eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › palenie na klatce lub w piwnicy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 32

  • 21. Data: 2005-01-31 14:50:12
    Temat: Re: palenie na klatce lub w piwnicy
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Jacek Krzyzanowski wrote:

    > Po prostu przedkladamy dobrosasiedzkie stosunki ponad zatruwanie sobie
    > zycia. Ale pewnie taki maly pieniacz jak ty, nie jest w stanie tego pojac.

    Jaaaaaaasne. "Dobrosąsiedzkie stosunki" to wg. ciebie puszczanie
    toksycznych i cuchnących oparów oraz hałasowanie imprezami?

    >>Spadaj na drzewo banany prostować (c)
    >
    > Slyszalem, ze w realu nie jestes taki hardy... ;>

    A ja słyszałem, że chcesz usenetową 'fuchę' Buzdygana przejąć...


  • 22. Data: 2005-01-31 14:52:00
    Temat: Re: palenie na klatce lub w piwnicy
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Mithos wrote:

    > Ktos Ci juz radzil, zadzwon po Policje lub SM. Skoro smierdziel nie
    > przyjmuja do wiadomosci jak go prosi zwykly obywatel, to moze poslucha
    > mundurowych.

    Warto też pstryknąć jakieś zdjęcie, żeby potem nie zgrywał niewiniątka
    "Kto? Ja? Niemożliwe....".


  • 23. Data: 2005-01-31 15:00:56
    Temat: Re: palenie na klatce lub w piwnicy
    Od: Jacek Krzyzanowski <j...@p...pl>

    Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisali:
    >
    > Jaaaaaaasne. "Dobrosąsiedzkie stosunki" to wg. ciebie puszczanie
    > toksycznych i cuchnących oparów oraz hałasowanie imprezami?

    Mialem racje. To wykracza poza twoje mozliwosci.


    --
    ....................................................
    ...........
    . KRZYZAK jacek.krzyzanowski maupa pkpik.pl .
    . Skierniewice .
    ............................................... ICQ 141058219 .


  • 24. Data: 2005-01-31 15:10:54
    Temat: Re: palenie na klatce lub w piwnicy
    Od: Jacek Krzyzanowski <j...@p...pl>

    Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisali:
    >
    > Warto też pstryknąć jakieś zdjęcie, żeby potem nie zgrywał niewiniątka
    > "Kto? Ja? Niemożliwe....".

    Nie zapomnij o dyktafonie i sladach zapachowych w sloiku po ogorkach :)

    --
    ....................................................
    ...........
    . KRZYZAK jacek.krzyzanowski maupa pkpik.pl .
    . Skierniewice .
    ............................................... ICQ 141058219 .


  • 25. Data: 2005-01-31 18:00:51
    Temat: Re: palenie na klatce lub w piwnicy
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Jacek Krzyzanowski wrote:
    > Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisali:
    >
    >>Jaaaaaaasne. "Dobrosąsiedzkie stosunki" to wg. ciebie puszczanie
    >>toksycznych i cuchnących oparów oraz hałasowanie imprezami?
    >
    >
    > Mialem racje. To wykracza poza twoje mozliwosci.
    >

    Puszczanie toksycznych i cuchnących oparów oraz hałasowanie imprezami?
    Owszem - do tego się przyznaję. Ale to wykracza poza możliwości
    każdegomającego choć odrobinę ogłady i rozumu, więc to nic niezwykłego -
    chyba że dla ciebie.

    A tak poza tym, to nie chce mi się więcej oglądać twoich wypocin -> *plonk*


  • 26. Data: 2005-01-31 19:39:35
    Temat: Re: palenie na klatce lub w piwnicy
    Od: Stasio Podróżnik <B...@o...pl>

    Tomasz napisał(a):

    > Opinie znalezione na groups.google.pl są rozbieżne. Dlatego proszę o wskazanie
    > konkretnego przepisu. I rozszerzę wątek: co z paleniem na przystankach
    > komunikacji miejskiej czy też pkp ?

    Po tej prośbie opinie ponownie będą rozbieżne ... i co nam zrobisz ?

    --
    Stasio Podróżnik
    PMS=>525 TDS E-34 rej.*RP-PMS Edition* PRRC=>Jackson+AT - 1200
    mail=> www.tinyurl.com/6qvjz www=> www.przemysl-przemysl.prv.pl
    Wejdź i *nakarm głodne dziecko* !=> www.pajacyk.pl/


  • 27. Data: 2005-01-31 22:05:38
    Temat: Re: palenie na klatce lub w piwnicy
    Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>

    In article <ctldqt$s0$1@inews.gazeta.pl>, witek wrote:
    > Janusz wrote:
    >>
    >> w naszym kraju ulubionym zajęciem niektórych ludzi jest zabranianie innym
    >> "czegoś" ,a więc zabraniją : budowy autostrad,stawiania
    >> supermaketów,robienia ogródków obok bloków,głośnego dzwonienia kościelnych
    >> dzwonów/ na 100% było/,regulacji rzeki by nie zalewała miasta,wycinania
    >> krzaków na terenie zalewowym ,malowania własnego domu- bydynku mieszkalnego
    >> na jaskrawy kolor/też było -sprawa w sądzie/ i wielu innych spraw,a jak nic
    >> innego się nie da wymyślec możan zabronić palenia papierosów - więc nie
    >> dziw się mu ,jest okazja coś zabronić to zabrania.
    >
    >
    > Ja mu nie zabraniam palić. Ja nie mam ochoty palić razem z nim, ani
    > chodzić po śmierdzącej klatce schodowej zawalonej petami.


