eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › policyjne morderstwo
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 881

  • 31. Data: 2006-07-28 09:11:51
    Temat: Re: policyjne morderstwo
    Od: "Tomek" <n...@w...pl>

    "Przemek R." <p...@t...gazeta.
    pl> wrote
    in message news:eack2n$ppe$2@inews.gazeta.pl...
    > "Nie do zabicia ale do użycia wszelkich możliwych środków do zatrzymania
    go."
    >
    > nie ma sprzecznosci. Prosze wiec podac mi taka podstawe prawna.
    Za "środki wszelkie możliwe" uważam wszystko czego dopuszcza prawo w takiej
    sytuacji.
    Ustawa o Policji z dnia 6 kwietnia 1990 r art 17.1

    Nie wiem czy były nowelizacje. Poczytaj sobie.

    Tomek



  • 32. Data: 2006-07-28 09:19:39
    Temat: Re: policyjne morderstwo
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>

    badzio napisał(a):
    > Patrze, patrze a tu Daniel Chlodzinski porozsypywal nastepujace haczki:
    >>> Jakby nie zaczął uciekać i nie miał schowanej rejestracji to po
    >>> prostu by go zatrzymali, przetrzepali, wlepili mu mandat itd. A tak
    >>> nie żyje.
    >> I co od dzisiaj kazdy kto nie zatrzyma sie do policyjnej kontroli moze
    >> liczyc na kulke w plecy ?
    > Pechowo policjanci nie sa jasnowidzami. Jak ktos przed nimi ucieka, to
    > nie wiedza czy dlatego ze ma taki kaprys, dlatego ze jedzie bez prawka,
    > jest wypity a moze w kieszeni ma zakrwawiony noz,

    stop!
    a jezlei zaszalchtowal i ma w kieszeni zakrwawiony noz, moga wtedy
    wykonac wyrok smierci?
    P.

    --
    prawie jak rzetelna informacja
    www.ZbigniewZiobro.pl
    prawie robi wielką różnicę
    www.ZbigniewZiobro.ORG (R) :-)


  • 33. Data: 2006-07-28 09:21:33
    Temat: Re: policyjne morderstwo
    Od: "Tomek" <n...@w...pl>

    "Daniel Chlodzinski" <d...@s...precz> wrote in message
    news:eack9g$snj$1@inews.gazeta.pl...
    > A jeszcze jedno, to juz wiesz czemu nie zatrzymal sie do kontroli. Zreszta
    > nie ma co bic piany,
    > ja dzisiaj Ci moge powiedziec ze strzelajacy policjant kariere zakonczyl,
    > a cala sprawa skonczy sie
    > w odszkodowaniem dla rodziny zabitego. Zapewniam Ci rowniez ze gdyby nie
    Wg mnie nie powinno być mowy o odszkodowaniu. Debil sam się zredukował nie
    zatrzymując się do kontroli - selekcja naturalna.

    > fakt napadu w pobliskiej
    > hurtowni policja nikogo by strzelajac w plecy nie zatrzymywala. Policjant
    > zwyczajnie sie pomylil i myslal ze strzela uciekajacego
    > sprawcy napadu, a nie wiejskiego dresika co bez prawka sobie motorem
    > jezdzi.
    > BTW widzialem dzisiaj reportaz z tej miejscowosci w TVP3, jeden z
    > mieszkancow zapytal czy jesli przez ta blokade przejachaloby 100
    > motocyklistow to czy mielibysmy 100 trupow. Policjant oczywiscie nie
    > odpowiedzial, tylko zaczal krecic, a ja sam jestem bardzo
    > ciekaw odp na to pytanie.
    Wymagacie od policji "skutecznego działania" a potem jedziecie na policję że
    działa za ostro. Wg mnie policjant użył tego co należało. Wezwał do
    zatrzymania. Gość próbował przejechać policjanta. Gdyby policjant nie
    odskoczył to co? Mielibyśmy trupa/kalekę policjanta i wtedy uzasadnione
    byłoby strzelanie? W prawie jest kara za morderstwo oraz za USIŁOWANIE
    MORDERSTWA. Zastanów się dlaczego. Co do Pana Mieszkańca - jakby jemu
    zwinęli kasę, napadli czy go okradli a gość uciekłby gliniarzom sprzed nosa
    to by było "czemu żeście k... nie strzelali?". Co do 100 motocyklistów:
    należałoby ich wezwać do zatrzymania. Jeśli by się nie zatrzymali to co
    proponowałbyś zrobić? Wzorem Kolegi Przemka może posłać 100 śmigłowców? Po 1
    za każdym z nich? Mamy w Polsce wogóle tyle śmigłowców na chodzie? ;)
    Sytuacja: ucieka gość na motocyklu. Rejestracja nieczytelna. Nie reaguje na
    wezwania policjanta do zatrzymania. Próbuje przejechać funkcjonariusza
    (zagrożenie bezpośrednie zdrowia i życia). Zaczyna uciekać po mieście i
    cholera wie czy nie wylezie zza rogu baba z wózkiem (to taki modny tekst
    który dociera do wszystkich bo przecież wszyscy w Polsce troszczą się o
    dzieci) na który ten debil wjedzie. Co mają zrobić gliniarze? Puścić go?
    Jeśli nie to jak realnie zatrzymać?
    3 lata temu była podobna scena tyle że gość zaczął uciekać i... zabił się w
    rowie. Nie było problemu. Cudem jednak nie zabrał nikogo ze sobą. Mamy
    czekać aż ktoś uciekając kogoś zabije i wtedy ewentualnie będzie można
    strzelać?

