw Szostak" <a...@a...edu.pl> napisał w wiadomości
    > news:cj0rt3$b0r$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
    >
    >> O co ci hidzi HIPOKRYTO ?
    >
    > Już ci pisali ludzie, że o "upowszechnianie drastycznych scen zabijania,
    > zadawania cierpienia lub innej
    > przemocy ze strony człowieka, której ofiarami są zwierzęta" (art. 17
    > ustawy
    > o ochronie zwierząt).

    nie dokarmiaj go juz bo to sie mija z celem :)
    i tak nie skuma



  • 63. Data: 2004-09-24 11:54:57
    Temat: Re: "robinson" i polskie prawo?
    Od: Boguslaw Szostak <a...@a...edu.pl>

    szerszen pisze:

    > Użytkownik "Elvgreen" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
    > news:cj0svj$jt2$1@helios.domdata.com...
    >> Użytkownik "Boguslaw Szostak" <a...@a...edu.pl> napisał w
    >> wiadomości news:cj0rt3$b0r$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
    >>
    >>> O co ci hidzi HIPOKRYTO ?
    >>
    >> Już ci pisali ludzie, że o "upowszechnianie drastycznych scen zabijania,
    >> zadawania cierpienia lub innej
    >> przemocy ze strony człowieka, której ofiarami są zwierzęta" (art. 17
    >> ustawy
    >> o ochronie zwierząt).
    >
    > nie dokarmiaj go juz bo to sie mija z celem :)
    > i tak nie skuma

    Wydaje ci sie.. to ty nie kumasz.

    Delikatniutki jestes i wolisz,
    by dla ciebie byki i kury szlachtowal kto inny.

    Wyraznie Ci napisalem ze nie widze w tym NIC dziwnego,
    ze zabili weza i zjedli. Zabili jak umieli i zjedli,
    bo chceli zjesc mieso. Dla ciebie to okrutne,
    dla mnie normalne. Gdybym byl "robinsonem"
    tez wolalbym gada zjesc niz korzonkami sie zywic.

    Z przedstawionego przez gaje opisu wynika, ze nie znecali sie nad wezem,
    lecz odcielimu gkowe od reszty tulowia, a poniewaz nie byli pewni czy
    zrobili to dobrze, starali sie ogluszyc "leb" .

    Poprostu nie wiesz o co co chodzi - i tyle.

    A jak wolisz ogladac krwawe jatki urzadzone przez terrorystow - twoja
    sprawa. Pamietasz jak Super Express (czy tez fakt, niepamietam) zamiescil
    wielkie zdjecia zabitego milewicza ?

    Boguslaw
    Boguslaw


  • 64. Data: 2004-09-24 12:44:02
    Temat: Re: "robinson" i polskie prawo?
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>

    Użytkownik "Boguslaw Szostak" <a...@a...edu.pl> napisał w wiadomości
    news:cj11uh$fdh$2@galaxy.uci.agh.edu.pl...

    > Delikatniutki jestes i wolisz,
    > by dla ciebie byki i kury szlachtowal kto inny.

    jak bede potrzebowal to sam zabije, bez roznicy na gatunek

    > Z przedstawionego przez gaje opisu wynika, ze nie znecali sie nad wezem,
    > lecz odcielimu gkowe od reszty tulowia, a poniewaz nie byli pewni czy
    > zrobili to dobrze, starali sie ogluszyc "leb" .

    z przedstawionego opisu przez gaje wynika, ze zrobil to glownie dla samego
    zabicia, i zrobil to natyle nieumiejetnie, ze nie zabil odrazu, co juz
    podpada pod ustawe, poza tym zrobil to z wyjatkowa premedytacja, i
    zadowoleniem co wskazuje na to ze zabijal nie z checi zjedzenia, tylko
    popisania sie ze zabil gada, zrobil to bo mu sie podobal sam fakt

    > Poprostu nie wiesz o co co chodzi - i tyle.

    to ty jestes slepy, albo tez ci sie takie zabawy podobaja

    > wielkie zdjecia zabitego milewicza ?

    pamietam i co?
    przeszkadzalo ci to?



  • 65. Data: 2004-09-24 13:00:15
    Temat: Re: "robinson" i polskie prawo?
    Od: Boguslaw Szostak <a...@a...edu.pl>

    szerszen pisze:

    [...]
    > z przedstawionego opisu przez gaje wynika, ze zrobil to glownie dla samego
    > zabicia, i zrobil to natyle nieumiejetnie, ze nie zabil odrazu, co juz
    > podpada pod ustawe, poza tym zrobil to z wyjatkowa premedytacja, i
    > zadowoleniem co wskazuje na to ze zabijal nie z checi zjedzenia, tylko
    > popisania sie ze zabil gada, zrobil to bo mu sie podobal sam fakt

    Opis jest tendencyjny, poza faktami podaje emocje opisujacego.
    Poza tym chyba powinni krzyczec kill him (jesli nie its)
    Z premedytacja zabil weza.. przeciez to ustalilismy.
    Zabil, by go zjesc.

    dostali weza, postanowili go zjesc,
    zabili i zjedli pokazala to TVN - to sa fakty.

