Ave!

Mąż znajomej miał gorączkę... Lekarz przepisał mu "lek" homeopatyczny.

Czy czasem taki "lekarz" co przepisuje komuś choremu to de facto placebo
nie powinien stracić uprawnień?

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

do góry

> Czy czasem taki "lekarz" co przepisuje komuś choremu to de facto placebo
> nie powinien stracić uprawnień?

Część leków homeopatycznych oprócz tych śladowych ilości czegośtam
(rzędu kropla na 100 wiader) zawierają np. wyciągi roślinne w stężeniach
sensownych. Papier na opakowaniu wszystko przyjmie żeby się lepiej
sprzedawało.

--
pozdrawiam
Krzysztof

do góry

Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:l7a5dl$9mi$1@node2.news.atman.pl...
> Ave!
>
> Mąż znajomej miał gorączkę... Lekarz przepisał mu "lek" homeopatyczny.
>
> Czy czasem taki "lekarz" co przepisuje komuś choremu to de facto placebo
> nie powinien stracić uprawnień?
>

Powinien od razu przepisać morfinę na uśmierzenie bólu.

do góry

> M�� znajomej mia� gor�czk�... Lekarz przepisa� mu "lek" homeopatyczny.
>
>
>
> Czy czasem taki "lekarz" co przepisuje komuďż˝ choremu to de facto placebo
>
> nie powinien straciďż˝ uprawnieďż˝?

Mogę ci podać jeszcze lepszy przykład. O rzut beretem
ode mnie mieszka lekarka (dyplomowana, widnieje w rejestrze
lekarzy), której usługi reklamuje szyld z napisem:

lek. med. imię nazwisko
homeopata

Też mnie to zawsze lekko dziwiło.

do góry

W dniu 2013-12-01 12:30, p...@p...onet.pl pisze:
> Też mnie to zawsze lekko dziwiło.
>

Tyle już się debat odbyło na temat homeo ;-) ...
Zawsze jednak pojawia się argument nie do przebicia o działaniu tych
leków na zwierzęta.
I co zrobisz. Jest popyt (ludzie chcą wierzyć a dla zdrowia swojego i
bliskich zrobią wiele) to jest i podaż :-)

Jenak ciągle mam mieszane uczucia jak słyszę zestawienie
lekarz (zawód zaufania publicznego) - homeopatia.

Szarlataństwo. Prawie jak minister finansów - Wincenty Rostowski :-)

z

do góry

W dniu 01.12.2013 16:50, z pisze:

> Zawsze jednak pojawia się argument nie do przebicia o działaniu tych
> leków na zwierzęta.

Raczej o braku działania na cokolwiek.

> I co zrobisz. Jest popyt (ludzie chcą wierzyć a dla zdrowia swojego i
> bliskich zrobią wiele) to jest i podaż :-)

A potem pretensja, że "władza traktuje obywateli jak idiotów" (tworząc
np. przepisy nakazujące zakładanie kasków motocyklowych czy całe
procedury związane z budową domów) ;->

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

do góry

Użytkownik "z" <...@...pl> napisał w wiadomości
news:529b5ade$0$2279$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2013-12-01 12:30, p...@p...onet.pl pisze:
>> Też mnie to zawsze lekko dziwiło.
>>
>
> Tyle już się debat odbyło na temat homeo ;-) ...
> Zawsze jednak pojawia się argument nie do przebicia o działaniu tych leków
> na zwierzęta.

Woda dobrze robi zwierzętom, zwłaszcza karpiom!
No i na ogień jest dobra, więc wiadomo...

moon

do góry

Użytkownik "Andrzej Lawa" napisał w wiadomości
>Mąż znajomej miał gorączkę... Lekarz przepisał mu "lek"
>homeopatyczny.
>Czy czasem taki "lekarz" co przepisuje komuś choremu to de facto
>placebo nie powinien stracić uprawnień?

Wszystko zgodnie z etyka.
"po pierwsze - nie szkodzic".

J.

do góry

> Mąż znajomej miał gorączkę... Lekarz przepisał mu "lek" homeopatyczny.

Gorączka nie jest chorobą, tylko objawem.
Wszystkie przeziębieniowe wirusówki są niewyleczalne. Praktycznie tylko
można łagodzić objawy. Jak masz małą gorączkę, to OK nie trzeba nic
podawać. No ale nie wiemy jaka była i czy to przeszkadzało pacjentowi.
Czyli jaka choroba takie leczenie.
Więc patrząc z punktu widzenia prawa (pl.soc.prawo): podałeś za mało
danych, żeby można było się do tego sensownie odnieść.

--
pozdrawiam
Krzysztof

do góry

W dniu 2013-12-03 11:00, Krzysztof Jodłowski pisze:
>> Mąż znajomej miał gorączkę... Lekarz przepisał mu "lek" homeopatyczny.
> Gorączka nie jest chorobą, tylko objawem.
> Wszystkie przeziębieniowe wirusówki są niewyleczalne. Praktycznie tylko
> można łagodzić objawy. Jak masz małą gorączkę, to OK nie trzeba nic
> podawać. No ale nie wiemy jaka była i czy to przeszkadzało pacjentowi.
> Czyli jaka choroba takie leczenie.
No właśnie. Mógł przecież zwyczajowo okadzić pacjenta dymem i waląc w
bęben odegnać złe duchy śpiewem, a potem zainkasować za to kurę. A
przepisał lek, czym wzmocnił gospodarkę, bo to przecież i miejsce pracy
dla farmaceuty i dla producenta/importera i dla kuriera i dla ministra
zdrowia ... Ten lekarz nie był głuchy na społeczne potrzeby, no ludzki
był po prostu.

--
Pozdrawiam
Maciek

do góry