    Tomek




  • 34. Data: 2006-07-28 09:22:35
    Temat: Re: policyjne morderstwo
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>

    Tomek napisał(a):
    > "Przemek R." <p...@t...gazeta.
    pl> wrote
    > in message news:eack55$ppe$3@inews.gazeta.pl...
    >> akurat ma parwo jezlei jest zagrozone zycie .
    >>
    >> Nie wypisuj glupot.
    > Próbował staranować policjanta, uciekał po mieście i mógł coś komuś zrobić.

    po pierwsze polijcjant sam wylazl na te droge i stworzyl zagrozenie po
    drugie skad niby pewqnosc ze chcial staranowac polijancta po trzecie
    takie wymowki ZAWSZE w tego typu sprawach sie pojawiaja.
    A zagrozenie MUSI BYC REALNE a nie abstrakcyjne. Idac tak porabanym
    prymitywnym tropem moglbys pozabijac wszystkich blokresow bo moga kogos
    napasc.

    P.

    --
    prawie jak rzetelna informacja
    www.ZbigniewZiobro.pl
    prawie robi wielką różnicę
    www.ZbigniewZiobro.ORG (R) :-)


  • 35. Data: 2006-07-28 09:23:18
    Temat: Re: policyjne morderstwo
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>

    Tomek napisał(a):
    > "Przemek R." <p...@t...gazeta.
    pl> wrote
    > in message news:eack55$ppe$3@inews.gazeta.pl...
    >> akurat ma parwo jezlei jest zagrozone zycie .
    >>
    >> Nie wypisuj glupot.
    > Próbował staranować policjanta, uciekał po mieście i mógł coś komuś zrobić.

    po za tym w momencie przejechanai obok policjanta juz nie ma
    bezposredniego zagrozenia zycia, on otrzymal strzaly w plecy mistrzu drogi

    P.
    --
    prawie jak rzetelna informacja
    www.ZbigniewZiobro.pl
    prawie robi wielką różnicę
    www.ZbigniewZiobro.ORG (R) :-)


  • 36. Data: 2006-07-28 09:23:56
    Temat: Re: policyjne morderstwo
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>

    Tomek napisał(a):
    > "Przemek R." <p...@t...gazeta.
    pl> wrote
    > in message news:eack2n$ppe$2@inews.gazeta.pl...
    >> "Nie do zabicia ale do użycia wszelkich możliwych środków do zatrzymania
    > go."
    >> nie ma sprzecznosci. Prosze wiec podac mi taka podstawe prawna.
    > Za "środki wszelkie możliwe" uważam wszystko czego dopuszcza prawo w takiej
    > sytuacji.
    > Ustawa o Policji z dnia 6 kwietnia 1990 r art 17.1
    >
    > Nie wiem czy były nowelizacje. Poczytaj sobie.

    ty lepiej poczytaj warunki uzycia broni palnej w nowej ustawie
    www.policja.pl

    P.


    --
    prawie jak rzetelna informacja
    www.ZbigniewZiobro.pl
    prawie robi wielką różnicę
    www.ZbigniewZiobro.ORG (R) :-)


  • 37. Data: 2006-07-28 09:26:20
    Temat: Re: policyjne morderstwo
    Od: "Tomek" <n...@w...pl>