    Kogos to urazilo i napisal wniosek, prokuratura bada sprawe
    to nastepne fakty.

    wiesz dobrze, ze gad po "zabiciu" jeszce sie "porusza"
    (czemu mialby byc gorszy od kury).
    piszsz nie poparte dowodami insynuacje.


    >> Poprostu nie wiesz o co co chodzi - i tyle.
    >
    > to ty jestes slepy, albo tez ci sie takie zabawy podobaja

    niepodobaja mi sie i nie ogladam i innym ktorym sie nie
    podobaja radze to samo. lecz nie widze w tym nic zlego,
    ze czlowiek zabija zwierzeta i je je, chodzi o to,
    by nie zadawac im NADMIERNIE bulu.

    No wiec odcielli mu leb... co mieli wg ciebie
    zrobic by go zjesc ?

    >> wielkie zdjecia zabitego milewicza ?
    >
    > pamietam i co?
    > przeszkadzalo ci to?

    Tak, wic zerknalem, pomyslalem sobieo redakcji
    i reporterach - hieny
    i wiecej nie popatrzylem.

    Boguslaw


  • 66. Data: 2004-09-24 13:17:41
    Temat: Re: "robinson" i polskie prawo?
    Od: "MalGosia" <g...@o...pl>

    Boguslaw Szostak napisal
    > Opis jest tendencyjny, poza faktami podaje emocje opisujacego.

    Dokladnie! Po przeczytaniu tego "raportu o bestialskim zabiciu pytona"
    doszlam do wniosku, ze ogladalam w tv zupelnie inny program. Leb
    zostal odciety bodajze za pierwszym razem. Gdzie tu znecanie sie to
    nie mam pojecia. Poza tym... Ken swoim boskim cialem skutecznie
    zaslonil weza w miejscu "przeciecia" :))

    > wiesz dobrze, ze gad po "zabiciu" jeszce sie "porusza"
    > (czemu mialby byc gorszy od kury).

    Albo od swiatecznego karpia.

    heh.. podoba mi sie ten watek :))

    pozdrawiam
    Gosia



  • 67. Data: 2004-09-25 10:48:32
    Temat: Re: "robinson" i polskie prawo?
    Od: "Elvgreen" <e...@g...pl>

    Użytkownik "Boguslaw Szostak" <a...@a...edu.pl> napisał w wiadomości
    news:cj0tvf$lre$2@galaxy.uci.agh.edu.pl...
    > Co drastycznego jest w tym, ze glowe pytonowi odrabano i ze cialo nadal
    sie
    > poruszalo ?

    Hm... Pytasz poważnie?
    Może czas na konsultacje z psychologiem?



  • 68. Data: 2004-09-25 10:50:25
    Temat: Re: "robinson" i polskie prawo?
    Od: "Elvgreen" <e...@g...pl>

    Użytkownik "MalGosia" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:cj1728$n03$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > zostal odciety bodajze za pierwszym razem. Gdzie tu znecanie sie to
    > nie mam pojecia.

    A "upowszechnianie drastycznych scen zabijania" było czy też nie?



  • 69. Data: 2004-09-28 09:02:58
    Temat: Re: "robinson" i polskie prawo?
    Od: Boguslaw Szostak <a...@a...edu.pl>

    Elvgreen pisze:

    > Użytkownik "Boguslaw Szostak" <a...@a...edu.pl> napisał w wiadomości
    > news:cj0tvf$lre$2@galaxy.uci.agh.edu.pl...
    >> Co drastycznego jest w tym, ze glowe pytonowi odrabano i ze cialo nadal
    > sie
    >> poruszalo ?
    >
    > Hm... Pytasz poważnie?
    > Może czas na konsultacje z psychologiem?

    Powaznie pytam i niemam nic przeciw twmu,
    bus sie nakonsultacjez psychologiem zapisal.

    Odciecie lba jest powszechnie praktykowanym
    sposobem uzmiercania kur na wsi.

    Inie widze powodu, by po kazdej zabitej kurze isc do psychologa.

    A w czymze to kuramialaby byc gorsza od gada ?

    Boguslaw

strony : 1 ... 6 . [ 7 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1