witam! z powodu stresu moja siostra zemdlała w pracy.odwieziono ją na
pogotowie.
zdecydowała się pójść na obserwację do szpitala. po tygodniowych badaniach
nic nie stwierdzono. (L4-trwalo 2 tygodnie). po powrocie do pracy -
bezpośredni przełożony zaczął ją wypytywać czy to coś poważnego i sugerować
żeby dostarczyła pismo o zdolności do pracy (a przecież miała ważne badania
lekarskie) - siostra odpowiedziała że jeżeli chcą od niej badania - to niech
wydadzą skierowanie na badania do Med.Pracy. Sprawa ucichła po 4 dniach
została wezwana i wręczono jej wypowiedzenie (miała umowe do listopada, więc
dostała 2 tyg.wypowiedzenia). Szef oczywiście zaprzeczył, iż ma to związek z
pobytem w szpitalu.

jak wygląda to od strony prawnej.czy jest szansa na
odszkodowanie,przywrócenie do pracy -czy to nie dziwne ze zostaje zwolniona,
żeby nie mogła w przyszłości "narobić" kłopotów zdrowotnych pracowdawcy ????

ps.dodam, iż w przeszłości w pracy panowała atmosfera ostrego
mobbingu(docinki,praca ponad siły,zle warunki-temperaturowe w
zimie,komentarze)-stąd stres,lecz po przeniesieniu do nowego działu było
trochę lepiej.firma dodakowo stosuje ciche zwolnienia grupowe (ma ponad 700
pracowników-ale wszyscy są generalnie zastraszeni)

pozdr

adam

do góry

smbsone napisał(a):
>
> jak wygląda to od strony prawnej.czy jest szansa na
> odszkodowanie,przywrócenie do pracy -czy to nie dziwne ze zostaje zwolniona,
> żeby nie mogła w przyszłości "narobić" kłopotów zdrowotnych pracowdawcy ????

Dwutygodniowe wypowiedzenie umowy na czas określony nie wymaga
uzasadnienia, więc trudno je podważyć.


>
> ps.dodam, iż w przeszłości w pracy panowała atmosfera ostrego
> mobbingu(docinki,praca ponad siły,zle warunki-temperaturowe w
> zimie,komentarze)-stąd stres,lecz po przeniesieniu do nowego działu było
> trochę lepiej.firma dodakowo stosuje ciche zwolnienia grupowe (ma ponad 700
> pracowników-ale wszyscy są generalnie zastraszeni)
>

Na mobbing jest przepis art. 94 (3) kp. Ale zapewne to co tobie wydaje
się mobbingiem nim nie jest.



--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
którymi staramy się je ukryć."

do góry

> jak wygl?da to od strony prawnej.czy jest szansa na
> odszkodowanie,przywrócenie do pracy -czy to nie dziwne ze zostaje zwolniona,

A jaki wpisano powod zwolnienia ?

--
Krzysiek, Krakow

do góry

KrzysiekPP napisał(a):

>
> A jaki wpisano powod zwolnienia ?
>

W dwutygodniowym zapewne nie wpisano.

--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
którymi staramy się je ukryć."

do góry

no wlasnie nie wpisano nic.ale przeciez centralnie zostala zwolniona z
powodu - obawy czy nie zemdleje nastepny raz i nie narobi klopotów firmie -
np. zaskarżeniem do sądu.dodam do tego ciągłe nagabywanie szefa - zeby się
przyznala - na co choruje, dzwonienie wtedy kiedy byla w szpitalu, itp

pytanie tylko czy mozna coś wyszarpać - np. odszkodowanie za pozostale 3
miesiące utraconych zarobków. przeciez jest zdolna do pracy i była
najlepszym pracownikiem

adam

Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:db95ni$ri9$2@atlantis.news.tpi.pl...
> KrzysiekPP napisał(a):
>
>>
>> A jaki wpisano powod zwolnienia ?
>>
>
> W dwutygodniowym zapewne nie wpisano.
>
> --
> @ Johnson
>
> --- za treść postu nie odpowiadam
> "Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
> którymi staramy się je ukryć."

do góry

smbsone napisał(a):

> pytanie tylko czy mozna coś wyszarpać - np. odszkodowanie za pozostale 3
> miesiące utraconych zarobków. przeciez jest zdolna do pracy i była
> najlepszym pracownikiem
>

Nie będę się powtarzał. Szanse wynoszą około 1%.

--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
którymi staramy się je ukryć."

do góry

> pytanie tylko czy mozna co? wyszarpać - np. odszkodowanie za pozostale 3
> miesi?ce utraconych zarobków. przeciez jest zdolna do pracy i była
> najlepszym pracownikiem

Mowiac/piszac wprost ... jesli wszystko jest zgodnie z prawem, to lepiej
daj sobie spokoj. Szkoda nerwow i czasu.

--
Krzysiek, Krakow

do góry

Użytkownik "smbsone" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:303c8$42d817eb$540a883f$10884@news.chello.pl...
> witam! z powodu stresu moja siostra zemdlała w pracy.odwieziono ją na
> pogotowie.
> zdecydowała się pójść na obserwację do szpitala. po tygodniowych badaniach
> nic nie stwierdzono. (L4-trwalo 2 tygodnie). po powrocie do pracy -
> bezpośredni przełożony zaczął ją wypytywać czy to coś poważnego i
> sugerować żeby dostarczyła pismo o zdolności do pracy (a przecież miała
> ważne badania lekarskie) - siostra odpowiedziała że jeżeli chcą od niej
> badania - to niech wydadzą skierowanie na badania do Med.Pracy. Sprawa
> ucichła po 4 dniach została wezwana i wręczono jej wypowiedzenie (miała
> umowe do listopada, więc dostała 2 tyg.wypowiedzenia). Szef oczywiście
> zaprzeczył, iż ma to związek z pobytem w szpitalu.
>
> jak wygląda to od strony prawnej.czy jest szansa na
> odszkodowanie,przywrócenie do pracy -czy to nie dziwne ze zostaje
> zwolniona, żeby nie mogła w przyszłości "narobić" kłopotów zdrowotnych
> pracowdawcy ????
>
> ps.dodam, iż w przeszłości w pracy panowała atmosfera ostrego
> mobbingu(docinki,praca ponad siły,zle warunki-temperaturowe w
> zimie,komentarze)-stąd stres,lecz po przeniesieniu do nowego działu było
> trochę lepiej.firma dodakowo stosuje ciche zwolnienia grupowe (ma ponad
> 700 pracowników-ale wszyscy są generalnie zastraszeni)
>
> pozdr
>
> adam
>

w tym konkretnym przypadku prawo jest niestety (a może stety) po stronie
pracodawcy , tak jak napisał ktoryś z grupowiczów szanse na jakiekolwiek
pieniądze są 1% a nawet mniejsze , pracodawca postąpił zgodnie z prawem
jeżeli chodzi o okres wypowiedzenia , nawet jak skieruje sprawe do sądu
pracy to tylko straci czas i nerwy a i tak racje przyzją pracodawc

do góry