    "Przemek R." <p...@t...gazeta.
    pl> wrote
    in message news:eackra$1a2$1@inews.gazeta.pl...
    > stop!
    > a jezlei zaszalchtowal i ma w kieszeni zakrwawiony noz, moga wtedy wykonac
    > wyrok smierci?
    Ale zrozum: oni nie chcieli go zabić. Zapewniam Cię że gdyby się dało ten
    gliniarz oddałby wszystko żeby gość się zatrzymał i było po sprawie. Teraz
    sam będzie miał masę kłopotów. Teraz i być może do końca życia. Myślisz że
    ryzykowałby to dla zabawy? To nie jest tak że każdy gliniarz łazi z palcami
    na spuście i czeka kogo tu zastrzelić. Oni życzyliby sobie żeby poza
    strzelnicą NIGDY nie musieli strzelać z broni. Naprawdę im to wcale nie jest
    na rękę że muszą do kogoś strzelać. Więc nie mów o wyroku itd bo nie masz
    podstaw do tego. Sama papierologia i przesłuchania po użyciu broni są na
    tyle koszmarne że chce się ich uniknąć. O świadomości że się kogoś
    okaleczyło czy zabiło to nawet nie wspomnę.
    Wg mnie tutaj policja (w przeciwieństwie do akcji gdzie postrzelono 2
    młodych chłopaków w nocy w aucie) zachowała się prawidłowo.

    Tomek



  • 38. Data: 2006-07-28 09:29:27
    Temat: Re: policyjne morderstwo
    Od: "Tomek" <n...@w...pl>

    "Przemek R." <p...@t...gazeta.
    pl> wrote
    in message news:eacl0q$1a2$2@inews.gazeta.pl...
    > po pierwsze polijcjant sam wylazl na te droge i stworzyl zagrozenie po
    > drugie skad niby pewqnosc ze chcial staranowac polijancta po trzecie
    Wiesz po co wylazł na drogę? Żeby gość nie mógł powiedzieć "strzelali do
    mnie a ja nie wiedziałem że mam się zatrzymać". Więc wiedział że ma się
    zatrzymać. Jeśli jechał wprost na policjanta i nie zatrzymał się mimo jego
    znaków to uznaję że chciał go staranować.

    > takie wymowki ZAWSZE w tego typu sprawach sie pojawiaja.
    > A zagrozenie MUSI BYC REALNE a nie abstrakcyjne. Idac tak porabanym
    > prymitywnym tropem moglbys pozabijac wszystkich blokresow bo moga kogos
    > napasc.
    Nie lubię robić wycieczek osobistych ale u Ciebie aż się prosi.....
    Nie przekręcaj moich słów. Realne zagrożenie? Gość ucieka przed policją na
    motorze i próbuje przejechać policjanta. Co ma jeszcze być żeby było realne
    zagrożenie? Ma jechać z odbezpieczonym granatem i krzyczeć "jihad"?

    Tomek



  • 39. Data: 2006-07-28 09:29:39
    Temat: Re: policyjne morderstwo
    Od: "Daniel Chlodzinski" <d...@s...precz>


    "Tomek" <n...@w...pl> wrote in message
    news:eacl01$c9r$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > Wymagacie od policji "skutecznego działania" a potem jedziecie na policję
    > że działa za ostro. Wg mnie policjant użył tego co należało. Wezwał do
    > zatrzymania. Gość próbował przejechać policjanta. Gdyby policjant nie
    > odskoczył to co? [..]

    > Sytuacja: ucieka gość na motocyklu. Rejestracja nieczytelna. Nie reaguje
    > na wezwania policjanta do zatrzymania. Próbuje przejechać funkcjonariusza
    > (zagrożenie bezpośrednie zdrowia i życia). Zaczyna uciekać po mieście i
    > cholera wie czy nie wylezie zza rogu baba z wózkiem (to taki modny tekst
    > który dociera do wszystkich bo przecież wszyscy w Polsce troszczą się o
    > dzieci) na który ten debil wjedzie. Co mają zrobić gliniarze? Puścić go?

    Hmmm, byles tam ? Bo piszesz jakbys tam byl i wszystko widzial. Nie
    dopuszczasz do siebie mysli
    ze cale zdarzenie moglo wygladac inaczej niz opisuje to policja/policjant ?
    Ja wczoraj slyszalem
    komunikat policji - sprawca napadu na hurtownie, zginal w trakcie akcji
    policji, sprawca poruszal
    sie motocyklem. Dzisiaj juz wiemy ze to nie byl zaden sprawca napad, czego
    jeszcze sie dowiemy
    z postepowania jakie jest obecnie prowadzone ?

    Daniel



  • 40. Data: 2006-07-28 09:29:58
    Temat: Re: policyjne morderstwo
    Od: "Tomek" <n...@w...pl>

    "Przemek R." <p...@t...gazeta.
    pl> wrote
    in message news:eacl25$1a2$3@inews.gazeta.pl...
    > po za tym w momencie przejechanai obok policjanta juz nie ma
    > bezposredniego zagrozenia zycia, on otrzymal strzaly w plecy mistrzu drogi
    Usiłowanie morderstwa. Wystarczy czy nadal nie?

    Tomek


strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 50 ... 89


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1