    To nie ty, to przecież żona mu zabrania (podobno). Zła żona, szkoda
    tylko, że pewnie usenetu nie czyta:>

    Renata


  • 28. Data: 2005-01-31 22:41:04
    Temat: Re: palenie na klatce lub w piwnicy
    Od: "karrool" <t...@w...pl>


    .
    >
    > Mieszkam w bloku. Jeden z sąsiadów pomimo wielokrotnych upomnień nie chce
    > zaprzestać palenia papierosów na klatce schodowej. W konsekwencji
    przejście z
    > dołu do mieszkania owocuje smrodem włosów i ubrań, ponadto mam małe
    dziecko i
    > nie chce, aby wdychało dym. Są sytuacje, kiedy smród dostaje się do
    mieszkania

    tak naprawdę to powiedz sąsiadowi żeby nie palił
    sam to załatw jak facet
    a nie zawracaj głowy policji .
    tak nawiasem ciekawe byłoby wezwanie
    "proszę przysłać radiowóz na adres xxxx bo lokator pali
    podpalił coś ?
    nie, pali papierosa na klatce..........:)
    pewnie nawet nie przyjadą a ty sie narazisz na śmieszność.
    to są uroki mieszkania w blokach jednemu przeszkadzają fajki innemu perfumy.
    trzeba się trochę nagiąć do współlokatorów albo sobie domek kupić.
    a jak będziesz taki zasadniczy to komuś zacznie przeszkadzać smród
    z wydechu twojego auta.
    jeśli uważasz inaczej to zróbcie experyment
    sąsiad do jednego garażu + paczka fajek i pali jeden za drugim przez godzinę
    a ty do drugiego garażu i odpalasz auto na godzinę
    w jednym i drugim drzwi szczelnie zamknięte
    później wymienicie się doświadczeniami.....:)

    a ty pieniacz jesteś, to z postu wynika jasno
    ta klatka zasypana petami /nikt nie sprząta?/
    zatrute dziecko
    kłęby dymu w domu
    od przejscia po klatce cały śmierdzisz......
    dla mnie to jasne
    no chyba że pominąłeś ważne info co on pali,
    bo jeśli pali opony na klatce to cię jestem w stanie zrozumieć

    moja rada daj spokój kiedyś może ty będziesz potrzebował
    jego pomocy a wtedy nie zdziw sie jak zamiast
    pomocy da ci w łeb.
    a sąsiadów się nie wybiera ale za to trzeba z nimi jakoś żyć

    póki co kup mu popielniczkę na nodze to nie będzie rzucał petów na ziemię. a
    kto wie czy się wtedy nie zastanowi.
    a jak sąsiadowi zrobisz wojnę to będziesz ją miał
    tyle że weź pod uwagę jego pomysły
    K

    żeby nie było że jestem nieobiektywny są lata kiedy jestem palący
    a są takie kiedy niepalący.
    obecnie niepalący zaraz będzie100dni :))))))
    efekt uboczny+10kg wrrr.



  • 29. Data: 2005-01-31 23:24:31
    Temat: Re: palenie na klatce lub w piwnicy
    Od: Paszczak <s...@h...pl>

    karrool <t...@w...pl> wrote:
    > to są uroki mieszkania w blokach jednemu przeszkadzają fajki innemu perfumy.

    Jasne, a innym kupy na klatce, ale jeśli przeszkadza Ci, że Twój sąsiad
    sra na schodach, to kup sobie domek...

    > a ty pieniacz jesteś, to z postu wynika jasno

    Drzizaz, co za troll, pierwsza klasa...

    P.


  • 30. Data: 2005-02-01 10:13:53
    Temat: Re: palenie na klatce lub w piwnicy
    Od: "Roman Rumpel" <romane@screwspam,gazeta.pl>

    In news:ctmenf$a2r$1@phone.provider.pl,
    Paszczak <s...@h...pl> dosć niespodziewanie napisał:

    >> a ty pieniacz jesteś, to z postu wynika jasno
    >
    > Drzizaz, co za troll, pierwsza klasa...


    Nie Paszczak, nie masz racji. Karrool dokladnie zaanalizował treść postu
    rozpoczynającego ten wątek. To po prostu było wiecej niz śmieszne, te kłęby
    dymu z papierosa wdzierające sie przez drzwi na innym piętrze. To biedne,
    chorujące od tego dziecko i inne tym podobne pierdoły o natychmiast
    cuchnących włosach i ubraniach.

    Co nie zmienia faktu, że również nie lubię jak ktoś na klatce schodowej
    urządza palarnię, moim zdaniem, jak chce palićniech pali w domu, ale - tu
    znów karrool ma rację - należy załatwic sprawę normalnie: podejść do gościa
    i powiedzieć, że to innym przeszkadza



    --
    Roman Rumpel Skype: siedemrumpli
    "kiedy zażywam żeń-szeń, to pamiętam, gdzie położyłem Viagrę"
    C Hollywood Homicide

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1