Czy ktoś pokusiłby się o nakreślenie, przynajmniej ogólnie, jakie
konsekwencje dla toku sprawy przed sądem rodzinnym może mieć aresztowanie
pozwanego?

Sprawa jest o ustalenie ojcostwa, alimenty itd. z pozwu mojego synka,
którego ja reprezentuję. Pozwany wypowiadał się w kwestii swojego ojcostwa
dwa razy - wcześniej, w sprawie o zaprzeczenie ojcostwu, jako świadek - w
100% potwierdził moją wersję i jednoznacznie przyznał się do ojcostwa,
później, już jako pozwany zmienił swoją wersję miejscami o 180 stopni, swoje
ojcostwo poddał pod wątpliwość.
Do tej pory rozprawy odbywały się bez udziału pozwanego - był on
przesłuchiwany raz, w ramach pomocy sądowej - na rozprawy nie przyjeżdżał,
tłumacząć się dużą odległością między miejscem zameldowania a sądem (ok 300
km) i brakiem dochodów (zataił fakt bycia udziałowcem w pewnej spółce, a sąd
się w tym zorientował). Udział pozwanego w sprawie ograniczał się właściwie
do przysyłania pism z wnioskami, które były odrzucane przez sąd.
W tej chwili gościa posadzili w areszcie w Białołęce - jest oskarżony o
kilka spraw (o ile się nie mylę - z zakresu KK i za wyłudzenia). Sprawa w
sądzie rodzinnym toczy się na Górnym Śląsku. I co? Dalej będzie odbywało się
to zaocznie? Czy może zostanie odroczone do momentu opuszczenia "miejsca
odosobnienia" (sądząc po rokowaniach, może to być za kilka lat)? Czy jeśli w
któryms momencie zawnioskuję (albo sądowi przyjdzie to do głowy) o badanie
genetyczne, to czy pozwany-aresztant/więzień zostanie bez problemu
dowieziony na pobranie materiału?

Dzięki za ew. odpowiedzi

pozdrawiam

Monika

do góry

On Fri, 29 Mar 2002, Monika Gibes wrote:

> Czy ktoś pokusiłby się o nakreślenie, przynajmniej ogólnie, jakie
> konsekwencje dla toku sprawy przed sądem rodzinnym może mieć aresztowanie
> pozwanego?

Może nastąpić zawieszenie postępowania do czasu rozstrzygnięcia w post.
karnym, jeśli ma to wpływ na wynik sprawy (art. 177 ust. 1 pkt 4 KPC) -
ale nie sądzę aby oskarżenie o wyłudzenia miało tutaj znaczenie.

> kilka spraw (o ile się nie mylę - z zakresu KK i za wyłudzenia). Sprawa w
> sądzie rodzinnym toczy się na Górnym Śląsku. I co? Dalej będzie odbywało się
> to zaocznie? Czy może zostanie odroczone do momentu opuszczenia "miejsca

Przecież pozwany może działać przez pełnomocnika.

> odosobnienia" (sądząc po rokowaniach, może to być za kilka lat)? Czy jeśli w
> któryms momencie zawnioskuję (albo sądowi przyjdzie to do głowy) o badanie
> genetyczne, to czy pozwany-aresztant/więzień zostanie bez problemu
> dowieziony na pobranie materiału?

AFAIK bez problemu (ale zajrzyj do KKW).

--
Gwidon S. Naskrent (n...@s...pl)

do góry

>>> żeby akademia lub biotest przeprowadził badania DNA musi być obecny
pozwany ... przez pełnomocnika sie nie da to nie jest pobranie tylko
materiału do badań
>>> badania polegają pobraniu materiału a także pomiary pewnych części ciała
u matki dziecka i domniemanego ojca

do góry

> On Fri, 29 Mar 2002, Monika Gibes wrote:
>
> > Czy ktoś pokusiłby się o nakreślenie, przynajmniej ogólnie, jakie
> > konsekwencje dla toku sprawy przed sądem rodzinnym może mieć aresztowanie
> > pozwanego?
>
> Może nastąpić zawieszenie postępowania do czasu rozstrzygnięcia w post.  
> karnym, jeśli ma to wpływ na wynik sprawy (art. 177 ust. 1 pkt 4 KPC) -
> ale nie sądzę aby oskarżenie o wyłudzenia miało tutaj znaczenie.
>
> > kilka spraw (o ile się nie mylę - z zakresu KK i za wyłudzenia). Sprawa w
> > sądzie rodzinnym toczy się na Górnym Śląsku. I co? Dalej będzie odbywało się
> > to zaocznie? Czy może zostanie odroczone do momentu opuszczenia "miejsca
>
> Przecież pozwany może działać przez pełnomocnika.
>
> > odosobnienia" (sądząc po rokowaniach, może to być za kilka lat)? Czy jeśli w
> > któryms momencie zawnioskuję (albo sądowi przyjdzie to do głowy) o badanie
> > genetyczne, to czy pozwany-aresztant/więzień zostanie bez problemu
> > dowieziony na pobranie materiału?
>
> AFAIK bez problemu (ale zajrzyj do KKW).
>
> --
> Gwidon S. Naskrent (n...@s...pl)

oczywiście chyba że tylko sąd do którego dyspozycji pozostaje nie wyrazi na to
zgody (ale taka sytuacja to tylko hipotetyczna i na pewno nie nastapi)

obelixus

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik Sandra <d...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a8d57n$htb$...@a...dialog.net.pl...
>
>
> >>> żeby akademia lub biotest przeprowadził badania DNA musi być obecny
> pozwany ... przez pełnomocnika sie nie da to nie jest pobranie tylko
> materiału do badań
> >>> badania polegają pobraniu materiału a także pomiary pewnych części
ciała
> u matki dziecka i domniemanego ojca
>


Dzięki, ale myślę, ze nie będzie mnie to czekało. Doszłam w czasie świąt do
wniosku, że dość cyrku.... I stąd właśnie moje pytanie, głównie skierowane
do Sandry:
Czy jeśli ja składałam pozew o ustalenie ojcostwa to czy mogę sobie go w
dowolnym momencie wycofać? Czy muszę owo wycofanie motywować?

pozdrawiam

Monika

do góry